niedziela, 30 czerwca 2024

♫ Utwór - The impossible dream

"The impossible dream" zawsze należała do ścisłej czołówki moich ulubionych piosenek Elvisa, lecz totalnie oszalałam na jej punkcie, kiedy usłyszałam niepełny fragment wykonania z koncertu Opening Show, z 26 stycznia 1971 roku, w Hilton Hotel w Las Vegas, gdy szukałam materiałów o jumpsuicie "White Knot Suit". To właśnie w niego był ubrany na tym koncercie. Klip był maleńki, wielkości pudełka zapałek. Zaczęłam przeszukiwać YouTube i udało mi się znaleźć bardziej pełną wersję i w większym rozmiarze. Jednak co się gdzieś pojawi, zaraz zostaje usunięta. I tak to trwa od kilkunastu już lat do dziś, a może i dłużej.

Szukając jej wykonania z koncertu otwierającego Sezon 4 (od 26 stycznia do 23 lutego 1971 roku) w International Hotel, w Las Vegas, trafiłam na równie fantastyczne wykonania z kolejnych trzech dni tego sezonu - 27, 28 i 29 stycznia 1971 roku, a potem jeszcze z lutego. Elvis miał ją w repertuarze przez cały Sezon 4.

Jeśli chodzi o tą piosenkę, to jej najlepsze wykonania są z 1971 i 1972 roku, notabene chyba jedynych lat, w których ją wykonywał. W jej przypadku nie ma złego, gorszego, czy nawet "normalnego" wykonania, każde jest wyjątkowe.

W kaźdym razie, jak dla mnie, wykonania "The impossible dream" z 1971 roku (zwłaszcza) i z 1972 roku, to istne arcydzieła wokalno-emocjonalnej interpretacji! Nie sądzę by kiedykolwiek i ktokolwiek zaśpiewał ją lepiej. Po prostu się nie da, Elvis zawiesił poprzeczkę na najwyższym kołku.

Elvis pierwszy raz zaśpiewał ją właśnie na koncercie 26 stycznia 1971 roku, w International Hotel, w Las Vegas, a ostatni raz na koncercie o godzinie 20:30, 10 czerwca 1972 roku, w Madison Squra Garden, w Nowym Jorku. Wykonał ją na scenie minimum 29 razy. Bardzo się dziwię, że już nigdy nie wrócił do tego cudownego utworu, ze stratą dla nas fanów. Bardzo jestem ciekawa jak zaśpiewałby ją na przykład w drugiej połowie 1976 i w 1977 roku. Lepiej? Nie sądzę, nie da się, ale z pewnością inaczej, acz równie oszałamiająco.

Elvis w piosence "The Impossible Dream" - podczas koncertu o godzinie 24:00 (MS), 27 stycznia 1971 roku, w International Hotel w Las Vegas. Z solówką basową JD Sumnera

Link: https://www.youtube.com/watch?v=3ZDytHaZKW4


Elvis w piosence "The Impossible Dream" - podczas koncertu o godzinie 20:15 (DS), 28 stycznia 1971 roku, w International Hotel w Las Vegas. Z solówką basową JD Sumnera

Link: https://www.youtube.com/watch?v=8QT1hX8qJqk


Elvis w piosence "The Impossible Dream" - podczas koncertu o godzinie 24:00 (MS), 28 stycznia 1971 roku, w International Hotel w Las Vegas. Z solówką basową JD Sumnera

Link 1: https://www.youtube.com/watch?v=wU1l7GdpuxI
Link 2: https://www.youtube.com/watch?v=-Mfd4E7kpvc
Link 3: https://www.youtube.com/watch?v=aNebvW3lp1E



Elvis w piosence "The Impossible Dream" - podczas koncertu o godzinie 20:15 (DS), 29 stycznia 1971 roku, w International Hotel w Las Vegas. Z solówką basową JD Sumnera

Link: https://www.youtube.com/watch?v=kyA2gD4roX4


Elvis w piosence "The Impossible Dream" - podczas koncertu o godzinie 20:30, 10 czerwca 1972 roku, w Madison Square Garden, w Nowym Jorku (NY). To jedyny koncert z czterech jakie wtedy dał, podczas którego ją zaśpiewał. Bez solówki basowej JD Sumnera

Link górny (nieco lepsza jakość): https://www.youtube.com/watch?v=mI_7jybCEZE
Link dolny (pełniejszy): https://www.youtube.com/watch?v=b969pGRuGLg



Elvis w piosence "The Impossible Dream" - 1972 rok, nie opisano z jakiego dokładnie koncertu. Bez solówki basowej JD Sumnera. Jeśli chodzi o wizję, chociaż klip został dość dobrze zmontowany, to jednak myślę, że nie ma ona nic wspólnego z koncertem, z którego pochodzi to wykonanie - co potwierdził też Krzysztof w komentarzu

Link: https://www.youtube.com/watch?v=wRAluyj2ztA


Elvis w piosence "The Impossible Dream" - to 1972 rok, ewentualnie późniejszy. Na ekranie pokazują się słowa piosenki. Bez solówki basowej JD Sumnera

Link: https://www.youtube.com/watch?v=XYeVKbFawoE


Nie mogę znaleźć wykonań tej piosenki po 1972 roku, a na pewno takie były - kilka razy zdarzyło mu się włączyć ją do repertuaru na pojedynczych koncertach danej trasy lub sezonu w późniejszych latach. Niemniej po 1972 roku, praktycznie zaprzestał ją śpiewać.


"The impossible dream"

To dream the impossible dream
To fight the unbeatable foe
To bear the unbearable sorrow
To run where the brave dare not go

To write the unwritable wrong
To be better far than you are
To try when your arms are too weary
The reach the unreachable star

This is my quest, to follow that star
No matter how hopeless,
No matter how far
To fight for the right
Whithout question or pause
To be willing to march into hell
For a heavenly cause

And I know if I'll only be true
To this glorious quest
That my heart will be peaceful and calm
When I'm laid to my rest

And the world would be better for this
That one man scorned and covered with scars
Still strove with his last ounce of courage
To reach the unreachable star



17 komentarzy:

  1. Ten klip to z on Toura. Zmontowany. Tam nie śpiewał tego utworu.
    Po 72 roku niema potwoerdzinnych żadnych wykonań. Próbował 13.05.73 w tahoe ale nie podjął wyzwania. Miał wtedy chore gardło i dochodził do siebie więc unikał takich perełek które nakazywały wznosić głos na wysokie progi.
    Czy próbował w tahoe 73 jeszcze? Chyba unikal bo od lutego vegas po chrypce w głosie i kilku odwołanych koncertach wigor odzyskał dopiero na czerwcowej trasie.
    Potem już miał inny repertuar a koncerty po 74 są doskonale udokumentowane.
    Tak więc przyjmujemy finałowa wersję na msg 72.
    Utwór ten również śpiewał w lipcu 71w tahoe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Krzysiu dzięki za wyczerpujące informacje. :)

    P. S.
    Brakuje mi tu Ciebie, Twojego męskiego spojrzenia na sprawy i właśnie takiej wiedzy o koncertach i piosenkach, a także Twojego spostrzegawczego oka, które tropi moje błędy. :) Choć pewnie dobrze o tym wiesz. :) Cieszę się, że się odezwałeś. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo dotychczas nie miałem postów by sie wypowiedźiec
    Wszystko czytam. Jestem.

    OdpowiedzUsuń
  4. To się cieszę. Dzięki, że jesteś. :)

    Krzysiu, to zaraz Cię zapytam ... Wzięłam się za bazę piosenek śpiewanych na koncertach, bo mi takiego zestawienia brakuje do weryfikacji. Szybko się poddałam, gdy nad dwoma tytułami siedziałam 3 dni. Chciałam to zrobić bardzo dokładnie, z informacjami, na jakiej sesji dana piosenka została nagra (pierwszy raz i później także), na jakich płytach została wydana, na jakich koncertach śpiewana. To by mi zajęło kilkanaście lat, jak sobie wyliczyłam, więc odpuszczam. Teraz myślę o takiej skróconej bazie - tytuł piosenki plus jej wszystkie wykonania na koncertach i w filmach. To też kilka lat roboty, bo w przypadku niektórych trzeba będzie podać aż kilkaset rekordów. Oczywiście wyjściowo skorzystałabym z bazy na elvisconcerts.com, a potem uzupełniała. I tu jest problem, nie mam jak zweryfikować wykazu z ich strony, a wiem, że pominęli sporo piosenek. Znasz może jeszcze jakieś miejsce (w miarę rzetelne, z całego okresu, czyli lata 50.60.70.), w którym wyszczególniają piosenki do każdego z koncertów?

    OdpowiedzUsuń
  5. Miło mi Danusiu
    Oh tu bylby problem zwłaszcza w latach 50...myslę że od razu najlepiej skupić sie na latach 69-77 i wziać najpierw te perełki. Cóż... ja mogę tylko posiłkować się swoją wiedzą z płyt. I jedynie tylko tą stronę kojarzę.
    trudno np, opisać utwór CANT HELP FALLING IN LOVE bo ma napewno ponad 900 wersji:)

    OdpowiedzUsuń
  6. jeśli już chciałabyś opisywać niektóre utwory to napisz również o genezie ich powstania, czym kierował się Elvis wybierając te utwory itp, jeśli oczywiście masz ochotę, czas i wiedzę by to pisać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzysiu, tak właśnie chciałam! Jest gdzieś w sieci taka strona, na której są informacje o każdej piosence (nie tylko Elvisa i nie tylko amerykańskiej), ale zgubiłam do niej linka. Jakie tam były ciekawe informacje. No ale nic nie zrobię. Więc tego typu informacja, o których mówisz, postaram się dodawać tylko do tych perełek w ramach serii, jaką zaczęłam. Rzecz jasna, o ile w ogóle coś znajdę.

      Usuń
  7. Ech, no właśnie, tak myślałam.

    Właśnie próbuję robić ten skrócony wykaz, też będzie ciężko. Ale już mam koncepcję (nie zadowala mnie w pełni, ale to jedyny sposób w jaki to mogę zrobić w tej sytuacji) - lista, taka jak jest z tytułami piosenek, a pod każdą z nich podlinkowana tabela z wyszczególnieniem koncertów lub filmów w jakich mogliśmy ją usłyszeć, lecz niestety z pominięcie sesji nagraniowych. I chyba najpierw dam listę i sukcesywnie będę podlinkowywać tabelę pod dany tytuł, jak już jakiś opracuję (tak jak to jest na liście kobiet).

    Niemniej, jak się okazało, z tytułami też jest problem. Już pomijam różnice zapisów nazw, ale z samymi tytułami. Nie mogę znaleźć oficjalnego katalogu piosenek Elvisa. Te dwie listy jakie mam, nie są kompletne, czego dowodem są tytuły, które są na jednej, a nie ma ich na drugiej i odwrotnie. Wiesz Krzysiu może gdzie można znaleźć coś takiego, taką pełną listę piosenek?

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna kompozycja i mistrzowskie wykonanie. Mam tylko jedną uwagę do podpisów filmów: JD Sumner, nie DJ Sumner ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Znasz książkę "Elvis Presley-A study in music" Roberta Matthew-Walkera? Myślę, że byłaby pomocna przy tym nowym cyklu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nie mam i nie znam. Z pewnością. Ideałem byłoby mieć wszystkie, jakieś trzy tysiące, o ile dobrze pamiętam. :)))

      Usuń
  10. Oczywiście, nie sposób przeczytać wszystkich publikacji. Tę książkę mogę polecić, bo wydaje mi się wartościowa. Kupiłam używaną na jakiejś internetowej aukcji. Postaram się przejrzeć ją pod kątem utworów omawianych przez Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  11. O, dzięki. :) A powiedz mi jak ona jest skonstruowana, w sensie, czy to opracowanie o jego zainteresowaniach muzycznych w ogóle, o śpiewanych przez niego piosenkach i czy są am omówione wszystkie? A może jest tam coś czego szukam - lista katalogowa?

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze jest książka o sesjach 53-77 mam ja w skanie ale tam tylko jest o listach utworów pod kątem liczby podejść itp ..To cię nie zainteresuje.

    OdpowiedzUsuń
  13. No to tym bardziej mnie zainteresuje. Jeśli rozumiem chodzi o tzw. "takes" przy nagrywaniu każdego utworu?

    Ja w ogóle myślałam o takim innym przedstawieniu materiałów z sesji. Zwykle masz rok, studio, datę i tytuł utworu. Ja chciałam to odwrócić (w tej dużej bazie, o której na początku myślałam, a nawet zaczęłam ją robić, o czym wcześniej wspominałam), czyli wyszukiwanie po tytułach utworów. Masz tytuł, a przy nim chronologicznie daty nagrań i studia (ewentualnie inne miejsca, jak przy nagraniach amatorskich, które też trafiają na płyty).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i oczywiście, czy utwór uwolniono (wydano), czy nie i na jakich płytach.

      Usuń

1. --- Najedź kursorem myszy na słowa "Wpisz komentarz" w białej ramce i kliknij.
2. --- Następnie kliknij strzałkę (▼) po słowach "Skomentuj jako:".
3. --- Po rozwinięciu listy wybierz pozycję trzecią "Nazwa / adres URL".
4. --- W polu "Nazwa" wpisz dowolny NICK, którym będzie sygnowany Twój komentarz.
5. --- Po wpisaniu nicka, kliknij w przycisk "Dalej", a następnie w białym polu wpisz treść komentarza.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pola "adres URL" nie wypełniamy, chyba, że ktoś ma swoją stronę i chce ją tu podać.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Instrukcja graficzna tu:
https://elvisownia.blogspot.com/p/nick-w-komentarzu-instrukcja-graficzna.html