wtorek, 20 grudnia 2022

Dychotomia finansowa w relacjach zawodowych Presleya i Parkera

Tego mema dostałam od Agi już jakiś czas temu. Początkowo zamierzałam go wstawić do postu o menadżerach Elvisa (który notabene miał być jednym z pierwszych na blogu, a nie ma go do dziś), ale jak już jesteśmy przy temacie "aktualnych" zarobków Presleya, to dobry moment aby wrzucić go tutaj teraz.

Chyba każdy zauważył, że pośmiertne zarobki Elvisa Presleya wyglądają znacznie lepiej niż te za życia. Oczywiście z jednej strony właśnie dlatego, że są pośmiertne, taka specyfika rynku, jednak z drugiej ponieważ nikt ich już nie "uszczupla" w przedbiegach, jak czynił to Colonel Tom Parker.

Mem świetnie ilustrujący relacje finansowe pomiędzy Elvisem Presleyem i Tomem Parkerem, jego wieloletnim menadżerem. To zdjęcie z planu filmowego "Love me tender" (1956)

Elvis był pożądanym wykonawcą, o którego zabiegał cały show-biznes, bo Presley, to były rekordowe słupki oglądalności w TV (wcześniej niespotykane, znacznie przekraczające 50%; w większości do dziś niepobite, na przykład 82% - "Ed Sullivan Show", w CBS TV, 09 września 1956 roku), stuprocentowa frekwencja w kinach i pełna wyprzedaż biletów na obiektach koncertowych, co do ostatniego miejsca, najczęściej już w pierwszych godzinach od otwarcia kas. W przedsprzedaży telefonicznej zdarzały się przypadki przeciążenia telefonii, a w konsekwencji jej awarii (zablokowania) na kilka godzin lub dni. Dochodziło do tego głównie w mniejszych ośrodkach, które nie były w stanie obsłużyć aż tylu połączeń jednocześnie. W tej materii do największego pandemonium doszło w Lake Tahoe, w 1973 roku, kiedy uruchomiono przedsprzedaż biletów na występy tegoż artysty. Zainteresowanie ich zakupem było tak gigantyczne, iż ilość telefonów sparaliżowała kompletnie centralę obsługującą Lake Tahoe i okolice, odcinając je od świata na dwa tygodnie.

Pierwszym menadżerem Elvisa był jego gitarzysta Scotty Moore - od 12 lipca 1954 roku do 31 grudnia 1954 roku - 10%.

Drugim menadżerem został didżej radiowy Bob Neal, który pełnił tę funkcję od 1 stycznia 1955 roku do 15 marca 1956 roku - 10%.

W okresie od marca 1955 roku do 15 sierpnia 1955 roku, oficjalnie nadal był jedynym menadżerem Elvisa, ale de facto już do spółki z Thomasem Parkerem, na mocy dżentelmeńskiej umowy jaką z sobą zawarli. Tegoż dnia, 15 sierpnia 1955 roku, Elvis zawiera z Parkerem dodatkową umowę, w której ten występuje jako "specjalny doradca" dla niego (Presleya) i jego menadżera, Boba Neala.

Później, 21 listopada 1955 roku, podpisują kolejną umowę (między innymi w związku z transferem Elvisa z SUN Records do RCA) - 25%. To na jej ustalenia, będzie się powoływać jednostronicowa umowa menadżerska, z 26 marca 1956 roku, na mocy której Parker pozostanie jedynym menadżerem dorosłego już Elvisa (8 stycznia 1956 roku ukończył 21 lat, przez co stał się pełnoletnim obywatelem USA i mógł zawierać umowy prawne samodzielnie).

Dalej źródła nie są zgodne, kiedy zmieniono dole pułkownika w kontrakcie, z 25 na 50%. Jedne mówią, że miało to miejsce jeszcze w 1956 roku, a inne, że od stycznia 1967 roku, albo tylko podają rok 1967:
"W 1967 roku pułkownik Parker renegocjował umowę z Elvisem i zwiększył swój udział do niewiarygodnych 50%".
Marty Lacker mówi, że Parker wykorzystał wypadek Elvisa w 1967 roku, kiedy pośliznął się w łazience w swoim domu w Los Angeles i upadając stracił przytomność na dłuższy czas, żeby zażądać 50%. W ogóle nie pozostawia na Parkerze suchej nitki:
"Wyjaśnijmy to sobie od samego początku, Parker chciał tylko pieniędzy w kieszeniach, a Elvis był jego złotą gęsią, która to umożliwiła.
Nigdy nie brał pod uwagę osobistego samopoczucia Elvisa, ani jeśli chodzi o jego stan psychiczny, ani fizyczny.
Nie zmienił się z upływem czasu i ciągle traktował Elvisa jak karnawałowy pokaz w swojej reklamie i taktyce. Brał 25% wszystkiego jako opłatę menedżerską, gdy norma wynosiła 10% lub najwyżej 15%.
Następnie w 1967, kiedy Elvis upadł i doznał lekkiego wstrząsu mózgu w L. A., Parker wykorzystał to i zażądał 50%, a Elvis mu je dał, ponieważ jego głowa nie była w pełni sprawna. Moim zdaniem Parker nigdy nie martwił się o zdrowie Elvisa.
Elvis powinien się go pozbyć w 1962 roku, a wtedy może nie musiałby cierpieć z powodu tych gównianych filmów i dostawać dużo lepsze scenariusze od innego menadżera.
Elvis nie był świadomy interesów i naprawdę nie wiedział, że w tym biznesie są też dobrzy menadżerowie, którzy nie tylko załatwiliby mu porządne oferty, dzięki którym zarobiłby więcej pieniędzy, ale również dbaliby o jego dobre samopoczucie.
Winię Parkera za to, że Elvis polegał na pigułkach, by uciec od zdrowia psychicznego".
Mocne słowa, ale w pełni zasadne. Zagłębiając się w biografię Presleya, ich potwierdzenie znajdujemy na każdym kroku.

W Wikipedii, w materiale o filmie dokumentalnym "Elvis on Tour", znalazłam takie zdanie:
"Zgodnie z warunkami nowego kontraktu podpisanego między piosenkarzem a jego menadżerem w lutym 1971 roku, Elvis otrzymywał dwie trzecie dochodu generowanego przez jego występy, podczas gdy Parker jedną trzecią".
Już trafiałam na wzmianki o jakimś kontrakcie, według którego dzielili się 1/3 do 2/3, ale w latach 60., gdy Elvis nie występował, tylko siedział w Hollywood. Nigdzie nie można znaleźć na ten temat bardziej dokładnych informacji, więc jeśli taki kontrakt istniał, to myślę, że na Wikipedii jest błąd roku i w rzeczywistości chodzi o rok 1961, a nie 1971, bo z pewnością zachłanny Parker nie zszedł z 50%, jakie gwarantował mu kontrakt z 1967 roku, na 33% w 1971 roku! To by nawet pasowało chronologicznie:
  • 1956 - 25%,
  • 1961 - 1/3,
  • 1967 - 50%.
Tak mi przyszło do głowy, że pretekstem do podpisania kontraktu mogły być trzy koncerty specjalne (charytatywne) Elvisa w 1961 roku - dwa 25 lutego 1961 roku w Memphis (TN) i jeden 25 marca 1961 roku w Honolulu (HI). Jedyne jakie dał od 1957 roku, kiedy praktycznie zaprzestał koncertowania na scenie, aż do 1968 roku, kiedy wystąpił przed żywą publicznością nagrywając materiały do programu "Comeback Special '68" (cztery koncerty). Pasowałby też czas - luty. Sadzę, że piszący nie doszukał się kontraktu z 1967 roku i powołał się na ten z 1961 roku. Parker za "Elvis on Tour" na pewno dostał 50%, bo taka informacja pojawiła się w kilku źródłach.

Wiecznie zadłużonemu w kasynach Tomowi Parkerowi było ciągle mało. Choć "opieka" nad Elvisem pozostawiała mu sporo czasu na innych podopiecznych, to na rynku nie było ich zbyt wielu (jeszcze niezagospodarowanych), w każdym razie nie w zbliżonym "gabarycie", pozostała sama "drobnica". Na szczycie był Elvis, potem długo, długo nic i dopiero pomniejsze nazwiska. Tylko żeby z tych "innych" wyciągnąć tyle, co z Elvisa, musiałby ich mieć setki pod swoją kuratelą.

Potworzył pełno różnych firemek, w których Elvis miał od 8 do 50% udziałów w zyskach (zwykle do 25%), a resztę on, Parker. Ewentualnie jakieś drobne procenty trafiały do ludzi, z którymi musiał się podzielić w tym biznesie.

Nie odpuszczał nawet autorom piosenek, żądając od nich zrzeczenia się 50% praw własnościowych (czyli wynagrodzenia), a nawet autorskich. Dlatego do Elvisa nie trafiały najlepsze piosenki, nierzadko specjalnie dla niego napisane, jeśli autor miał świadomość, że utwór jest dobry lub bardzo dobry.

W marcu 1973 roku Parker sprzedał RCA prawa do wszystkich nagrań Elvisa od początku kariery do dnia podpisania tejże umowy, za pięć milionów czterysta tysięcy dolarów. W całości, czyli Elvis został pozbawiony nawet tantiem ze sprzedaży, która przecież trwa po dziś dzień. Mało tego, także wszystkie prawa do przyszłych nagrań oraz wyłączność na Elvisa, zamykając mu tym samym każdą inną drogę - nie mógł nagrywać dla innych wytwórni (a jeśli już, to za ich zgodą i rzecz jasna stosowną opłatą), co związało go na zawsze z RCA.

Natomiast największym skandalem było to, że Elvis musiał pokrywać koszty tych nagrań sam (płacić RCA za ich własne studio, w którym nagrywał materiał, do jakiego tylko oni mieli później pełne prawa, on żadnych) oraz odprowadzać im opłaty licencyjne za śpiewanie na koncertach piosenek, które nagrał do czasu zawarcia tej umowy, jak i po niej! Zachował tylko prawa do tantiem za późniejsze nagrania w bardzo symbolicznej, wręcz groteskowej wysokości. Według nie do końca potwierdzonych źródeł od 0,5% do maksymalnie 1% - rażąco niskie, standardowo jest to zwykle minimum 10%.

O nikczemności Parkera w kwestiach finansowych, gdy skubał Elvisa jak się da i gdzie się da, wiemy, ale najbardziej zszokowała mnie informacja, na którą przed laty trafiłam w Wikipedii:
"W 1973 roku sprzedał [Colonel] wszystkie dotychczasowe nagrania Presleya wytwórni RCA, za co otrzymał 15 milionów dolarów, a Elvis „zaledwie” 5 milionów [dokładnie 5,4 miliona]".
Z angielskiej wersji językowej to zdanie znikło już wiele lat temu, w polskiej jest nadal, choć zostało nieco przeredagowane i aktualnie brzmi tak:
"W 1973 sprzedał wszystkie dotychczasowe nagrania Presleya wytwórni RCA, za co otrzymał 15 mln dol., a Elvis – 5 mln dol.".
Usunięto słowo „zaledwie”, które dodatkowo podkreślało finansowe rolowanie Elvisa.
 
Teraz, tak z czystej ciekawości przejrzałam kilka innych wersji językowych i nie ma go już w żadnej! Zostało jeszcze w polskiej, aczkolwiek wcześniej też nie było go we wszystkich wersjach językowych, tylko w kilku. Tak się właśnie "prostuje" niewygodną historię! O podobnych zabiegach Wikipedii już wspominałam w innych postach lub w komentarzach do nich.

Jednak nie jest to wcale nic nowego, nieznanego, tak było od samego początku. To finansowy modus operandi Toma Parkera względem wypracowywanych przez Elvisa pieniędzy. Jeśli Elvis zarabiał jakąś kwotę, możemy być na 100% pewni, że Parker przynajmniej jej dwukrotność plus 50 % od tej Elvisa. Niezależnie z kim negocjował gażę, zawsze padało sakramentalne pytanie:
"Tyle to dla mojego chłopca, a ile dla mnie?".
Albo odwrotnie:
"Tyle to dla mnie, a ile dla mojego chłopca?".
I było dla niego, a jakże! Oddzielnie, pod stołem, zazwyczaj kosztem sumy w kontrakcie dla Elvisa (jak w przypadku sprzedaży nagrań z Sun Records do RCA, w 1973 roku), bo Elvis w czasie całej swojej kariery był gratką, pewniakiem, gwarancją zysków, niezależnie od wygórowanych warunków Colonela. Na negocjacjach Parker był zawsze przygotowany i szybko udowadniał, że mimo wysokich oczekiwań (honorariów dla siebie i Elvisa), skórka ciągle warta jest wyprawki.

Na koniec przeanalizujmy sobie ten przywołany już wcześniej przykład z 1973 roku.

Elvis dostał 2,7 miliona dolarów, bo 50% z 5,4 = 2,7 miliona dolarów.
Parker dostał 15 milionów z RCA plus 2,7 miliona od Elvisa (50% z 5,4) = 17,7 miliona dolarów.

Co stanowi 6,5 raza tego, co Elvis, sześć i pół raza więcej! Jak dla mnie, przekręt finansowy stulecia w relacjach menadżer - podopieczny i chyba w ogóle w historii świata artystycznego.
 
A to jeszcze nie wszystko, Elvis płacił podatki od kwoty w kontrakcie, czyli również od części Parkera, więc jego (Elvisa) przychód należy umniejszyć o 540 tysięcy dolarów (10% podatku od 5,4 miliona).

Jeszcze gorzej Elvis wychodził finansowo przy Pułkowniku na koncertach, ponieważ ponosił wszelkie koszty z tym związane, poczynając od transportu, przez wynagrodzenia, wyżywienie i zakwaterowanie wszystkich potrzebnych osób (towarzyszących również), w tym ... Toma Parkera! Był tak bezczelny, że wystawiał mu nawet rachunki za pracę swojego biura! A kiedy Elvis kupił mu w prezencie samolot, nie przyjął go. No cóż, utrzymanie odrzutowca sporo kosztuje - opłaty lotniskowe, garażowanie, paliwo, piloci, przeglądy techniczne, pozostała obsługa. Prościej i taniej użytkować samoloty Elvisa, bo na jego koszt.

Nie rozumiem tych, którzy są zapatrzeni w Parkera jak w obraz. Myślę, że po prostu nie są świadomi, jak wykorzystywał Elvisa i jak żerował na nim. Nie poruszyłam tu jeszcze wielu rzeczy, między innymi całego ciągu obrzydliwych działań Colonela po śmierci Presleya, mających na celu uczynienie siebie jedynym lub większościowym beneficjentem wpływów z twórczości i wizerunku Elvisa. Rościł sobie nawet prawo do posiadłości Graceland!

Relacje zawodowe Elvisa Aarona Presleya i Thomasa Andrew Parkera finansowo z pewnością były dalekie od partnerskich. To był wyzysk, zawoalowana forma niewolnictwa, co idealnie ilustruje ten mem.

KONTRAKT MENADŻERSKI, obowiązujący od 12 lipca do 31 grudnia 1954 roku, pomiędzy Elvisem Presleyem i Scotty Moorem, zawarty 12 lipca 1954 roku

KONTRAKT MENADŻERSKI, obowiązujący od 21 listopada 1955 roku do [nie określono], pomiędzy Elvisem Presleyem i Thomasem Parkerem, zawarty 21 listopada 1955 roku

Ratyfikacja KONTRAKTU MENADŻERSKIEGO, zawartego 21 listopada 1955 roku, pomiędzy Elvisem Presleyem i Thomasem Parkerem, z 26 marca 1956 roku, w związku z osiągnięciem pełnoletności Elvisa do czynności prawnych

No i żeby nie było, gdy usuną i z polskiej wersji to zdanie ile Parker dostał od RCA sprzedając im Elvisa, zrobiłam screen z Wikipedii. Trochę go tylko pomniejszyłam bym mogła dać go tu widocznego w całości, a to zdanie zaznaczyłam zielona ramką


niedziela, 11 grudnia 2022

Elvis na liście FORBES'a - 2022

FORBES, to amerykański dwutygodnik o tematyce biznesowej, założony w 1917 przez B. C. Forbesa. Po jego śmierci w 1954 roku i po śmierci jego syna Bruce'a w 1964 roku magazyn kojarzony był głównie z postacią Malcolme'a Forbesa (1917–1990). Dziś spółką i magazynem kieruje Steve Forbes i jego bracia.

Obecnie Forbes najczęściej kojarzy nam się z listami najbogatszych ludzi na świecie i największych spółek biznesowych na ziemi, aczkolwiek to nie jedyne zestawienia, jakie tworzy. Pomimo, że majątek czasami trudno oszacować, listy Forbesa są uznawane za pewne źródło informacji.

Od 16 grudnia 2004 roku istnieje także polska edycja Forbesa, wydawana przez Axel Springer Polska w formie miesięcznika.

Od 2001 roku, Forbes zaczął opracowywać listę najlepiej zarabiających zmarłych celebrytów. Na swojej stronie internetowej, raz w roku (zwykle na przełomie października i listopada), publikuje takąż listę, podając na niej od 13 do 20 pozycji (więcej nazwisk dostępnych jest dla osób posiadających konto). Kilka dni temu ukazała się kolejna taka lista. Z założenia dane są zliczane za okres od 15 października jednego roku do 15 października następnego roku, ale nie jest to sztywny zakres, czasem dochodzi do przesunięcia w jedną lub drugą stronę o kilka dni. Następnie zestawienie to jest upubliczniane zazwyczaj w pierwszych dniach listopada każdego roku w miesięczniku ukazującym się tradycyjnym drukiem oraz na stronie internetowej (tylko dla zalogowanych, opłacających prenumeratę).

Nie wiem czy wcześniej takie listy były tworzone przez kogokolwiek innego oprócz Forbesa. Te Forbesa w internecie są publikowane dopiero od 2001 roku. Obecnie wersja amerykańska strony prowadzona jest dość chaotycznie, a starsze materiały nie są profesjonalnie archiwizowane (z dostosowaniem do zmian technologicznych w wyświetlaniu stron internetowych), dlatego dotarcie do nich nie jest proste, a część stron ze starszymi plikami jest uszkodzona, przez co w ogóle nie da się ich otworzyć (zawieszają wyszukiwarki) lub wyświetlane dane zawierają błędy (tzw. krzaczki).

Jeśli ktoś wie o podobnych zestawieniach z innych źródeł, za okres 1977-2000, to proszę o info.

UWAGA!
Ponieważ ten artykuł ukazuje się cyklicznie, co roku od kilku już lat, jego treść zmienia się tylko w odniesieniu do zarobków pośmiertnych Elvisa, reszta (wprowadzenie, wyjaśnienia dotyczące specyfiki list i opisy tabel) pozostaje taka sama. W związku z tym postanowiłam wprowadzić pewną innowację - treści dotyczące Elvisa Presleya będą wyróżnione granatową czcionką.

* * *

Dotąd Elvis pojawił się na każdej z list.

W zestawieniu za 2019 rok analizowałam spadek zarobków Elvisa o połowę w 2016 roku w stosunku do poprzednich pięciu lat, gdy rok w rok zarabiał 55 milionów dolarów. Prawdopodobnie było to związane z pracami budowlanymi, które wówczas trwały na terenie na przeciw Graceland, kiedy zamknięto centrum rozrywkowo-handlowo-muzealne (Graceland Plaza, Graceland Crossing Shopping Center)

W 2019 roku wszystkie prace związane z budową nowej bazy muzealno-wypoczynkowo-handlowej Graceland Complex zostały zakończone, więc teoretycznie dochody powinny rosnąć. Od 2017 roku, czyli po ukończeniu większości prac związanych z budową nowego obiektu, dochody faktycznie zaczęły rosnąć (do 35 milionów dolarów w 2017 roku i do 40 milionów w 2018 roku), ale w 2019 roku odnotowano spadek o jeden milion, a w 2020 aż o 16 milionów dolarów! To wręcz porażający spadek! Zapewne w dużej mierze spowodowany Covid-19. W 2021 roku, kiedy obostrzenia "covidowe" w USA były nieco mniejsze, nastąpił wzrost o 7 milionów dolarów (30 milionów dolarów) w stosunku do 2020 roku (23 miliony dolarów).

W 2022 roku mamy wielomilowy skok w górę. Z dotąd najwyższego dochodu, 60 milionów dolarów w 2010 roku, do 110 milionów dolarów. To o 50 milionów więcej. Powiem wam, że gdy zobaczyłam tę kwotę, aż się przeraziłam. Byłam przekonana iż doszło do transferu praw własnościowych, co mogłoby oznaczać, że obecni właściciele wyzbywają się ich, przewidując zmniejszenie intratności interesu. Albo ma to związek z trwającymi od kilkunastu lat próbami strącenia Elvisa Presleya z piedestału, o czym pisałam niedawno w poście "Detronizacja Króla - wielka zmowa?". Nic takiego na szczęście nie miało miejsca, przyczyny gwałtownego wzrostu zarobków są inne.

Tak gwałtowny wzrost Forbes tłumaczy między innymi ... tegorocznym (2022) filmem "ELVIS", Baza Luhrmanna! Zdaniem Forbesa ta tendencja utrzyma się jeszcze przez około 18 miesięcy, czyli półtora roku.


Wyjaśnienie jest zaskakujące, acz z punktu widzenia psychologicznego i marketingowego całkiem zasadne. Film miał dobrą reklamę, jego premiera została poprzedzona wieloma eventami, trafił do kin na całym świecie, poza konkursem został pokazany na 75. Międzynarodowym Festiwalu w Cannes (o czym pisałam w poście "Film "Elvis" - Cannes 2022"). Ten duży szum medialny nie tylko uaktywnił obecnych fanów, lecz także tych dawnych fanów. Spowodował, że w starszych pokoleniach odżyły wspomnienia młodości i ich idola z tamtych lat, więc nie tylko poszli do kin, ale sięgnęli po płyty, różne opracowania, gadżety, a ci, którym zdrowie i finanse na to pozwoliły, odwiedzili miejsca związane z artystą.

Nieznanym, szalonym wykonawcą w różowej marynarce, który trząsł się spazmatycznie na scenie w reklamach filmu, zainteresowała się także młodsza część populacji. I tak doszło do zwielokrotnienia dochodów, które zostały wygenerowane przez uśpionych dotąd zwolenników Króla. Oczywiście w tej grupie są też osoby nie będące fanami, które po prostu poszły na film z ciekawości, bo zaintrygowało ich to, co zobaczyli w reklamach, tak różne od wszystkiego, co dotąd widzieli w wykonaniu innych artystów.


Reakcji na film, Forbes przypisuje dochód rzędu 30 milionów dolarów. Pozostałe 80 milionów, to jak podano, bilety na trasy koncertowe i sprzedaż towarów, w tym odwiedziny w miejscach pamięci Elvisa (Graceland, Tupelo, Memphis i innych).

Wzrosła ilość odwiedzających Graceland. Prawdopodobnie część osób, która z powodu Covid-19, nie odbyła zaplanowanej wycieczki do Graceland w latach 2019-2021, zrealizowała ją w 2022 roku. Dotyczy to także Tupelo oraz innych miejsc związanych z Elvisem.

Bardzo intratne okazały się trasy koncertowe, z którymi EPE przemierza świat już od wielu lat. Elvisa widzimy na telebimie, ale gra żywa orkiestra i zespoły towarzyszące. Na ile to możliwe, są to oryginalni muzycy towarzyszący mu kiedyś na scenie. Niestety, to towarzystwo się wykrusza (starzeje, umiera), więc zastępują ich nowi. Niemniej fani polubili tę formę namiastki kontaktu ze swoim idolem i prawie wszędzie tam, gdzie są organizowane te koncerty, zainteresowanie nimi jest olbrzymie (niechlubnym wyjątkiem był koncert w Polsce w 2018 roku, gdzie obsadzono ledwie 1/3 obiektu). Bywa, że braknie miejsc (biletów), jak na koncertach, na których grywał sam Mistrz.

Poniżej cztery tabele ukazujące pozycje i dochody Elvisa Presleya na przestrzeni ostatnich dwudziestu dwóch lat, prezentowane w różnych układach.


Tabela 1
Tabela z pełną listą sześćdziesięciu trzech osób*, czyli wszystkich jakie dotąd pojawiły się na 22 wydanych listach Forbes'a. Oprócz imienia i nazwiska podana jest specjalność danego celebryty, która wskazuje z jakiego tytuły czerpie pośmiertne zyski oraz przyczyna zgonu i ukończone lata w chwili śmierci.

* Niektóre pozycje zawierają dwa nazwiska. W Stanach czasami artyści pracują w parach, co notabene znamy też z podwórka Presleya (na przykład spółka pisząca piosenki - Jerome "Jerry" Lieber i Mike Stoller), a potem ich twórczość znajduje się we wspólnym katalogu. Stąd na listach Forbesa trzy pozycje, w których występują po dwa nazwiska.

Kolumna "Ile razy" pokazuje nam ile razy dany celebryta gościł dotąd na tych 22 listach. Kolumny ponumerowane od 1 do 20 to zajmowane pozycje na liście (których było zawsze między 13 a 20).

Jeśli chodzi o Elvisa, to możemy przeczytać, że siedem razy był na miejscu pierwszym, osiem na drugim, raz na trzecim, cztery razy na czwartym, raz na piątym i raz na siódmym. W 2020 roku po raz pierwszy trafił na miejsce piąte, a w 2021 roku na pozycję siódmą. W 2022 roku wskoczył ponownie na czwartą.

Jednak w rzeczywistości w tym roku jest na pierwszym, ponieważ trzy osoby, które znalazły się przed nim, nie mają dochodów wygenerowanych przez rynek, to kwoty transferu praw własnościowych na inne podmioty (firmy, instytucje, osoby prywatne).

Tradycyjnie tabela została podzielona na kilka części (nazwiska ukazują się dziesiątkami), ponieważ Blogger nie pozwala na tak długą grafikę (samoczynnie ją zmniejsza, przez co staje się nieczytelna).



Tabela 2
Lewa część tabeli pokazuje pozycje jakie dotąd zajmował Elvis ze swoimi pośmiertnymi dochodami, uszeregowane od najwyższej do najniższej. Środkowa część tabeli pokazuje ile w danym roku zarobił, a całość została uszeregowana od największej do najmniejszej kwoty. Prawa część uszeregowana jest chronologicznie, według lat.

Najwyższa pozycja jaką Elvis zajmował, to pierwsza, a najniższa siódma. Największy roczny dochód to 110 milionów dolarów (tegoroczny), a najmniejszy 23 miliony (w 2020 roku). Przez te 22 ostatnie lata, zarobił łącznie 1 034 miliony dolarów (jeden miliard 34 miliony), co daje średni dochód roczny w wysokości 47 milionów dolarów, miesięczny 3,9 miliona dolarów, a dzienny 130.556 tysięcy dolarów.



Tabela 3
Wszystkie listy (22) najlepiej zarabiających nieżyjących celebrytów, poczynając od pierwszej z 2001 roku, a kończąc na ostatniej z 2022 roku. Jak wspominałam wcześniej, ilość pozycji na listach nie jest równa, zawsze jest ich nie mniej jak 13 i nie więcej jak 20, w każdym razie w wersji internetowej dostępnej publicznie (bez posiadania konta).

W rzeczywistości na pierwszym miejscu tabeli jest Elvis Presley, ponieważ jest jedyny na górze, który osiągnął dochody od ludzi. Trójka przed nim, to przesunięcia praw własnościowych między firmami. Firma Embracer wydała 788 milionów dolarów na sześć przejęć, w tym (według szacunków) aż 500 na Tolkiena, który od 2010 roku nie pojawiał się już na tych listach, najlepiej zarabiających nieżyjących celebrytów, aż do 2022 roku. Prawa do Kobe Bryanta za 400 milionów dolarów przejęła Coca Cola, a do Davida Bowie za 250 milionów dolarów Warner Chappell. I tylko z tych powodów pojawili się w tym roku na liście.

Zatem nie są to faktyczne zyski z rynku dla zarządzających schedą celebryty, jak w przypadku Elvisa, tylko zmiana podmiotu, który od momentu transferu będzie je czerpał z dorobku tegoż celebryty. To tak jakby RCA sprzedała katalog Presleya firmie Sony. Wtedy główne przychody ze sprzedaży płyt trafiałyby do Sony, a nie do RCA, a żadne do Elvis Presley Enterprises, Inc. (EPE).



Tabela 4
Lista wszystkich celebrytów, którzy dotąd pojawili się w corocznych zestawieniach oraz całkowita suma ich zarobków z wszystkich dwudziestu dwóch list Forbesa jakie dotąd się ukazały.

W sumach tych zawarte są też kwoty z przeniesienia praw autorskich między różnymi firmami, stąd na listach mamy takie jednorazowe bytności niektórych osób, albo gwałtowne skoki jakiegoś celebryty z dołu do góry.

Tutaj warto zauważyć jedną rzecz. Niby w tym roku Elvis pierwszy raz przekroczył próg 1 miliarda dolarów. W rzeczywistości miało to miejsce kilkanaście lat temu, a może jeszcze wcześniej. Sumy pośmiertnych zarobków są dopiero od 2001 roku, nie mamy tych z lat 1977-2000. Jeśli przyjmiemy, że w poprzedzających 23 latach (wyłączam 1977 rok, bo wtedy miał dochody mieszane - za życia i po śmierci) zarabiał po 35 milionów rocznie (najniższa kwota z pierwszych 10 lat zliczania), to jeden miliard przekroczył już w 2005 roku. A licząc według średniej z pierwszych 10 lat zliczania (45,5 miliona), to 1 miliard przekroczył w 1999 roku.

Gdyby przyjąć dla pierwszych 23 lat (przed zliczaniem) 35 milionów rocznie, to dziś końcowa suma wyniosłaby 1.874 milionów (1 miliard 874 miliony) dolarów.

Gdyby przyjąć dla pierwszych 23 lat (przed zliczaniem) średnią z pierwszych 10 zliczanych lat - 45,5 miliona rocznie, to dziś końcowa suma wyniosłaby 2.080,5 milionów (2 miliardy 80,5 miliona) dolarów.

Prawdopodobnie zarobek ponad 1 miliard uzyskał jeszcze wcześniej, bo w powyższych rozważaniach nie uwzględniłam sprzedaży części katalogu Elvisa, który od RCA wykupił Michael Jackson. Nie pamiętam ile, coś mi się kojarzy 25%, ale za ile, to już nie wiem. W każdym razie teraz ta część przynosi dochody do majątku Jacksona.



P. S.
Myślę, że nie ma tu co wyjaśniać i co komentować, a dane w tabelach są tak oznaczone i uszeregowane, że wszystko widać jak na dłoni. Gdyby jednak ktoś miał jakieś pytania, to w miarę swojej wiedzy i możliwości odpowiem.

Z uwagi na szerokość kolumny bloga Tabela 1 i Tabela 3, są widoczne w znacznym pomniejszeniu. Trzeba je otworzyć w nowym oknie, aby zobaczyć w pełnym rozmiarze.


* * *

Poprzednie zestawienie:  "Elvis na liście FORBES'a - 2021"

Następne zestawienie:   "Elvis na liście FORBES'a - 2023" (za rok)


poniedziałek, 5 grudnia 2022

Sezony i trasy koncertowe w latach 1969-1977 rozpisane graficznie

Już dawno przymierzałam się do przedstawienia sezonów koncertowych Elvisa w tej postaci. Od lat są już na blogu tabele zbiorcze sezonów w Las Vegas, Lake Tahoe i tras koncertowych, ale one nie dla wszystkich są czytelne z uwagi na specyfikę występów Elvisa. W niektóre dni dawał jeden koncert w inne dwa, do tego trzeba ująć koncerty odwołane i dodane. To powoduje, że suchy zapis w postaci liczb nie zawsze jest zrozumiały. Poza tym, jeśli w ramach jednej trasy występowały zarówno dni jedno- jak i dwu- koncertowe, to dla poprawności bilansu, dni, w których Elvis dał jeden koncert powinny zostać przedstawione w formie ułamkowej (jako 0,5 dnia), co z kolei zaburzało bilans dni koncertowych w stosunku do kalendarzowych.

Poniższe rozwiązanie, na którym w formie tabelarycznej przedstawiono każdy sezon koncertowy oraz trasę, jest bardzo czytelne.

Oprócz podstawowych danych identyfikujących, jak określenie miejsca (w przypadku koncertów w Las Vegas i Lake Tahoe), numeru trasy lub sezonu i ich zakresu czasowego oraz numeru wyjazdu na koncerty (licząc od 1969 do 1977 roku) i numeru wyjazdu w danym roku, mamy dane szczegółowe:
  • dni kalendarzowe oparzone opisem dni tygodnia;
  • miesiąc (lub miesiące) słownie;
  • podział dnia koncertowego na:
    • Extra Show (koncerty dodane, wcześniej nieplanowane) lub zaplanowane na godzinę 3:00 w nocy,
    • Dinner Show (dla sezonów) lub Afternoon Show (dla tras) dla pierwszych koncertów w danym dniu (popołudniowych i wczesnowieczornych),
    • Midnight Show (dla sezonów) lub Evening Show (dla tras) dla drugich koncertów w danym dniu (późnowieczornych i nocnych);
  • godziny planowego (czasem po bieżącej korekcie) rozpoczęcia koncertów;
  • numerację koncertów wykonanych (w tym dodanych) i odwołanych w kolejności;
  • informację o planowanych dniach koncertowych i faktycznie zrealizowanych;
  • liczbę zaplanowanych koncertów;
  • liczbę faktycznie wykonanych koncertów;
  • kwadraty z sumami rodzajów koncertów (będące jednocześnie legendą oznaczeń);
Na trasach koncertowych pozycja "Extra Show" nie występuje, ponieważ na żadnej z nich nigdy nie odbył się ponadplanowy koncert.

W pozycji "Extra Show", dodatkowo umieszczono koncerty niepotwierdzone lub błędnie wykazywane, oznaczając je szarym kwadratem. Nie są uwzględniane w obliczeniach ani numerowane. Podane są tylko w celach informacyjnych, a wewnątrz szarego kwadratu, na czarno, wpisano godzinę, o jakiej hipotetycznie się odbyły, podawaną przez źródła, które je wykazywały.

W pozycji "Extra Show" umieszczono także koncerty zaplanowane na inną godzinę niż standardowo przyjęta (żeby nie dodawać dodatkowej linii) - mamy tylko jedną taką sytuację w Lake Tahoe, gdy koncert zamykający sezon od razu zaplanowano na godzinę 3:00. Został wykazany w "Extra Show", ale z kolorem kwadratu jak dla koncertów późnowieczornych i nocnych.

Informacja o koncertach planowanych i faktycznie zrealizowanych sprowadza się praktycznie do tego, ile razy Elvis miał wyjść na scenę, a ile razy wyszedł w rzeczywistości.

Liczba wykonanych koncertów przedstawiana jest dwojako:
― czarna w pojedynczej obwódce () - oznacza, że ilość koncertów wykonanych jest równa ilości planowanych,
― fioletowa w podwójnej obwódce () - oznacza, że ilość koncertów wykonanych nie pokrywa się z ilością planowanych, jest umniejszona o odwołane i powiększona o dodane.

Wszystkie wykonane koncerty zostały ponumerowane na biało, w kolejności w jakiej zostały dane.

Wszystkie odwołane koncerty zostały ponumerowane na czarno, w kolejności w jakiej wypadały.

W kolorowych kwadratach u dołu (będących jednocześnie legendą oznaczeń) wpisano również sumy poszczególnych rodzajów koncertów. Odpowiednio, na biało koncertów, które się odbyły, a na czarno odwołanych.

Koncerty hipotetyczne lub błędnie wykazywane, nie są numerowane, ani sumowane, dlatego szare kwadraty u dołu nie posiadają wewnątrz liczby z sumą, a w "Extra Show" liczby z kolejnym numerem koncertu (w zamian wpisano hipotetyczną godzinę, w której rzekomo się odbyły).

Wszystkie tabele ukazują się w porządku chronologicznym. Każda z nich poprzedzona jest numeryczną nazwą która oznacza (jest też w samej tabeli u góry po prawej na brązowo) :

NR   ROK_nr

NR - kolejny numer wyjazdu Elvisa na koncerty;
ROK - rok koncertowania;
nr - kolejny numer wyjazdu Elvisa na koncerty we wskazanym roku.

W latach 1969-1977 Elvis odbył 52 wyjazdy koncertowe, w tym:

1   w 1969 roku, bo:
= 1x Las Vegas (Sezon 1);
5   w 1970 roku, bo:
= 2x Las Vegas (Sezon 2 i 3),
= 3x On Tour (Nr 1, 2 i 3);
4   w 1971 roku, bo:
= 2x Las Vegas (Sezon 4 i 5),
= 1x Lake Tahoe (Sezon 1),
= 1x On Tour (Nr 4);
5   w 1972 roku, bo:
= 2x Las Vegas (Sezon 6 i 7)
= 3x On Tour (Nr 5, 6 i 7);
6   w 1973 roku, bo:
= 2x Las Vegas (Sezon 8 i 9),
= 1x Lake Tahoe (Sezon 2),
= 3x On Tour (Nr 8, 9 i 10);
8   w 1974 roku, bo:
= 2x Las Vegas (Sezon 10 i 11),
= 2x Lake Tahoe (Sezon 3 i 4),
= 4x On Tour (Nr 11, 12, 13 i 14);
7   w 1975 roku, bo;
= 3x Las Vegas (Sezon 12, 13 i 14),
= 4x On Tour (Nr 15, 16, 17 i 18);
11   w 1976 roku, bo:
= 1x Las Vegas (Sezon 15),
= 1x Lake Tahoe (Sezon 5),
= 9x On Tour (Nr 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 i 27);
5   w 1977 roku, bo:
= 5x On Tour (Nr 28, 29, 30, 31 i 32);

Najwięcej, bo aż 11 razy, wyjeżdżał na koncerty w 1976 roku. Potem kolejno plasują się: 1974 rok (8), 1975 rok (7), 1973 rok (6), ex aequo 1970, 1972 i 1977 rok (5), 1971 (4) i 1969 (1).

I teraz chyba najważniejsza rzecz. W latach 1969-1977 Elvis odbył 1 127 koncertów, w tym:

  57  — w 1969 roku, bo:
=   57 ― 1x Las Vegas (Sezon 1);
140  — w 1970 roku, bo:
= 117 ― 2x Las Vegas (Sezon 2 i 3),
=   23 ― 3x On Tour (Nr 1, 2 i 3);
156  — w 1971 roku, bo:
= 114 ― 2x Las Vegas (Sezon 4 i 5),
=   28 ― 1x Lake Tahoe (Sezon 1),
=   14 ― 1x On Tour (Nr 4);
165  — w 1972 roku, bo:
= 121 ― 2x Las Vegas (Sezon 6 i 7),
=   44 ― 3x On Tour (Nr 5, 6 i 7);
164  — w 1973 roku, bo:
= 107 ― 2x Las Vegas (Sezon 8 i 9),
=   26 ― 1x Lake Tahoe (Sezon 2),
=   31 ― 3x On Tour (Nr 8, 9 i 10);
155  — w 1974 roku, bo:
=   56 ― 2x Las Vegas (Sezon 10 i 11),
=   30 ― 2x Lake Tahoe (Sezon 3 i 4),
=   69 ― 4x On Tour (Nr 11, 12, 13 i 14);
107  — w 1975 roku, bo:
=   50 ― 3x Las Vegas (Sezon 12, 13 i 14),
=   57 ― 4x On Tour (Nr 15, 16, 17 i 18);
128  — w 1976 roku, bo:
=   15 ― 1x Las Vegas (Sezon 15),
=   15 ― 1x Lake Tahoe (Sezon 5),
=   98 ― 9x On Tour (Nr 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 i 27);
  55  — w 1977 roku, bo:
=   55 ― 5x On Tour (Nr 28, 29, 30, 31 i 32);

Najwięcej koncertów odbył kolejno w latach:


1972 — 165;
1973 — 164;
1971 — 156;
1974 — 155;
1970 — 140;
1976 — 128;
1975 — 107;
1969 —   57;
1977 —   55;


Diagram z koncertami wykonanymi - tylko w przypadku 1975 i 1976 roku nastąpiła zamiana miejscami (z powodu odwołania części koncertów w 1975 roku), która zaburzyła omawianą prawidłowość (schemat wzrostu i spadku ilości wykonywanych koncertów)

Ciekawie się to ułożyło. Najmniej występów dał w pierwszym i ostatnim roku swojej aktywności na scenie po powrocie do koncertowania po przerwie związanej z działalnością w Hollywood. Najwięcej koncertów dawał w środkowych latach, 1971-1974 - to pierwsze cztery pozycje na liście z najwyższymi sumami. Dobrze to widać na wykresie trapezowym. Stopniowy wzrost ilości koncertów od 1969 do 1972 roku, wyrównanie w 1973 roku i dalej stopniowy spadek do 1977 roku. Jedyna zamiana w kolejności lat, to rok 1975 i 1976, co na wykresie zaznaczono zielonymi strzałkami.

Co ciekawe, gdyby w 1975 roku nie odwołano prawie całego sezonu w Las Vegas (24 koncerty), wtedy liczba koncertów w 1975 roku wyniosłaby 131 i lata byłyby ułożone w kolejności w 100 procentach (czyli bez tej zamiany miejscami roku 1976 z rokiem 1975). W przypadku innych lat, odwołane koncerty nie zaważyłyby na kolejności, tak samo gdyby odbyły się zgodnie z planem. Niesamowite, niespotykana prawidłowość. Idealny materiał do analizy dla numerologów.

Najwięcej koncertów zaplanowano kolejno w latach:


1973 — 178;
1972 — 164;
1974 — 157;
1971 — 156;
1970 — 137;
1975 — 131;
1976 — 127;
1977 —   59;
1969 —   57;


Diagram z planowanymi koncertami i ta sama prawidłowość co w przypadku koncertów wykonanych tylko ze stuprocentową zgodnością. UWAGA! - w 1977 roku nie ujęto koncertów zaplanowanych, które przypadły po 16 sierpnia 1977 roku, czyli po śmierci Elvisa

Z różnych powodów nie odbyło się 46 koncertów, a dodano ich 7 ponad plan (potwierdzonych). Bez dodanych byłoby ich 1 120. Gdyby odbyły się wszystkie koncerty zaplanowane byłoby ich 1 166, a z dodanymi 1 173. Powyższe dane zbiorcze ujęto w tabelach, w trzech różnych układach na końcu postu (szare tabele).

Gdyby w przyszłości ktoś chciał sprawdzić rozkład koncertów w danym sezonie lub na danej trasie, post ten został umieszczony także w lewym panelu bloga, w grupie oznaczonej żółtym tytułem "Koncerty w zestawieniach", więc nie trzeba przeszukiwać bloga w inny sposób (np. korzystając z narzędzia "Szukaj na tym blogu" lub w "Spisie Treści").


*       *       *
*      *
*

Ex Post

Ostatnie ustalenia (29 grudnia 2023 roku):

Dotyczy ostatniej trasy koncertowej Elvisa. Czasem można trafić na informację, że jakieś dwa koncerty tej trasy zostały odwołane. Niestety wzmianki na ten temat, na które ja akurat trafiłam, nie precyzują o jakie dwa koncerty chodzi. Niemniej zasięgnęłam informacji u fanów specjalizujących się w koncertach Elvisa (w tym Krzysztofa Potockiego) - ich zdaniem to absolutnie błędna informacja.

Tego typu błędy zawsze mają swoje źródło, lecz nie udało mi się go ustalić. Zastanawiam się czy gdzieś początkowo (w jakichś zapowiedziach, z dużym wyprzedzeniem, kiedy dopiero układano trasę) nie podano wstępnie planowanego (hipotetycznego) grafiku, który obejmował większą ilość koncertów w stosunku do ostatecznego planu końcowego jaki się wykrystalizował.

Jeśli ktoś z was ma więdzę na ten temat, proszę o info w komentarzu.

*
*      *
*       *       *


UWAGA!
W przypadku tego postu postanowiłam uczynić wyjątek i nie pomniejszać grafik, pozostawiając je w naturalnej wielkości, chociaż kilka z nich wychodzi poza tak zwany "strumień bloga", czyli miejsce przeznaczone dla treści postu. W związku z tym na dole widoczny jest szary suwak, który pozwoli wam przesunąć treść, tak by dłuższe tabele (widoczne częściowo w podstawowym wyglądzie) można było oglądać w całości. Nie podoba mi się takie rozwiązanie, lecz gdybym je pomniejszyła do szerokości strumienia bloga, trzeba by je było otwierać w nowym oknie żeby ich zawartość była w pełni widoczna i czytelna, co utrudniłoby przeglądanie wszystkim, którzy chcą prześledzić całość występów Elvisa, a nie tylko wybrany sezon lub trasę.


WYJAŚNIENIA dotyczące godzin koncertów w tabelach

Godziny, co do zasady, są zgodne z kontraktami, aczkolwiek czasami podlegały bieżącej korekcie (z różnych powodów), dokonywanej na krótko przed rozpoczęciem trasy lub sezonu. Niekiedy miewa to odzwierciedlenie w godzinach podanych na biletach, gdy korekta miała miejsce stosunkowo wcześnie (jeszcze przed drukiem biletów).

Co do zasady, koncerty Dinner Show w Las Vegas zaczynały się o godzinie 20:15. Tak było od 1969 roku do pierwszej połowy 1975 roku włącznie, a o godzinie 22:00 od połowy 1975 do końca. Zmianę wprowadzono na życzenie Elvisa, którego rozpraszał stukot sztućców o talerze i widok przeżuwających gości. W Lake Tahoe, Dinner Show przypadał na godzinę 22:00, ale w ostatnim sezonie (w 1976 roku), odstąpiono od schematu, ustalając godzinę rozpoczęcia show indywidualnie dla każdego pierwszego koncertu danego dnia, między 20:00 a 22:00.

Jeśli chodzi o koncerty Midnight Show w Las Vegas, jak wskazuje nazwa, zaczynały się o północy. Wyjątek stanowiły tylko koncerty otwarcia, zaliczane do Midnight Show, ale de facto zaczynające się między godziną 22:00 a 22:30 (najczęściej była to 22:15). W Lake Tahoe koncerty Midnight Show zaczynały się zawsze o północy, niezależnie, czy były to koncerty w środku sezonu, czy koncerty otwarcia.

Na trasach koncertowych (On Tour), standardem dla koncertów popołudniowych (Afternoon Show) była godzina 14:30 lub 15:00, ale oczywiście zdarzały się odstępstwa od tej zasady. Dla koncertów wieczornych (Evening Show), standardem była godzina 20:30, w tym przypadku odstępstwa zdarzały się zdecydowanie rzadziej.

Kiedy tworzyłam listy koncertów, opierałam się na różnych zestawieniach. Zebrałam wszelkie listy z różnych źródeł, scaliłam je, porównywałam, weryfikowałam, a następnie wyodrębniałam pojedyncze rekordy. Jeśli chodzi o godziny koncertów, były na nich stosunkowo duże rozbieżności. Ich autorzy wypisywali je z kontraktów, biletów, plakatów, prasy, książek, a niektórzy korygowali je faktyczną godziną rozpoczęcia koncertu. Już nie pamiętam według jakiego klucza umieszczałam je na listach, dlatego godziny w poniższych tabelach oparłam na stronie www.elvisconcerts.com. W związku z tym, w niektórych miejscach różnią się od tych, jakie widnieją na listach utworzonych przeze mnie na blogu.

Ponieważ jestem ograniczona miejscem, nie mam stosownego pola manewru do zakładania czytelnych wyróżnień. Przyjęłam, że godziny zgodne z zasadami opisanymi w kilku poprzednich zdaniach, będą miały wyrównanie dolne w obrębie kwadratu, w którym zostały umieszczone. Natomiast wszelkie odstępstwa od tych zasad, wyrównanie środkowe.

Została zachowana kolorystyka - godzina nad kwadratem koncertu, jest zapisana tym samym kolorem czcionki, jaki ma jego wypełnienie. Wyjątek, koncerty odwołane, nad nimi godzina wpisana jest nie kolorem wypełnienia kwadratu (czerwonym), tylko jak dla koncertów, które się odbyły. Z kolei w przypadku koncertów dodanych, jest wpisana kolorem błękitnym (stosownie do wypełnienia), ale w kwadracie poprzedzającym od lewej (żeby nie dodawać dodatkowej linii z powodu jednego koncertu). Koncerty hipotetyczne (niepotwierdzone, niepewne), oznaczone jasnoszarymi kwadratami, nie są numerowane, w związku z tym godzinę, o której rzekomo miały się odbyć, umieściłam w ich środkach.


1969

1   1969_1

1970

2   1970_1


3   1970_2

4   1970_3

5   1970_4

6   1970_5

1971

7   1971_1

8   1971_2

9   1971_3

10   1971_4

1972

11   1972_1

12   1972_2

13   1972_3

14   1972_4

15   1972_5

1973

16   1973_1

17   1973_2

18   1973_3

19   1973_4

20   1973_5

21   1973_6

1974

22   1974_1

23   1974_2

24   1974_3

25   1974_4

26   1974_5

27   1974_6

28   1974_7

29   1974_8

1975

30   1975_1

31   1975_2

32   1975_3

33   1975_4

34   1975_5

35   1975_6

36   1975_7


1976

37   1976_1

38   1976_2

39   1976_3


40   1976_4

41   1976_5

42   1976_6

43   1976_7

44   1976_8

45   1976_9

46   1976_10

47   1976_11

1977

48   1977_1

49   1977_2

50   1977_3

51   1977_4

52   1977_5
Poszczególne sezony koncertowe w Las Vegas i w Lake Tahoe oraz na trasach, przedstawione w formie graficznej w postaci tabel

Sezony i trasy koncertowe w tabelach zbiorczych. Pierwsza z podaniem numerów sezonów i tras koncertowych. Druga uszeregowana chronologicznie. Trzecia z pogrupowanymi wyjazdami i ich sumami w zależności od miejsca (Las Vegas, Lake Tahoe, On Tour) w ramach danego roku

Tak jak wspominałam w pierwszym akapicie, poszczególne sezony i trasy zostały omówione bardziej dogłębnie w odrębnych postach:

Ile koncertów dał Elvis w Las Vegas w latach 1969 - 1977?
Ile koncertów dał Elvis w Lake Tahoe w latach 1969 - 1977?
Ile koncertów dał Elvis na trasach koncertowych w latach 1969 - 1977?

Wcześniej zostały też omówione inne dane i informacje związane z koncertami. Są one dostępne bez szukania w lewym panelu bloga, w grupie opatrzonej żółtym tytułem "Koncerty w zestawieniach".