sobota, 24 czerwca 2017

Jumpsuit - Two Toned Black Leather

Nazwa najczęściej spotykana: Two Toned Black Leather Suit
Nazwa alternatywna: Black Chum Suit
Inne nazwy: Black Leather Suit
Linia / Seria: nieznana
Kolor wiodący:  czarny
Linia kolorystyczna: 
(nie dotyczy)
Części kompletu: 2
Ilość elementów: 2
  • żakiet - rękawy lekko poszerzone u dołu, z rozcięciem (przypuszczalnie brak guzików); dość luźne na całej długości; mankiety zdobione asymetrycznie, zwieńczone krzywą wytyczoną z cyrkonii; tył marynarki, prawdopodobnie z cięciem; na połach marynarki różnokształtne "języki" z odwróconego lica, pokryte cyrkoniami; wszystkie łączenia dwóch różnych skór podkreślone krzywą z cyrkonii; kołnierz wysoki, zbliżony do napoleońskich jakie znamy z kostiumów firmy IC Costume Co., lekko zdobiony; z ramion spływają niczym deszcz, różnej długości proste frędzle ze skóry, gęsto nabijane dużymi cyrkoniami (prawdopodobnie z tyłu również);
  • spodnie - poszerzane u dołu, bez fałdy; dość luźne na całej długości nogawek; na nogawkach różnokształtne "języki" z odwróconego lica, obwiedzione krzywą z cyrkonii, rozszerzające się ku dołowi, gdzie przechodzą w okalające wykończenie dołów nogawek; tak jak przy żakiecie, wszystkie łączenia dwóch różnych skór akcentowane linią cyrkonii; góra spodni wykończona wszytym pasem średniej wysokości, z rozporkiem sznurowanym rzemieniem;
Ilość egzemplarzy:  jeden;
Chustki dla publiczności:  nie ustalono;
Projekt i wykonanie:  Suzie Creamcheese (czyli Leslie Fearon, projekt), Suzie CreamCheese (pracownia);
Używany na koncertach:
  • jeden raz, prawdopodobnie w Hilton Hotel w Las Vegas (NV), teoretycznie pomiędzy sierpniem 1972 roku a sierpniem 1975 roku (dokładna data nie jest znana; patrz opis);

Opis:

Przepiękny kostium, bardzo oryginalny. Następny strój Elvisa, którego pojawienie się na wystawie, wywołało efekt kija w mrowisku. Jego autentyczność szybko podważyło F.B.E.I. (internetowy serwis zajmujący się badaniem autentyczności pamiątek po Elvisie), ponieważ nie znaleziono żadnych zdjęć, a Gene Doucette (jeden z projektantów Elvisa w latach 70.), John Wilkinson (gitarzysta Elvisa) i Butch Polston (jeden z założycieli i właścicieli firmy B & K Enterprises Costume Co.), do których portal zgłosił się po opinię, oświadczyli, że nie pamiętają tego stroju u Elvisa. Ponadto Gene Doucette i Butch Polston nigdy nie oglądali go z bliska, tylko na zdjęciach (Butch'owi wierzę, ale Gene niekoniecznie).

A wszystko zaczęło się od pewnego programu* telewizyjnego, podczas którego jakaś para małżeńska (pierwsi właściciele "Black Two Toned Leather Suit" zaprezentowali ten kostium i opowiedzieli jak weszli w jego posiadanie, informując jednocześnie, że zamierzają wystawić go na aukcję. Wtedy do "akcji" wkroczyło F.B.E.I.**, które najpierw orzekło, że to kolejny twór "Elvis Style" i przestrzegło kolekcjonerów pamiątek Elvisa przed jego zakupem. Gdy sprawa się wyjaśniła, a kostium okazał się autentykiem z garderoby scenicznej Presleya, przeprosili wszystkich i na swojej stronie podziękowali osobom, które pomogły w jego uwierzytelnieniu.

* Antiques Roadshow, to program telewizyjny, w którym rzeczoznawcy antyków podróżują do różnych regionów kraju oceniać artefakty prezentowane przez lokalnych mieszkańców.
Formuła tegoż programu polega na prezentowaniu w telewizyjnym studio historycznych przedmiotów, należących do lokalnych właścicieli (odcinki są kręcone w różnych miejscowościach) i poddawaniu ich ocenie ekspertów - ich wartości, prawdziwości, własności i okresu powstania.

**
F.B.E.I. nie podaje nazwy programu, kanału (stacji telewizyjnej), daty jego emisji, nazwiska tych państwa (pierwszych właścicieli kostiumu), a ich wpisy również nie są opatrywane datami. Niemniej miało to miejsce w latach dwutysięcznych, najpóźniej w 2009 roku. Przypuszczalnie był to program TV-PBS (Public Broadcasting Service), o nazwie "Antiques Roadshow", bo tam zobaczył ten kostium pierwszy raz Bud Glass.

Natomiast Bud Glass, jeden z najbardziej znanych fanów i propagatorów Elvisa, historyk, badacz i dokumentalista kariery scenicznej Presleya oraz pamiątek po nim, współwłaściciel i współzałożyciel The King's Ransom Museum, tak skomentował tę sytuację:
"Doceniam F.B.E.I., która ostrzega fanów przed fałszerstwami. Wiem, że wielu ludzi żyje z tego, a ja robię, co mogę, aby ostrzec tych, którzy kupują te przedmioty. Uwierzytelniłem wiele przedmiotów dla kolekcjonerów i innych muzeów na całym świecie. Jednak czasami problemem jest samo dążenie do prawdy. Niektórzy ludzie przyjmują fałszywe założenia, wynikające z własnego braku wiedzy lub niezrozumienia niektórych rzeczy. Przyjaciele Elvisa także są winni takich błędnych założeń. Nawet gdyby ktoś mógł powiedzieć, że był z Elvisem w każdej sekundzie, każdego dnia, w każdej epoce jego życia, powinien wiedzieć, że pewne rzeczy nie muszą być mu znane tylko dlatego, że znał Elvisa lub dla niego pracował". Oni są dobrymi i uczciwymi ludźmi, ale niektórych rzeczy nie wiedzą na pewno i robią pewne założenia (snują domysły, przypuszczenia). Są ewangelią dla nas fanów, którzy myślą, że ci ludzie powinni wiedzieć wszystko, ponieważ tam byli".
Później Bud przytacza dwa przykłady na poparcie swoich słów. Jeden dotyczy Patti Parry (jedynej kobiety w Memphis Mafii), którą kiedyś ktoś poprosił o ocenę zużytej pary spodni, jaka ponoć należała do Elvisa. Patti obejrzała je i kategorycznie stwierdziła, że to nie są jego spodnie, bo Elvis nigdy nie miał w swojej garderobie czarnych spodni w prążki. Zgoda, Patti mogła ich już nie pamiętać, w końcu Elvis miał tysiące rzeczy, ale te spodnie zna nawet każdy fan, są w materiałach TTWII - chodzi o próbę, gdzie Elvis ma na sobie czarne spodnie w prążki, czerwoną koszulę "puffy sleeve" oraz czerwoną wersję pasa "Lion Head" (zdjęcia poniżej). Jak to się mówi u nas "Patti nie odrobiła lekcji", czyli nie oglądała materiałów przygotowywanych dla fanów, jak pewnie większość ludzi z ówczesnego otoczenia Elvisa, którzy uważają, że skoro byli realnie obok niego, to już nic dla nich nieznanego tam nie zobaczą.

Elvis w pasie "Red Lion Head" (w sklepie firmy B & K Costume Co. nazywany "Diamond Tour"), czerwonej wersji historycznego "White Lion Head" oraz zdjęcie pasa ze sklepu, a także czerwona, satynowa koszula typu "puffy sleeve" i czarne, prążkowane spodnie. To właśnie o tych spodniach zapomniało się Patti Parry, a przecież Elvis zakładał je wiele razy

Później Bud przytacza jeszcze inny przykład, związany z pierścieniem Elvisa, którego wyparł się nawet jubiler (Lowell Hayes), który go zrobił (!), a ludzie związani z Elvisem zaprzeczali, by kiedykolwiek wystąpił w nim na scenie. Bud jednak nie odpuszczał, ponieważ nabył ten pierścień od jednej osoby ze świty Elvisa, a fotograf Ed Bonja był świadkiem, jak Elvis darowuje tamtemu ów pierścień. Zaczął więc szukać. I co się okazało? - dowodów było całe multum - takim najbardziej znamiennym, okazał się być film dokumentalny "Elvis On Tour", gdzie Elvis miał go na sobie na ponad połowie materiałów jakie się w nim znalazły (na scenie w czasie różnych koncertów, podczas prób, prywatnie).

Bud Glass przypomina też sobie różne sytuacje ze sobą w roli głównej, po których stał się bardziej ostrożny w formułowaniu kategorycznych opinii na temat pamiątek po Elvisie. Tak o tym mówi:
"Widziałem rzeczy, które przysiągłbym (jako historyk Elvisa, autor książek, producent dokumentalny i właściciel muzeum), że są czymś, czego Elvis nigdy nie nosił. Potem znajduję zdjęcia Elvisa je noszącego i jestem w szoku. Lekcja - ludzie nigdy nie powinni twierdzić, że coś jest faktem i że wiedzą to na pewno. Powinni mówić: 'to nie wydaje mi się znajome', 'nigdy nie widziałem w tym Elvisa' itp."
Te przykłady dowodzą, że nie można się wypowiadać autorytatywnie, tam gdzie pamięć lub wiedza mogą być zawodne.

Wróćmy do naszego kostiumu. Kiedy Bud Glass zobaczył go w programie "Antiques Roadshow" TV-PBS, również pomyślał sobie, że kostium ten nie należał do Elvisa, gdyż bardzo różnił się od tych, jakie wychodziły z firmy IC Costume Co. Aczkolwiek nie tylko w strojach z tej firmy Elvis wychodził na scenę, o czym chyba w tamtym momencie zapomniał. 

Formuła tegoż programu "Antiques Roadshow" polegała na prezentowaniu w telewizyjnym studio historycznych przedmiotów, należących do lokalnych właścicieli (każdy odcinek był kręcony w innej miejscowości) i poddawaniu ich ocenie ekspertów. Niestety Bud Glass nie podaje imienia i nazwiska owego eksperta, tylko nazywa go "osobą uwierzytelniającą". To trochę komplikuje sprawę, bo potem powołuje się na pewne wypowiedzi Gene Douccete'a i Butch'a Polston'a, co może sugerować, że to właśnie oni byli tymi ekspertami. Niemniej obraz wyłaniał się jeden, eksperci nie wiedzieli nic na temat tego kostiumu. Snuli jakieś domysły, że może to jeden z tych strojów, które powstały na Comeback Special '68 lub jakiś inny z końca 1969 roku lub początku lat 70.

Zdaniem Buda Glassa: "powód, dla którego garnitur nie był traktowany poważnie, poza ignorancją osoby wyznaczonej do jego uwierzytelnienia, jest taki, że albo właściciel (małżeństwo) nie przekazał Antiques Roadshow pełnej dokumentacji autentyczności jaką posiadał, albo Antiques Roadshow nie widział potrzeby jej przedstawienia, zbyt mocno opierając się na »opinii eksperta«". I właśnie takie podejście, spowodowało późniejsze spekulacje, co do autentyczności tego kostiumu, których można było uniknąć od razu, rzetelnie przedstawiając wszelkie dowody uwierzytelniające, jakie były już od samego początku (od dnia, kiedy kostium opuścił mury Graceland).

Poznajmy zatem prawdziwą historię "Two Toned Black Leather Suit", opartą o fakty i dowody.

Kiedy Jaycees szykowało kolejną aukcję charytatywną, przewodniczący* tej organizacji w Memphis udał się do biura w Graceland, w dniu 8 sierpnia 1975 roku, z prośbą o przekazanie na tęże aukcję jakiegoś ubrania Elvisa. Tak się złożyło, że Presley był wtedy w domu. To właśnie ta organizacja przyznała mu cztery lata wcześniej (16 stycznia 1971 roku) prestiżową nagrodę Ten Outstanding Young Men (TOYM; od 1986 roku Ten Outstanding Young Americans - TOYA). Poza tym Elvis zaprzyjaźnił się z jej członkami, ponieważ lubił tych ludzi, a organizacja, w której się udzielali miała w swojej statutowej działalności dokładnie takie idee i cele, jakie on sam całym sercem (i portfelem) popierał i realizował przez całe swoje życie.

* Nazwiska nie udało mi się ustalić. Nie dotarłam też do pisemnych listów autentyczności, w których zapewne było podane. Sądzę, że dokumenty te nie zostały na razie upublicznione w internecie.

Vernon poszedł do pokoju syna i przedstawił mu sprawę. Elvis od razu podszedł do swojej garderoby i po chwili namysłu podał mu "Black Two Toned Leather Suit", dodając "powiedz im [red. Jaycees], że miałem go tylko raz na scenie". Zapewne chciał podkreślić, że kostium nie jest jeszcze znoszony, tylko w dobrym stanie. Pewnie nie przypuszczał, że trzydzieści lat później, te bardziej znoszone, przepocone i uszkodzone będą osiągać lepszą cenę. :)

Mój mąż kupił go na aukcji Jaycees w 1975 roku, w Germantown, Tennessee - mówi żona ówczesnego szczęśliwca, który nabył "Black Two Toned Leather Suit" za śmieszną dziś kwotę, jak na pamiątki po Elvisie,1.250,- dolarów.

Kolejny raz kostium trafił na aukcję pod koniec pierwszej dekady lat dwutysięcznych, gdzie nabyło go King's Ransom Museum.

Kostium ten Elvis dostał w prezencie od swojej partnerki Lindy Thompson, z którą związał się po rozstaniu z żoną. Niestety Linda nie pamięta, w którym roku mu go sprezentowała, ale pewne poszlaki wskazują najpóźniej na 1974 rok. Poznali się w lipcu 1972 roku i raczej mało prawdopodobne, by to już wtedy zamówiła ten kostium, zatem pozostaje kwestia rok 1973, czy 1974? Gdy Linda udała się do Suzie Creamcheese, miała pewną koncepcję. Chodziło jej o dwa, "pasujące do siebie" kostiumy (czy podobne krojem, wzorem, stylem, materiałem, źródło nie precyzowało) w tej samej kolorystyce, jeden dla niej, drugi dla Elvisa. Ponoć sama chciała mieć dopasowany, jednoczęściowy kombinezon, a w przypadku stroju Elvisa, chciała by był zrobiony ze skóry. Aczkolwiek tych informacji nie udało mi się potwierdzić, ale wiemy, że faktycznie Suzie przygotowała dla niej jednoczęściowy, czarny kombinezon ze srebrnymi dodatkami, a Elvisowi czarny, dwuczęściowy ze skóry, ze srebrnymi wykończeniami (białymi, przeźroczystymi kamieniami, dającymi srebrne efekty) - "Black Two Toned Leather Suit". O ile mnie pamięć nie zwiodła i dobrze zrozumiałam wypowiedź Lindy Thompson, Elvis założył ten kostium przynajmniej raz także prywatnie. Krótko po tym, jak Linda odebrała ubrania od Suzie, gdzieś razem wychodzili i wtedy oboje się w nie ubrali (informacja nie do końca potwierdzona).

Ponoć to jest ten kombinezon, który Suzie Creamcheese wykonała dla Lindy Thompson, razem z "Black Two Toned Leather Suit" dla Elvisa (informacja z bardzo niepewnego źródła). Rzeczywiście, to jest kostium Lindy Thompson, ale mam wątpliwości czy właśnie ten, który wtedy zrobiła dla niej Suzie Creamcheese. Obecnie znajduje się w muzeum Historic Auto Attractions i jest wystawiany w gablocie ze strojami Elvisa

Problemem w identyfikacji kostiumu jest brak danych fotograficznych i ludzka pamięć. Dlatego też niektórzy podważają jego związek z Elvisem. W dodatku nie został ani zaprojektowany, ani wykonany przez żadnego ze znanych projektantów Elvisa z lat 70. Natomiast Bud Glass, skontaktował się z Suzie Creamcheese, która potwierdziła, że kostium wyszedł z jej pracowni oraz słowa Lindy o zamówieniu dwóch pasujących do siebie kostiumów (dla siebie i dla Elvisa). Zresztą w spodniach i marynarce są jej wszywki firmowe, więc była to tylko formalność.

Nie podlega żadnej wątpliwości, że jumpsuit był noszony, a stopień zużycia - intensywniejszy przy szyi i prawie niezauważalny w pozostałych partiach - potwierdza informacje, iż nie był zbyt intensywnie użytkowany (Elvis wystąpił w nim na scenie tylko raz, zgodnie z jego własnym oświadczeniem, które znamy z potwierdzonego notarialnie listu LOA z biura Graceland, jakie otrzymała wraz z kostiumem Jaycees). Znamy także przyczynę, dlaczego to właśnie ten kostium Elvis zdecydował się wtedy wydać. Przedstawił ją Sam Thompson (brat Lindy, który także pracował u niego) - Elvis mówił, że nie założy go więcej, ponieważ z powodu skóry, z której go wykonano, było mu w nim zbyt gorąco na scenie.

Podczas koncertu 31 lipca 1969 roku, rozpoczynającego Sezon 1 w International Hotel w Las Vegas, Elvis nawiązał do swojego ubioru - "Black Herringbone Suit" - tłumacząc publiczności, że jego krój oparto na karategach, w jakich trenują karatecy. Zamykając temat swojego ubioru, dodał:
"Nigdy więcej skórzanych kurtek, kiedy występuję. Kiedy robiłem swój telewizyjny Special, prawie się upiekłem".
To zdanie dotyczyło akurat czarnego skórzanego kompletu, w jakim wystąpił w programie "Comeback Special '68", w którym wyglądał wręcz zjawiskowo, acz strasznie się w nim męczył. Niemniej obrazuje też jego stosunek do występów w skórzanych strojach, co jest potwierdzeniem argumentu jaki podał Samowi Thompsonowi.

Domniemywa się, że ten jeden jedyny raz wystąpił w nim w Hilton Hotel w Las Vegas, co by tłumaczyło też brak zdjęć, ponieważ w tym miejscu bardzo restrykcyjnie przestrzegano zakazu fotografowania i filmowania Elvisa.

Ciekawe jest to, co mówi Bud Glass, właściciel King's Ransom Museum, który zdecydował się zakupić ten komplet: "Jednym z powodów, dla których posiadam ten garnitur jest to, że ma więcej nie budzącej zastrzeżeń dokumentacji, niż wszystkie inne jakie widziałem". Później wymienia najważniejsze z nich:
  • notarialnie potwierdzony list (LOA), datowany na 8 sierpnia 1975 roku, od ojca Elvisa, w którym podaje, że Elvis osobiście wyjął ten strój ze swojej szafy w sypialni, w swoim domu w Graceland i dał go mu dla Jaycees, dodając żeby im przekazał iż nosił ten kostium na scenie tylko raz;
  • notarialnie potwierdzony, szczegółowy list (LOA) od przewodniczącego Jaycees w Memphis w 1975, który osobiście otrzymał strój Elvisa od jego ojca, a wraz z nim poświadczone notarialnie pismo Vernona [red. Vernon prowadził biuro Elvisa w Graceland], w którym dokładnie wszystko zostało opisane, łącznie z informacją, że celem przekazania kostiumu było jego wystawienie na aukcję charytatywną Jaycees;
  • oryginalny egzemplarz gazety [red. nie podaje tytułu, ale prawdopodobnie była to Memphis Press Scimitar, w której wtedy wszyscy się ogłaszali i reklamowali], z 14 sierpnia 1975 roku, mówiącej o aukcji, z fotografią Domu Aukcyjnego, w którym się odbyła, z zawartą w treści artykułu informacją, że garnitur noszony przez Elvis na scenie w Las Vegas, został zlicytowany przez Jaycees na cele charytatywne;
  • oryginalny egzemplarz jeszcze innej gazety [red. nie podaje jej nazwy, ani pełnej daty, tylko rok 1976], jaką wydawano od lat, zawsze po zakończeniu aukcji, gdzie podczas promocji innej aukcji, rozmawiają o stroju Elvisa z poprzedniego roku ("Black Two Toned Leather"), a artykuł opatrzony jest zdjęciem jej zwycięzcy, trzymającego tenże kostium (to był sposób Jaycees generowania jeszcze większego zainteresowania ich aukcjami);
  • udokumentowany, osobisty pobyt Lindy Thompson, jako gościa specjalnego w Muzeum w Las Vegas, która pozowała do zdjęć przy gablocie ze strojem i opowiadała każdemu jak dała garnitur Elvisowi.
Oczywiście mimo takich dowodów, ciągle są sceptycy, dla których jedynym, liczącym się dowodem jest zdjęcie. Sugerują, że Elvis miał tyle strojów scenicznych, iż mogło mu się pomylić czy w nim występował, czy nie. Można by podzielać te wątpliwości, gdyby dotyczyły innego jumpsuitu, ale nie, gdy mowa o stroju, który dostał w prezencie od swojej ukochanej wówczas kobiety. Elvis miał bardzo emocjonalny stosunek do prezentów jakie otrzymywał od innych, zwłaszcza od osób, z którymi był związany uczuciowo. Zapewne tego dnia, stojąc przed szafą, wahał się czy wydać właśnie ten kostium, prezent od swojej dziewczyny i czy czasem jej tym nie urazi. Po drugie wyraźnie powiedział, że jest mu w nim za gorąco, z powodu skóry z jakiej go zrobiono. Zatem o aż takiej pomyłce z jego strony, nie może być mowy.

Kostium ten został przygotowany w jednym egzemplarzu, specjalnie dla Elvisa, chociaż nie można wykluczyć, że identyczny Suzie wykonała też dla innych klientów/a. W każdym razie zaprojektowany był dla Elvisa, więc jeśli ktoś jeszcze miał taki sam kostium, to był to już wtórny egzemplarz.

Skoro Elvis wystąpił w nim na scenie, z całą pewnością rozdawał publiczności chusteczki, w tamtym czasie robił to już regularnie i planowo. Jakie? - na razie nie wiemy.

Kolejną kwestią pozostaje koszula. Mogła być, ale nie musiała. Do pozostałych kostiumów skórzanych nie zakładał ich, wyjątek "White Leather Black Fringe Suit" (inny kostium, wysoce prawdopodobne, że z tejże samej pracowni - Suzie CreamCheese), lecz w tym przypadku koszula była uzasadniona, bo góra nie posiadała rękawów.

Niestety, nie mamy zdjęcia kostiumu od tyłu. Wykończenie pasa spodni (jak przy tych z serii "Beige Leather", z North Beach Leathers, Billa Morgana) z ozdobną sznurówką rozporka, sugeruje, że nie był do niego przewidziany odrębny pasek. Mało prawdopodobne by posiadał pelerynę, Linda nigdy o niej nie wspominała.

Moim zdaniem dwa kostiumy "Black Raindrop", w wersji jedno- i dwuczęściowej, jakie można nabyć w sklepie firmy B & K Costume Co., wzorowano właśnie na tym - "Two Toned Black Leather", podobnie jak noszony wcześniej przez Elvisa "White Blue Rainfall Suit" (nazywany też "White Pontiac Suit" lub "White Blue Raindrop Suit"), w którym Elvis wystąpił po raz pierwszy w grudniu 1975 roku.

Według mojej wiedzy, komplet "Black Two Toned Leather Suit" nadal znajduje się w King's Ransom Museum, gdzie stanowi jeden z eksponatów odzieży scenicznej Elvisa, obok "Beige Leather Nimf Suit" i "Tan Green Indian Two Piece Suit".

*      *      *
*      *
*

Ex Post

Ostatnie ustalenia (23 listopada 2017 roku):

Udało mi się dotrzeć do strony programu Antiques Roadshow z tym kostiumem. Obejrzałam nawet filmik, lecz zawiodłam się, nie pokazują tyłu kostiumu. Zdobyłam jednak jeden z listów LOA, ten najważniejszy od Vernona dla Jaycees, który dołączam. Kostium został pokazany w programie realizowanym 31 lipca 2004 roku w Memphis, TN [dane pozycji: Elvis Presley Outfit, ca. 1970; Appraiser: Beth Szescila (Decorative Arts, Rugs & Textiles Szescila Appraisal Service, Houston, TX); Update (2017): $15,000 Auction; Appraised value (2004): $15,000 Auction; Featured In: Memphis, Hour 2 (#0909), Tomorrow's Antiques (#0917), Our 50 States, Part 2 (#2129); Event: Memphis, TN (July 31, 2004); Category: Rugs & Textiles; Period: 20th Century; Form: Clothes; Material: Cloth].

*
*      *
*      *      *

Kostium "Two Toned Black Leather Suit" obecnie znajduje się w King's Ransom Museum, gdzie jest w stałej ekspozycji (ostatnie zdjęcie). W międzyczasie pojawiał się także na innych wystawach, a nawet w telewizyjnym show (pierwsze trzy zdjęcia). Pięć środkowych zdjęć, kostiumu w gablocie i te z Lindą Thompson (partnerką Elvisa) i Joe Esposito (jeden z Memphis Mafia), pochodzą z wystawy organizowanej przez King's Ransom Museum w Imperial Palace Hotel w Las Vegas (NV), z października 2009 roku

Wewnątrz żakietu i spodni znajdują się wszywki firmowe Suzie CreamCheese (pseudonimu właścicielki i projektantki, a zarazem nazwy jej pracowni krawieckiej i butiku w Las Vegas). Więcej o tej firmie możecie przeczytać w "What is what?" pod hasłem "Suzie CreamCheese"

List autentyczności (LOA) od Vernona, dołączony do kostiumu przekazanego do Jaycees, datowany na 8 sierpnia 1975 roku oraz zdjęcia z programu telewizyjnego. Na zbliżeniu kołnierza widać obtarcia, świadczące o używaniu kostiumu


Kostiumy, które moim zdaniem zostały zainspirowane "Black Two Toned Leather Suit" (z pracowni Suzie CreamCheese), a zaprojektowane i wykonane w IC Costume Co., firmie Billa Belewa. Podobieństwo motywu ściekających kropli deszczu, jest aż nazbyt uderzające, co widać najlepiej na tych czarnych. Być może za zaprzeczeniem Gene Doucetta, że kiedykolwiek widział ten kostium, stała obawa przed posądzeniem o wzorowanie się na nim. Tutaj ważna jest też data, pierwszy z nich (biały) przygotowano dla Elvisa w grudniu 1975 roku, a więc trzy miesiące po tym, jak "Black Two Toned Leather Suit" trafił na aukcję Jaycees. Oczywiście całościowo one nie są podobne (inny krój, materiał), chodzi wyłącznie o sposób przedstawienia spadających kropli. Od lewej kolejno: "White Blue Rainfall Suit", "Black Rainfall Suit", "Black Two Piece Rainfall Suit"

Trzy zdjęcia z Antiques Roadshow, gdzie zaprezentowano ten kostium w programie realizowanym 31 lipca 2004 roku w Memphis (TN). Trzecie zdjęcie doprowadziło mnie do zniesmaczenia i złości. Jest na nim producentka wykonawcza programu Marsha Bemko, ubrana w górę kostiumu! Jak dla mnie to niesmaczna profanacja. W ogóle uważam, że to co zrobiła jest nie tylko niesmaczne i nie na miejscu, ale po prostu nie przystaje osobie pełniącej taką funkcję


Klip z The King's Ransom Museum, w którym aktualnie eksponowany jest "Black Two Toned Leather Suit". Jakość nie jest najlepsza, ale bardzo dobrze widać górne, szerokie frędzle pokryte kamieniami, które na innych zdjęciach wyglądają jakby znajdowały się bezpośrednio na kostiumie


Filmik ze zdjęciami pamiątek po Elvisie Presleyu z różnych wystaw, gdzie kostium "Black Two Toned Leather Suit" można zobaczyć pomiędzy minutami od 14:46 do 15:40. To ekspozycja w King's Ransom Museum

P. S.
Większość zdjęć po otwarciu w nowym oknie ukaże się w oryginalnym rozmiarze (większym).

niedziela, 18 czerwca 2017

Jumpsuit - Aloha Black

Nazwa najczęściej spotykana:  Black Aloha Suit
Nazwa alternatywna:  Aloha Eagle Black Suit
Inne nazwy:  Patriotic Eagle Black Suit,  American Eagle 1973 Black Suit,  Aloha Bald Headed Eagle Black Suit
Linia / Seria:  Karate Style / Patriotic Eagle
Kolor wiodący:  czarny
Linia kolorystyczna:  czerwona
Części kompletu: 1
Ilość elementów: 3
  • kombinezon - jednoczęściowy, typu karate, z rozszerzonymi dołami nogawek i czerwoną fałdą; rękawy wykończone w szpic, z rozcięciem, ale bez guzików; kołnierz napoleoński, zdobiony;
  • peleryna  - czarna, z wielkim, trójkolorowym orłem i gwiazdkami wypełniającymi wolną przestrzeń; podbitka w kolorze modrakowym (lub czerwonym, patrz opis);
  • pasek - szeroki, czarny, ze skóry, ozdobiony orlimi motywami, przeplatanymi gwiazdami, utworzonymi z mniejszych gwiazdek; te same gwiazdki okalają orły; podwójny rząd łańcuchów (jeden złoty, drugi srebrny) oraz duża klamra z dwoma orłami (patrz opis);
Ilość egzemplarzy:  jeden; dwie wersje peleryn - z niebieską i czerwoną podbitką;
Chustki dla publiczności:  nie
Projekt i wykonanie:  Bill Bellew, Gene Doucette, IC Costume Co.;
Używany na koncertach:
  • nigdy;

Opis:

Premiera białego "Aloha" miała miejsce na koncercie-próbie 12 stycznia 1973 roku. Był to nietypowy koncert. Teoretycznie próba, faktycznie materiał zapasowy (awaryjny), który miał być wyemitowany na wypadek problemów z bezpośrednim przekazem satelitarnym, w dniu 14 stycznia 1973 roku i "udawać", że wszystko odbywa się w czasie rzeczywistym. Dlatego Elvis Presley był ubrany w jumpsuit przewidziany na ten koncert, na widowni zasiadała prawdziwa publiczność, a występ trwał jednym ciągiem (bez charakterystycznych dla prób przerw i poprawek).

Większość jumpsuitów, do których przewidziano szeroki pas, nie była zdobiona w pasie. Nie miało to sensu, bo raz - zdobienie było i tak ukryte pod pasem, a dwa - ocieranie się pasa mogło spowodować uszkodzenie wzoru i wypadanie kamieni. Niemniej "Aloha" miał zdobiony także pas. Zatem mógł być noszony z osobnym pasem, a także bez. Zdobienie to było charakterystyczne, bowiem nie stanowiło kontynuacji wzoru z torsu, lecz pomyślano je tak, by imitowało samodzielny pasek.

Jeśli chodzi o projekt, to mamy tu dziwną sytuację, bo przyznaje się do niego zarówno Bill Belew, jak i Gene Doucette. :) Szkic projektu, który można także kupić w sklepie B & K Enterprises Costume Co., skreślony został ręką Doucetta, aczkolwiek nie wygląda na ponad czterdzieści lat. Z kolei Bill Belew, poszedł jeszcze dalej, przypisał sobie nawet autorstwo samego pomysłu, choć wiadomo, że ten należał do Elvisa (na co są świadkowie i dowody). To Elvis zażyczył sobie na ten koncert patriotycznego stroju z orłem. Takie samo, identyczne życzenie wyrazi jeszcze raz, w 1977 roku, kiedy to będzie się sposobił do turnee po Europie, a efektem tego będą trzy kostiumy "New Generation Eagle Suit". Być może Bill mówiąc o pomyśle miał na myśli projekt (pewnie tak, bo on w tych sprawach nigdy sobie nie dodawał, był uczciwy, czego nie można powiedzieć o Gene Doucette).

Jeśli chodzi o czarną wersję tegoż jumpsuitu, nie udało mi się potwierdzić, że w ogóle takowa była rozważana za życia Elvisa. Raczej mało prawdopodobne, bo gdyby tak było, z pewnością by powstała. Był to okres, kiedy Elvis miał olbrzymi sentyment do tego stroju i tworzono kolejne jego egzemplarze. Według dokumentów w Graceland (faktur), do których dotarł jeden z karateków Eda Parkera (sam będący właścicielem różnych pamiątek po Elvisie i przymierzający się do zakupu jednej związanej z "White Aloha Suit"), wykonano aż pięć białych egzemplarzy tego kostiumu. Dlatego myślę, że gdyby planowano czarną wersję, to zrobiono by ją już za życia Presleya. Chociaż nie można wykluczyć, iż sugerowano taką Elvisowi, ale on po prostu jej nie chciał.

Niemniej czarna wersja istnieje i ponoć jest dość popularna wśród impersonatorów Elvisa Presleya. Oficjalnie nie ma jej w ofercie sklepu firmy B & K Enterprises Costume Co. i szczerze mówiąc nie pamiętam by kiedykolwiek była, ale u naśladowców Elvisa można ją spotkać już od kilkunastu lat (albo i dłużej, tego nie wiem, ja trafiłam na pierwsze ślady czarnego "Aloha" datowane na pierwszą dekadę lat dwutysięcznych). Początkowo nawet myślałam, że kostium ten powstał poza firmą B & K Enterprises Costume Co., lecz pewne symptomy wskazują, że jednak u nich. Pierwszy to jakość oraz dokładne odwzorowanie wzoru. Natomiast drugi, to pas "Black Aloha" u Kennetha Wahlberga (szwedzkiego ETA), który założył go podczas premierowego występu w "Black Laser Diamond Suit" (14 grudnia 2012 roku, na obiekcie Malmö Arena, w Malmö, Szwecja), zamiast oryginalnego dla tego kostiumu (przypuszczalnie Gene Doucette nie zdążył go przygotować na ten koncert, bo na późniejszych zakładał już oryginał), a przecież jumpsuit ten przygotowała dla niego właśnie B & K Enterprises Costume Co.

Czarny "Aloha" ma też pelerynę. Moim zdaniem jest nawet bardziej dopieszczona i wykonana z większą precyzją niż ta od białej wersji "Aloha". Niestety na żadnym ze zdjęć nie widać podbitki, ale wiem, że funkcjonuje w dwóch wersjach kolorystycznych, z czerwoną i modrakową.

Jak wiemy do "White Aloha Suit" były dwie wersje pasów, co do zasady różniące się ilością orłów na klamrze (z jednym lub z dwoma). De facto były też inne, pomniejsze różnice (prawdopodobnie wcale niezamierzone), ale te pomińmy. Wszystko wskazuje na to, że czarna wersja pasa występuje tylko w wersji z dwoma orłami na klamrze, w każdym razie z jednym nie spotkałam. Czy to wynika z życzenia klientów, czy tylko taki model jest oferowany do czarnego kostiumu, nie wiem.

Tak, jak już wspominałam wcześniej, w sklepie firmy B & K Enterprises Costume Co. czarnej wersji kolorystycznej "Aloha" nie ma w oficjalnej ofercie, jednak przypuszczalnie można ją tam nabyć na specjalne zamówienie (za odpowiednio wyższą cenę). Jak już mówimy o zamówieniach specjalnych, obawiam się, że teraz to już w ogóle nie będzie żadnego odniesienia co do kostiumów scenicznych Elvisa, ponieważ kilka miesięcy temu straciła moc wieloletnia umowa jaką firma ta podpisała z EPE. Nie znam jej treści, ale z tego co mi się obiło o uszy i z oświadczenia jakie aktualnie jest na ich stronie, można było domniemywać, że EPE miała decydujący wpływ na oferowany tam asortyment, który był ograniczany do rzeczy jakie rzeczywiście Elvis miał w swojej prywatnej lub scenicznej garderobie. Teraz firma zyskała dość dużą autonomię i już się reklamuje, że jest w stanie zaprojektować i wykonać dowolny kostium według życzenia klienta. Wszystko będzie w porządku, jeśli w jakiś sposób będzie rozgraniczać te dwie oferty (repliki Elvisa od kostiumów "Elvis Style"), bo inaczej powstanie zupełny miszmasz informacyjny.

Jumpsuit "White Aloha Suit", to jeden ze strojów Elvisa o szczególnym znaczeniu historycznym, jest jedną z najczęściej zamawianych replik. Być może właśnie dlatego inspiruje naśladowców, którzy szukają jego innych wersji kolorystycznych. Tak niewątpliwie pojawił się "Black Aloha Suit", ale nie tylko, krążą informacje o wersji czerwonej, błękitnej i niebieskiej. Jeśli chodzi o dwie ostatnie (błękitną i niebieską), coś jest na rzeczy. W sklepie firmy B & K Enterprises Costume Co. jest do kupienia błękitna wersja pasa "Aloha", natomiast na jednej z wystaw (lecz nie wiem czy organizowanych przez Graceland, czy przez inny podmiot), pojawiła się niebieska wersja peleryny "Aloha". Wydaje mi się, że widziałam też kiedyś wersję czerwoną (samego kostiumu z pasem, bez peleryny). Ponadto u jednego z impersonatorów czarne spodnie "Aloha" z czerwoną koszulą "puffy sleeve". Nie wiem tylko czy sprawił sobie same spodnie, czy to dół od pełnej wersji dwuczęściowego "Black Aloha Suit" (patrz zdjęcia). Czasem, można również spotkać impersonatorów w niezbyt wiernych kopiach "Black Aloha Suit", co do wzoru zdobienia.

*      *      *
*      *
*

Ex post

Ostatnie ustalenia (20 czerwca 2017 roku):

Dotyczy ostatniego zdjęcia. Według wpisu (w komentarzu) Krzysztofa Potockiego, który w kwietniu 2017 roku odwiedził nową ekspozycję w Graceland,  jest to niewielka makieta ścienna, szeroka na rozpiętość ramion. Opis nad nią mówi, że to eksponat dotykowy. Zatem przypuszczalnie została przygotowana dla osób niewidomych i niedowidzących, a także dla tych wszystkich, którzy chcieliby również w ten sposób (somatosensoryczny) poznać jej powierzchnię, aby poczuć jak zdobione były kostiumy Elvisa.

Natomiast ciągle nie wiemy, czy jej kolor jest czysto przypadkowy, czy faktycznie można zamówić sobie kostium w tej wersji kolorystycznej.

*
*      *
*      *      *

Szkic projektowy "White Aloha Suit", który posłużył także do wykonania "Black Aloha Suit" oraz przypuszczalnie jeszcze innych wersji kolorystycznych tego kostiumu 

 Czarny "Aloha Belt" od jumpsuitu "Black Aloha Suit", alternatywnej wersji do "White Aloha Suit", w którym Elvis wystąpił podczas sławnego koncertu satelitarnego, 14 stycznia 1973 roku

Peleryna "Aloha Black" do jumpsuitu "Black Aloha Suit", alternatywnej wersji do "White Aloha Suit", w którym Elvis wystąpił podczas sławnego koncertu satelitarnego, 14 stycznia 1973 roku

Jeden z impersonatorów Elvisa na scenie, w "Black Aloha Suit". Przypuszczalnie ten kostium pochodzi ze sklepu firmy B & K Enterprises Costume Co. i został zrealizowany na specjalne zamówienie, ponieważ tej wersji kolorystycznej nie ma w podstawowej ofercie

Same spodnie "Black Aloha", z czarnym pasem "Aloha" oraz czerwoną koszulą "puffy sleeve", prezentuje na sobie jeden z impersonatorów Elvisa. Nie wiadomo czy nabył tylko same spodnie, czy pełną wersję (wraz z górą) "Black Aloha Suit". Również nie wiem, czy to ze sklepu B & K Enterprises Costume Co., czy z innego warsztatu krawieckiego

Jeden z impersonatorów Elvisa w niezbyt wiernej kopii "Black Aloha Suit". Przypuszczalnie ten kostium nie pochodzi ze sklepu firmy B & K Enterprises Costume Co. i został zrealizowany w innej pracowni krawieckiej lub też pochodzi, ale z uwagi na gabaryty Pete Vallee'a (nazywanego też "Big Elvis") dokonano pewnych zmian w ornamentyce

Szwedzki impersonator Ken Wegas (pseudonim sceniczny, faktycznie Kenneth Wahlberg) w jumpsuicie "Black Laser Diamond Suit", z czarną wersją pasa "Aloha", podczas występu na obiekcie Malmö Arena (Malmö, Szwecja), w dniu 14 grudnia 2012 roku

"Blue Aloha Belt", błękitna wersja pasa do kostiumu "Aloha Suit", jaką ma w swojej ofercie sklep firmy B & K Enterprises Costume Co.

Niebieska wersja peleryny "Aloha Suit", jaka pojawiła się na jednej z wystaw. Jak widać jeszcze niewycięta i nie uszyta, na razie tylko ćwieki i kamienie naniesione na połać materiału. Z drugiej strony tak czytam napis nad nią ... może to tylko poglądowa wersja "dotykowa", jakie przygotowuje się dla osób niewidomych, a kolor raczej jest tylko przypadkowy?

Zdjęcie tej samej niebieskiej peleryny, a właściwie bardziej makiety, bo jak widać nie jest jeszcze uszyta, zrobione przez Krzysztofa Potockiego w kwietniu 2017 roku

wtorek, 13 czerwca 2017

Jumpsuit - Tassel Star

Nazwa najczęściej spotykana:  White Tassel Star Suit
Nazwa alternatywna:  White Short Tassel Star Suit
Inne nazwy:  nie
Linia / Seria:  Karate Style
Kolor wiodący:  biały
Linia kolorystyczna:  biała 
Części kompletu:  1
Ilość elementów:  2
  • kombinezon - z poszerzonymi w szpic rękawami u dołu, z rozcięciem, bez guzików; tors, boki rękawów i spodni (od pach aż po krańce nogawek) pokryte wzorem w postaci dużych gwiazdek, utworzonych z okrągłych, złotych ćwieków; ze środka każdej gwiazdki (na torsie, rękawach i po bokach kostiumu) wychodzi długi, wąski pompon (czerwony lub biały; patrz opis); rozcięcie na torsie wykończone złotymi napami, dość gęsto rozmieszczonymi (są to prawdopodobnie napy tunelowe); nogawki spodni z czerwoną lub białą fałdą (patrz opis); kołnierz napoleoński, zdobiony ćwiekami;
  • pasek I - biały; materiałowy lub dość wąska makrama; zakończony prostymi frędzlami; być może to "White Herringbone Belt" (patrz opis i Ex Post);
  • pasek II - biała makrama (patrz opis i Ex Post); 
  • pasek III - niebieska makrama (patrz opis i Ex Post);
Ilość egzemplarzy:  prawdopodobnie jeden (patrz opis i "Ex Post");
Chustki dla publiczności: nie ustalono (prawdopodobnie białe i czerwone);
Projekt i wykonanie:  Bill Bellew; IC Costume Co.
Używany na koncertach:
  • 2 sierpnia 1971 roku, o godzinie 24:00 (Closing Show), w Sahara Hotel, w Lake Tahoe, NV (pasa nie ustalono);
  • 18 sierpnia 1971 roku, o godzinie 24:00 (Midnight Show), w International Hotel w Las Vegas, NV (pas - patrz opis);
  • w Sezonie 4 (od 26 stycznia do 23 lutego 1971 roku), w International Hotel w Las Vegas, NV (dokładne daty nie są znane);
  • w Sezonie 1 (od 20 lipca do 2 sierpnia 1971 roku), w Sahara Hotel Lake Tahoe, Stateline, NV;
  • prawdopodobnie także podczas innych koncertów w Sezonie 5 (od 9 sierpnia do 6 września 1971 roku), w International Hotel w Las Vegas, NV;

Opis:

Kolejny kostium, który zaginąłby w czeluściach historii, gdyby nie kilka upublicznionych fatalnej jakości fotografii.

Póki co, nie ma kostiumu i nieznane są jego losy. Tylko dzięki tym kilku zdjęciom wiemy w ogóle o jego istnieniu, że taki był i Elvis wystąpił w nim kilka razy na scenie. Można jedynie mieć nadzieję, iż leży gdzieś zapomniany w magazynach Graceland, albo dostał się swego czasu w ręce prywatne i kiedyś wypłynie na jakiejś aukcji lub wystawie.

Źródła podają, że Elvis zakładał do niego białą i niebieską makramę, co ze zdjęć zupełnie nie wynika. Na wszystkich jest bez pasa, a tylko na dwóch z gitarą widać między nogami, że zwisa jakaś końcówka pasa. Lecz wcale nie przypomina frędzli od makramy, tylko pas materiałowy, na przykład taki, jaki znamy od "White Herringbone Suit". Dlatego sądzę, że informacje o białej i niebieskiej makramie muszą pochodzić od świadków, osób będących na koncertach, albo z IC Costume (firmy Billa Belewa, szyjącej dla Elvisa), ewentualnie z jego otoczenia (od ludzi zajmujących się garderobą sceniczną lub innych pracowników), oczywiście o ile są w ogóle prawdziwe, co do czego mam wątliwości. W każdym razie źródła nie precyzują skąd mają te informacje.

Rozważam, czy nie są błędne, ponieważ nazwą "Tassel" określano także kostium "Knot" (noszony w tym samym czasie), do którego Elvis zakładał właśnie białą i niebieską makramę. Natomiast Elvis miał jeszcze inną niebieską makramę, którą w drugiej połowie 1970 roku nosił od czasu do czasu do "White Fringe Suit". Na razie nie wiem, do którego z jumpsuitów była przypisana jako oryginalna. Jednak mało prawdopodobne, że do "White Tassel Star Suit", jeśli rzeczywiście miał czerwone pompony i fałdę. To musi być jakiś błąd wynikający z takiej samej nazwy dwóch różnych jumpsuitów.

Właśnie, kwestia pomponów i fałdy. Skąd pochodzi informacja o czerwonej fałdzie, nie wiem. Ze zdjęć ona nie wynika (na jedynym zdjęciu, gdzie w ogóle jest widoczna, sprawia wrażenie czarnej). Mam też wątpliwości co do czerwonych pomponów. Faktycznie wyglądają na czerwone na prawie wszystkich zdjęciach, lecz to może być przekłamanie, bo one są przesycone czerwienią. Kostium też wygląda jak różowy, choć jest biały. Na tym najlepszym jakościowo zdjęciu pompony są białe, co z kolei może być wynikiem prześwietlenia zdjęcia lub podkręcenia kontrastu i/lub przejaśnienia. Fałda prawdopodobnie była w kolorze pomponów, zatem albo czerwona albo biała.

Mamy kilka zdjęć z występów Elvisa w tym jumpsuicie w Las Vegas. Jest na nim w jakimś dość wąskim materiałowym pasie z długimi frędzlami. To może być "White Herringbone Belt". Te zdjęcia prawdopodobnie są z 18 sierpnia 1971 roku, z koncertu o godzinie 24:00 (Midnight Show).

Trudno coś powiedzieć na temat ilości egzemplarzy, lecz większość kostiumów z 1971 roku była ponoć wykonana w pojedynczych egzemplarzach.

Jumpsuit ten jest uważany za takie ogniwo pośrednie (przejściowe), swoistego łącznika, między grupą kostiumów z różnymi formami frędzli, a kompletami "Cisco Kid", z największej serii w garderobie scenicznej Presleya. Czyj był to pomysł i czym inspirowany, nie udało mi się ustalić. Być może postacią Cisco Kida, jak cała późniejsza seria "Cisco Kid".

Jumpsuit "White Tassel Star Suit" nigdy nie był wystawiany w Graceland. W ogóle nie był widziany od czasu kiedy Elvis nosił go na scenie. Nikt nie wie co się z nim stało. Gdyby Elvis go komuś podarował, pewnie ktoś by o tym wiedział. Jest kilka opcji. Jedna mówi, że Graceland sprzedało go komuś poza oficjalną* aukcją (możliwe, wiele kostiumów tak wyprowadzono z muzeum). Inna, że być może gdzieś tam ciągle "leżakuje" w archiwach (wysoce prawdopodobne, przecież zostało im jeszcze do przejrzenia i skatalogowania około dwóch milionów pamiątek z sześciu jakie były). Jednak w przypadku tego akurat kostiumu, krąży pogłoska, że zmienił właściciela w niekoniecznie uczciwy sposób, zacytuję za źródłem: "w pewnym momencie 'zaginął', dzięki uprzejmości jednego z niewiadomych przyjaciół Elvisa", pięknie powiedziane, bo wiadomo o co chodzi, choć słowo "kradzież" nawet nie padło. :)

* Przy Graceland działa taki słynny, elitarny klub dla fanów-Vipów. Nie wiem ile kosztuje wpisowe, ale składki roczne ponoć są horrendalne (rzekomo rzędu iluś tysięcy dolarów), w związku z tym na członkostwo w nim stać niewielu. Oficjalnie mówi się, że to cena za specjalne przywileje. Nie wiem jak to tam wygląda teraz, ale kiedyś towarzystwo to spotykało się raz w roku, bodajże na trzydniowym zjeździe w Graceland (chyba tuż przed lub tuż po obchodach urodzin Elvisa). Podczas tych spotkań otwiera się dla nich archiwa, z dostępem do tej części zbiorów archiwalnych, która nie została nigdy upubliczniona. Mogą dotykać wszystkie pamiątki, oglądać je z bliska, pokazuje im się zdjęcia, filmy, dokumenty, które dla reszty fanów są niedostępne i nieznane. Krążą plotki, że właśnie podczas tych spotkań wiele artefaktów zmienia właściciela poza oficjalną drogą (aukcjami), w tym również jumpsuity. Faktem jest, że zniknęło z widoku kilkadziesiąt kostiumów, głównie dubli, nie wiemy też ile z tych eksponowanych to repliki, a nie autentyki, lecz czy poszły do obcych tym kanałem, trudno wyrokować. Może po prostu wróciły do magazynów, w każdym razie jakaś ich część.

Zdjęcia prawdopodobnie pochodzą z dwóch różnych koncertów. Lecz nie znamy dokładnej daty, autor tych, na których Elvis jest bez pasa pamięta tylko tyle, że fotografował Elvisa przez cały Sezon 4 (od 26 stycznia do 23 lutego 1971 roku), w International Hotel w Las Vegas (NV). Najlepsze z nich zostało zniszczone przez jakiegoś graficznego partacza, który uciął część pleców, pośladków i spód lewego uda (na całej długości, aż do kolana), a postać Elvisa obwiódł czerwoną linią. Łapy bym za to utrąciła! Tym bardziej, że nie ma nigdzie pierwotnego oryginału (w internecie, bo być może autor tych fotografii lub ich obecny właściciel je ma, choć póki co, nie podzielił się nimi z nami).

Jumpsuitu "White Tassel Star Suit" nie ma i nigdy nie było w ofercie sklepu B & K Costume Co. To by sugerowało, że faktycznie w Graceland go nie ma (chyba, że leży gdzieś zapomniany lub jeszcze nie odkryty w magazynach).

*      *      *
*      *
*

Ex Post

Ostatnie ustalenia (26 czerwca 2017 roku):

Kilka dni temu otrzymałam porcję zdjęć od Krzysztofa Potockiego, fana Elvisa, który czasem zagląda tu na blog. Podczas swojego pobytu w USA, najpierw w 2015 roku, a później w 2017 roku (w kwietniu), odwiedził miejsca związane z jednym z najwspanialszych ludzi jacy stąpali po tej planecie - Elvisem Presleyem.

Moją uwagę zwróciła szczególnie jedna fotografia, zaginionego od dawna i poszukiwanego przez lata jumpsuitu "White Tassel Star Suit"! Aż nie mogłam uwierzyć, że to ten kostium. Kilka dni wcześniej pisałam o nim właśnie ten post, więc w pierwszej chwili myślałam, że uległam jakiemuś sugestywnemu złudzeniu. Przyjrzałam się dokładniej. To nie było złudzenie, z fotografii "spozierał" na mnie faktycznie "White Tassel Star Suit"! Aczkolwiek "ździebko oskubany", bez pomponów (prawie).

Jak pisałam już wcześniej (w głównej treści postu), kostium zniknął z Graceland w niewyjaśnionych okolicznościach. Taką przynajmniej wersję ja znam. Podejrzenie padło na kogoś z pracowników, bez konkretnego wskazania. Odtąd jego losy nie były znane, aż do lipca 2015, kiedy pojawił się w nowo otwartym  Memphis Music Hall of Fame w Memphis (TN). Nie wiemy, gdzie był przez te wszystkie lata, ani jaką drogą i skąd (od kogo) trafił do memphijskiej galerii sław. Szkoda, bo to wszystko są ważne informacje, ale najważniejsze, że odnalazł się sam jumpsuit, noszony przez Elvisa na scenie.

Pomponików na nim już nie ma, zatem nie ustalimy jakiego były koloru. Sądzę, że białe lub kremowe, w tonacji zbliżonej do koloru nap, z których wykonano wzór, czyli taki "brudny krem". Natomiast wyjaśnił nam się kolor fałdy, jest biała. Wiemy też już gdzie możemy go zobaczyć.

Oczywiście, brak pomponów trochę nam komplikuje sprawę. Nie można wykluczyć, że były jednak dwie wersje tegoż kostiumu - pierwsza z białymi pomponikami i białą fałdą, a druga z czerwonymi pomponikami i czerwoną fałdą, o ile informacje o czerwonych akcentach pochodzą od ludzi, którzy go widzieli (lub innych wiarygodnych źródeł), a nie są wysnute tylko na podstawie tych czterech, fatalnej jakości, przeczerwienionych zdjęć, jakie dotrwały do naszych czasów.

Jeszcze raz wielkie dzięki dla Krzysztofa, gdyby nie materiały od niego, nie dowiedzielibyśmy tego wszystkiego.


Ex Post

Ostatnie ustalenia (1 lipca 2017 roku):

Krzysztof przeszukał jeszcze film, jaki nakręcił będąc w Music Hall of Fame w Memphis i specjalnie dla was wykadrował z niego ten fragment, na którym widać "White Tassel Star Suit". Mimo, że zdjęcie (to wcześniej zamieszczone) jest bardzo duże, to trochę rozmazane i prześwietlone, więc pomponików nie było widać, ale teraz dzięki filmikowi można zobaczyć trzy, które ostały się na torsie kostiumu (patrz zdjęcie na dole, przed filmikiem), aczkolwiek trochę przetrzebione (odchudzone, pourywane).

Na tym akurat egzemplarzu one są w kolorze jasno-pastelowo tabaczkowym. Przypuszczalnie nie są zrobione z nici (jak dotąd zgadywano), lecz z kilku odcinków (od 3 do 5, a może więcej) łańcuszka o drobniuteńkich oczkach.

Potwierdziły się też przypuszczenia odnośnie nap w rozcięciu na torsie. Są tunelowe, to znaczy z dziurką w środku, więc można przełożyć przez nie sznurówkę.

Z tabliczki, którą Krzysztof odczytuje, wynika, że kostium został wypożyczony z Graceland! A to ciekawostka, bo przecież właśnie Graceland przez lata utrzymywało, że został im skradziony! Zatem mamy dwie opcje, albo odnalazł się u nich (był wśród tej sterty kartonów i worów, które odkryto w jakiejś szopie na terenie posiadłości, pod stertą innych szpargałów, trzydzieści lat po śmierci Elvisa), albo ktoś, kto go wcześniej zabrał (lub dostał od Elvisa bez świadków i pisemnego potwierdzenia) zwrócił kostium, bo wiedział, że w tym stanie rzeczy nie może wystawić go na aukcję.


Ex Post

Ostatnie ustalenia (12 sierpnia 2020 roku):

Wróćmy jeszcze do pasów. Na nielicznych zdjęciach Elvisa w jumpsuicie "White Tassel Star Suit" na scenie, Elvis nie ma na sobie żadnego pasa, ale jest kilka, na których widać jakieś ich fragmenty. To za mało by trafnie zidentyfikować te pasy, ale spróbujmy.

Źródła wspominają o białej i niebieskiej makramie. Zacznijmy od niebieskiej. Jest tylko jedno zdjęcie, na którym widać, że Elvis ma na sobie jakąś ciemną makramę. Niestety na jego podstawie nie możemy rozstrzygnąć czy faktycznie pas jest niebieski, ani z jakim typem pasa mamy do czynienia (makrama, szarfa, skóra).

Elvis na scenie w jumpsuicie "White Tassel Star Suit" i jakimś ciemnym pasie oraz zdjęcia replik pasa "Purple Thin Macrame Belt" i "Blue Thin Macrame Belt", które w 1971 roku Elvis nosił do "White Knot Suit", a "Purple Thin Macrame Belt" dodatkowo do "White Checkerboard Suit". Z kolei w 1972 roku "Blue Thin Macrame Belt" założył również do "Blue Swirl Suit"

Niektóre źródła podają, że była to ta sama niebieska makrama, którą Elvis założył do "Blue Swirl Suit", kiedy pierwszy raz wystąpił w nim na scenie. Jeśli tak, to rzeczywiście chodzi o tą na zdjęciu powyżej. Aczkolwiek nie wiem na ile te informacje są potwierdzone. Prawdopodobnie Elvis miał jeszcze inne niebieskie makramy, jedną z nich znamy ze zdjęć prywatnych, chociaż ją bym akurat wykluczyła, gdyż pochodzi z lat 60. Wreszcie mogła to być jakaś inna nieznana nam makrama, która jest gdzieś w rękach prywatnych.

Dalej źródła wspominają o białej makramie. Tutaj w grę mogłyby wchodzić różne pasy, od prostej białej makramy "White Simple Macrame Belt" (noszonej do "White Knot Suit" i "White Chain Suit"), przez biało złotą "White God Lucky Macrame Belt" (noszoną ponoć tylko do "White Apache Suit"), po "White Chain Macrame Belt" przeplataną łańcuszkami (noszoną z "White Chain Suit"). Ta ostatnia nawet całkiem dobrze komponowałaby się z "White Tassel Star Suit" z uwagi na wplecione łańcuszki, ponieważ kostium ten miał pomponiki z łańcuszków, zwisające ze środków słoneczek utworzonych z metalowych ćwieków.

Być może Elvis rzeczywiście nosił do tego kostiumu, jedną z tych białych makram, jakie znamy z innych kostiumów tego okresu, lecz całkiem możliwe, że wcale nie o makramę tu chodzi, tylko o pas materiałowy. Tego typu zestawienia garderoby scenicznej Elvisa zwykle tworzone są przez mężczyzn, nie przez kobiety jakby się mogło wydawać. W zdecydowanej większości każdy pas, który nie jest ze skóry nazywany jest w nich "makramą". Nigdzie nie mówi się o pasach parcianych (na przykład wszystkie od serii "Herringbone"), czy szarfach (jak jeden z pasów do "White Apache Suit", czy ten dedykowany do "White Metal Eye Suit"), tylko każdy, który nie jest zrobiony ze skóry nazywa się "makramą", co wprowadza w błąd i nastręcza wiele trudności we właściwej identyfikacji pasów na zdjęciach.

Różne pasy Elvisa, które teoretycznie mógłby nosić do "White Tassel Star Suit". Jednakże jeśli chodzi o zdjęcia Elvisa w "White Tassel Star Suit", na których widać kawałek białego pasa, to mógłby to być jedynie "White Herringbone Belt" widoczny pośrodku kolażu

Jumpsuit "White Herringbone Suit" wraz z dedykowanym pasem na wystawie oraz dwa zdjęcia Elvisa na scenie w "White Herringbone Suit" i "White Herringbone Belt"

Po lewej dwa zdjęcia Elvisa na scenie w "White Herringbone Suit" i "White Herringbone Belt", a po prawej w "White Tassel Star Suit" i prawdopodobnie również w "White Herringbone Belt" lub takim samym tylko inaczej zdobionym (zamiast jodełki, coś innego lub gładki)

Jeśli chodzi o zdjęcia Elvisa w "White Tassel Star Suit", na których widać kawałek białego pasa, to mógłby być jedynie "White Herringbone Belt". I moim zdaniem Elvis na tych zdjęciach w jumpsuicie "White Tassel Star Suit" ma właśnie "White Herringbone Belt" lub taki sam tylko inaczej zdobiony - zamiast jodełki coś innego lub po prostu gładki.

Zwróćcie uwagę na szerokość pasa i frędzle. Są doszywane w ten sam sposób, mają tę samą długość i brak supełków na końcach.

Z pewnością nie jest to żadna makrama, bo te miały długie frędzle na obu końcach, które Elvis wiązał "na szeroko", więc byłoby widać pełno zwisających sznurków. Nie jest to też "White Apache Belt" (szarfa), ponieważ "White Apache Belt" jest dużo szerszy i ma przynajmniej dwa razy dłuższe frędzle.


Ex Post

Ostatnie ustalenia (12 grudnia 2022 roku):

W 2022 roku, firma B & K Costume Co. dodała do swojej oferty kilka replik kostiumów Elvisa, których nie było we wcześniejszych latach. Jedną z nich jest "White Tassel Star Suit".

Cięli koszty, więc łańcuszki wychodzące ze środków słoneczek, są mizerne. Zamiast kilku cienkich sztuk w każdym, jak w oryginale, są po dwie sztuki grubsze, co wygląda topornie i tandetnie.

Najbardziej ciekawy jest pas. Oryginalny, zupełnie w innym stylu. Niestety nie wiemy jak wyglądał oryginał i na ile replika go oddaje i czy w ogóle.

Jumpsuit aktualnie kosztuje u nich 2.050,- dolarów.

Replika jumpsuitu "White Tassel Star Suit", która w 2022 roku pojawiła się w ofercie sklepu firmy B & K Costume Co.

Replika pasa do jumpsuitu "White Tassel Star Suit", który w 2022 roku pojawił się w ofercie sklepu firmy B & K Costume Co.

*
*      *
*      *      *

Prawdopodobnie jedyne zdjęcia Elvisa na scenie w jumpsuicie "White Tassel Star Suit". Te, na których Elvis jest bez pasa zostały zrobione w Sezonie 4 (od 26 stycznia do 23 lutego 1971 roku), w International Hotel w Las Vegas, NV (dokładna data ich wykonania nie jest znana), o drugim koncercie nie wiemy nic. Na jednym zdjęciu, tym na którym kostium widać najlepiej, ktoś się bawił w nieudolny retusz i je zniszczył (patrz trzecie i czwarte zdjęcie) - uciął część pleców, pośladków i spód lewego uda (na całej długości, aż do kolana) - to z Las Vegas. Ostatnie prawdopodobnie jest z Lahke Tahoe

Dziś jumpsuit "White Tassel Star Suit" można oglądać w Memphis Music Hall of Fame, które otwarto dla publiczności w lipcu 2015 roku. Umieszczono go w stylowej wnęce, z gitarą i czarnym garniturem Carla Perkinsa, a przed widzimy kawałek samochodu Jerry Lee Lewisa. Pan przy samochodzie to pan John Doyle, dyrektor tej instytucji

Zdjęcia wykadrowane z filmiku od Krzysztofa, na którym widać trzy pomponiki na górze stroju, które ostały się jeszcze na tym kostiumie oraz dwa na spodniach. Przypuszczalnie są utworzone z łańcuszków o drobnych oczkach. Takie same wychodzą ze środków gwiazd na spodzie rękawów


Tutaj filmik od Krzysztofa Potockiego, dzięki któremu dowiedziałam się, gdzie obecnie znajduje się "White Tassel Star Suit" - w Memphis Music Hall of Fame (filmik z kwietnia 2017 roku). Tradycyjnie przesyłam filmik na dwa sposoby (w związku z tym, że przeglądarki nie radzą sobie z wyświetlaniem)

P. S.
Większość fotografii, ukaże się w rzeczywistych rozmiarach po ich otwarciu w nowym oknie.