niedziela, 19 sierpnia 2018

Pierwszy nagrobek matki Elvisa trafił do Ogrodu Medytacji w Graceland

Wreszcie! Fani od lat zastanawiali się, co się stało z nagrobkiem Gladys Love Presley, matki Elvisa, po tym jak po próbach kradzieży zwłok Elvisa i Gladys z cmentarza Forest Hill w Memphis, jego ojciec Vernon Elvis Presley zadecydował o ekshumacji i przeniesieniu ciał obojga do Ogrodu Medytacji w Graceland. Pojawiła się nawet teoria spiskowa, że w Graceland nie ma wcale ciał, bo te zostały ukryte w innym miejscu, a dowodem na to miał być między innymi nagrobek Gladys, który przepadł bez wieści.

Tymczasem jak się okazało w połowie sierpnia tego roku, prawie 41 lat po powtórnym pochówku, nagrobek był schowany w drewnianej skrzyni w magazynach archiwum Elvisa. Tam, jakiś niedługi czas temu odkryła go Angie Marchese (dyrektor archiwów Graceland), lecz czekano na dogodny moment, by znów pokazać go światu. Właśnie taki nadszedł.

29 sierpnia 1977 roku, doszło do próby kradzieży zwłok Elvisa z cmentarza Forest Hill, złapano trzech winowajców. Rzekomo kilka dni później doszło do ponownej próby, ale już w wykonaniu innej grupy (nie zostali złapani, tylko spłoszeni). Vernon uruchomił swój "wywiad", podobnie jak stróże prawa, tak dowiedziano się o szajce, która zamierza wykraść nie tylko zwłoki Elvisa, lecz także Gladys, a następnie zażądać od rodziny okupu w wysokości 10 milionów dolarów. Wtedy więcej informacji nie ujawniono, dopiero po latach, ale o tym napiszę przy okazji. Vernon wystąpił o ekshumację zwłok syna i żony oraz o pozwolenie na pochówek w Graceland. Cały czas czekał w pogotowiu na decyzję.

Oczywiście operacja musiała być przeprowadzona bardzo sprawnie i szybko, zanim informacja o tym nie przedostanie się do mediów i fanów. Jak tylko Vernon otrzymał pozwolenie (28 września 1977 roku) od razu przystąpił do działania. W nocy z 2 na 3 października 1977 roku, ekshumowano Gladys i Elvisa, a następnie pochowano ich ciała powtórnie, grzebiąc je w mogiłach w Graceland.

Właśnie przyszedł mi na myśl wiersz "Coś Ty Atenom zrobił Sokratesie", wielkiego i ponadczasowego polskiego poety - Kamila Cypriana Norwida, który idealnie pasuje jako komentarz do tej sytuacji. Poeta w pierwszej zwrotce wymienia różne wielkie nazwiska osób, które grzebano wielokrotnie lub w kilku miejscach jednocześnie, a w drugiej i trzeciej dzieli się swoją refleksją na ten temat:

                                      (...)
                                      II

                                      Więc mniejsza o to, w jakiej spoczniesz urnie,
                                      Gdzie? kiedy? w jakim sensie i obliczu?
                                      Bo grób twój jeszcze odemkną powtórnie,
                                      Inaczej będą głosić twe zasługi
                                      I łez wylanych dziś będą się wstydzić,
                                      A lać ci będą łzy potęgi drugiej
                                      Ci, co człowiekiem nie mogli cię widzieć...

                                      III

                                      Każdego z takich, jak ty, świat nie może
                                      Od razu przyjąć na spokojne łoże,
                                      (...)

Dokument z kartoteki cmentarnej, z którego dowiadujemy się, że matka Elvisa - Gladys - została początkowo pochowana w tradycyjnej mogile (na polu cmentarnym), co miało miejsce 15 sierpnia 1958 roku, później przeniesiono jej ciało do krypty w mauzoleum, a następnie do Ogrodu Medytacji w Graceland

Dokument z kartoteki cmentarnej informujący o przeniesieniu ciała Elvisa, pochowanego 18 sierpnia 1977 roku, z mauzoleum cmentarza Forest Hill do Ogrodu Medytacji w Graceland

Oczywiście, jak zwykle, i w tej historii nie może zabraknąć teorii spiskowych. Chociaż są zdjęcia z rana 3 października 1977 roku, ze świeżymi mogiłami w Graceland (wykonane przez Sheana Shavera, który jako jedyny został poproszony o uwiecznienie tego faktu), podniosły się głosy, że to mistyfikacja, a ciała pozostały w swoim poprzednim miejscu (na cmentarzu Forest Hill) lub zostały przeniesione w zupełnie inne (utajnione). Plotka nabrała na sile, gdy gdzieś tam pojawiła się informacja, że Elvis został pochowany dwa metry pod ziemią (niektóre źródła mówiły nawet o trzech i pięciu, co wydaje mi się upustem fantazji), a przed zasypaniem trumnę Elvisa dodatkowo zalano kilkoma tonami betonu*. Wtedy zaczęto mówić, że brak zdjęć z koparką wykopującą głębokie groby i betoniarką lejącą beton, jest na to dowodem. A Graceland jak zwykle milczało, tak samo jak w przypadku nagrobka Gladys, który przez ponad czterdzieści lat ukrywano w magazynach.

* To akurat jest prawdą. Zrobiono sarkofag z miedzi, który wypełniono betonem zbrojonym stalowymi elementami. Pisze o tym między innymi Dick Grob (szef ochrony Elvisa) w swojej książce, podając dokładne szczegóły (zresztą nie tylko on, także Nancy Rooks i inni). Zacytuje w oryginale, z uwagi na fachowe słownictwo i inny standard miar:

"A special vault (86 inches long, 30 inches wide and over 2 inches thick) being obtained to contain Elvis's coffin. It was made of extra heavy concrete, reinforced with steel, and a 16-ounce copper sheet lining, then came a strentex lining.
The coffin was placed inside, the strentex lining was sealed with a lid of strentex, and the copper lining was sealed with a copper lid. Finally, a heavy concrete lid (reinforced with steel) was sealed and fused to the top of the vault, making the entire vault one unit similar to the coffin once it was sealed.
The entire process was repeated for Gladys".

"Zrobiono specjalny sarkofag (o długości 86 cali, szerokości 30 cali i grubości ponad 2 cali), w którym umieszczono trumnę Elvisa. Został wykonany z bardzo ciężkiego betonu, wzmocnionego stalą i 16-uncjową warstwą z blachy miedzianej, a następnie wyłożony strentexem.
Trumnę umieszczono wewnątrz, warstwę strentexu zamknięto pokrywką z strentexu, a miedzianą wyściółkę zamknięto miedzianą pokrywą. Wreszcie, ciężka betonowa pokrywa (wzmocniona stalą) została zamknięta i zespolona ze szczytem sklepienia, dzięki czemu cała krypta stała się jednostką podobną do trumny, gdy została zamknięta.
Cały proces został powtórzony dla Gladys".

Z kartoteki cmentarnej wynika, że ciało Gladys przenoszono dwukrotnie. Najpierw z tradycyjnego grobu do mauzoleum, a następnie z mauzoleum do Graceland. Elvis od razu został pochowany w krypcie, więc przenoszono go tylko jeden raz. Kiedyś faktycznie czytałam, że kiedy zmarła Gladys, również próbowano wykraść jej zwłoki. Być może właśnie dlatego Elvis przeniósł ją do mauzoleum, które było pewniejszym schronieniem (kryptę zamurowywano, a budynek miał alarmy i był zamykany na noc). Początkowo myślałam, że to jakiś błąd i ktoś coś pomylił, ponieważ na tą informację trafiłam tylko w jednym źródle. Natomiast patrząc na zapis z kartoteki już sama nie wiem. Pisze w nim wyraźnie, że została przeniesiona do mauzoleum i podano tam pełne oznaczenie krypty, a wcześniej (do góry) przy danych pogrzebowych podano oznaczenie sektora i numeru miejsca na polu cmentarnym. Pytanie tylko, czy Elvis przeniósł matkę do mauzoleum ot tak, czy faktycznie powodem była próba kradzieży jej zwłok? I kolejne pytanie czy była to faktycznie jego decyzja i czy do przeniesienia doszło w ogóle za jego życia?

Znalazłam też inne źródła, które tłumaczą to jeszcze inaczej. Jedno z nich podaje:
"Po śmierci Elvisa jego ciało pochowano w mauzoleum na cmentarzu Forest Hills w Memphis. Jego matka została przeniesiona z jej pierwotnego grobu, aby dołączyć do niego."
Autor artykułu "Where is Elvis Presley Buried?" (ze strony www.tripsavvy.com) mógł wiedzieć, że Gladys została przeniesiona do mauzoleum, ale okoliczności dopowiedział sobie już sam. Lecz może być tak, że to on ma rację, ponieważ na stronie kartoteki cmentarnej (części widocznej na zdjęciu) daty nie są jednoznaczne. Wcześniejsza to 30 października 1958, a późniejsza to 6 marca 1959 roku, lecz nie do końca mogę rozszyfrować czego dotyczą, w sensie czy grobu na polu, czy krypty w mauzoleum. Natomiast w zdaniu, które informuje o dwukrotnej zmianie lokalizacji ciała Gladys, nie zawarto żadnych dat.

W związku z tym powstaje kolejne pytanie - kiedy do tego doszło? Czy w latach 50., 60., czy dopiero w 1977 roku? Do mnie osobiście zupełnie nie przemawia wersja, która mówi, że to Elvis zdecydował o przeniesieniu prochów matki do mauzoleum, skoro zmienił nagrobek w 1964 roku, o czym mówiła Angie Marchese. Przecież nie robiłby tego, gdy zwłoki były już w mauzoleum, co najwyżej zmieniłby tablicę na krypcie. Tak przynajmniej podpowiada logika. Z drugiej strony jedno nie musi wykluczać drugiego. Pole Presleyów na cmentarzu Forest Hill zlikwidowano dopiero w 1982 roku, pięć lat po przeniesieniu grobów do Graceland. Zatem teoretycznie Elvis mógł pozostawić na nim kamień upamiętniający matkę, chociaż jej ciało fizycznie było już w krypcie. Oczywiście to tylko czysto hipotetyczne rozważania, bowiem wiele wskazuje, że była to jednak decyzja Vernona, a fizycznego przeniesienia Gladys do mauzoleum dokonano dopiero w 1977 roku. Być może Vernon realizował tym życzenie Elvisa wyrażone jeszcze za życia?

Po przeniesieniu mogił do Graceland, 27 listopada 1977 roku pierwszy raz pokazano nowe miejsce pochówku Gladys i Elvisa grupie fanów i zaproszonych na tą okoliczność gości. Zwlekano z tym w oczekiwaniu na nagrobki.

Pierwsze trzy zdjęcia przedstawiają Meditation Garden ze świeżymi mogiłami Elvisa i jego matki Gladys, po przeniesieniu z cmentarza Forest Hill do Graceland. Drugie i trzecie zostało zrobione rano, 3 października 1977 roku. Jeśli chodzi o pierwsze, nie wiem kiedy dokładnie, ale na pewno między
3 października a 27 listopada 1977 roku (zanim jeszcze położono nagrobki). Czwarte, przedostatnie zdjęcie zostało zrobione w dniu, w którym położono nagrobki (nie znam dokładnej daty, mogło to być jeszcze w październiku lub już w listopadzie). Piąte (ostatnie) zrobiono 27 listopada 1977 roku, w dniu kiedy pierwszej grupie osób pokazano nowe miejsce spoczynku Gladys i Elvisa

Matka Elvisa zmarła 14 sierpnia 1958 roku, a jej syn 16 sierpnia 1977 roku. Zatem ich rocznice dzielą tylko dwa dni. W tym roku przypada właśnie 60. rocznica śmierci Gladys Presley i 41. rocznica śmierci Elvisa Presleya. Z tej okazji postanowiono wydobyć z czeluści magazynów nagrobek Gladys i pokazać go fanom odwiedzającym grób Elvisa w Elvis Week.

John Beifuss, z Memphis Commercial Appeal, w artykule: "Gladys Presley's Elvis-designed tombstone returns to Graceland", z dnia 16 sierpnia 2018 roku, pisze:

"W uznaniu 60. rocznicy śmierci Gladys Presley, nagrobek zaprojektowany przez Elvisa dla ukochanej matki - wraz z gwiazdą Dawida, aby uznać jej żydowskie dziedzictwo - został ekshumowany z magazynu i umieszczony na stałe w Graceland Meditation Garden, w pobliżu grobu znanego na całym świecie syna Gladys.

Fani i żałobnicy biorący udział w środowym nocnym czuwaniu przy świecach będą jednymi z pierwszych od dziesięcioleci, którzy zobaczą grobowiec niewidziany od 1977 roku, kiedy Vernon Presley przeniósł ciała swojego syna i żony z pobliskiego cmentarza Forest Hill na południe od rezydencji, która była domem Elvisa od 1957 roku, aż do jego śmierci 16 sierpnia 20 lat później.

Oryginalny nagrobek z cmentarza Forest Hill, długo niewidziany, który Elvis zaprojektował dla swojej matki, Gladys Presley, został pokazany publicznie w tym tygodniu w Graceland. Marmurowy nagrobek, który identyfikuje Gladys Presley jako "Słońce naszego domu", został usunięty z obszernego archiwum magazynu Graceland i umieszczony w Ogrodzie Medytacji we wtorek rano, w rocznicę śmierci Gladys Presley, 14 sierpnia 1958 roku.

Kamień jest mniej więcej połączony z wielkim marmurowym krzyżem, z aniołami i posągiem Jezusa, który pierwotnie znajdował się na Wzgórzu Leśnym (cmentarzu Forest Hill), a teraz znajduje się tuż na wschód od ogrodu z grobowcami: Elvisa, Gladys, Vernona i babci Minnie Mae Presley. Każdy z grobów pokryty jest napisami z brązu. W ogrodzie znajduje się także płyta poświęcona martwemu bratu bliźniakowi Elvisa, Jesse'owi Garonowi Presleyowi [red. to płyta pamiątkowa, bo ciało Jesse'go zostało pochowane na cmentarzu Priceville Cemetery w Tupelo (jeszcze w dzień urodzenia) i nigdy nie zostało ekshumowane i przeniesione do Graceland, choć były takie plany].

W tym tygodniu groby są otoczone skomplikowanymi aranżacjami kwiatowymi, ponieważ tysiące fanów z całego świata wybiera się w podróż do Graceland na Elvis Week.

Odkrycie nagrobka Gladys Love Presley nie było nagłośnione. Zamiast tego, urzędnicy Graceland wspomnieli o tym dopiero w tym tygodniu, podczas spotkania prezesów fanklubów, przyjmując, że wiadomość ta będzie dalej przekazywana drogą ustną.

"Zdecydowaliśmy, że nie chcemy robić z tego fanfar" - powiedziała Angie Marchese, wiceprezes archiwów i eksponatów w Graceland. "Zrobiono to po to, by uczcić matkę Elvisa i spełnić to, co naszym zdaniem byłoby jego [red. Elvisa] życzeniem. W każdym razie w noc czuwania przy świecach, wszyscy go zobaczą [red. nagrobek]".

Marchese - archiwistka Graceland od 27 lat - powiedziała, że była zainteresowana przywróceniem nagrobka do publicznego widoku, odkąd po raz pierwszy odkryła go w skrzyni w archiwach Elvisa, dotąd przechowywanej w magazynie o powierzchni 20 000 stóp kwadratowych, który szacunkowo zawiera 1,5 milionów przedmiotów.

Gladys Presley miała tylko 46 lat, kiedy zmarła, po tym jak trafiła do szpitala z zapaleniem wątroby w 1958 roku, kiedy Elvis był w trakcie szkolenia podstawowego w Fort Hood w Teksasie, po wcieleniu do armii. Elvis wrócił do Memphis [red. na czas i zdążył się z nią pożegnać], ale Gladys zmarła w szpitalu na niewydolność serca.

Elvis kazał pochować matkę na cmentarzu Forest Hill z nagrobkiem oznaczonym krzyżem, który utożsamiał go z Gladys Smith Presley. Sześć lat później, kiedy Elvis był zagłębiony w studiowaniu swojej historii rodzinnej, co Angie Marchese określi „jego osobistą podróżą duchową”, usunął nagrobek matki (prawdopodobnie został przerobiony lub zniszczony), zastępując go nowym z innym opisem. Oprócz krzyża zawierał nowy element - gwiazdę Dawida, w uznaniu żydowskiego dziedzictwa Gladys od strony jej matki. Nowy kamień identyfikuje panią Presley jako Gladys Love Presley, zastępując jej nazwisko panieńskie jej drugim imieniem, przypuszczalnie dlatego, że „miłość” była uczuciem Elvisa najbardziej wiążącym go z matką [red. Gladys na drugie imię miała Love, co znaczy miłość].

Ten nagrobek znajdował się w Forest Hill do 1977 roku, kiedy to próba "wyrwania ciała" (szczątków) Elvisa z mauzoleum, w którym piosenkarz został pochowany, przekonała Vernona Presleya, by przeniósł swoją żonę i syna do Graceland, to wtedy właśnie nagrobek trafił do magazynu.

Marchese powiedziała, że rocznica śmierci Gladys Presley wydaje się odpowiednim momentem na przywrócenie nagrobka do publicznego widoku. "Wiedzieliśmy, że to tak wiele znaczy dla Elvisa, ale musieliśmy wybrać odpowiedni czas" - powiedziała. "Kiedy to zrobić, gdzie to zrobić, jak to zrobić - z wyczuciem miejsca, czasu i chwili."

I znowu ząb w zębatce koła historii się złamał ... Spójrzmy na trzeci akapit od dołu cytowanego wyżej tekstu (oznaczonego niebieskim kolorem). Napisano, że po śmierci matki, Elvis kazał wygrawerować na nim tylko krzyż, a jej personalia brzmiały "Gladys Smith Presley" (Smith, to panieńskie nazwisko Gladys). Później, gdy zaczął się bardziej dogłębnie interesować pochodzeniem swojej rodziny oraz jeszcze mocniej zanurzył się w sferę duchową, co nastąpiło w 1964 roku, kazał zdemontować nagrobek celem jego przerobienia. Gdy granit ponownie wrócił na miejsce, obok krzyża posiadał jeszcze Gwiazdę Davida, a nazwisko rodowe matki (Smith) zamieniono na jej drugie imię "Love". Tylko, że to stoi w sprzeczności z tym, co widzimy na zdjęciach i czytamy w biografiach.

To pierwsze źródło, w jakim o tym przeczytałam, nigdy wcześniej nie spotkałam historii, która choć w małej części przypominałaby tę z artykułu. Nie kwestionuję modyfikacji nagrobka, o jakiej pisze autor, bo prawdopodobnie oparł się na danych z Graceland. Z drugiej strony mogło dojść do przekłamania informacji na drodze między nim a Graceland, zwłaszcza, że ta była przekazywana drogą ustną (o czym mogliśmy przeczytać w treści artykułu).

Elvis dowiedział się o żydowskich korzeniach matki w 1956 lub 1958 roku (tak mówią różne źródła), a zatem projektując, a następnie zlecając wykonanie nagrobka mógł od razu pomyśleć o umieszczeniu na nim Gwiazdy Dawida. Nawet jeśli przyjmiemy, że wtedy nie uznał tego za stosowne, skoro Gladys żyła w społeczności chrześcijańskiej, uczęszczała do kościoła i właśnie w duchu tej wiary go wychowała, to brak jakichkolwiek materiałów, które potwierdzałyby, że na pierwszym nagrobku Gladys był tylko krzyż, a jej imię zapisano jako "Gladys Smith Presley". Na wszystkich zdjęciach nagrobka Gladys jakie można spotkać w różnych źródłach oraz w internecie, jest Gwiazda Davida oraz napis "Gladys Love Presley". Żadne z nich nie przytacza również wersji o dwóch nagrobkach. Nawet Larry Geller, który wspomina o wspólnych poszukiwaniach duchowych swoich i Elvisa opowiada jak na początku ich znajomości Elvis zabrał go kiedyś na grób matki, prosząc o wspólną modlitwę (było to w pierwszej połowie 1964 roku) a na pomniku matki była już Gwiazda Davida. Pisze o tym Gary Tillery w książce "The Seeker King: A Spiritual Biography of Elvis Presley":
"Larry wspominał też jeden dzień z początku ich znajomości, kiedy Elvis zabrał go ze sobą na grób matki, na wspólną modlitwę i rzucił mimochodem bez żadnych wyjaśnień, że chciał, aby Gwiazda Dawida była wyryta na jej nagrobnym kamieniu tuż obok krzyża."
Elvis uznał za stosowne wyjaśnić Gellerowi dwoistość symboli religijnych na nagrobku matki, gdy zauważył zdziwienie na jego twarzy. Aczkolwiek nie wyjaśnił mu jeszcze wtedy dlaczego chciał by była tam zarówno Gwiazda Davida jak i chrześcijański krzyż. To nastąpiło dopiero po kilkunastu latach, pod koniec życia Elvisa - kiedy podczas pewnej rozmowy w Graceland zebrało mu się na zwierzenia i powiedział Gellerowi, że jego prababcia ze strony matki, Martha Tackett, była Żydówką.

Spójrzmy na zdjęcie poniżej (w prawym górnym rogu), gdzie przy pomniku sfotografował się Joe Presley w 1960 roku, a więc pięć lat przed rzekomą zmianą nagrobka. Co prawda przy powiększeniu nadal nie widać na nim napisów, ale możemy zobaczyć, że układ czarnych fragmentów granitu jest identyczny jak na nagrobku z Gwiazdą Davida, ten sam podkrój w lewym górnym rogu. Niestety nie wiem, w którym roku wykonano czarno-białe zdjęcia nagrobka (te na dole kolażu), ale tu i ówdzie podawano, że w latach 50. Niemniej nie można być tego pewnym, gdyż ktoś mógł je tak opisać tylko na podstawie domniemania, że nagrobek powstał krótko po śmierci matki Elvisa.

Mam jakieś nieodparte wrażenie, że historia o zmianie nagrobka Gladys w połowie lat 60., rzekomo pod wpływem nowej "osobistej podróży duchowej" Elvisa, jak to określiła Angie Marchese, jest fikcją. Kiedy w 35. rocznicę śmierci Elvisa zaczęto mówić o jego żydowskim* dziedzictwie, wielu fanów wyraziło swoje zdziwienie, a części wręcz się to nie spodobało. Być może teraz, po sześciu latach, pamiętając ten odbiór, dorobiono tę historyjkę, chcąc wszystkich zadowolić, tłumacząc decyzję Elvisa o umieszczeniu Gwiazdy Davida na nagrobku matki, chwilową fascynacją światem duchowym innych wierzeń i wyznań. Chociaż w rzeczywistości ona wcale nie była chwilowa, Elvis interesował się innymi religiami i rozwojem duchowym od lat 50. do samego końca, aczkolwiek w latach 1964-1977 bardziej intensywnie.

* Oczywiście Elvis nie był Żydem, w naszym rozumieniu, bo nie wyznawał i nie praktykował judaizmu, ale z punktu widzenia nawet ortodoksyjnego judaizmu, jest Żydem za sprawą swoich przodków. Więcej o tym już wkrótce w specjalnym poście temu poświęconym.

Sądzę, że Gwiazda Davida była na nagrobku matki od samego początku, co można też wywnioskować z innych źródeł. Elvis dowiedział się o żydowskich korzeniach matki pod koniec jej życia. Pod wpływem chwili, impulsu po jej utracie, mając ciągle w pamięci ich niedawną rozmowę, kiedy to w wielkiej tajemnicy wyznała mu o swoim żydowskim dziedzictwie, zapewne chciał to jakoś zaakcentować, podkreślić, pokazać jej, że o tym pamięta. Jego zainteresowanie innymi religiami i całym spectrum wierzeń było powszechnie znane (w każdym razie wśród przyjaciół i znajomych), więc nie musiał się martwić o nagabywanie go w przyszłości pytaniem: "Dlaczego Gwiazda Davida, skoro i ty i matka byliście wierzącymi i praktykującymi chrześcijanami?". Zresztą Elvis miał przygotowaną odpowiedź, którą wielokrotnie powtarzał przez całe lata siedemdziesiąte, kiedy swoje żydowskie korzenie (w rozumieniu halachicznym, nie naszym) dodatkowo podkreślał noszeniem wisiorka z Gwiazdą Davida lub ze znakiem Chain (żydowskim symbolem życia). Tego typu pytanie zbywał zawsze żartem, że nie chce sobie blokować drogi do nieba z przyczyn technicznych (w sensie jakby się jednak okazało, że naród wybrany - Żydzi - mają pierwszeństwo wstępu do raju).


*       *       *
*      *
*

Ex Post

Ostatnie ustalenia (19 listopada 2018):

Chodzi o dwa posągi Jezusa w Ogrodzie Medytacji. Ponad 90 % źródeł, na które trafiłam, podaje, że monument, który przed przeniesieniem do Ogrodu Medytacji stał na cmentarzu Forest Hill, Elvis dostał od przyjaciół w prezencie na Gwiazdkę, a niektóre z nich jeszcze dopowiadają, że od Memphis Mafii w 1958 lub 1959 roku. NIEPRAWDA. Pomylono historię dwóch różnych posągów, a wszystko to z powodu nieszczęśliwego zapisu na tablicy informacyjnej, jaką w Meditation Garden umieściło Graceland.

Spójrzmy na poniższy obrazek. Gdy czytamy ten tekst w ciągu, zdanie podkreślone na czerwono, zdaje się być uzupełnieniem zdania podkreślonego na żółto. I tak to wszyscy czytają, stąd tak masowe powielanie tej błędnej informacji w źródłach. Sama też tak to rozumiałam do czasu, gdy nie trafiłam na artykuł poświęcony autorowi drugiej rzeźby Jezusa (tej mniejszej). Tymczasem zdanie podkreślone na żółto jest informacją o monumencie IHS (krzyża z Jezusem i aniołami), podczas gdy to na czerwono o modernistycznej rzeźbie Jezusa pod kolumnadą.

Tablica informacyjna z Ogrodu Medytacji. Monument Najświętszego Serca Jezusowego, przeniesiony do Graceland z cmentarza Forest Hill, 1 czerwca 1982 roku. Modernistyczny posąg Jezusa, który stanął tu po Gwiazdce 1965 roku

Na Gwiazdkę, aczkolwiek 1965 roku(!) otrzymał modernistyczny posąg Jezusa, który stoi pośrodku kolumnady przed łukowym murem z cegły, autorstwa Johna McIntire (rzeźbiarza z Memphis), w prezencie od Marty Lackera i Jerrego Schillinga. 9 sierpnia 2014 na stronie portalu The Commercial Appeal (później, 31 sierpnia 2014 roku, również na stronie Elvis Presley Fans of Nashville) pojawił się artykuł Michaela Donahue, przedstawiający historię i perypetie związane z powstaniem tej rzeźby (wykonanej z pyłu marmurowego i żywicy), opowiedziane przez jej twórcę - Johna McIntire. Jak mówi rzeźbiarz, Marty Lacker i Jerry Schilling zwrócili się do niego z prośbą o wykonanie tejże rzeźby w dniu 6 grudnia 1965 roku i zaoferowali mu 500 dolarów, co było więcej niż MacIntire zarabiał jako wykładowca w Akademii Sztuk Pięknych. Kiedy 24 grudnia 1965 roku pod dom artysty zajechał czarny Lincoln z Memphis Mafią w środku, on w najlepsze jeszcze rzeźbił. Posąg nie był skończony, ale Jerry Schilling powiedział, że biorą go w takim stanie jak jest, bo Elvis musi go dostać i tak zrobili.

Natomiast monument z krzyżem, Jezusem i aniołami (Najświętszego Serca Jezusowego), który początkowo górował nad grobem Gladys (matki Elvisa) na cmentarzu Forest Hill w Memphis, został przeniesiony do Ogrodu Medytacji dopiero 1 czerwca 1982 roku (w miesiącu poświęconym właśnie Najświętszemu Sercu Jezusa), a nie 3 października 1977 roku, razem z trumnami Elvisa i Gladys, jak podaje 99% źródeł. I wcale Elvis nie dostał go na Gwiazdkę w prezencie od Memphis Mafii. Po śmierci Gladys po prostu go zamówił (nie udało mi się ustalić gdzie). Z tego, co kiedyś czytałam, pamiętam tylko, że Elvisowi bardzo zależało na śnieżnej bieli marmuru i właśnie z takiego został wykonany, choć są na nim widoczne delikatne szare przebarwienie (smugi). Użyty marmur pochodził z Włoch.


Ex Post

Ostatnie ustalenia (7 czerwca 2019):

Sama zawsze powtarzam, że jeśli czegoś nie widać, to nie znaczy, że tego nie ma. Zwątpiłam w wypowiedź Angie Marchese, która mówiła, że wcześniej Gladys miała inny nagrobek. Szukałam, szukałam i nic nie znalazłam, ani zdjęcia, ani żadnej wzmianki, aż do dziś, na swoim własnym komputerze.

Faktycznie, Gladys miała inny nagrobek, aczkolwiek nie zgadza się rok 1964, który podała Angie. Na zdjęciu z 1960 i 1961 roku jest już ten nowy (może to te zdjęcia zostały źle opisane?). Natomiast na jeszcze wcześniejszym jest inny. Niestety nie widać akurat pierwszych dwóch linijek, więc nie wiem czy pisze tam "Gladys Smith Presley". Nie mogę też wypatrzyć na nim grawerunku krzyża. Niemniej jedna informacja się potwierdziła, wcześniej był inny nagrobek. Aczkolwiek myślę, że zmiana nagrobka mogła nastąpić dużo wcześniej. Na karcie cmentarnej są jeszcze dwie daty. Jedna to 30 października 1958 roku, za postawienie jakiegoś nagrobka, a druga to 6 marca 1959 roku, jakaś opłata.

Inskrypcja na pierwszym nagrobku (od pogrzebu w 1958 roku):

GLADYS  SMITH  PRESLEY
 25 kwietnia 1912 - 14 sierpnia 1958
UKOCHANA ŻONA
VERNONA PRESLEYA
I MATKA
ELVISA PRESLEYA
------
BYŁA SŁOŃCEM NASZEGO DOMU

Inskrypcja na drugim nagrobku (wymienionym przez Elvisa w 1964 roku):

SŁOŃCE NASZEGO DOMU
GLADYS  LOVE  PRESLEY
 25 kwietnia 1912 - 14 sierpnia 1958
------
NIE MOJA LECZ TWOJA WOLA

Kolaż, na którym jako tło wykorzystano zdjęcie z cmentarza Forest Hill w Memphis, gdzie widoczna jest zupełnie inna płyta nagrobna Gladys niż ta jaką dziś znamy


Ex Post

Ostatnie ustalenia (15 grudnia 2019):

Prosto z Graceland, od Krzysztofa Potockiego, otrzymałam najświeższe zdjęcie nagrobka Gladys. Potwierdza ono moje wcześniejsze wątpliwości, o których nie pisałam. Moim zdaniem wygląda inaczej niż ten z cmentarza Forest Hill. Najbardziej znamienna różnica, to krzyż w prawym górnym rogu, który jest z ciemnego lastriko, podczas gdy na starszych zdjęciach był z jasnego. Zatem, albo to inny nagrobek (świeżo wykonany, wbrew temu, co podano oficjalnie), albo odrestaurowany. Sami oceńcie.

Oprócz krzyża można dostrzec też inne różnice. Na przykład te kreski między ramionami krzyża były inne, czego akurat na tych zdjęciach nie widać - nie takie "przecinki" jak teraz, tylko jakby kontury drobnych liści. Również liternictwo, chociaż bardzo dobrze podrobione, to jednak wydaje się inne, co najlepiej widać na przedniej pionowej tablicy. Natomiast granit jest ten sam, co widać po identycznych smugach. Być może płyty z jasnego lastriko były zbyt uszkodzone i wykonano nowe? Piszę lastriko, bo nie mam pewności czy to jest biały marmur.

Zdjęcie wykonane przez Krzysztofa Potockiego 10 listopada 2019 roku

Zdjęcie porównujące oba nagrobki - z cmentarza Forest Hill w Memphis, gdzie Gladys została pierwotnie pochowana oraz ten, który Graceland umieściła w Ogrodzie Medytacji 14 sierpnia 2018 roku. Jak twierdzą to ten sam nagrobek, trzymany przez kilkadziesiąt lat w magazynach po likwidacji ogrodu Presleyów na cmentarzu Forest Hill, w październiku 1977 roku, czyli po przeniesieniu zwłok Elvisa i Gladys do Meditation Garden. Zielonym kolorem zaznaczono różnice 

*
*      *
*       *       *

Zdjęcia ogrodu Presleyów z cmentarza Forest Hill w Memphis, gdzie Elvis wykupił cały plac dla przyszłych grobów rodzinnych. Na pierwszym (kolażu) umieszczono kilka zdjęć sprzed 1977 roku, czyli przeniesienia ciała Elvisa i jego matki do Graceland. Widzimy na nim: mauzoleum, pogrzeb Gladys, Krzyż z Jezusem i aniołami oraz nagrobek Gladys. Drugie zdjęcie przedstawia to samo miejsce, a zostało zrobione w dniu pogrzebu Elvisa, gdy część wieńców niemieszczących się już przed mauzoleum składano w ogrodzie rodziny Presley

Tablica pamiątkowo-informacyjna, przybliżająca historię powstania Meditation Garden w Graceland, gdzie złożono ciała rodziny Presley, a 14 sierpnia 2018 roku również nagrobek Gladys Love Presley, który wcześniej znajdował się na  jej grobie na cmentarzu Forest Hill, a później (przez 41 lat) w magazynach Graceland

Zdjęcia nowej lokalizacji nagrobka Gladys Love Presley, do 2 października 1977 roku znajdującego się na jej grobie na cmentarzu Forest Hill w Memphis, później (41 lat) w magazynach Graceland, o od 14 sierpnia 2018 roku w Ogrodzie Medytacji w Graceland, obok grobów rodziny Presley i monumentalnego krzyża z Jezusem i aniołami

Ogród Medytacji w Graceland, z widocznym monumentem krzyża z Jezusem i aniołami (Najświętszego Serca Jezusowego, który najpierw stał w ogrodzie Presleyów na cmentarzu Forest Hill), a obok niego drzewko i klomb, w którym 14 sierpnia 2018 roku umieszczono nagrobek matki Elvisa

Dwa zdjęcia monumentu krzyża z Jezusem i aniołami, jaki górował nad placem cmentarnym rodziny Presley na cmentarzu Forest Hill w Memphis. Pierwsze wykonano rzekomo w 1958 roku (moim zdaniem w lecie 1959 roku), a drugie współcześnie, w 2012 roku. Choć sceneria się zmieniła (usunięto część drzew i wszystkie krzaki), można na nim zobaczyć, że cokół na którym stał ten monument nadal pozostał na swoim miejscu (nie zdemontowano go). Budynek widoczny z tyłu, to grobowiec innej rodziny

P. S.

Zdjęcia po otwarciu w nowym oknie pokażą się w rzeczywistej wielkości (większe).

Więcej zdjęć i informacji z pogrzebu matki Elvisa w poście "W tyglu sławy i cierpienia - spełnienie marzeń i odejście matki".


niedziela, 5 sierpnia 2018

W hołdzie Elvisowi {7} - pozdrowienie

W Polsce jeszcze nie, ale na świecie już lata temu wśród fanów upowszechniło się hasło "Elvis wiecznie żywy".

Używa się go zarówno zamiast zwyczajowego tradycyjnego powitania: "cześć", "witam", dzień dobry", jak również zwykłego pozdrowienia między fanami, czy zamiast tradycyjnego pożegnania: "cześć", "do widzenia" itp.

Bynajmniej nie chodzi w nim o wyrażenie poglądu, że Elvis żyje fizycznie jako człowiek, ale że wciąż żyje wśród nas, w naszych sercach, naszej pamięci, a jego muzyka nadal zajmuje poczesne miejsce w naszym życiu. Fan przywitany, pozdrowiony, czy żegnany w ten sposób, odpowiada tak samo: "Elvis wiecznie żywy".

To fajna rzecz, warta podtrzymania. Taki "elvisowy" odzew.

Postanowiłam o tym napisać, gdyż właśnie tak przywitało mnie czterech fanów Elvisa z Anglii, którzy przyszli na koncert Elvisa w Krakowie lekko spóźnieni i usiedli obok mnie. Również w ten sposób się pożegnaliśmy. Także tu na blogu pod kilkoma komentarzami znalazłam takież samo zdanie.  

Zatem, Elvis wiecznie żywy!