niedziela, 24 kwietnia 2022

♥ Kobiety - Kathleen Selph

Nieznana dziewczyna ze zdjęcia na motocyklu. Kolejna tajemnicza niewiasta Elvisa, której personalia nie były znane aż do 9 stycznia 2000 roku.

1 stycznia 2000 roku w "The Commercial Appeal" ukazał się specjalny dodatek „Przełom stulecia”, a w nim zdjęcie Elvisa z ciągle niezidentyfikowaną kobietą na motocyklu, które "The Commercial Appeal" już publikowała na swoich łamach,  pierwszy raz 27 lat wcześniej, w numerze z 1 lipca 1972 roku.

Kiedy jej matka znowu zobaczyła to zdjęcie w gazecie po latach, postanowiła się ujawnić i 5 stycznia 2000 roku zgłosiła się do redakcji gazety. Jak później wyjaśniła, nie chciała aby jej córkę nazywano "niezidentyfikowaną kobietą".

W rzeczywistości to Mary "Kathy" Kathleen Selph, córka Peggy Selph (po drugim mężu Cannon) z Bartlett i E. B. Selpha, byłego zastępcy komendanta straży pożarnej.

Gdy pierwszy raz (w 1972 roku) w gazecie wydrukowano zdjęcie Elvisa i Kathy na motorze, dziewczyna jeszcze żyła, a kiedy drugi raz (w 2000 roku), już nie. I właśnie dlatego jej matka postanowiła wyjawić kim była.

Mary Kathleen "Kathy" Selph

Oczywiście Kathleen była dobrze znana Memphis Mafii i innym osobom z Graceland, ale nie rozpoznali jej na tym zdjęciu na motorze z gazety, więc do czasu kiedy nie uczyniła tego jej matka, nikt nie wiedział kto to jest.

Matka Kathleen, o tym że jej córka umawia się z gwiazdą rocka, dowiedziała się dopiero od sąsiada, który przyszedł do niej z gazetą kilka dni po publikacji, gdy rozpoznał Kathy siedząca za Elvisem na motocyklu. Była skonfundowana zachowaniem córki, z uwagi na fakt iż "pan Presley nie był wolnym człowiekiem". Dlatego upomniała córkę za umawianie się z żonatym mężczyzną. Wtedy dowiedziała się, że Elvis i Priscilla Presley się rozstali.

W Memphis był taki nocny klub - The Whirlaway Club, przy 3092 Lamar Avenue - gdzie czasami bywali niektórzy członkowie Memphis Mafii. Kathleen pracowała tam jako tancerka egzotyczna i piosenkarka. W programie były zawsze występy różnych śpiewaków, komików i tancerek.

Priscilla wyprowadziła się z Graceland, gdy Elvis był w trakcie Sezonu 6 (od 26 stycznia do 23 lutego 1972 roku) w Hilton Hotel, w Las Vegas. Kiedy wrócił do domu po zakończeniu sezonu, czekała na niego, aby poinformować go, że odchodzi* od niego i właśnie przeniosła się razem z córką do Kalifornii. Wszystkie ich rzeczy już tam są, ale postanowiła poczekać na jego powrót, żeby mógł się pożegnać z Lisą Marią i żeby mu to zakomunikować. Prawdopodobnie jeszcze tego samego dnia, 24 lutego 1972 roku, odleciały do Kalifornii. Zamieszkały w domu przy Monovale Drive 144, Holmby Hills w Los Angeles.

* Oficjalnie podaje się, że rozeszli się 23 lutego 1972 roku (dzień ostatniego występu Sezonu 6 w Hilton Hotel w Las Vegas). Wniosek o separację prawną złożyli 26 lipca 1972 roku. Wniosek o rozwód Elvis złożył 8 stycznia 1973 roku, w swoje 38. urodziny. Rozwód orzeczono 9 października 1973 roku.

Elvis był w szoku. Już wcześniej Priscilla odgrażała się, że odejdzie od niego, ale chyba nie wierzył iż uczyni to naprawdę. I może faktycznie byłyby to tylko puste słowa, wypowiedziane w kłótniach, gdyby nie romans z Mike Stonem i ich decyzja o wspólnym zamieszkaniu. Elvis przede wszystkim przeżywał, że w domu nie będzie Lisy Marie, a jego kontakty z córką zostaną ograniczone. Nic tak też nie bolało jak nadszarpnięte męskie ego. On, uwielbiany przez miliony kobiet, nagle zostaje porzucony przez własną żonę i to o ironio kobietę, z którą wcale nie chciał się żenić, a do czego został zmuszony. Bolało, bardzo bolało.

Kiedy Elvis trawił przysłowiowego węża, ktoś z Memphis Mafii (źródła nie podają kto dokładnie, mówią tylko "jeden członek", jednak wiele wskazuje, że był to Billy lub/i David Stanley), będąc w The Whirlaway Club, zauważył iż jedna z tancerek przypomina swoją urodą Priscillę. Postanowiono poznać z nią Elvisa, aby zajął swoje myśli inną kobietą i przestał przeżywać swoje nadszarpnięte ego. Steven, jeden z braci Kathy, powiedział reporterowi:
"Kiedy Kathy wyprowadziła się z domu rodziców, pracowała jako tancerka i piosenkarka w starym Whirlaway Club, gdzie członek Memphis Mafii Elvisa zauważył, że przypomina Priscillę Presley. Wkrótce potem zostali sobie przedstawieni i zaczęli umawiać się na randki.
Wszystko skończyło się niecały miesiąc po zrobieniu tego zdjęcia [na motorze], kiedy zginęła w wypadku samochodowym".
Jak pomyślano tak uczyniono, wkrótce Elvis i Kathleen Selph zostali sobie przedstawieni, a Elvis od razu poczuł sympatię do tej dziewczyny. Okoliczności ich poznania nie zostały doprecyzowane w żadnym źródle z tych na jakie trafiłam. Kathy była nie tylko piękną, młodą kobietą, ale miała sposób bycia podobny do Elvisa. Miała bardzo pogodny charakter, stale się śmiała, żartowała, miała w sobie pełno wigoru, ekspresji i dobrych fluidów. Oczarowała Elvisa natychmiast, a Memphis Mafia była z siebie dumna, gdyż w zaledwie kilka dni po odejściu Priscilli znaleźli dla swojego szefa lekarstwo na zranioną psyche, w postaci tej uroczej dziewczyny. Billy Stanley napisał:
"Kathy była bardzo słodką, kochającą dziewczyną... Elvis natychmiast ją polubił... Kathy bawiąc się z Elvisem, sprawiała, że ciągle się uśmiechał i śmiał".
Odtąd Elvis umawiał się z Kathy regularnie. Czuł się w jej towarzystwie wyśmienicie i zapominał o afroncie Priscilli. Była częstym gościem w Graceland. To trwało do pierwszych dni lipca, kiedy cała ekipa pojechała na kilka tygodni do Los Angeles* zregenerować się przed następnym morderczym sezonem w Las Vegas, który miał się rozpocząć 4 sierpnia 1972 roku.

* Według moich nie do końca pewnych ustaleń, Priscilla po wyprowadzce w lutym 1972 roku z Graceland, zamieszkała przy Monovale Drive 144, Holmby Hills (LA), a jeśli tak, to Elvis przed rozpoczęciem Sezonu 7 w Hilton Hotel w Las Vegas, udał się z ekipą do domu przy Hillcreast Road 1174, Beverly Hills (LA). To samo wyczytałam w jednym z wywiadów z Lindą Thompson.

Zastanawiam się, czy Elvis proponował Mary Kathleen wyjazd do Los Angeles lub/i aby towarzyszyła mu podczas Sezonu 7 (od 04 sierpnia do 04 września 1972 roku) w Hilton Hotel w Las Vegas. Nie znalazłam odpowiedzi na te pytania, jedyne co wiemy, że nie pojechała z nim do Los Angeles, tylko pozostała w Memphis. Czy dlatego, że nie mogła, czy dlatego iż Elvis w ogóle jej tego nie proponował, trudno powiedzieć. Gdyby z nim pojechała, pewnie to ocaliłoby jej życie ...

Kiedy Elvis z ekipą przebywał w Los Angeles, to właśnie tam dowiedział się o jej śmierci. Jak referuje Bill Stanley:
"Kilka dni później, otrzymaliśmy telefon, powiedziano nam, że Kathy zginęła w wypadku samochodowym...
Kilka minut później Elvis wyszedł ze swojej sypialni i zaczął mówić o Kathy... Żartował, uśmiechał się i zachowywał się przy nas trochę zarozumiale mówiąc:
„Kathy zarzuciła na mnie sidła [dosłownie "wbiła we mnie haczyli"], muszę być z nią bardziej ostrożny, bo ona chce być ze mną tak na poważnie” - po czym roześmiał się i dodał: „Żarty na bok, naprawdę lubię Kathy, jest dla mnie bardzo wyjątkowa”.
Wtedy powiedzieliśmy Elvisowi o rozmowie telefonicznej... Kiedy usłyszał wiadomość, wrócił do swojej sypialni i został tam przez dwa dni".
W zdaniu „Kathy zarzuciła na mnie sidła, muszę być z nią bardziej ostrożny, bo ona chce być ze mną tak na poważnie”, Elvis żartował, udając wyniosłość przed chłopakami, że niby "taka" kobieta zagięła na niego parol, owijając go sobie wokół małego palca, a on "nieboraczek" musi być teraz bardziej ostrożny w obcowaniu z nią. Potem dodał, że jest dla niego wyjątkową osobą i wtedy ... zakomunikowano mu tą tragiczną wiadomość...

Jak to się wszystko zbiegło. Gdy chłopcy zbierali się w sobie aby mu przekazać tę smutną wieść, on sam nagle zainicjował temat Kathy kiedy wyszedł do nich ze swojej sypialni. Jakby coś go telepatycznie ukierunkowało. A może po prostu zatęsknił za nią po spędzonej samotnie nocy? I znowu dostał cios w samo serce, niecałe pięć miesięcy od odejścia Priscilli, los zabrał mu kolejną kobietę, którą wcześniej postawił na jego drodze. Miała być kojącym balsamem, stała się kolejnym raniącym cierniem.

Elvisa bardzo dotknęła ta bezsensowna śmierć tak młodej i żywiołowej dziewczyny. Przez dwa dni nie było z nim kontaktu, bo siedział zamknięty w swojej sypialni. Jednak zanim to jeszcze uczynił, zadbał o pożegnanie Kathy. Z wiadomych przyczyn nie mógł się pojawić osobiście na tym pogrzebie, choć w innej sytuacji zapewne tak by postąpił. Zamówił dla niej piękną wiązankę, zwieńczoną gigantyczną orchideą, która zwracała uwagę żałobników, a za niego na pogrzeb poszedł Vernon. Czy sam, czy w towarzystwie innych osób z Graceland, nie wiem. Wpisał się też do księgi kondolencyjnej. Rzekomo na szarfie przy kwiatach nie było napisane, że są od Elvisa, lecz od "rodziny Presley". Jak zwykle Elvis zadbał żeby było delikatnie i taktownie (dyplomatycznie), a ludzie nie znający sytuacji nie zastanawiali się dlaczego Elvis Presley złożył wiązankę na jej grobie. Jej matka, Peggy Selph Cannon, powiedziała:
„Na jej pogrzebie była naprawdę piękna wiązanka kwiatów od rodziny Presleyów i wielka orchidea. Zawsze czułam, że pochodzi [orchidea] od Elvisa”.
Kathy zginęła w wypadku samochodowym zaledwie osiemnaście dni po tym jak jej zdjęcie z Elvisem wydrukowano pierwszy raz w "The Commercial Appeal" (1 lipca 1972 roku). Wracała w nocy z pracy do domu i rozbiła się o trzy filary (przęsła) mostu. Niestety, innych szczegółów wypadku nie udało mi się ustalić. Gdzieś tylko wyczytałam, że przyczyn wypadku nigdy nie podano do publicznej wiadomości.

Większość źródeł podaje to tak, jakby zmarła na miejscu, ale w rzeczywistości odeszła o 2:30 w nocy, z 18 na 19 lipca 1972 roku, w Methodist Hospital w Memphis, tym samym, do którego pięć lat później, 16 sierpnia 1977 roku, trafi Elvis. Co ciekawe, pogrzeb odbył się bardzo szybko, dwanaście godzin po jej śmierci i to o tej samej godzinie tylko za dnia - o 14:30.

Pogrzeb nie zakończył sprawy Elvis vs. Kathy. Elvis czuł potrzebę osobistego pożegnania się z Kathy, co zrobił w oryginalny i wzruszający sposób, krótko po powrocie z Sezonu 7 w Las Vegas. Jak pisze Billy Stanley:
"Kiedy koncerty w Las Vegas się skończyły, wróciliśmy do Memphis. Pewnego dnia Elvis wziął mnie i moich braci na przejażdżkę samochodem [nie uprzedzając ich w jakim celu]. Elvis pojechał na miejsce wypadku, a kiedy tam dotarliśmy, zatrzymaliśmy się. Elvis powiedział:
"Tam nas zostawiła, chłopaki ... [wskazując filary mostu, na których rozbił się jej samochód]!"
To, co powiedział Elvis, poruszyło serca nas wszystkich, cała nasza czwórka zaczęła płakać...".
Tak wielki Elvis pożegnał na zawsze Kathleen Selph. Kobietę, która w ostatnich miesiącach zaprzątała jego myśli, którą pragnął mieć jak najczęściej przy sobie, do której coraz głośniej biło jego serce...

Gdyby nie tragiczna śmierć Kathy, kto wie czy związek Elvisa z Lindą Thompson w ogóle by zaistniał. Linda poznała* Elvisa na dwanaście dni przed śmiercią Kathy, dokładnie 6 lipca 1972 roku. Zaraz po tym weekendzie wyjechała na dwa tygodnie do Golf Shores w Alabamie, razem ze swoją ciocią i wujem. Wróciła pod koniec lipca, tydzień po pogrzebie Kathy. Jeszcze tego samego dnia wieczorem zadzwonił do niej Joe Esposito...

* Na nocny seans w Memphian Theater Elvis zaprosił Billa Browdera, znanego później jako TG Shepard (który był odnoszącym sukcesy artystą country). Bill Browder zapytał go czy może przyjść w towarzystwie dwóch miss (Lindy Thompson i Jeannie LaMay), a Elvis powiedział, że będzie mu bardzo miło. Jeannie LaMay była współlokatorką Lindy w konkursie Miss USA i też mieszkała w Memphis. Obie zostały przedstawione Elvisowi. Co dalej z Jeannie, Linda nie wspomina. Natomiast w trakcie seansu, Elvis przesiadł się obok niej, a później poprosił ją o numer telefonu, który mu podała. Następnego dnia zadzwonił o 4 nad ranem i powiedział: "Możesz wpaść jutro? Chcę, żebyś poznała mojego ojca, Vernona. Chcę, żebyś zobaczyła też Graceland". Linda i Jeannie udały się do Graceland 8 lipca 1972 roku. Potem Linda wyjechała na wakacje z wujostwem.

Elvis ponownie spotkał się z Lindą Thomson po jej powrocie z wakacji i trochę ponad tydzień przed rozpoczęciem Sezonu 7 w Hilton Hotel w Las Vegas. Jak później wyznała Linda, już po pierwszym widzeniu z Elvisem, w Memphian Theater, była nim nie tylko oczarowana, ale i w nim zakochana. Przez całe wakacje myślała tylko o nim i zaklinała los żeby się jeszcze spotkali, gdy tylko wróci do Memphis. Opatrzność ją wysłuchała. Kiedy Elvis zaproponował jej by pojechała z nim na sezon koncertowy do Las Vegas, była wniebowzięta. Zgodziła się natychmiast.

Pewnie pierwsza myśl, która przyszła wam do głowy po fragmencie o Lindzie, to tak jak i mnie: "szybko się pocieszył". I w przypadku każdego innego mężczyzny, który znalazł się w takiej sytuacji, byłoby to trafne podsumowanie. Jednak w przypadku Elvisa, to tylko pozory, temat na odrębny post z długą analizą jego życia, spotykanych osób, obserwacji i własnych przemyśleń. Niektórzy mówią też, że klin leczy się klinem. Została nim Linda Thompson, która równie znienacka, jak wcześniej Kathy, pojawiła się w jego życiu. Życie już dawno nauczyło go, że cokolwiek się wydarzy, musi iść dalej bez oglądania się za siebie i bez względu na bezmiar cierpienia, tak jak to było po śmierci jego ukochanej matki - Gladys.

Taki był finał niespełna pięciomiesięcznej relacji Mary Kathleen Selph i Elvisa. Czy miała przyszłość? Jak wyglądałaby dalej? Tego się już nie dowiemy ... Niemniej była taką małą iskierką w jego życiu, która zgasła równie szybko, jak zapłonęła. Dzięki swojemu pogodnemu usposobieniu, zyskała sobie sympatię Memphis Mafii i pracowników Graceland.

Trzy zdjęcia Kathleen i Elvisa na motorze, 30 czerwca 1972 roku, zrobił reporter "The Commercial Appeal", Dave Darnell. W numerze z 1 lipca 1972 roku, ukazało się tylko jedno z nich. Resztę możecie zobaczyć poniżej. Kiedy gość robił te zdjęcia, Elvis krzyczał aby przestał, dlatego Kathy odwróciła głowę. Ciekawe czy jechał za nimi od Graceland, czy był to przypadek, że spotkali się na światłach.

W artykule "Dancer Is Victim In One-Car Crasch" jest podany inny cmentarz - Yorkville Cemetery w Yorkville (TN) - i tam rzeczywiście została pochowana. Niecałe trzy lata po jej śmierci, na życzenie jej matki, przeniesiono ją do Memorial Park w Memphis, aby rodzina miała bliżej na jej grób.

Urodziła się 23 maja 1952 roku, zginęła tragicznie 18 lipca 1972 roku, w wieku zaledwie dwudziestu lat. Kathleen nie była jedynaczką, miała jeszcze siostrę (Laurę) i dwóch braci (Stevena i Michaela).

Jeśli chodzi o zdjęcia, nie ma ich zbyt wiele, ledwie kilka, na których prawie w ogóle jej nie widać, trzeba wiedzieć, że na nich jest (czytajcie wyjaśnienia pod nimi).


Jej pełne personalia to ---> Mary Kathleen "Kathy" Selph:

— Mary ― imię pierwsze;
— Kathleen ― imię drugie;
— "Kathy" ― pseudonim;
— Selph ― nazwisko panieńskie;


*      *      *
*      *
*

Ex Post

Ostatnie ustalenia (25 kwietnia 2022 roku):

Udało mi się dotrzeć, dzięki nieocenionej pomocy Agi, do drugiej strony (tej brakującej strony, nr 62) artykułu "Just Before Tragedy Struck - Elvis' Love-Gift To A Young Woman", z magazynu o ciągle nieustalonej nazwie. Nie będę go referować, tylko podam przetłumaczoną treść, a potem omówię.

[zajawka ze strony nr 22]

Tytuł:  "Just Before Tragedy Struck - Elvis' Love-Gift [1] To A Young Woman"

18 sierpnia, 2:30 a.m. [2] Samotny kierowca jedzie autostradą międzystanową 240 i autostradą międzystanową 55 w Memphis. Nagle słychać odgłos metalu i szkła rozpryskującego się na cement, samochód rozbija się na setki kawałków pod uderzeniem trzech betonowych filarów.

W szpitalu Methodist Hospital w Memphis lekarze ogłaszają śmierć młodej kobiety - kierowcy. Przyczyna wypadku - nieznana [3]. Dla przypomnienia, w tym roku stała się sześćdziesiątą ofiarą śmiertelną w stanie.

Koniec opowieści? Nie, gdybyś znał 20-letnią ofiarę. Nie, jeśli pamiętasz tę energiczną młodą kobietę, którą była.


[treść ze strony nr 62]

W swoim domu na Caplan Street* [5050] Mary Kathleen udekorowała swój pokój zdjęciem swojego idola, Elvisa Presleya [4]. Chłopiec z Memphis, fenomen z rodzinnego miasta. Elvis najwyraźniej był zapisany w umyśle Mary Kathleen.

* W zależności od źródła, nazwa ulicy podawana jest jako "Caplan" lub "Capen". Prawidłową jest ta druga - Capen. Ulicy Caplan nie ma w Memphis.

Za bramami „Graceland”, Elvis. Posiadłość Memphis, Mary Kathleen stała z dziesiątkami innych fanów, czekając, aby rzucić okiem na swojego idola. Atrakcyjna uroda i talent taneczny Mary Kathleen doprowadziły ją nawet do początków kariery w showbiznesie. Znalazła się zajęta pracą w kilku klubach w Memphis. Godziny były trudne — późno w nocy lub wcześnie rano — ale zapewniały jej wolne popołudnia. Popołudnia, kiedy mogła czekać przed bramami w Graceland na Elvisa.

W końcu to się stało. Pewnego dnia, jak we śnie, Elvis nagle tam był, nie tylko wbiegając przez ogromną bramę (widziała go w ten sposób wcześniej), ale zatrzymując się, odwracając, zauważając ją. Podobno poinformowany przez swoich strażników o nieustraszonym uwielbieniu dziewczyny, skinął na nią, podszedł do niej, zatrzymał się i porozmawiał z nią [5].

Tak więc „kiedyś” młoda dziewczyna siedziała za swoim wymarzonym mężczyzną na potężnym motocyklu, przemierzając tereny jego 12-akrowej posiadłości.

Sen? Nie – to była prawda! To było 1 sierpnia, 18 dni przed śmiercią, która miała odebrać młodą piękność.

Kilka dni później w Teatrze Memphian Elvis zaprosił Mary Kathleen, aby wraz z przyjaciółmi przyłączył się do pokazu o północy premierowego filmu [6]. Wszystko się spełniło. Mary Kathleen była szczęśliwa — naprawdę szczęśliwa. Jeśli chwaliła się przyjaciołom, kto mógłby ją za to winić?

Jej szczęście miało być krótkotrwałe. 19 sierpnia w Yorkville, Tennessee Cemetery, państwo Selph, bracia Michael i Steven, siostra Laura i przyjaciele z United Rebecca Methodist Church i Bethel Grove Lodge połączyli się, by pożegnać się ze swoją Mary Kathleen.

Kiedy została pochowana, a kwiaty umieszczone na jej miejscu spoczynku, jeden kwiatowy hołd był wyjątkowy. Być może był zbyt piękny — zbyt wspaniały — na tak prostą usługę, ale jakże by to pokochała Mary Kathleen. Napis na karcie nigdy nie został ujawniony [7], ale nadawcami była rodzina Presleyów. — Allan Carr

Wdarło się tu trochę błędów i nieścisłości w zestawieniu z innymi źródłami, ale jest też kilka informacji, których inne nie podawały. Pierwsza rzecz, autor pomylił miesiące, tam gdzie pisze "sierpień", trzeba czytać "lipiec". W tekście dodałam numerowane znaczniki i do tych fragmentów chciałabym się szerzej odnieść.

Znacznik [1]
Pod tym "miłosnym prezentem" z tytułu artykułu, kryje się piękny wieniec pogrzebowy, o to chodziło autorowi.

Znacznik [2]
Do wypadku doszło wcześniej. O godzinie 2:30 w nocy stwierdzono zgon już w szpitalu.

Znacznik [3]
To kolejne źródło, które potwierdza, że nie ustalono przyczyny tego wypadku. Niektóre używają innego określenia: "przyczyny wypadku nie podano", a to może być odebrane, iż jest znana, lecz z jakichś przyczyn nie została podana. Zwrot "nie ustalono" ma transparentny przekaz, natomiast "nie podano" dwojaki, albo "nie podano, bo nie ustalono", albo "nie podano, bo nie chciano", co może rodzić różne spekulacje.

Znacznik [4]
O tym, że Elvis Presley był jej idolem zanim jeszcze się poznali, nikt wcześniej nie pisał. Dlatego mam wątpliwości, czy to domysły autora, czy potwierdzona informacja.

Znacznik [5]
Bardzo ciekawa informacja, jeśli polega na fakcie, a nie na jakichś przypuszczeniach autora. To nasz brakujący łącznik.
Z innych źródeł dowiedzieliśmy się tylko tyle, że "zostali sobie przedstawieni" bez podawania żadnych okoliczności. Tutaj one są wyraźne określone. Do pierwszego spotkania face to face doszło między Kathleen a Elvisem przed bramą jego posiadłości. Resztę możemy sobie dopowiedzieć, z fragmentu: "... poinformowany przez swoich strażników o nieustraszonym uwielbieniu dziewczyny ...".
Gdy dogadali między sobą (Memphis Mafia), że poznają Elvisa z Kathleen, uzgodnili z dziewczyną kiedy i o której godzinie ma się pojawić przy bramie Graceland. Potem uprzedzono Elvisa i czekano na jej przybycie. Kiedy pojawiła się pod bramą, Elvis wyszedł i tym razem podszedł do bramy, wprost do Kathleen. Resztę już znamy.
Oczywiście Elvis nie mógł iść do klubu, w którym pracowała, ani w żadne inne publiczne miejsce, więc w sumie można było od razu obstawiać, że do pierwszego spotkania doszło albo w Graceland, albo w Memphian Theatre. Niemniej teraz zyskaliśmy pewność.

Znacznik [6]
To nowa informacja. O tym, że Kathy była na nocnym pokazie filmowym w Memphian Theatre, też nie wyczytałam w żadnym innym materiale.

Znacznik [7]
Informacja o napisie na szarfie przy wieńcu, też różni się od tego, co podawały inne źródła. Pisano w nich tylko, że na szarfie w podpisie było "Od rodziny Presley". Chociaż to niekoniecznie sprzeczne informacje, bo być może treść napisu pożegnalnego była bardzo osobista i dlatego nie zdecydowano się na jej upublicznienie, a w samym podpisie podano tylko "rodzina Presley".

Pozostaje jeszcze jedna kwestia, mianowicie kiedy to było dokładnie. Artykuł jest napisany tak trochę w "chronologicznym chaosie". Czytając go można odnieść wrażenie, że to wszystko wydarzyło się w tym samym czasie, między 1 a 19 sierpnia 1972 roku. Do tego ten sierpień zamiast lipca, co już w ogóle tworzy czasowy miszmasz.

Z moich starych zapisów wyszło, że do poznania Kathleen i Elvisa doszło między 28 lutego a 4 marca 1972 roku. Wynikało to z jakiejś wypowiedzi Billego lub Davida Stanleya, że zaraz po tym jak wrócili z trasy, w nocy z 23 na 24 lutego 1972 roku, czyli ze środy na czwartek, w któryś dzień weekendu (25-27 lutego) poszli do The Whirlaway Club i tam wyparzyli Kathleen. A kiedy o niej powiedzieli pozostałym chłopakom postanowili, że poznają z nią Elvisa, co też uczynili. A ponieważ Elvis był otwarty na to spotkanie, potrzebował kobiety (psychicznie, choć zapewne fizycznie też), to zaczęli od razu działać. Z tego właśnie wynika, że do spotkania musiało dojść między 28 lutego a 5 marca 1972 roku. Tam jeszcze padło takie sformułowanie "w następnym tygodniu", więc skoro oni poznali ją między 25 a 27 lutego, to następny tydzień mamy od 28 lutego (poniedziałek) do 5 marca (niedziela). Luty w 1972 roku był przestępny. W każdym razie "po naszemu" (po europejsku), bo my liczymy tydzień od poniedziałku do niedzieli. Amerykanie od niedzieli do soboty. Wtedy mogłoby chodzić o tydzień między 5 a 11 marca 1972 roku. Wszystko zależy w jakim znaczeniu użyto sformułowania "w następnym tygodniu", czy faktycznie w ich (amerykańskim) rozumieniu następnego tygodnia, czy jako następne dni, które nastały po ich wizycie w The Whirlaway Club.


Ex Post

Ostatnie ustalenia (28 kwietnia 2022 roku):

Dotarłam do następnej relacji Billa Stanleya na temat dnia, w którym dowiedzieli się o śmierci Kathy. Jest prawie taka sama, różni się drobnymi szczegółami.

Dlaczego Elvis robi taką minę na jednym ze zdjęć? Powodów jest kilka. Pierwszym jest to, że Elvis przechodził rozwód. A drugi powód jest powiązany z pierwszym. Elvis wiedział, kim jest fotograf, miał gazetę w Memphis. Elvis wiedział, że te zdjęcia trafią do gazety. Dlatego robi tę minę na jednym z nich. Skąd to wiem? Elvis mi powiedział.

Smutną stroną tego wszystkiego jest to, że wkrótce po zrobieniu tych zdjęć Kathy zginęła w wypadku samochodowym.

Rick, David, Sonny West i ja właśnie przylecieliśmy do Los Angeles i siedzieliśmy w salonie, kiedy zadzwonił telefon. Sonny wstał i poszedł odebrać. Nie słyszałem, co mówił, ale zrozumiałem tylko ostatnią część. Powiedział: „OK, powiem mu”.

Sonny wrócił i powiedział nam: „Kathy zginęła w wypadku zeszłej nocy”.

Nikt z nas nie mógł w to uwierzyć. Jeszcze kilka dni temu była z nami. Siedzieliśmy w milczeniu.

Około 5 lub 10 minut później do pokoju wszedł Elvis. Był uśmiechnięty i pogodny. Powiedział: „Nie wiem, co zrobić z Kathy. Staje się dla mnie ważna. Jest piękna, ale nie wiem, czy dam sobie z tym teraz radę”.

To był jego sposób na żartowanie z kogoś, kogo lubił, lub o kim myślał poważnie.

Po deklaracji Elvisa odezwał się Sonny. Powiedział: „Szefie, nienawidzę ci tego mówić, ale ... Kathy zginęła w wypadku samochodowym minionej nocy”.

Uśmiech zniknął z twarzy Elvisa. Zbladł jak duch i spojrzał na nas wszystkich, zauważając wyraz naszych twarzy.

Nic nie powiedział. Odwrócił się i wrócił do swojego pokoju, pozostając tam przez dwa dni.

To był pierwszy raz, kiedy zobaczyłem, jak Elvis reaguje na śmierć kogoś, kogo kochał. Źle to przyjął i nie chciał o tym rozmawiać, zachowując w sobie wszystkie emocje.


Szkoda, że nie powiedział więcej o ich związku. Tak sobie jeszcze pomyślałam o reakcji Elvisa ... Czy może nie robił sobie wyrzutów, że gdyby zabrał Kathy do Los Angeles, to wciąż by żyła? Dokładnie tak, jak sugerował Krzysztof w komentarzu ...

*
*      *
*      *      *


The Whirlaway Club w Memphis, w którym Kathy pracowała jako tancerka egzotyczna. Dwie reklamy klubu z 1972 roku i wygląd budynku, prawdopodobnie z początku lat dwutysięcznych. Dziś nazywa się Marisco El Gallo Giro i teoretycznie jest restauracją. Jednak jest tam też nocny lokal (pod innym wejściem), o podobnym charakterze jak w 1972 roku

Zdjęcia Elvisa Presleya i Mary Kathleen Selph na rogu South Parkway i Elvis Presley Boulevard w Memphis (Tennessee), wykonane 30 czerwca 1972 roku, przez reportera "The Commercial Appeal", Dave'a Darnella. Pierwsze z nich to właśnie to, które trafiło do gazety. Na czwartym zdjęciu niby Elvis powraca do Graceland po odwiezieniu Kathleen (po spotkaniu w Graceland), ale to FOTOMONTAŻ, na co zwróciła uwagę Aga, więc dołożyłam zdjęcie porównawcze (to podwójne, na końcu)

Artykuł "He's Back In Town" w gazecie "The Commercial Appeal", z 1 lipca 1972 roku. Zdjęcie Elvisa Presleya i Mary Kathleen Selph na rogu South Parkway i Elvis Presley Boulevard w Memphis (Tennessee), gdy czekali na zmianę świateł

Artykuł "Dancer Is Victim In One-Car Crasch" w gazecie "The Commercial Appeal", z 19 lipca 1972 roku, z którego dowiadujemy się o śmierci Kathy. Poniżej zdjęcie jej nagrobka na cmentarzu Memorial Park (gdzie została przeniesiona niecałe trzy lata po śmierci). P. S. - znalazłam ten artykuł w lepszej jakości (na findagrave.com), więc załączam też

W jednym z magazynów ukazał się artykuł "Just Before Tragedy Struck - Elvis' Love-Gift To A Young Woman", niestety nie podano w jakim. Jak można przeczytać w zajawce, ciag dalszy historii został opisany na stronie 62, jednak treści artykułu nie dołączono. Szkoda, bo w nim relacja pomiędzy Kathleen i Elvisem została bardziej obszernie opisana. Intryguje też tytuł "Tuż przed tragedią - Miłosny prezent Elvisa dla młodej kobiety", zwłaszcza zwrot "miłosny prezent". Co w nim było, iż nie użyto słowa "prezent" tylko "miłosny prezent"? - Patrz Ex Post

Zdjęcie Elvisa Presleya i Mary Kathleen Selph w Graceland. Prawdopodobnie z 4 lipca 1972 roku. Na portalu elvis-collectors.com, znalazło się w grupie zdjęć opisanych jako: "Jazda wokół Memphis na Harley Davidson, 4 lipca 1972 roku, o godzinie 6.30 p.m." - {1}

Zdjęcie Elvisa Presleya i Mary Kathleen Selph w Graceland, ale nie wiem z jakiego dnia. Na portalu elvis-collectors.com, znalazło się w grupie zdjęć opisanych jako: "Jazda wokół Memphis na Harley Davidson, 4 lipca 1972 roku, o godzinie 6.30 p.m." - {2}

Zdjęcie Elvisa Presleya wyjeżdżającego z i wjeżdżającego do Graceland. Na portalu elvis-collectors.com, znalazło się w grupie zdjęć opisanych jako: "Jazda wokół Memphis na Harley Davidson, 4 lipca 1972 roku, o godzinie 6.30 p.m." - {3}

Na portalu elvis-collectors.com, kilka zdjęć znalazło się w grupie opisanej jako: "Jazda wokół Memphis na Harley Davidson, 4 lipca 1972 roku, o godzinie 6.30 p.m." - {1}, {2}, {3}. To błędny opis, to zdjęcia z trzech różnych dni. Ewentualnie z dwóch, jeśli uznamy, że zdjęcia {1} i {3} są z tego samego dnia, tylko Elvis zdjął kurtkę i opuszcza Gracalend ponownie. Aczkolwiek moim zdaniem, ma na nich różne spodnie i koszule chyba też, chociaż to akurat trudno rozpoznać przy białym kolorze, gdyż zdjęcie {3} jest prześwietlone.

Jeśli chodzi o {1} i {2} mamy więcej różnic. Kathy ma na nich różne spodnie i buty, a Elvis koszulę (białą na {1} i błękitną na {2}) i spodnie (czarne materiałowe na {1} i czarno-białe skórzane na {2}).

Zdjęcia te na portalu elvis-collectors.com, zostały opisane jako: "Z Lindą Thompson w Memphis na początku lipca 1972 roku - poszli i kupili fajerwerki na stoisku"

Coś tu nie gra z opisem. Jeśli to początek lipca 1972 roku, to Kathleen Selph, a nie Linda Thomson. A jeśli Linda Thompson, to koniec lipca 1972 roku. Linda pierwszy raz spotkała Elvisa 6 lipca 1972 roku i nie wsiadała do jego samochodu. Drugi raz widziała go 8 lipca 1972 roku w Graceland i też nie wsiadała z nim do samochodu.

Na początku lipca 1972 roku (w okresie od 1 do 8) Elvis gościł w Graceland kilka razy Kathleen Selph (przynajmniej trzy). Więc tak jak pisałam, albo początek lipca i Kathleen Selph, albo koniec lipca (po 21) i Linda Thompson.

Po czerwcowej trasie Elvis wrócił prosto do domu w Memphis. W domu przy Hillcreast Road 1174, w Los Angeles, Elvis był od 8 do 21 lipca 1972 roku, z wyjątkiem kilku dni, na które wyskoczył do Palm Springs. 21 lipca przyjechał do Graceland i był tu aż do wylotu na sezon 7 w Las Vegas.

Powiem szczerze, nie wiem czy to Kathleen czy Linda, a nie ma zdjęć porównawczych.


Hm ... Elvis wykonuje bardzo przejmującą piosenkę "I'll Take You Home Again Kathleen". Nagrał ją w maju 1971 roku, 10 miesięcy przed poznaniem Mary Kathleen Selph, a mimo to słowa prawie jakby o nich

I'll Take You Home Again, Kathleen
Across the ocean wild and wide
To where your heart has ever been
Since first you were my bonnie bride.
The roses all have left your cheek.
I've watched them fade away and die
Your voice is sad when e'er you speak
And tears bedim your loving eyes.

Refrain:
Oh! I will take you back, Kathleen
To where your heart will feel no pain
And when the fields are fresh and green
I'II take you to your home again!

I know you love me, Kathleen, dear
Your heart was ever fond and true.
I always feel when you are near
That life holds nothing dear, but you.
The smiles that once you gave to me
I scarcely ever see them now
Though many, many times I see
A dark'ning shadow on your brow.

Refrain:
Oh! I will take you back, Kathleen
To where your heart will feel no pain
And when the fields are fresh and green
I'II take you to your home again!

To that dear home beyond the sea
My Kathleen shall again return.
And when thy old friends welcome thee
Thy loving heart will cease to yearn.
Where laughs the little silver stream
Beside your mother's humble cot
And brightest rays of sunshine gleam
There all your grief will be forgot.

Refrain:
Oh! I will take you back, Kathleen
To where your heart will feel no pain
And when the fields are fresh and green
I'II take you to your home again!

Filmik "Elvis Presley & Kathy Selph Tragic Story Follow Up It Is Really Him" Spa Guya, w którym pokazuje miejsca znane ze zdjęcia na motorze i artykuły w prasie mówiące o tragicznej śmierci Kathleen Selph


P. S.
Większość zdjęć po otwarciu w nowym oknie będzie można zobaczyć w większym rozmiarze.


140 komentarzy:

  1. Hej:)
    Znam to zdjęcie, ale myslałem że to taka znajoma koleżanka. Zawsze ta fota mi się podobała. taka naturalna.
    Tak pokrótce:) Podziwiam mistrza.
    Żeni się z Cillą, której nie kocha. Potem zdradzając ją, jest zszokowany że go opuszcza... Przez nią traci swoją dumę, potem jako człowiek nieszczęśliwy zaczyna ze zdrowiem lecieć w dół... Nie walczy o żonę a szuka pocieszenia w dziewczynach, mając wspaniałą armię chłopców, którzy go potem osaczą.
    Znajduje dziewczynę Kathleen (przepraszam, jest mu przedstawiona) i szybko nagle jest już jego dziewczyną. Serce mu dla niej bije, tak bije, że równolegle poznaje Lindę (bodajże 4 lipca). Kathleen ginie w wypadku, Elvis jest z Lindą (do czasU). Gdyby Kathleen nie zginęła, Elvis nie byłby z Linda. A może by znalazł trzecią? A może by wybierał wybierał... kogoś zranił? Tak, myślę że Elvis także ranił kobiety. Nie bede go wybielał. Nie wiem czemu ale to kolejna dziewczyna, do której ma pecha.... Może jakaś klątwa? Dziewczyny odżywały dopiero jak się z nim rozstawały...
    Naprawdę, nie są to dla mnie normalne życie. Niepoważne. To naprawdę opowiesci na książkę. Jak w nieszczęśliwej bajce.
    Nawet jak nie wiem co się tam wydarzyło, nie znam jego życia intymnego, .. czasami go rozumiem, ale jeszcze raz powtorzę TAK SIĘ NIE DAŁO ŻYĆ.
    Nie będę już rozwijał tego wątku.

    Skupię się na faktach.
    Priscilla chyba go opuściła w 1971 roku. Ona już z nim nie mieszkała pod pod koniec 1971, tylko na święta przyjechała do niego z córeczką. Ale wg relacji Mafii z Memphis, byli wobec siebie nieobecni, tak jakby klamka o rozstaniu zapadła już wcześniej. A w połowie sezonu przyjechała do Vegas zakomunikowac mu że odchodzi.... Reszta to już historia.
    Te zdjęcia na motorze obok siebie kolorowe i czarno-białe to z 1975 roku.
    Zdjęcie kolejne poniżej to fotka z LINDĄ THOMPSON. Ta druga też z Linda jak ona się schyla po coś do samochodu.
    Kolejne w samochodzie to też LINDA THOMPSON.
    Jeśli daty twoje się zgadzają jest to zły podpis i napewno pochodzą z II połowy lipca a nie z pocżątku.
    Pozdrawiam.


    OdpowiedzUsuń
  2. oczywiście na zdjęciach jest błąd że 4 lipca.
    4 lipca to on Lindę poznał. I zdjęcie jest z Linda. Poza tym te zdjęcia są z trzech różnych dni bądź trzech różnych por dnia (na każdym zdjęciu elvis i dziewczyna /Linda/ są inaczej ubrani) .

    OdpowiedzUsuń
  3. wogóle na focie tej z Kathleen - fajnie widać samochód z czarnoskórymi (ojciec i syn) - jakby ducha zobaczyli...coś w stylu... o kurde, patrz.. TO ELVIS;):):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Krzysiu on po prostu taki był. Kobiety były dla niego niezbędne jak powietrze i muzyka. Ja wiem, że dla nas to ciężkie do zrozumienia.

    Tu nie można nawet szukać przejścia z partnerki do partnerki, z miłości do miłości, z zauroczenia do zauroczenia, bo on miał zawsze kilka kobiet jednocześnie (poza 1977). Nie wiem z jakich powodów Kathy nie pojechał z nim do Los Angeles, ale jeśli nie dlatego, że nie mogła, tylko dlatego, że jej tego nie zaproponował, to znaczy, że czekała tam już inna kobieta. Będąc w Los Angeles na kilka dni wpada do Palm Springs, bo tam też czeka już kolejna kobieta.

    Nie szukaj logiki w relacjach damsko-męskich Elvisa. Jest tylko jedna - obcowanie z kobietami w każdej formie (rozmowa, zabawa, przebywanie w ich towarzystwie, seks, potrzeba zasypiania zawsze z kobietą u boku), co jest dla niego, strawą, napojem, powietrzem, paliwem napędowym, czynnikiem warunkującym jego życie i działanie. Przypomnę mój przykład o włoskim konstruktorze maszyn i w tej kategorii trzeba oceniać relację Elvisa z kobietami.

    Trafiłam na nowy materiał. Dopisałam Ex Post u Alicii Kerwin, tam jest podany link. Warto go obejrzeć, zwłaszcza końcówkę, to ci wiele wyjaśni. Tam jest fragment, w którym jeden z nich (chyba Billy) opowiada o rozmowie z Elvisem na ten temat, kiedy ciągle marudził, że od niego odeszła. Brzmi to mniej więcej tak:
    - "Chcesz zatrzymać żonę? Przecież wiesz dlaczego odeszła (nie pada tu nic o kobietach, ale to wynika z kontekstu). Zmienisz się?
    - Nie. Dla nikogo nie będę się zmieniać.
    - To musisz się pogodzić z tym, że odeszła.

    Ja go zaczynam rozumieć coraz lepiej. Aczkolwiek nigdy nie powinien się żenić w takim układzie. I on to też wiedział, dlatego nigdy się powtórnie nie ożenił. To, że niby namawiał Lindę Thomson na ślub, a ona nie chciała - nie wierzę. Zaręczyny z Ginger w łazience? Po tym jak zrobiła mu wielką chryję, ze czuje się niezabezpieczona i albo zaręczyny, albo więcej nie pojawi się w Graceland? Daje mu 24 godziny, więc Elvis dzwoni do Lovella i .... - nie będę opowiadać całej historii pierścionka rzekomo zaręczynowego. I potem niby ślub planowany na grudzień? Może tak jej powiedział na odczepne, ale tego nie planował, co zaświadcza 90% MM i innych pracowników. Przeczytaj Ex Post u Alicii, zobacz co to była za zołza (Ginger), że Billy'ego Smitha doprowadziła do stanu skrajności wytrzymałości psychicznej i chciał porzucić Elvisa i wyprowadzić się z Graceland. Mówiąc o tym po 20 latach cały się telepie, jest roztrzęsiony, uspakaja się dopiero, gdy z ulgą wspomina o pojawieniu się Alicii (nie wymienia jej z imienia, tylko bezosobowo) i ma nadzieję, że losy Ginger są policzone.

    cdn.

    OdpowiedzUsuń

  5. c.d


    Krzysiu, każda nieodwzajemniona lub nieskończona miłość rani. Cierpi ta strona, która dłużej kocha. W większości były to kobiety. Aczkolwiek uważam, że Elvis starał się aby te rozstania były dla nich jak najmniej bolesne. Chociaż to nie było wykonalne. Jeżeli odchodzi od Ciebie ktoś, kogo kochasz, to jakkolwiek by to zrobił, zawsze będziesz cierpiał. Nawet jak rozstanie było kulturalne, nawet jak usłyszałeś przy tym wiele wartościujących cię słów (masę peanów pochwalnym pod swoim adresem), a twój partner zadbał o odpowiedni uspokajający klimat (atmosferę).

    Pod koniec 1971 było już źle, dużo czasu spędzała już w Kalifornii (z powodu romansu ze Stonem). Ale przeniosła siebie i Lisę, gdy Elvis występował w styczniu i lutym w Las Vegas.
    Tak zgadza się. Ale Elvis w to nie wierzył. Po tej wizycie u niego i zakomunikowaniu mu, że odchodzi, zaczęła przenosiny do Kalifornii. Ale wróciła z Lisą i czekała na jego powrót do domu, żeby wreszcie uwierzył i pożegnał się z Lisą, której nie widział przez miesiąc.


    -----

    Z 1975 roku? To ta sama kobieta i oboje (Elvis i ona) ubrani jak na zdjęciu poniżej, które wszyscy opisują jako lipiec 1972, nawet Scotty Moore na swojej stronie i też w opisie podaje w nawiasie Kathleen Selph. Więc coś mi z tym 1975 rokiem nie pasuje.

    "Ta druga też z Linda jak ona się schyla po coś do samochodu"??? Nie. Do samochodu w białej bluzce schyla się inna osoba. Kathy wsiada na motor w czerwonym kasku, widać tylko jego kawałek, za głową Elvisa. Na tym zdjęciu są TRZY osoby.

    Krzysiu skąd Twoja wiedza, że to 1975 rok?

    ------

    Daty się zgadzają, dlatego też myślę iż to Linda pod konie lipca.


    Lindy nie poznał 4 tylko 6 lipca (tak podaje w książce i w kilku wywiadach).

    OdpowiedzUsuń
  6. Danusiu pięknie napisane. Bym tak samo napisał gdybym był kobietą... tym się różnimy:) ale ... naprawdę bardzo dobra i wyczerpująca odpowiedź. Dziękuję że mnie rozumiesz też. A piszesz jakbyś tam była:) Znasz mój stosunek to postaram się przy nastepnych kobietach już skupić na faktach a nie emocjach:)

    75 rok napewno - ja ci znajdę gdzieś podpis.
    Na zdjęciu na motorze z 72 to trzy różne dni lub pory dnia.
    Bo na każdym El jest inaczej ubrany.
    Napewno na motorze jest sam (w białej koszuli samej) potem z Lindą a ta co niewidać i się schyla (tam sa dwie osoby) tu już nie powiemy kto to bo nie widac;) Tam są dwie osoby zobacz.. . ta osoba z czerwonym materiałem koło buta i druga zaglądająca do samochodu - to nie jest jedna osoba bo by była .. za długa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzysiu ja go tylko staram się wytłumaczyć i zrozumieć, bo to nie był człowiek naszej miary.

      Chyba się pogubiła z tymi zdjęciami...


      Czyli {3} to podwójne:
      Na pewno na motorze jest sam (w białej koszuli samej) ???


      Czyli {bez numeru, gdy kupują fajerwerki, to zielonkawe}:
      potem z Lindą a ta co niewidać i się schyla (tam sa dwie osoby) tu już nie powiemy kto to bo nie widac;) ???

      A to do którego zdjęcia ???
      "a ta co nie widać i się schyla (tam sa dwie osoby) tu już nie powiemy kto to bo nie widac;)"


      Czyli {2}:
      ta osoba z czerwonym materiałem koło buta i druga zaglądająca do samochodu - to nie jest jedna osoba bo by była .. za długa:) ???
      Co do trzech osób na zdjęciu jesteśmy zgodni, jeśli to o {2} zdjęcie chodzi.

      Usuń
    2. Danusiu
      W białej koszuli samej jest sam.
      Na motorze górna fota to może i z Kathleen.
      To drugie co nie widać tych dwóch osob (z motoru i zaglądającej do samochodu) to inna pora. Pewnie na motorze jest ta sama osoba - przebrana.
      Wtedy dla tych dwóch fot - data 4 lipca zgodna.
      W samochodzie z Lindą - jadą po fajerwerki - między 21/22 lipca a 31 lipca bo wtedy był już w Vegas.

      Usuń
    3. OK, zgoda. :)

      Z tym, że je myślę, że to nie różna pora tylko różne dni. Elvis przebrany zgoda, ale Kathy? Idąc do niego na kilka godzin brałaby rzeczy na przebranie?

      Usuń
    4. tak, mogą być rózne dni. Chociaż jak wiesz, mogła nocować. Elvis mógł mieć dla niej rzeczy jak dla Diany:)

      Usuń
    5. No fakt, mogła. On miał dla każdej rzeczy. Modus operandi był prawie zawsze ten sam. Kazał im zabierać zawsze szczoteczkę do zębów i nic więcej. A potem zabierał do drogich sklepów i obkupował od stóp do głów.:) A czasem, jak inaczej się nie dało, to robił to sam, jak z Dianą - przyjechała i pokój był zastawiony rzeczami. :)

      Usuń
    6. Z Lindą też tak było. :) Pierwszy raz wysłał ją do Suzie Creamchesse (pisałam o jej sklepie w poście o "Black Leather Two Toned Piece Suit").

      Usuń
  7. może jakby ją zabrał do Palm Springs to by żyła.
    Pewnie chodziło o inną pannę:)
    Ale jeszcze była w Vegas 72 tuż po poznaniu Lindy taka aktorka z która był kilka dni... (romans). nie pamiętam nazwiska.
    A była jeszcze Barbara Leigh . i zawsze Ann Margret;)
    No mistrz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, to prawie pewne.
      Jeżeli nie zabierał ze sobą tej, którą miał w Memphis (niekoniecznie w mieszkającą w Graceland), to na pewno jechał do miejsca, w którym już czekały inne lub inna.

      W 1972 było dużo.

      Och, nie tylko one.

      Usuń
  8. http://elvis-collectors.com/candid-central/sept75.html
    wrzesień 1975 - był już dużo bardziej otyły, to nie był 72.
    a ta aktorka to Cybill Shepherd.

    OdpowiedzUsuń
  9. http://elvis-collectors.com/candid-central/sept75.html

    Moim zdaniem namieszali. Te nad podpisem "Riding around Memphis in September 1975" nie są wszystkie z września 1975. Pierwsze 4, zgoda. Ale to gdzie jest w niebieskiej koszuli i potem te czarne, to mi się nie zgadza.


    Która aktorka? Na jakim zdjęciu?

    OdpowiedzUsuń
  10. jest to inny dzień ale równiez 1975. wygląda tak samo.

    aktorka Cybill Schepherd. nie ma jej na zdjęciu. poprostu była w 72 z nim przez chwilę też.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale nie wrzesień, na pewno nie. Zwłaszcza to pierwsze, gdzie jedzie na tym całym czerwonym.

      A, to chodzi. Tak, też mieli romans.

      Usuń
  11. jak najbardziej ten sam wygląd, podobne autko, ten sam gość z nim....

    a tu podpis pod tymi zdjęciami - z nieudolnym tłumaczeniem na polski:

    Czarno-białe zdjęcia z Elvisem na jednym z jego supercykli (jak to wtedy nazywano) są takie świetne. Dziewczyna na zdjęciu, stojąca obok Elvisa, była Francuzką, która przyleciała, by spróbować się z nim spotkać. Nazywała się Jeanette Brazda. Elvis kupił rower w miejscu zwanym Super Cycle, przy 620 S. Bellevue w sierpniu/na początku września. Zdjęcie, jak sądzę, zostało zrobione 14 września. Artykuł został opublikowany 15-go. Właściciel Ron Elliot powiedział reporterowi: „Przyszedł bardzo uprzejmy. W salonie jest znak, który mówi, żeby niczego nie dotykać. Elvis spojrzał na mnie i powiedział: „Nie masz nic przeciwko temu, żeby to poczuć?” taki miły – facet z taką ilością pieniędzy – będąc dla mnie uprzejmym.” Pokazałem mu, jak działa supercykl, a on go odpalił. Dało silnikowi tyle mocy, że przednie koło właśnie się podniosło i silnik zgasł. Przerażało wszystkich. Podbiegli do Elvisa, żeby sprawdzić, czy wszystko w porządku. Zaśmiał się tylko i powiedział: „Pomyśl, zabiorę to do domu”. Wyruszył z rykiem w dół Bellevue na południu. Wskoczyliśmy do dwóch samochodów i staraliśmy się nadążyć za Elvisem. Facet mógł stracić kontrolę nad tym czymś, ale absolutnie się nie bał. Ma całe zaufanie na świecie. Skręcił w prawo na South Parkway i złapał autostradę na południe, skręcił na Brooks Road i spowodował ogromny korek na światłach Elvisa Presley Boulevard, gdy ludzie go zobaczyli – i po prostu zatrzymali swoje samochody, wyskoczyli i podbiegli, by go otoczyć. Śmiał się i podpisywał autografy i wydawał się naprawdę dobrze się bawić”.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki jest opis. Tylko na ile poprawny? :)

      Tak apros... Pamiętasz jak się głowiliśmy nad takimi zdjęciami Elvisa w "Black Two Piece Cisco Kid Blue Shoulders"? Potem doszliśmy, że to dwa różne dni (z lotniska), a trzy różne w ogóle, bo ten hotel był bazą wypadową.. Elvis-collector.com właśnie też wszystkie dał w jednym pliku i opisywał jako 24 czerwca do niedawna (jeszcze w lecie zeszłego roku tak było). A teraz w lutym jak szukałam u nich zdjęć do jumpów, to patrzę... poprawione. Zastanawiałam się nawet nieskromnie, czy nie ma w tym naszej zasługi. :) Bo ludzie tak robią, jak coś wyczytają w innym miejscu, to potem piszą z zapytaniem.

      A właśnie, mam skończone jumpy (prawie, bo do 60% mam nowe materiały i sukcesywnie poprawiam), więc muszę jeszcze raz przejrzeć bazą w Excelu (3 miesiące nad tym siedziałam), którą chcę wysłać na elisconcerts.com. Szkoda, że mają tam tyle błędów, bo to chyba jedyna taka ogólnoświatowa.

      Usuń
    2. PAMIĘTAM. Naprawdę? a MOŻE im coś wysłałaś?:)
      kurcze to musze też te jumpy przejrzeć. żebym wiedział gdzie poprawiasz na żywo to bym czytał.
      tak.

      Usuń
    3. Na pewno nie. Ale najwięcej wejść ma z USA, choć na listach niby z Polski, ale to głównie moje wejścia. :) NA Pinterescie też spotykam z mojego bloga, a poznaję je bo to akie w które ingerowałam graficznie.

      Więc ja nie, ale myślę, ze ktoś, kto czytał ten post. On ma dużo wejść, bo ludzie poszukują zdjęć Elvisa w tym jumpie ze sceny.

      Jeśli chodzi o zmiany w postach o jumpach, to poprawiłam od A-E na razie, ale to według moich nazw katalogów, one nie są pełne tylko np. "Concho_white", "Dragon_white" "Eyelet_white". Charakterystyczny człon nazwy + po podkreślniku kolor.

      No jest tam po lewej specjalnie "Ostatnio aktualizowane posty", ale nie uzupełniam. Wprowadzenie jednej pozycji to minimum 10 minut.

      Usuń
  12. Smutna historia jeśli chodzi o ten wypadek,w którym zginęła Kathleen,a gdyby ktoś był zainteresowany to dwa filmy na YouTube są odnośnie Elvisa i Kathleen:,,Elvis Presley&Kathleen Selph Tragic Story Follow Up It IsReally Him The Spa Guy" - https://youtu.be/O-xhTrLAFqc
    ,,Elvis Presley Kathleen Selph Terrible Tragedy Motorcycle 1971 Harley The Spa Guy" - https://youtu.be/q-qSK2DYnRo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ustaliłam, pierwszy znam, drugi nie. To idę sprawdzić.

      Usuń
  13. Z jednego z nich właśnie ściągnęłam te zdjęcia z gazet. A drugiego nie znam ...

    Dzięki nadworny szperaczu internetowy. :)))

    Aguś to może Ty spróbujesz zlokalizować to zdjęcie Elvisa z magazynu z artykułem "Just Before Tragedy Struck - Elvis' Love-Gift To A Young Woman", na innych stronach? Nie musisz czytać jakbyś coś znalazła, ja sobie przeanalizuję jakbym linka dostała. :) Chodzi tylko o znalezienie innych stron, na których umieszczono to zdjęcie. Bo ja już nie mam takiej możliwości, mam za stary system i Chrome nie pozwala mi wyszukiwać zdjęciem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Krzysiu, wywalam sporne zdjęcia. Nie będę wprowadzać innych w błąd, skoro z tym walczę. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. i super. tam się zastanawiam. jeśli 4 lipca to może być i ona, ale przecież z tyłu to Linda. A to drugie gdzie jej nie widać to jednak kawałek twarzy widać. to niby ta sama ze zdjęcia wczesniej. kawałek noska widać... naprawdę jeśli to Kethleen to jest kopią Lindy bardzo bardzoz podobne.
    zawsze ta dezinformacja. \masz racje 4 lipca Lindy nie znał.

    OdpowiedzUsuń
  16. nie napisałaś kiedy poznał ją dokładnie? Tą Kethlyn?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie podano nigdzie. W pierwszych dniach marca, tylko tyle wiem. Bo to było tak. Oni poszli do tego lokalu w jakiś dzień weekendu zaraz po odejściu Priscilii, czyli 24 lub 25 lutego. I zaraz zaczęli działać, po tym jak powiedzieli reszcie MM o tej dziewczynie. Czyli najwcześniej przedstawili mu ją 28 lub 29 lutego, albo między 1 a 4 marca.

      Usuń
  17. Cóż,lubię pomagać,dlatego to robię:-)))Z tym artykułem zaś spróbuję,i dam znać czy cokolwiek udało się znaleźć:-)P.S.-skończyłam akurat przegląd wszystkich postów(miałam szukać o pochodzeniu Vernona)i niestety z przykrością muszę stwierdzić,że trafiłam na notkę tylko o Gladys ze dwa lub trzy razy.A przeszukałam wszystko,łącznie ze strojami.Na nieisniejącym forum,,Elvis Centrum" też pamiętam,że było coś o genealogii,ale nie pamiętam wszystkiego,tylko wiem że o Gladys było,szkoda:-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pisałam o nich jeszcze. To znaczy tak, ale wspominałam tylko w niektórych postach. Zwłaszcza z uwagi na indiańskie korzenie Gladys przy wszystkich jumpsuitach z frędzlami. Aczkolwiek mam zaczęte posty o obojga, to właśnie te z genealogią. Do Gladys dam żeńską linię Elvisa, a do Vernona męską. Jednak na razie genealogia mnie przerosła, więc odpuściłam je. :) A są zaczęte w 2016 roku. :)

      Aga, jak masz możliwość wyszukiwania zdjęciem, to tylko linki, gdzie się to zdjęcie pojawiło, nawet nie musisz ich otwierać. Tylko z wyłączeniem Pinterest, bo to mi nic nie da (nie ma zwykle opisów). Dzięki wielkie za fatygę. Ale mnie nurtuje ten artykuł, bo wychodzi na to, ze to jedyny, w którym będzie coś o tej relacji więcej.

      Usuń
  18. Mam taką możliwość,dlatego dam znać,jak się czegoś dowiem:-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam dalszy ciąg artukułu,myślę że chyba o ten chodziło:https://m.facebook.com/photo.php?fbid=2857447901019154&id=602413499855950&set=a.602425936521373&source=48&refid=13&_tn_=%2B%3E

    OdpowiedzUsuń
  20. c.d.-Z prawej strony pod zdj.Elvisa jest artykuł,po powiększeniu widać wszystko wyraźnie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja znalazłam tu:
    https://m.facebook.com/photo.php?fbid=2857447901019154&id=602413499855950&set=a.602425936521373&source=48&refid=13&__tn__=%2B>

    I właśnie chciałam was prosić o ściągnięcie, bo nie mam FB, a z poglądu mi się jakaś wersja mikro ładuje.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie wiem czemu inny link, ale to to samo źródło.

    Dzięki!!! :)

    Aga a możesz go pobrać w normalnej wielkości i mi przesłać?

    elvisownia@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  23. 219 kilobajtów ma to zaraz spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałam właśnie przyjemność przed chwilą przeczytać tekst który podesłałam,a który został przez Ciebie Danusiu przetłumaczony.Cieszę się,że mogłam pomóc.Wspomnę tu jeszcze o piosence,,I'll take you home again Kathleen",akurat wczoraj się zastanawiałam czy to nie na cześć Kathleen powstała.Zdziwiłam się że ona powstała jeszcze przed poznaniem jej przez Elvisa:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. POWSTAŁA PRZED POZNANIEM KATHLEEN ale na album trafiła dopiero w 1973 (album FOOL)

      Usuń
    2. Dzięki za informację😊

      Usuń
  25. A ja tym bardziej się cieszę i dziękuję za pomoc. :)

    Wiesz, ta piosenka mnie intrygowała od lat, zwłaszcza po tym jak Elvis ją interpretował, jakoś ta bardzo osobiście. Dlatego byłam prawie pewna, że to o tą Kathleen chodzi, ale ja lubię wszystko sprawdzać i potwierdzać, no i wyszło, że nagrał ją w maju 1971, a wtedy jej nie znał. Aczkolwiek jeszcze nie potwierdziłam daty jej nagrania w sesjach nagraniowych, co muszę zrobić aby nabrać całkowitej pewności. Wiesz w końcu oni się też mogli pomylić, porta australijski, bo jako pierwsze takie rzeczy sprawdzam z listy piosenek, a odsyłacze z pierwszej prowadza do nich, a z drugiej do takiej norweskiej strony.

    A może wcześniej była jeszcze inna Kathleen?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NAGRAŁ TĄ PIOSENKĘ W NOCY Z 19 NA 20 MAJA 1971 W STUDIO B W NASHVILLE.
      oczywiście to stara piosenka i grał ją w wojsku,.między 21 a 31 grudnia 1958 w bad nauchaim.- są nagrania na prywatnych taśmach.
      a trafiła jak wspomnialem na album ELVIS (FOOL) w 1973.

      Usuń
    2. Jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy Krzysiu,dzięki😃

      Usuń
    3. Wzajemnie Aguś. I powiem szczerze ciekawa informacja wypłynęła od ciebie. Pytanie czy to spotkanie pod bramą to miało miejsce w Palm Springs właśnie między 28 luty a 4 marca? Czy później?

      Usuń
    4. Myślę,że raczej między 28 lutego a 4 marca,jak wynika z tekstu powyżej,bo nie mam niestety informacji o tym jakoby miało do spotkania dojść później🤔

      Usuń
    5. ?????? Pogubiłam się. O jakim spotkaniu mówicie i dlaczego w kontekście Palm Springs?

      Może mi jakiegoś komentarza nie wyświetla?

      Usuń
    6. nie to ja się pomyliłem - chodzi o Graceland jak podszedł do tej bramy by z nią zagadać (wg twojego ex-post co dodałaś). czy to było własnie w tym 1 tygodniu marca 72?

      Usuń
    7. Tak, to było ich pierwsze spotkanie nagrane przez MM.

      Usuń
  26. Nie ma za co,lubię czuć się przydatna:-))A co do utworu,to któż to może wiedzieć,czy była wcześniej dziewczyna o tym imieniu,skoro nie wszystko od razu wychodzi na jaw,biorąc pod uwagę fakt,że o K.Selph dowiedzieliśmy się dopiero w 2000 roku.

    OdpowiedzUsuń
  27. Pierwszy raz w maju 1971, ale potem jeszcze raz w maju 1972. A w ogóle to piosenka napisana w 1875 roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,wczoraj się dowiedziałam że z 1875 roku:-)

      Usuń
    2. w maju 1972? napewno nie:)

      Usuń
    3. Tak jest na Keitflyn

      RCA Studio's - Hollywood, California (overdub session)
      May 8 1972 (Monday)

      I'll Take You Home Again Kathleen (overdub) APA4 1283

      Usuń
    4. NIE NIE.... to było tylko podrasowanie muzyki (overdub) - czyli nie było tam elvisa - zajmowali się piosenką z 19/20 maja 1971 tylko ją "upiększali" instrumentalnie by w takiej ostatecznej formie z dodatkami trafiła na płytę ELVIS (FOOL) w 1973 roku.

      Usuń
    5. Krzysiu jak mówi definicja "Overdubbing – dogranie części wokalnej lub instrumentalnej do wcześniej już nagranego materiału.".

      Poza tym masz dwa różne wykonania studyjne tej piosenki na YouTube. Jedno to, co umieściłam w poście, a drugie zaraz Tobie poszukam.

      Usuń
    6. https://www.youtube.com/watch?v=TEHnzFC7M9A

      Usuń
    7. nie chodzi tylko głos. w tym przypadku dodane zostały strings czyli smyczki do tej wersji z 19/20 maja 1971. wersje surowe masz z 1971 i było jedno podejście.

      I'll Take You Home Again Kathleen (overdub)
      APA4 1283
      May 8 1972 (Mon)
      Overdub M 2:26 Strings overdubbed to May 19 1971
      master

      Usuń
    8. Są przynajmniej dwa różne wykonania ej piosenki, więc musiał ją nagrać więcj niż raz.

      Usuń
    9. Strona podaje tylko take 1 i master take. I takie mam. Jeszcze sprawdzę

      Usuń
    10. Może to take, bo oni też wypuszczają je na płytach.

      Usuń
    11. był take 1 i master take. stąd może słyszysz inaczej ale sprawdziłem. więcej nie było. mam całą sesję na płytach.

      Usuń
    12. Nie będę się upierać, czy to jest na sesji, czy nagranie zostało pozyskane w inny sposób. Nie wiem. Ale wiem, co słyszę, przecież Elvis śpiewa tę piosenkę zupełnie inaczej, innym głosem, inaczej akcentuje nuty. To drugie wykonanie, jest bardziej płaskie, nie ma tych gór, inaczej wyraża emocje. Po prostu jest inne.

      Usuń
    13. A ten 1972 masz tez na płytach?

      Usuń
    14. No nie ma bata, to dwa różne nagrania. Właśnie sobie odsłuchałam jeszcze raz. Partiami na dwa okna. Mały fragment z jednego i ten sam fragment z drugiego i tak do końca. Sluchaj głosu Elvisa, bo instumentacja jest różna, ale nie o nią tu chodzi. Pod głos można podstawić każdą. To dwie różne interpretacje głosowe.

      link do klipu na blogu:
      https://www.youtube.com/watch?v=833Peu3J-fg

      link do tego drugiego wykonania:
      https://www.youtube.com/watch?v=TEHnzFC7M9A

      Usuń
    15. NO WŁAŚNIE O TYM MÓWIĘ. MASTER A SUROWA WERSJA to nie to samo. inna tonacja. oni to wszystko wzięli wyżej.
      surowa wersja ma nieucięte tyły i przody. master jest wyglancowana. na tip top co nie znaczy lepsza. bo ja wolę surowsze.
      jeszcze dodali smyczki. upieram się - strona nie może się mylić.
      nie przekonamy się:) ale nie szkodzi:)

      Usuń
    16. Nie ma znaczenia, muzycznie możesz zrobić z tym wszystko. Dograć instrumenty, dodać pogłos i inne dźwięki, usunąć szumy, ale nie zmienisz techniki śpiewu. Jeżeli Elvis stosuje różne techniki, np. taki zawijas muzyczny (nie wiem jak to nazwać), czy tylnojęzycznie zaśpiewa nutę, to tego nie zmienisz.

      Dobra... PASS, kończymy na pacie. :)

      Usuń
    17. strona keith flynn jest dokładna. poza tym wszystko ma odzwierciedlenie na płytach które mam i które podpowiada strona gdzie dany ''take" jest...
      i jeszcze notka:
      na stronie: https://www.keithflynn.com/recording-sessions/710519.html#05

      Tape reel #4 from this session is missing, and this is where outtakes of 'I'll Take You Home Again Kathleen', if any, would have been sitting. It's also where the story of Ivory Joe Hunter's 'This Old World Is A-Might Lonesome' fits. Both Hunter's widow, and his song publisher, claims that Elvis recorded this song along with the other piano songs. However, they may just have been told that he was planning to record this, and as so often, Elvis changed his mind.

      Brakuje taśmy nr 4 z tej sesji i to właśnie tam byłyby fragmenty „I'll Take You Home Again Kathleen”, jeśli w ogóle. To także miejsce, w którym wpisuje się historia Ivory'ego Joe Huntera „This Old World Is A-Might Lonesome”. Zarówno wdowa po Hunterze, jak i jego wydawca piosenek, twierdzą, że Elvis nagrał tę piosenkę wraz z innymi piosenkami fortepianowymi. Jednak mogli im po prostu powiedzieć, że planuje to nagrać i jak to często bywa, Elvis zmienił zdanie.

      I'll Take You Home Again Kathleen
      APA4 1283
      May 20 1971 (Thur: 2.00am - 4.00am)
      Take 1 (M) 2:30 Undubbed master Elvis Fool (FTD)°° (extra dialogue)~70s Box 4°°~Elvis Aron Presley 3°°
      +Elvis Back In Nashville 1°°

      Overdub M 2:26 Strings overdubbed on May 8 1972
      Complete Elvis Presley Masters 22 (Sony)°°~Girls! Girls! & More Girls!
      (Franklin Mint Complete Masters Collection 17)°°~Elvis Fool (FTD)°°
      ~Elvis Fool (20 Bit)°°~Inspirational (DSD)°°+For The Good Times°°
      (acetate - different mixes)


      nie mogła więc wypłynąć inna piosenka niż take 1. były obróbki. był master take. były dogrywki. był też acetate. ale to wszystko to samo.
      Jakby było inne bym to miał. Ale jak mówiłem z mojej strony PASS:) Obstawiam przy swoim a ty przy swoim. :) Lubie takie twórcze burze mózgów:)

      Usuń
    18. Tak, to dobra strona, ale są miedzy nimi różnice.
      Ja jeszcze porównuję zawsze z:
      http://www.elvisinnorway.no/facts.html
      http://www.elvisrecordings.com/
      https://davidneale.eu/elvis/originals/

      Ta ostatnia jest fajna, bo wyszukujesz po piosenkach. I ciekawostka z ej strony:
      "Elvis dokonał domowego nagrania tego numeru w 1959 roku, przebywając w Goethestrasse w Bad Nauheim w Niemczech podczas służby wojskowej, ale nagrał studyjne 19 maja 1971 roku."

      Usuń
    19. Tak. Domowe nagranie między 21 a 31 grudnia. Też jest na stronie tej mojej

      Usuń
    20. znam te strony. keith flynn moim zdaniem jest najlepsza i poukładana.
      zresztą i na tych twoich jest tylko jeden take tej piosenki:)

      Usuń
    21. Moim zdaniem też jest najlepsza. Niemniej bywało, iż znalazłam na nich informacje, których na stronie keithflynn nie było. Jest też trochę różnic w datach nagrań pomiędzy nią a innymi w latach 50.

      No tak, zdziwiłam się, że nie podano 1972 dla tej piosenki.

      Usuń
    22. KEITH FLYNN jest bardziej aktualizowana.
      Nie podano bo nie śpiewał w 72. :):)

      Usuń
  28. A tak Cię jeszcze podpytam ... jeśli chodzi o Elvisa, to jakie tematy Cię najbardziej ciekawią? Tylko nie odpowiadaj, że wszystkie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tematy z nim związane,które mnie ciekawią najbardziej,to te dotyczące jego zdrowia,zwierząt,które posiadał,zjawiska paranormalne mające miejsce w jego życiu,dotyczące relacji z jego rodzicami,i ciekawostek typu:co lubi robić,czego nie lubi robić:-)

      Usuń
    2. P.S.-jeszcze różne ciekawe i zabawne sytuacje z jego życia,też są dla mnie ciekawe😋

      Usuń
    3. O, też fajnie. O zdrowiu, też się przymierzam, ma sporo materiałów, ale na razie się za to nie biorę, bo to temat rzeka. O zwierzakach, nie ma zbyt dużo info. Zjawiska paranormalne... co prawda jest jeden artykuł, cztery godziny czytania, a powinno być z dziesięć.:) No reszta też.

      Usuń
    4. Patrzę na was i zdaje się że wy wiecie o Elvisie wszystko. Jakbyście by tam były. Ja mogę się pochwalić tylko muzycznymi faktami i koncertami. resztę uzupełniam dzięki wam:)

      Usuń
    5. Krzysiu, myślę, że w tym towarzystwie w jakim akurat jesteś każdy z nas coś wie. :) I to całkiem nie mało. Aczkolwiek z fanami Elvisa tak jest, każdy z nas w czymś się "specjalizuje", ma jakieś tematy, które go bardziej interesują. Ty, zdecydowanie koncertowe sprawy, Aga się określiła wyżej, a ja jumpy, miejsca zamieszkania, biografia (z naciskiem na życiową).

      Usuń
    6. Dzięki temu,że jestem taka dociekliwa,to często zdarza mi się trafić na różnorakie ciekawe informacje,i z bloga się dużo też dowiedziałam😊

      Usuń
    7. To na pewno. No i dobra w szperaniu. :))) Zawsze coś wynajdziesz. )

      Wiesz, bo to jest tak, że jak ktoś zaczyna szukać o Elvisie, to są partie materiałów, na które wszyscy trafią, potem takie, na które wyszukiwarki rzadziej kierują. A potem perełki, na które się trafia raz! I potem możesz szukać je latami i nie znajdziesz. .

      Usuń
  29. Właśnie się teraz zastanawiam,czy to zdjęcie Elvisa na motorze pod bramą Graceland nie jest fotomontażem,bo jakby je odwrócić to jest identyczne z tym na którym jest z Kathleen na tylnym siedzeniu,jak się tak przypatrzyłam🤔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S.I co jeszcze zauważyłam,bo chodzi o zdjęcie Elvisa na motorze,ktoś tam się schyla do auta i ma czerwony materiał wokół kostki,zastanawia mnie ta ręka za plecami Elvisa.Bo rzeczywiście widać na bank że tam są dwie osoby.

      Usuń
    2. Aguś, bo tam są trzy osoby. Elvis i Kathy na motorze, akurat wsiada. Za kaskiem Elvisa widać kawałek jej czerwonego kasku, a za jego plecami i nogę jak przekłada wsiadając. A trzecia osoba w białej koszuli schyla się po coś do auta.

      Usuń
    3. Aaaa,chyba że tak☺

      Usuń
  30. Aga w 100% masz rację. To fotomontaż. Mi już też podpadło bo za ładne i moim zdaniem proporce do bramy nie pasowały, ale ponieważ mam takie też czarne, które wygląda naturalnie, to mnie trochę zmyliło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danuś wysłałam Ci na maila zdjęcie z Debrą,może na post się nada?😊

      Usuń
  31. faktycznie. za ładne by było zrobione. przez graceland to on przelatywał. by było rozmazane. a to jest identyko jak to na światłach. mimika twarzy ta sama. było by od dawna znane.

    OdpowiedzUsuń
  32. Jak mnie takie rzeczy wkurzają .... Ja rozumiem, że ktoś chce sobie zrobić ładny obrazek, ale niech to oznaczy! A nie zafałszowuje historię. Zarz dołożę do postu porównanie.

    OdpowiedzUsuń
  33. Krzysiu tam pod waszą dzisiejszą wymianą zdań jest mój wpis zaczynający się od "????....", możesz mi odpowiedzieć, bo się pogubiłam. Chyba mi się jakiś komentarz nie wyświetla.

    OdpowiedzUsuń
  34. Pewnie chodzi o pierwsze spotkanie Kathleen i Elvisa🤔

    OdpowiedzUsuń
  35. No ale dlaczego pyta o Palm Springs? Oni spotkali się w Graceland. Być może była z nim kiedyś w Palm Springs, wykluczyć nie można. Na razie nie trafiłam na takiej info.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem już o co chodzi,bo Krzysiu wspomniał o tym,że jakby Elvis zabrał Kathleen do Palm Springs to może by żyła😐

      Usuń
    2. A, faktycznie. Może stąd du Palm Springs utkwiło.:)

      Usuń
  36. Fakt,nic o Palm Springs tu nie ma ,ale Krzysiu wspomniał o tym i to mnie tak zastanawia,a co mnie jeszcze zastanawia to fakt,że w 1972 roku Elvis wyglądał inaczej,niż na tym motorze z Kathleen,na światłach,bo jak porównałam je z tymi na których jeździ wokół Graceland to jest różnica,i coś nie mogę tego rozkminić.Tam wygląda młodziej.🤔

    OdpowiedzUsuń
  37. Na tych z Graceland wygląda młodziej niż na tych na motorze, według mnie. Niemniej mi jego wygląd z Graceland się zgadza. Na tym na motorze wygląda dużo starzej. No, ale gazeta nie kłamie, jest w niej to zdjęcie.

    A Tobie się wydaje odwrotnie? Na motorze młodziej niż w Graceland?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Graceland właśnie młodziej,w kasku na głowie,no,w każdym bądź razie ja tak uważam😯

      Usuń
    2. No to mamy takie same odczucia. Niemniej czasowo one są chyba poprawnie oznaczone, bo takie daty podawano.

      Wiesz, Elvis miał zawsze problemy z wagą. Oczywiście wcześniej nie tak drastyczne jak później. Później dochodziło jeszcze zatrzymywanie wody.

      Może je dzielić nawet kilka miesięcy, od marca do lipca, a ta różnica w wyglądzie nie jest jakoś skrajnie drastyczna. Niemniej wiesz, zawsze trzeba mieć na uwadze, że ktoś popełnił błąd, a inni go roznieśli po sieci.

      Takich jak nasza trójka tutaj (bo widzę, że też myślisz) jest niezmiernie mało. My analizujemy, sprawdzamy, a inni bezmyślnie "kopiuj + wklej".

      Usuń
    3. W poście ja tam zwróciłam uwagę, że moim zdaniem te zdjęcia nie są z jednej daty 4 lipca, jak podała strona elvis-collector.com. I jestem pewna, że nie są. Na moje, one są wcześniejsze.

      Usuń
  38. c.d.-właśnie sobie przypomniałam o takim filmiku na YouTube(już nie pamiętam tytułu)w którym było pokazane właśnie to zdjęcie Elvisa z,Kathleen na motorze na skrzyżowaniu.I można było zobaczyć,jak graficy je przerabiają,np.jak jego fryzura była zmieniana,układana za pomocą technik komputerowych,i się zaczęłam zastanawiać,po co oni tak majstrują z tymi zdjęciami😕

    OdpowiedzUsuń
  39. Aguś, pamiętasz, kiedyś mi przysłałaś taki link do zdjęcia z Elvisem właśnie obrobionym komputerowo. To nie było to z Kathleen tylko inne. No nie mamy na to wpływu, ale jak dla mnie takie coś powinno być prawnie zabronione, bo to fałszowanie historii. W każdym razie powinien być nakaz oznaczenia na zdjęciu.

    OdpowiedzUsuń
  40. Pamiętam ale czy to nie był to ten filmik z YouTuba gdzie niby Elvis śpiewa,,After loving you?Bo zdjęcia nie mogę sobie przypomnieć.Aaaa...właśnie,mam dwa zdjęcia które znalazłam tu na blogu i które okazały się fotomontażem,to podeślę je mailem,żeby było wiadomo o które chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  41. Chyba tak. Bo to zdaje się był ruchomy obraz. Tak, na pewno.

    Jasne, dzięki Aguś za kontrolę. :) Cieszę się, że mogę i na Ciebie liczyć w tej kwestii, bo dotąd biedny Krzysiu stał sam na placu boju.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No,każdy z nas,,specjalizuje"się w czymś innym😁

      Usuń
  42. Powiem tak z tym Palm springs zmyliłem chodziło mi o Graceland i pierwsze spotkanie przy bramie.
    Fotomontaże powinny być na oficjalnych portalach zabronione. Dla własnych celów owszem . ja mam takie w domu. w jungle room stoję sobie z Elvisem:)
    kiedyś wam pokażę:)
    Co do wyglądu na motorze .. wiecie - elvis był plastyczny. miał niesamowitą mimikę.. mógł wyglądać zupełnie inaczej jednego dnia. A jeszcze ten uśmiech dodawał wiele. Tak więc nie szukajmy czy był szczuplejszy czy nie... To ten sam okres czasu.
    I jeszcze jedno. Przy bramie zawsze wjeżdżał... Np. jest fota z Lindą z 73 roku jak wjeźdża do graceland - to ledwo ich widać.
    Na motorze lepiej wyglądał w kasku niż na tym skrzyżowaniu - był opuchnięty ale to mógł się źle spojrzeć i zła fota gotowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest,weźmy pod uwagę np. koncert z ,,Aloha"ten próbny i ten właściwy,niby dwa dni różnicy a wygląda inaczej z twarzy,tak samo pod tym względem różni się początek i koniec koncertu

      Usuń
    2. Albo in concert. Dokładnie.

      Usuń
    3. Tak. Ludzie, którzy przyjeżdżali na cale jego sezony lub ich część i byli na każdym koncercie, też to podkreślali - te zmiany z dnia na dzień.

      Usuń
  43. A ja się zastanawiał, czy się pomyliłeś, czy może trafiłeś na jakiś materiał. Bo całkiem możliwe, że ona tam też była. Elvis często praktykował takie kilkudniowe wypady do Kalifornii, w końcu po coś te domy trzymał w Palm Springs i Los Angeles równolegle.

    Najlepiej by było, żeby były zabronione, tylko na użytek własny. Albo nawet dozwolone ale z wyraźnym oznaczenie.

    Tak, potrafił z dnia na dzień inaczej wyglądać, chociażby lepszy nastrój, co od raz odbijało się na jego mimice i w oczach, obcięcie włosów, wyspanie. Jednak jest różnica na tych zdjęciach, dlatego ja uważam, że nie są z 4 lipca, tylko z różnych dat.

    No i pęd wiatru, miał też długie włosy, które mu rozwiało, poza tym on tam krzyczał żeby mu nie robili fotek (pisze to w tym artykule pod jego zdjęciem).

    No i małe sprostowanie, źle obliczyłam, tydzień kończył się na 5 a nie na 4 marca. Tam zmieniła to ostatnie zdanie, bo nie wzięłam pod uwagę, że Amerykanie inaczej liczą tydzień - od niedzieli do soboty, a my od poniedziałku do niedzieli, więc to może chodzić o następny tydzień.

    Ja przy weryfikacji dni tygodnia korzystam stąd:
    https://www.timeanddate.com/calendar/?year=1972&country=1

    Świetna strona, podaje nawet dni świąteczne na końcu.

    OdpowiedzUsuń
  44. strona może podawać błędne daty ale ja nie widzę zbytnich różnic. naprawdę. może być różnica dnia, może być inna pora dnia. elvis wygląda podobnie. w kasku czy bez - jak mówiłem był bardzo zmienny.
    tak samo na koncertach. na tym samym wyglądać potrafił różnie.

    ps. a Amerykanie fakt są pokręceni. jak nie funty to stopy czy cale to i dni tygodnia liczą inaczej albo ... daty wstawiają od końca. cholera z nimi.
    PS. W 2023 znowu będę śledził ... STROJE;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo..to super,życzę w takim razie miłej podróży🗽🛫🇺🇸

      Usuń
  45. U nich tak już jest,i jeszcze zamiast skali Celsjusza,to Fahrenheita używają Normalnie można przez nich na łeb dostać😵

    OdpowiedzUsuń
  46. Oooooo. Powaga, znowu jedziesz? Ech już nie nie nastawiam na stroje, po Twojej ostatniej eskapadzie jak wszystko pochowali. A jaka trasa, co w planach?

    No dokładnie. Żeby jeszcze od końca, to dałoby się zrozumieć, ale dzień wsadzają w środek miedzy miesiąc i rok. To tak jakbyś założył spodnie, potem majtki, a na końcu płaszcz. No i jeszcze akry zamiast hektarów ...

    Dlatego ja mam w "Narzędziach Użytecznych" po lewej pełno linków do różnych przeliczników miar, żeby to przekładać na "nasze". :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Fajne porównanie😂.No jak ja bym miała u nich mieszkać,to te ich miary by mi strasznie życie komplikowały.

    OdpowiedzUsuń
  48. Dziękuję . Dopiero grudzień 2023.
    Hawaje. LA. California. Miami.
    Nie wiem co z Mymph spróbuję.
    Nigdy nie ma się sprawy strojów zamkniętych. Jeszcze coś wypłynie.
    Zobaczysz.

    OdpowiedzUsuń
  49. Fakt,tylko 20 miesięcy zostało.Szybko zleci📆⏳

    OdpowiedzUsuń
  50. O pięknie! Też śladami mistrza?
    No wiesz, ja am kibicuje byś jak najwięcej strojów spotkał. :))) Ale po tym ich ostatnim numerze, to straciłam wiarę.

    Aguś, a czytałaś Krzysia recenzję z ostatniej eskapady do USA?

    OdpowiedzUsuń
  51. TAK. Hawaje to Aloha musi być. L.A. dokończenie. chce wejść na Burbank Studio. Memphis jak dobrze pójdzie wiadomo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt,na Hawajach jest co zwiedzać,Blaisdell Arena gdzie Elvis dał słynny koncert i jego statua w Honolulu🏝🎸🎶😊

      Usuń
    2. Znowu będę Ci zazdrościć. :)))

      Ech, pewnie, że jest co zwiedzać...

      Mnie tam nigdy do USA nie ciągnęło. Jedynie z powodu Elvisa. Ale to musiałby być mój wyjazd życia. Tylko najpierw musiałaby wygrać ze 2 miliony w totka, albo zrobić skok na bank. :)

      Bo ja sobie wymyśliłam tak, że wezmę ze sobą całą ekipę - dwie sekretarki do notowania, tłumacza, dwóch fotografów, grafika komputerowego, jakiegoś oblatanego z wiedza fana Elvisa znającego perfekt angielski i jakiegoś operatywnego człowieka od załatwiania różnych spraw. Z nimi podpisuje roczne kontrakty i jedziemy na rok do USA dokumentować, zbierać materiały, spotykać się z jeszcze żyjącymi ludźmi itp.

      I co jakiś czas dłuższa pauza w Memphis, blisko Graceland. Oni w tym czasie by opracowywali materiały, a ja codziennie w Graceland!

      Usuń
    3. Mnie USA ciągnęły wiadomo ze względu na Króla, ale też ze względu na filmy drogi, magię lat 50-tych, 60-tych.... ludzi,.. MUZYKA MUZYKA
      głównie jednak miejsca specyficzne związane z obecnością mistrza.
      Jeśli jedynie z powodu Elvisa to ... przede wszystkim z powodu Elvisa, bo Ameryka to ELVIS;)
      Tak jak mówisz, to musiałabyś spędzić pół życia tam.
      Bo sam wyjazd nie jest tak kosztowny jak się wydaje.
      Ja wymyśliłem że na Hawajach musze być tam gdzie był Mistrz w 77 roku w tym hotelu, pójsc na tą plaże , tam gdzie mówiła AGA, czyli o miejscu Aloha show'73.
      Potem magia L.A. , san francisco no i przejazd pociągiem 60 godzin do Miami albo do Chicago. zależy czy nie bedziemy w WINDY CITY wcześniej. ameryka ma wiele pięknych miejsc, dzikich, naturalnych. mnie to pozytywnie pochłania. a potem wracam i mówię że to był sen.

      Usuń
    4. Oooo,ale by było super takie coś przeżyć,a jakie piękne wspomnienia by były🤗

      Usuń
    5. TakUSA i magia lat 50,60,70-tych to jest to co mnie kręci najbardziej,jeszcze muzyka,ludzie,moda do tego.Ech,żyć w tamtych czasach w Stanach i nie umierać.Wiem,co czujesz,bo ja mam to samo😢🇱🇷🎸🎶

      Usuń
    6. Tak - dokładnie tak samo czuje.
      najgorzej to nie można kupić takich fajnych rzeczy tera - sam sobie spodnie przerabiam na dzwony:) :) :)

      Usuń
    7. Piękny plan.... Rozmarzyłam się. :) Mnie te domy w Kalifornii fascynują.

      Ale ja takiej podróży mogłabym nie przeżyć emocjonalnie. Ja jak czasem coś piszę lub czytam o Elvisie, to jestem strzępkiem nerwów, bardzo wszystko przeżywam. A gdybym była w miejscach, w których on był i przypominała sobie jakimi zdarzeniami był z nimi związany, to chyba skończyłabym zawałem z ekscytacji.

      Usuń
    8. Dobrze że przeżywasz. To dobra cechą Danusiu.

      Usuń
    9. Fakt,każdy z nas pragnie mieć jakąś namiastkę tamtych lat.Ja też mam coś co przywołuje tamte czasy,czyli flagę USA jako zasłona,w oknie,a do tego obok wielki obraz z Elvisem😍Zrobię zaś zdjęcie i prześlę.Dzwony sama też nosiłam jakieś 20 lat temu bo ta moda wtedy wróciła.A co do podróży to jak ja bym nad grobem Elvisa stanęła,to ryczę jak bóbr😭😭

      Usuń
    10. Z jednej strony może tak, ale z drugiej niekoniecznie, bo potem się nie mogę pozbierać,

      O, dzwony. Pamiętam jak za nimi szalałam. :) Chociaż potem mnie wkurzały, bo wkręcały się w łańcuch roweru. :)

      Aga to na bank. Ja też. :) Zresztą ja bym zaczęła już w Polsce w drodze na lotnisko. :)))

      Usuń
    11. Moja mama miała ten sam problem w latach 70-tych,jak mi opowiadała,kiedyś jak jechała to akurat jej się wkręciły,ale to tak,że nie mogła wyciągnąć.Jakoś się zdołała dostać pod dom swojej koleżanki,i ją poprosiła o nożyczki.Niewiele myśląc odcięła ten wkręcony fragment,i z takimi obszarpanymi przyjechała do domu.Normalnie płakałam ze śmiechu,jak mi o tym opowiadała😂😂😂

      Usuń
    12. Hehe dzwony na rowerze. Nie pomyślał bym ale tak się chodziło.a ja mode mam gdzieś i chodzę teraz po ulicy. Mam czerwone wstawki i drugie zielone . Jak Elvis w Black herringbne suit.

      Usuń
    13. I o to chodzi,aby mieć swój styl,a nie ślepo naśladować innych.Mnie się nigdy nie podobało to,że jak przyjdzie jakaś moda na to,czy na tamto,to wszyscy nagle zaczynają nosić się tak samo.I później taki atak klonów na ulicach mamy.Ja np.mam koturny jak w latach 70-tych, i jak jest okazja to zakładam i mam gdzieś,czy to jest modne,czy nie😀

      Usuń
    14. Myślisz jak ja.
      Zaryzykuję twierdzenie że moda nie istnieje.
      To papugiwanie czyli brak swojej wizji indywidualnosci.

      Usuń
    15. Dokładnie tak☺

      Usuń
  52. Oczywiście,nawet komentarze tam wstawiłam,ale jeszcze jako,,anonimowy"Super się czytało😊

    OdpowiedzUsuń

1. --- Najedź kursorem myszy na słowa "Wpisz komentarz" w białej ramce i kliknij.
2. --- Następnie kliknij strzałkę (▼) po słowach "Skomentuj jako:".
3. --- Po rozwinięciu listy wybierz pozycję trzecią "Nazwa / adres URL".
4. --- W polu "Nazwa" wpisz dowolny NICK, którym będzie sygnowany Twój komentarz.
5. --- Po wpisaniu nicka, kliknij w przycisk "Dalej", a następnie w białym polu wpisz treść komentarza.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pola "adres URL" nie wypełniamy, chyba, że ktoś ma swoją stronę i chce ją tu podać.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Instrukcja graficzna tu:
https://elvisownia.blogspot.com/p/nick-w-komentarzu-instrukcja-graficzna.html