Jej nazwisko, jako jednej z kobiet Elvisa, wypłynęło dopiero w styczniu tego roku (2025). Powiedziała o tym w wywiadzie jaki udzieliła do odcinka "Let's Talk About That!", podcastu z Larrym Sapersteinem i Jacobem Bellottim.
Najpierw rozmawiali o jej karierze w Hollywood, później było o różnych aspektach pracy od kuchni, układach, układzikach, nieuczciwych praktykach, rozgrywkach i tym podobne. W połowie wywiadu, jeden z prowadzących zagaił:
— Założę się, że masz wiele wspaniałych hollywoodzkich historii. Jakie są twoje ulubione wspomnienia, wiesz, takie oryginalne z Hollywood. Rzeczy, które wydarzyły się w twoim życiu, które były zabawne i szalone?
— Uhm... umawiałam się z Elvisem przez jakiś czas, o mój Boże, kogo ja znałam ... – na tą informację prowadzący zareagowali żywiołowo:
— Wow, o mój Boże! – zaintonowali chórem. — Kto wiedział? – zapytał jeden. — Ja tylko wiedziałem – odpowiedział drugi — że umawiał się z Lindą Thompson.
— Był najfajniejszym mężczyzną jakiego kiedykolwiek znałam – kontynuowała.
— Naprawdę? – zdziwili się jednocześnie.
— Naprawdę. Tak. On był tak uprzejmy i miły, o miękkim sercu i po prostu nie mogłeś uwierzyć, że ktoś może być tak piękny.
— Ooo! – prowadzący chórem.
— Prawda, nigdy nie załapał, że są piękni, którzy mają obsesję na swoim punkcie, a on po prostu był miły dla wszystkich. Och, to całkiem niesamowite, to znaczy mam na myśli, że to całkiem kultowe. Och, mój ulubiony, mój ulubiony w historii!
— Założę się, że masz wiele wspaniałych hollywoodzkich historii. Jakie są twoje ulubione wspomnienia, wiesz, takie oryginalne z Hollywood. Rzeczy, które wydarzyły się w twoim życiu, które były zabawne i szalone?
— Uhm... umawiałam się z Elvisem przez jakiś czas, o mój Boże, kogo ja znałam ... – na tą informację prowadzący zareagowali żywiołowo:
— Wow, o mój Boże! – zaintonowali chórem. — Kto wiedział? – zapytał jeden. — Ja tylko wiedziałem – odpowiedział drugi — że umawiał się z Lindą Thompson.
— Był najfajniejszym mężczyzną jakiego kiedykolwiek znałam – kontynuowała.
— Naprawdę? – zdziwili się jednocześnie.
— Naprawdę. Tak. On był tak uprzejmy i miły, o miękkim sercu i po prostu nie mogłeś uwierzyć, że ktoś może być tak piękny.
— Ooo! – prowadzący chórem.
— Prawda, nigdy nie załapał, że są piękni, którzy mają obsesję na swoim punkcie, a on po prostu był miły dla wszystkich. Och, to całkiem niesamowite, to znaczy mam na myśli, że to całkiem kultowe. Och, mój ulubiony, mój ulubiony w historii!
Nie dowiedzieliśmy się niczego więcej, ale to nie jej wina, tylko prowadzących. Nie dopytali, po prostu przyjęli do wiadomości, wyrażając swoje "wow!" i "ooo!" i tyle! Z tego co wyczułam w jej głosie, miała ochotę pociągnąć temat, ale oni nie drążyli. Kobieta po kilkudziesięciu latach pierwszy raz publicznie przyznaje się do romansu z Elvisem, o którym dotąd nikt nie wiedział, a oni nawet nie zapytają o okres w jakim to było, tylko popisują się swoją wiedzą, przypominając, że z Lindą Thompson też stworzył związek! No, ale co się dziwić, skoro 70% czasu emisji, to ich gadanina. Zupełnie jak większość naszych dziennikarzy i redaktorów prowadzących programy, którzy lubią się produkować, zamiast wyciągnąć jak najwięcej informacji od swoich rozmówców lub gości, do tego stale przerywając bez uzasadnienia w najważniejszych momentach konwersacji. Przez większość programu, tu było to samo.
A jej Elvis siedział nadal w głowie. Nawiązała do niego jakiś czas później, gdy wspomniała aktora Teda Dansona, mówiąc o nim:
"Był cichy i skromny, bardzo przypominał mi Elvisa, ten sam rodzaj słodyczy".
A oni tym razem znowu nic.
Aczkolwiek tak się zastanawiam, czy autorzy niektórych artykułów, jakie teoretycznie powstały na bazie tego wywiadu, nie mieli dostępu do pełnej wersji zapisu przed montażem, ponieważ przytaczają w nich pewne wypowiedzi Sally, których próżno szukać w wyemitowanej po montażu wersji. Poniżej kilka takich cytatów z różnych artykułów:
"Sally Struthers wspominała swój czas spędzony z Presleyem, nazywając go „zabawnym” i „niezapomnianym”. Podziwiała, jak twardo stąpającym po ziemi pozostał Elvis Presley, co było rzadkością dla kogoś o jego statusie i prestiżu".
"Aktorka powiedziała również, że wciąż patrzy wstecz na ten związek i myśli o tym, jak „zabawny był [Elvis]”".
Są i takie zgadywanki:
"Podczas wywiadu Sally powiedziała Larry'emu Sapersteinowi i Jacobowi Bellottiemu, że ona i Presley spotykali się przez „jakiś czas”, ale nie sprecyzowała dokładnie, kiedy to było. Biorąc jednak pod uwagę, że Elvis Presley rozwiódł się z Priscillą Presley w 1973 roku, a Sally Struthers poślubiła psychiatrę Williama C. Radera w 1977 roku, można bezpiecznie założyć, że oboje byli romantycznie zaangażowani w pewnym momencie w ciągu tych czterech lat".
I nie ma się co dziwić. Praktycznie w każdym artykule zastanawiano się, kiedy spotykała się z Elvisem. Jedni tylko podkreślali, że taka informacja nie padła, inni próbowali pokusić się o analizę osi czasu, jak w cytacie powyżej. To samo pytanie i mi się nasunęło jako pierwsze. Też pomyślałam o latach 70., ale myślę, że zasugerowałam się wspomnieniem Lindy Thompson.
Acz patrząc pragmatycznie, przyszedł mi do głowy jeszcze 1969 rok. Jej pierwszym filmem był "The Phynx", który swoją premierę miał 6 maja 1970 roku, ale zdjęcia zaczęły się 9 lutego 1969 roku i trwały przez kilka miesięcy. Kręcono je w różnych lokalizacjach, ale w większości były realizowane w studiach Hollywood. Zdjęcia do ostatniego filmu Elvisa "Change of Habit" miały miejsce w tym samym czasie, od 4 marca do 2 maja 1969 roku. Większość zdjęć również realizowano w studiach Hollywood. A co najciekawsze, część obu filmów (jej i jego, czyli "The Phynx" i "Change of Habit"), także w Pasadenie. Niestety, w obu tych przypadkach brak informacji w jakich dokładnie dniach.
I pewnie gdybyśmy tak przyjrzeli się bliżej, to tych hipotetycznych punktów poznania się tej dwójki, można by podać jeszcze więcej. Jednak póki co, możemy tylko zgadywać.
Spójrzmy jeszcze na jej wiek. W 1969 roku, miała 22 lata, w 1973 - 26, a w 1977 - 30. W latach 70., Elvis nie inicjował romansów z kobietami zbliżającymi się do trzydziestki, takie zdarzały mu się tylko w latach 50., ale kto wie, wszystko jest możliwe, a "wyjątki powierdzają regułę".
Pozostaje mieć nadzieję, że jakiś dziennikarz zainteresuje się tym powszechnie nieznanym faktem z jego relacji z kobietami i dotrze do Sally Struthers, aby poznać więcej szczegółów.
Jeśli Sally Struthers powiedziała prawdę o swoim romansie z Elvisem, to należała do grupy kobiet, z którymi swoje bliskie relacje Elvis skrzętnie ukrywał. Dlatego na liście "Dziewczyny i kobiety Elvisa", umieściłam ją w kategorii umownie nazwanej "Bezimienne z różnych lat" (chociaż znamy jej pełne personalia), która przeznaczona jest właśnie dla tych "tajnych" kobiet Elvisa. A jeśli chodzi o satystyki liczbowe, na razie ujęłam ją w dekadzie lat 70.
Może jestem zbyt podejrzliwa i nie powinnam kwestionować jej przyznania do romansu z Elvisem, ale forma w jakiej to zrobiła, w moim subiektywnym odczuciu podważa wiarygodność jej słów. I nie chodzi o czas, w którym to ujawniła, 48 lat po jego śmierci, ale o to, co na ten temat podała. Ja rozumiem, że nie chciała zdradzać szczegółów, ale żeby robić tajemnicę z roku, lub przynajmniej okresu (lata 60. czy 70.) kiedy to było, to dla mnie przynajmniej dziwne. To moja pierwsza reflekcja po przeczytaniu kilku artykułów zainspirowanych tym wywiadem. Jednak po jego dwukrotnym odsłuchaniu, a fragmentu, w którym Sally mówi o Elvisie po wielokroć, już sama nie wiem. Wydaje się zbyt uczciwa, żeby kłamać. Chociaż,... nie zapominajmy, w końcu jest aktorką.
Dlaczego postanowiła dopiero teraz o tym powiedzieć? Być może to był impuls, ten wywiad ukazał się 13 stycznia 2025 roku (nagrywany był zapewne kilka dni wcześniej), a 8 stycznia przypadał dzień 90 urodzin Elvisa, o którym trąbiły media w USA. Czyżby to ją pchnęło?
Co by nie powiedzieć, Sally Struthers pasowała na kobietę Elvisa. I nie chodzi mi tu wyłącznie o urodę, także o charakter. Jak wynika z wywiadu, były rzeczy i sprawy, na które mieli takie same zapatrywania - na przykład szacunek i życzliwość do ludzi, dzielenie się z innymi swoimi dobrami.
Wyniosła to z domu. Mama i babcia ją uczyły by się z wszystkimi dzielić i podaje przykład. Pewnego roku obficie obrodziła im brzoskwinia, mama i babcia zrywały owoce do toreb, a potem kazały jej i jej siostrze roznosić sąsiadom i rozdawać przypadkowym ludziom. Równie życzliwym był jej ojciec. Jak mówi, chociaż był wziętym lekarzem, kiedy zmarł, nie miał ani centa, gdyż zbyt wielu ludzi leczył za darmo.
Łączyła ich też religia chrześcijańska. Co prawda Elvis wychowywał się w kościele zielonoświątkowym, a ona luterańskim.
Uśmiałam się, kiedy pod koniec prowadzący zapytali ją o konta na mediach społecznościowych:
"Nie korzystam z mediów społecznościowych. Mam komputer, ale nie rozumiem niczego z przyciskami, czyli żadnej z technologii".Kolejna cecha predestynująca ją do roli kobiety Elvisa - żarty i poczucie humoru.
Na początku lat 70. odrzuciła ofertę miliona dolarów za pozowanie nago dla magazynu "Playboy". Kilka razy trafiła na okładki różnych poczytnych magazynów.
BIO
Jej pełne (ustalone) personalia to ---> Sally Anne "Little Girl" (Struthers) [Rader]:
— Sally ― imię pierwsze;
— Anne ― imię drugie;
— "Little Girl" ― przydomek;
— Struthers ― nazwisko panieńskie;
— Rader ― nazwisko po mężu;
— Sally ― imię pierwsze;
— Anne ― imię drugie;
— "Little Girl" ― przydomek;
— Struthers ― nazwisko panieńskie;
— Rader ― nazwisko po mężu;
Jej jedynym mężem był psychiatra William C. Rader, z którym zawarła związek małżeński 18 grudnia 1977 roku w Los Angeles. Z tego związku narodziło się jej jedyne dziecko - córka Samantha. Rozwiedli się 19 stycznia 1983 roku.
Sally Anne Struthers urodziła się 28 lipca 1947 roku w Portland w stanie Oregon, jako druga z dwóch córek Margaret Caroline (z domu Jernes) i Roberta Aldena Struthersa, chirurga.
Ma starszą siostrę, Sue. Jej dziadkowie ze strony matki byli norweskimi imigrantami.
Jej ojciec porzucił rodzinę, gdy miała około dziewięciu lat. Odtąd, wraz z siostrą, była wychowana przez matkę, która pomimo znacznej depresji po porzuceniu, pracowała w prestiżowym Bonneville Power Administration (agencji federalnej, działającej na północnym zachodzie Pacyfiku, utworzonej przez akt Kongresu w 1937 roku, aby wprowadzić na rynek energię elektryczną z zapory Bonneville, znajdującej się na rzece Columbia).
Niemniej z wywiadu wynika, iż mimo to, jej relacje z ojcem były dobre. Zmarł gdy miała 50 lat.
Mieszkały w dzielnicy Concordia w północno-wschodnim Portland. Tam też ukończyła szkołę średnią, po której rozpoczęła karierę aktorską. Ostatecznie przeniosła się do Los Angeles gdzie kształciła się w Pasadena Playhouse College of Theatre Arts, zdobywając tam stypendium jako "najbardziej obiecująca studentka".
Zaczynała pod koniec lat 60. od występów w regionalnych sztukach teatralnych, później była aktorką reklamową i tancerką w telewizji. To zaprowadziło ją na szersze wody i wkrótce została hollywoodzką aktorką. Jej kariera była wszechstronna - filmy pełnometrażowe, telewizja, teatr (w tym Broadway). Była też aktywna poza kamerą, podkładając głosy. Miała głęboki, zmysłowy głos, co wykorzystała na scenie muzycznej.
Zdobyła kilka różnych nagród, z tych najbardziej prestiżowych należy wymienić dwie nagrody Emmy i cztery nominacje do Złotego Globu. Jest aktywna zawodowo od końca lat 60 do dziś.
Z natury jest blondynką o niebieskich oczach. Ma 155 cm wzrostu.
W wolnych chwilach rzekomo lubi malować akwarelami i farbami akrylowymi, jak wyczytałam w bazie IMBD.
Sally Struthers
Sally Struthers kiedy była młodą dziewczyną i zaczynała swoją przygodę z aktorstwem. Prawdopodobnie tak wyglądała, gdy spotykała się z Elvisem
Sally Struthers w różnych odsłonach na przestrzeni lat
Podcast "Let's Talk About Sally Struthers!", z 13 stycznia 2025 roku. Materiał o Sally Struthers zaczyna się na minucie 6:21 (obrazem, który widać powyżej), a jej wypowiedź o Elvisie na minucie 38:32
Sally Struthers z córką Samanthą Rader. Lewe zdjęcie zrobiono w 1983 roku, a dwa prawe są niewiele późniejsze
Sally Struthers na okładce magazynu "Seventeen". Górny tekst jest mocno rozmazany, ale wydaje mi się, że to numer z 1973 roku
P. S.
Większość zdjęć po otwarciu w nowym oknie będzie można zobaczyć w większym rozmiarze.
Podziękowania dla Agi za informacje i materiały.
Większość zdjęć po otwarciu w nowym oknie będzie można zobaczyć w większym rozmiarze.
Podziękowania dla Agi za informacje i materiały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
1. --- Najedź kursorem myszy na słowa "Wpisz komentarz" w białej ramce i kliknij.
2. --- Następnie kliknij strzałkę (▼) po słowach "Skomentuj jako:".
3. --- Po rozwinięciu listy wybierz pozycję trzecią "Nazwa / adres URL".
4. --- W polu "Nazwa" wpisz dowolny NICK, którym będzie sygnowany Twój komentarz.
5. --- Po wpisaniu nicka, kliknij w przycisk "Dalej", a następnie w białym polu wpisz treść komentarza.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pola "adres URL" nie wypełniamy, chyba, że ktoś ma swoją stronę i chce ją tu podać.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Instrukcja graficzna tu:
https://elvisownia.blogspot.com/p/nick-w-komentarzu-instrukcja-graficzna.html