sobota, 25 listopada 2023

♥ Kobiety - Gail Stanton

Tej kobiety nie ma na żadnej znanej mi liście kobiet Elvisa. W książce Alanny Nash "Baby, Let’s Play House. ELVIS PRESLEY and the WOMEN WHO LOVED HIM", także nie. Informację o jej związku z Elvisem wytropiła Aga. Jak trochę poszukałyśmy, to zarysował się nam pewien obraz tej znajomości i ich relacji.

Wiele kobiet ze schyłku życia Elvisa (1976-1977) bywa celowo przemilczanych, bo nie pasują do jego obrazu ostatnich lat, jaki lubi się przedstawiać. Część z nich omówiłam już na blogu, jak na przykład Alicię Kerwin ("♥ Kobiety - Alicia Kerwin"), która prawdopodobnie wyparłaby Ginger Alden z życia Elvisa, gdyby nie jego śmierć, czy Debbie Watts ("♥ Kobiety - Debbie Watts").

Niestety, dopiero przedwczesna śmierć Gail Stanton stała się przyczynkiem do uchylenia wieka historii, co pozwoliło dowiedzieć się nam o jej relacji z Elvisem. Co prawda zmarła w 1996 roku, kiedy internet nie był jeszcze powszechny, ale coś niecoś z tych dawnych zapisów przetrwało do dziś. Głównie w formie fragmentarycznej, w postaci powołań i cytatów z wcześniejszych a zarazem pełniejszych źródeł.

Poznali się przed kwietniem 1976 roku, za sprawą George Kleina. W jednym z materiałów o Tori Petty, innej dziewczynie Elvisa, o której też pisałam na blogu ("♥ Kobiety - Tori Petty"), czytamy:
"George Klein przedstawił ją Elvisowi po tym jak wzięła udział w jego programie "Talent Party". Wtedy Elvis ją tam zobaczył (zawsze oglądał ten program) i poprosił żeby George Klein mu ją przedstawił. W ten sam sposób poznał Cybill Shepherd i Gail Stanton".
Informacja o tym, że Presley spotyka się z modelką Gail Stanton ponoć spowodowała zainteresowanie się nią magazynu dla mężczyzn "Playboy". W kwietniowym numerze 1977 roku ukazały się jej pierwsze zdjęcia, a w czerwcu 1978 roku została "Playmate of the Month". Później na jego łamach gościła jeszcze kilka razy.

Zapytana o znajomość z Elvisem, mówi:
"Spotykałam się z Elvisem przez pewien czas. Byłam zaskoczona jego szczerością. Był niezwykłym człowiekiem, prawdziwym dżentelmenem, wzorowym człowiekiem z Południa. Elvis sprawił, że Memphis było dumne".
Ciekawe jest też to, co mówiła o Memphis w kontekście podziału Stanów Zjednoczonych na Północ i Południe:
"Południe przeszło dość długą drogę. Po pierwsze, zmieniły się postawy rasowe. Młodzi mieszkańcy z Południa przeszli od akceptowania standardów życia swoich rodziców do przyjęcia zupełnie nowego sposobu myślenia. Myślę, że pod pewnymi względami Południe jest znacznie lepsze niż Północ. Najbardziej nieprzyjaźni ludzie, jakich spotkałam w życiu, byli ludźmi z Północy".
Acz w kwestii moralnej Południe nie było już takie wyrozumiałe, o czym miała się przekonać kiedy jej nagie zdjęcia ukazały się w "Playboyu" (więcej o tym w części BIO), co autor jej notki biograficznej na "Playboyu" skwitował słowami:
"Wiara Gail Stanton w południową gościnność została szybko wystawiona na próbę, gdy opublikowano jej zdjęcia Playmate i nie było to dobrze przyjęte przez jej społeczność. W rzeczywistości spowodowało to ostracyzm i niesprawiedliwe napiętnowanie jej przez osoby o zamkniętych umysłach, które miały zbyt dużo wolnego czasu".
Do końca swojego krótkiego życia zawsze wypowiadała się bardzo ciepło i przyjaźnie o Elvisie, a gdy tylko nadarzyła się po temu okazja, zawsze go broniła, nie mogąc znieść niesłusznego szkalowania jego osoby - człowieka, który według jej własnej opinii, jaką wyrobiła sobie na podstawie obcowania z nim i poczynionych obserwacji, był jedną z najwspanialszych istot żyjących na ziemi pod względem dobroci, wrażliwości, szczerości, uprzejmości i charakteru.

Jak informowała jedna z gazet (tytułu nie podano), z 29 grudnia 1990 roku, w programie talk-show "Geraldo Rivera", nadawanym na antenie WHBQ-TV, o godzinie 10:00, 8 stycznia 1991 roku, miał zostać wyemitowany odcinek z dwoma dziewczynami Elvisa: Tori Petty i Gail Stanton, które udzieliły mu wywiadu. Jednak jak podaje autor artykułu:
"Przeszukałem każdą stronę archiwum, którą znam i nie byłem w stanie znaleźć odcinka (4)! W rzeczywistości nie widzę nawet odcinka wymienionego w archiwum Geraldo, które ma wszystkie sezony i tytuły swoich odcinków, więc zastanawiam się, czy kiedykolwiek został wyemitowany".
W związku z tym nie wiemy, czy tego dnia wyemitowano zaplanowany odcinek w programie talk-show "Geraldo Rivera", na antenie WHBQ-TV, czy jednak nie. Z tego, co pisze autor, archiwum jednak nie jest kompletne. A być może celowo odcinka o Elvisie w nim nie umieszczono? Nagrany był na pewno, bo w innych wywiadach powoływała się na niego Gail Stanton.

Jak relacjonuje przeprowadzający z nią nieco późniejszy wywiad:
"Pani Stanton powiedziała, że pan Geraldo wydawał się lekceważyć innych gości, takich jak Charles Thompson, współautor „The Death of Elvis”:
„Myślę, że próbował skłonić nas do powiedzenia czegoś w stylu, że byłyśmy w łóżku z Elvisem”".
Ewidentnie skupiał się na dziewczynach licząc, że wyciągnie z nich jakąś sensację o Elvisie, z której będzie mógł zrobić użytek na antenie.

Dalej czytamy:
"Jeśli chodzi o Elvisa, pani Stanton dobrowolnie wspomina o tym, jakim był prawdziwym dżentelmenem z Południa:
„Nie ma dziś zbyt wielu mężczyzn, którzy otwierają ci drzwi lub są uprzejmi, a on był. Nie rozwalał telewizorów w mojej obecności, nie mówił bez przerwy o mamie, ani nawet nie zachowywał się kapryśnie czy dziwnie. Grał dla mnie na fortepianie i śpiewał. Ilu ludzi może powiedzieć, że Elvis Presley śpiewał im serenadę?”".
Tutaj Gail Stanton wyraźnie poirytowana zadaje kłam tym wszystkim nieprawdziwym i wyświechtanym sloganom medialnym (głównie prasy), która z lubością donosiła jaki to Elvis jest nudny, trywialny, prostacki i nieobliczalny w kontaktach z innymi, w celu jego stałego dyskredytowania. Gail Stanton była czujna, nie dała się zwieść na manowce, broniąc Elvisa argumentami wcale o to nie pytana, bo od razu wyczuła intencje Geraldo Rivery, czym podzieliła się w kolejnym wywiadzie, kiedy prowadzący zagadnął ją o talk-show "Geraldo Rivera". Z tego widać, że i ją drażniło szarganie imienia Elvisa dla zwiększenia medialnej poczytności i oglądalności.

W ogóle była osobą bardzo wyczuloną na wszelką krzywdę, dlatego całe życie udzielała się w obronie zwierząt. Działała także na rzecz praw kobiet i pomagała ludziom w potrzebie. Uważa się, że jej altruizm ma swoje źródło w wychowaniu:
"Jej ojciec był diakonem w kościele południowych baptystów, człowiekiem o czystej i dostojnej duszy, który trzymał się moralności i tradycji. Odkąd Brenda Stone była małą dziewczynką o twarzy anioła i czystej duszy, ojciec zaszczepił w niej miłość do zwierząt i biednych ludzi".
Elvis także był wrażliwym człowiekiem, który pomagał innym w potrzebie, więc pod tym względem byli podobni, co sprawiło, że czuli się ze sobą dobrze. Jakbyśmy to dziś powiedzieli - nadawali na tych samych falach.

W innym miejscu czytamy:
"Gail Stanton była nie tylko wspaniałą modelką i aktorką, ale także współczującą osobą, która troszczyła się o innych. Wspierała także takie inicjatywy, jak świadomość AIDS, badania nad rakiem piersi i ochrona środowiska. Poświęcała swój czas, a także pieniądze, przekazując je różnym organizacjom i fundacjom, które pomagały potrzebującym ludziom i zwierzętom".
Jeśli chodzi o uczucia i wątek seksualny, Gail z pewnością szczerze pokochała Elvisa, nie tylko jako mężczyznę, ale i człowieka, którego charakterem i postawą była zauroczona. Co się tyczy Elvisa, trudno powiedzieć. Niewątpliwie był pod jej urokiem nie tylko wizualnym, acz czy również ją kochał? Akurat w tym przypadku nie mamy jasnego obrazu, co do zaangażowania uczuciowego Elvisa. Jeden z męskich autorów ujął to tak:
"Zakochała się w Elvisie Presleyu i nigdy nie potrafiła o nim zapomnieć. Król rock-and-rolla pragnął jej wdzięków, ponieważ pochodziła z miasta, w którym on sam dorastał. Ale biedna Gail była dla niego tylko naiwnym stworzeniem, w którego ramionach czuł się prawdziwie męski".
No tak trywialnie mógł napisać tylko prostacki facet, o egoistycznym i hedonistycznym nastawieniu. To krzywdzące zarówno dla Gail Stanton, Elvisa, jak i wszystkich kobiet, które z nim spały. Co prawda Elvis zakochiwał się w wielu kobietach, często i mocno, ale pamiętajmy też, że jednak większość jego relacji z kobietami oparta była na innych przesłankach. Jedna z nich, to li i wyłącznie seksualne pożądanie. Druga, to ciekawość kobiety, która wydała się mu warta poznania - nietuzinkowa, inteligentna, z wiedzą i przemyślanymi poglądami, intrygującą osobowością, co rokowało iż będzie dobrym partnerem do rozmów i dyskusji. W tym drugim przypadku seks był dopełnieniem.

Poza tym Gail Stanton z pewnością nie była naiwną kobietą, wręcz odwrotnie, mocno stąpała po ziemi i była inteligenta. Jeśli wdała się w relację intymną z Elvisem to nie z rzeczonej naiwności, a w pełni świadomego wyboru, bo jej po protu odpowiadał pod wieloma względami.

Co się tyczy sformułowania "była dla niego tylko naiwnym stworzeniem, w którego ramionach czuł się prawdziwie męski" - gdyby mężczyzna nie czuł się męski w ramionach swojej partnerki, nie byłby zdolny do kopulacji! Nawet najbardziej niemęski, zniewieściały facet hetero, żeby odbyć stosunek seksualny, chociaż przez chwilę musi się poczuć na tyle męski aby doszło do odpowiedniego poziomu podniecenia (uzyskania wzwodu), po którym jest to w ogóle wykonalne. Tak mężczyzn ukształtowała natura, więc czynienie z tego zarzutu jest po prostu irracjonalne.

Trafiłam też na taki cytat z jej wypowiedzią wyrwany z jakiegoś kontekstu:
„Wiem, że przez wiele nocy Elvis po prostu chciał posiedzieć na łóżku i porozmawiać ze swoją partnerką… a potem znowu, lecz z piękną kobietą w łóżku, wszystko mogło się rozgrzać”.
Prawdopodobnie została zapytana o relację Elvisa z inną kobietą, bo nie sądzę, żeby tutaj mówiła o sobie. Chociaż wykluczyć nie można, że w ten zawoalowany sposób odpowiedziała na zadane jej wprost intymne pytanie dotyczące seksu w Elvisem.

Gdy Lindy Thompson nie było w Graceland, Gail Stanton bywała tam na noc, jak wiele innych kobiet, z którymi spotykał się Elvis, kiedy Linda jeszcze mieszkała u niego, a chwilowo jej nie było. I kolejny cytat:
„Kiedy zapytałem Gail Stanton (modelkę Playboya) o jej wieczór spędzony w Graceland, powiedziała, że świetnie się bawiła i że ona i Elvis rozmawiali i żartowali przez cały wieczór. Kiedy rozmawiałem z Elvisem, powiedział:
„Taaak, żartowaliśmy - prawie zepsuliśmy to cholerne łóżko”".
Potem autor dodaje:
"Elvis powiedział: „Zapomnij o czytaniu książek. Dziś wieczorem spróbuję rozwalić do końca to łóżko”".
To drugie zdanie Elvisa, nawiązuje do poprzedniej nocy, kiedy łóżko przetrwało mimo seksualnych ekscesów z Gail. Acz nie wiem kim jest człowiek, który rozmawiał najpierw z Gail, a potem z Elvisem o tej nocy, którą spędziła w Graceland. Podejrzewam, że ktoś z MM. Niestety autor, który umieścił ten cytat przed nagimi zdjęciami Gail Stanton, nie zadał sobie trudu by napisać kto to powiedział i skąd wziął ten fragment. Na pewno nie są to wypowiedzi udzielone przez Gail i Elvisa jakiemuś reporterowi. Gdyby tak było, z pewnością ani pierwsze ani drugie zdanie nie zostałoby wypowiedziane przez Elvisa w takiej formie. Dlatego podejrzewam, że mówi to ktoś z MM, kto najpierw zapytał ją o noc w Graceland, a potem rozmawiał na ten temat z Elvisem i powiedział mu, jak na jego pytanie odpowiedziała mu Gail, co Elvis skwitował: „Taaak, żartowaliśmy - prawie zepsuliśmy to cholerne łóżko”. Później rozmowa między Elvisem a tym kimś z MM toczyła się dalej. Musiał powiedzieć coś w tym stylu, że tej nocy (czyli następnej) będą pewnie tylko czytać książki, na co Elvis powiedział: „Zapomnij o czytaniu książek. Dziś wieczorem spróbuję rozwalić do końca to łóżko”, dając tym do zrozumienia, że tej nocy także będą się kochać.

I ostatnia kwestia, czyli jak długo się spotykali. To też jest nie do końca jasne. Padają sformułowania: "krótko w 1976 roku", "około roku", "przez ponad rok", "w 1976 roku, do jego śmierci w 1977 roku".

Dość duża rozpiętość, ale możemy przyjąć, że od pierwszego kwartału 1976 roku, bo mówi się o ich poznaniu przed kwietniem 1976 roku.

Do kiedy w 1977 roku? Końca związku nigdzie nie doprecyzowano, ale biorąc pod uwagę zauroczenie Elvisa Ginger Alden w listopadzie 1976 roku, jego inne kobiety, z którymi umawiał się także w 1977 roku, stan zdrowia i trasy koncertowe, obstawiałabym okres między kwietniem a czerwcem 1977 roku, jako ten, w którym mogło dojść do ostatniego osobistego kontaktu. Aczkolwiek myślę, że mogli być w kontakcie telefonicznym faktycznie do jego śmierci 16 sierpnia 1977 roku, jak podały dwa źródła. Jeśli nawet nie bezpośrednim, to poprzez "opiekuna", czyli członka MM wyznaczonego do podtrzymywania kontaktu z daną kobietą.

Dwie rzeczy zaskakują, przynajmniej mnie. Zmarła dokładnie w wieku 42 lat, tak jak Elvis. Również z podobnej przyczyny. Jak czytamy w jednym artykule biograficznym o niej:
"Przyczyną śmierci [Stanton] były powikłania związane z niedrożnością okrężnicy, która spowodowała wstrząs septyczny i niewydolność narządów. Od jakiegoś czasu cierpiała na bóle brzucha, jednak zwróciła się o pomoc medyczną dopiero, gdy było już za późno".
Elvis wiedział o swoich problemach z okrężnicą, jego najbliższe otoczenie też. Lekarze uprzedzali go jak to się może skończyć i proponowano mu stomię*. Nie chciał się zgodzić. Powiedział, że woli umrzeć, niż nosić przymocowany do brzucha woreczek na kał. Jak mówiły wtajemniczone w sprawę chłopaki z MM, perspektywa takiego rozwiązania - stomii - była "nieakceptowalna przez jego ego", dlatego wybrał życie z problemami gastrycznymi i ich konsekwencjami oraz świadomością niepewności jutra.

* Stomia jelitowa to chirurgiczne połączenie jelita ze skórą brzucha. Określana również jako odbyt brzuszny. Odprowadza na zewnątrz kał, który gromadzi się w doczepionym worku. Stomię wykonuje się poprzez wyłonienie końca jelita poprzez otwór wykonany w brzuchu pacjenta i zeszycia (skóry brzucha z otworem jelita).

Fakt, gdyby się zgodził na stomię, występowanie na scenie byłoby bardzo kłopotliwe, a w jego przypadku wręcz niemożliwe. Nawet jeśliby zmienił swój sceniczny image i porzucił ukochane kombinezony na rzecz tuszujących marynarek, to psychicznie nie byłby w stanie się zmobilizować do wyjścia na scenę, to raz. Po drugie jego koncerty zupełnie zmieniłyby swój charakter, czego miał świadomość i czego nie mógł zaakceptować. Podczas koncertów bardziej przypominałby układnego Franka Sintrę stojącego na scenie (tylko, bo w życiu był furiatem skorym do rękoczynów) niż siebie samego, "rockowej petardy" - Elvisa Presleya - nazywanego niegdyś "piosenkarzem o napędzie atomowym". To wszystko miałoby swoje odbicie w interpretacji utworów, bo Elvis rzadko potrafił oddzielić stan ducha od muzyki. To co w danej chwili odczuwał, miałoby swoje przełożenie na wykonanie, od razu byłoby widoczne i słyszalne w jego śpiewie - dynamice, interpretacji, ekspresji, modulacji, mimice twarzy, ruchach, zaangażowaniu.

Ciało Gail Stanton było w pełni naturalne, w tym także piersi - chociaż ich idealny kształt i jędrność powodowały, że niektórzy podejrzewali ingerencję chirurga plastycznego. Nie posiadała też żadnych tatuaży, ani piercingu.

Niewątpliwie to kolejna kobieta Elvisa piękna zarówno duchem jak i ciałem. Elvis lgnął do takich, sobie podobnych. Te, które były jedynie piękne tylko wyglądem, raczej nie pozostawały na dłużej w kręgu jego zainteresowań, zwykle kończyło się na jednej lub kilku nocach (w rozumieniu stosunków seksualnych).


Jej pełne (ustalone) personalia to ---> Brenda Gail "Gail Stanton" (Stone):

— Brenda ― imię pierwsze;
— Gail ― imię drugie;
— "Gail Stanton" ― pseudonim;
— Stone ― nazwisko panieńskie;

Sądząc po płycie nagrobnej, na której widnieje jej panieńskie nazwisko, nigdy nie wyszła za mąż. Stąd pewnie jeden z artykułów, w jakim wychwalano jej urodę, charakter i osobowość, spuentowano:
"Życie miłosne młodej kobiety, którą stała się Gail Stanton, nigdy nie doszło do skutku".
Pisano:
"Zakochała się w Elvisie Presleyu, którego nigdy nie zapomniała".
Być może to było głównym powodem dlaczego nigdy nie ułożyła sobie życia. Wiele jego kobiet miało ten sam problem, na przykład Joyce Bova. Po Elvisie nie były w stanie się przestawić na innego mężczyznę na tyle, aby związać się z nim na stałe. Każdy wypadał przy nim blado i nijako. Nawet te, które później wyszły za mąż, rzadko utrzymywały swoje związki. Jak wyliczono aż 70% kobiet Elvisa rozeszła się ze swoimi późniejszymi partnerami, co stanowi ponad 200% rozpadu związków w porównaniu do innych kobiet społeczeństwa amerykańskiego, gdzie współczynnik ten wynosi niecałe 30 %.

Była kobietą rasy białej z kaukaskimi korzeniami. Mierzyła 154 cm wzrostu i ważyła 47 kg. Jej wymiary to: 86-55-86 cm (34-22-34 cale) - biust-talia-biodra. Była drobna, filigranowa, choć tego na zdjęciach aż tak nie widać.

Urodziła się 19 listopada 1954 roku w Memphis (TN), zmarła 21 listopada 1996 roku, także w Memphis (TN), dwa dni po swoich 42 urodzinach i niecałe dwa miesiące po śmierci swojej matki. Jej ojcem był Ernest Welton Stone (urodzony 14.10.1924, zmarły 13.11.2011), a matką Mamie Elline (z domu Cox) Stone (urodzona 28.06.1927, zmarła 28.09.1996). Miała dwie siostry i brata.

Była przede wszystkim modelką i aktywistką na rzecz zwierząt, ale ma za sobą także kilka ról filmowych. W szkole średniej była cheerleaderką i przyjęła imię Gail Stanton, kiedy rozpoczęła karierę modelki, aby nie dyskredytować swojego ojca, który był diakonem w kościele baptystów:
"W szkole średniej, kiedy została cheerleaderką, Brenda po raz pierwszy odkryła dreszcze wywoływane przez chciwe spojrzenia mężczyzn. Czuła szaloną potrzebę bycia podziwianą i pożądaną. W związku z tym ukradkiem brała udział w konkursach piękności i zdobywała wszelkiego rodzaju tytuły".
Spotkała się z ostrymi protestami ojca, który dowiedział się z gazet i od innych, że jego córka pozuje nago. To dla statecznego pana, żyjącego zgodnie ze standardami moralnymi swojej wiary i wymogów społeczności Południa, było trudne do zrozumienia i zaakceptowania. Zwłaszcza, że on sam zbierał cięgi. Bardzo dyskomfortowa sytuacja dla diakona, który naucza między innymi o moralności, gdy jego własna córka postrzegana jest przez społeczność jako osoba niemoralna. Jak mówi Gail:
"Ludzie, którzy nas wtedy nawet nie znali, dzwonili do moich rodziców, tylko po to, żeby powiedzieć mamie, jaką jestem hańbą.
Moja starsza siostra i ja dzieliłyśmy wtedy mieszkanie i dostawałyśmy te nieprzyzwoite telefony. Niektórzy faceci byli sprytni. Zachowywali się tak, jakby pracowali dla firmy kurierskiej i mówili, że mają dla mnie małą paczkę, a my się rozłączałyśmy",
co autor jej notki biograficznej na "Playboyu" skomentował:
"Niektórzy ludzie nie są tak dobrze przygotowani, aby poradzić sobie z seksualnością i pięknem. Lecz ich nieadekwatność nie jest jednak jej problemem - jest pewną siebie programistką komputerową, która dla zabawy modeluje na boku. Przewyższa swoich krytyków w grze zwanej życiem".
Stała się popularną modelką, która występowała w licznych reklamach i promocjach, w tym jako Miss Michelob Light* na początku lat 80. Ten tytuł piastowała aż przez pięć kolejnych lat.

* "Michelob Light" to jedna z marek piwa, amerykańskiego browawu Anheuser-Busch, działającego od 1852 roku.

Jej pasją była muzyka i sztuka. Zanim została modelką, przez jakiś czas pracowała jako programistka. Zajmowała się także public relations podczas Wystawy Światowej w 1982 roku w Knoxville (TN).

Kontynuowała karierę aktorską (wcześniej miała kilka epizodycznych ról), otrzymując rolę w komedii "Making The Grade" w 1984 roku. Wystąpiła także w kilku programach telewizyjnych, takich jak "The Dukes of Hazzard", "CHiPs" i "Fantasy Island". Niemniej pomaganie ludziom i zwierzętom było istotą jej życia, a praca w modelingu źródłem zdobywania pieniędzy na te szlachetne cele oraz jej hobby od czasu gdy była młodą dziewczyną:
"Gail Stanton była piękną kobietą, która prowadziła pełne i ekscytujące życie. Zdobyła sławę i fortunę jako modelka i aktorka Playboya, ale także wykorzystywała swoje wpływy, aby pomagać innym. Była osobą miłą i hojną, kochającą zwierzęta i przyrodę".
A w jej profilu na "Playboyu", czytamy:
"Nasza całkowicie naturalna Playmate powiedziała, że modeling zawsze będzie tylko jej hobby i planuje wykorzystać swoją obecną sławę aby realizować swoją prawdziwą pasję. „Kocham zwierzęta. Chciałabym zabrać je wszystkie z humanitarnych schronisk i umieścić gdzieś na dużym kawałku ziemi” – mówi niebieskooki członek The Memphis Humane Society. Gail Stanton jest najseksowniejszym i najbardziej szczerym sojusznikiem, o jakim nasi czworonożni przyjaciele mogą marzyć".
W "Playboyu" nie tylko robiła karierę modelki, pracowała tam również jako osoba robiąca promocje.

Jej grób znajduje się obecnie na cmentarzu Memphis Memory Gardens, w Memphis (TN).

Gail Stanton na zdjęciach portretowych. Pierwsze z czasów kiedy spotykała się z Elvisem i dwa z czasów trochę późniejszych, zrobione już po jego śmierci

Gail Stanton z sesji zdjęciowej do archiwum "Playboya". Te zdjęcia nie były publikowane na łamach magazynu, służyły jako zdjęcia reklamowe, stąd są na nich napisy skreślone jej ręką

Gail Stanton (po lewej) na zdjęciu z właścicielem i założycielem imperium PLAYBOYA - Hugh Hefnerem oraz dwoma innymi Playmate of the Month

Gail Stanton na zdjęciu reklamowym jako Miss Michelob Light. Co ciekawe była nią wybierana aż przez pięć lat z rzędu. Poniżej kolaż z piwem "Michelob Light" z lat 1981-1983, a na dole jego wersja współczesna z inną etykietą oraz nowym kształtem butelki

Gail Stanton (po prawej) - Playmate of the Month w czerwcu 1978 i Sondra Theodore - Playmate of the Month w lipcu 1977, na zjeździe Playmate w 1979 roku

Gail Stanton na okładce japońskiego "Playboya" we wrześniu 1980 roku oraz zdjęcia dwóch stron z lipcowego numeru "Playboya" 1978 roku, z sesji zdjęciowej w saunie

Arkusz danych Playmate, jaki wypełnia każda dziewczyna "Playboya" do celów archiwalnych. Wśród ulubionych muzyków wymieniła Elvisa. Są tu też jej zdjęcia z okresu dzieciństwa i wczesnej młodości (w wieku 3, 7 i 17 lat), wymiary, nazwa szkoły jaką ukończyła i jeszcze kilka innych danych

Gail Stanton jako modelka, podczas sesji w białej, koronkowej sukience na tle jakiejś kolonialnej posiadłości, ale to nie jest Graceland, choć na pierwszy rzut oka można odnieść takie wrażenie

Gail Stanton jako modelka utrwalona podczas różnych aktów. Większość tych zdjęć była publikowana w magazynie dla mężczyzn "Playboy", gdzie miała także bardziej odważne zdjęcia

W "Playboyu" była też stała kolumna "Playmate News", w której umieszczano aktualne informacje o wszystkich dziewczynach, które były wybrane jako Playmate - tutaj zdjęcie z numeru marcowego, z 1997 roku, w którym Gail Stanton ma swoją ramkę (w lewym dolnym rogu). W treści wspomniano między innymi, że znała się z Elvisem

Gail Stanton odwiedziła też Graceland. Czy była tam raz, czy więcej razy i w jakim charakterze (zaproszonego gościa, czy zwiedzającego), nie wiemy, nigdzie o tym nie wspomniano. Jednak te zdjęcia nie są z jej prywatnych odwiedzin posiadłości Elvisa, zrobiono je również dla "Playboya"

Nagrobek Gail Stanton na cmentarzu Memphis Memory Gardens (znanym także jako Mount Vernon Gardens)

W jednym ze źródeł podano, że została pochowana na cmentarzu Memorial Park w Memphis. Nie wiem czy to błąd, czy początkowo rzeczywiście tam ją pochowano a później przeniesiono do Memphis Memory Gardens. W każdym razie obecnie spoczywa, razem z matką i ojcem, na cmentarzu Memphis Memory Gardens.

P. S.
Większość zdjęć po otwarciu w nowym oknie będzie można zobaczyć w większym rozmiarze.



4 komentarze:

  1. Naprawdę piękna dziewczyna. Nie dziwię się EP... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, na niektórych zdjęciach nie można od niej oczu oderwać. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham Elvisa, lepszy od Queen:)

    OdpowiedzUsuń

1. --- Najedź kursorem myszy na słowa "Wpisz komentarz" w białej ramce i kliknij.
2. --- Następnie kliknij strzałkę (▼) po słowach "Skomentuj jako:".
3. --- Po rozwinięciu listy wybierz pozycję trzecią "Nazwa / adres URL".
4. --- W polu "Nazwa" wpisz dowolny NICK, którym będzie sygnowany Twój komentarz.
5. --- Po wpisaniu nicka, kliknij w przycisk "Dalej", a następnie w białym polu wpisz treść komentarza.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pola "adres URL" nie wypełniamy, chyba, że ktoś ma swoją stronę i chce ją tu podać.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Instrukcja graficzna tu:
https://elvisownia.blogspot.com/p/nick-w-komentarzu-instrukcja-graficzna.html