środa, 18 września 2024

Ośrodek Elvis Presley Youth Center

Elvis Presley Youth Center - to Centrum Młodzieżowe Elvisa Presleya w East Tupelo (MS), ale jego pierwsza nazwa to Elvis Presley Youth Recreation Center, co widać na zdjęciu z wkopywania kamienia węgielnego pod jego budowę.

Już kiedyś otarłam się o informację o Centrum Młodzieżowym Elvisa Presleya, ale nie znałam historii jego powstania. Myślałam, że inicjatywa ta powstała dopiero po śmierci Elvisa Presleya, tymczasem jak się okazało, to dzięki niemu, a sam ośrodek został otwarty już w 1958 roku.

Licząc od momentu przyjętego jako początek jego wokalnej kariery, czyli od połowy lipca 1954 roku, Elvis koncertował w Tupelo kilka razy w 1955 roku, dwa koncerty dał w 1956 roku (26 września) i jeden w 1957 roku (27 września).

Koncerty w Tupelo z 1956 i 1957 roku były charytatywnymi. Dochód z koncertów w 1956 roku, którego Elvis zrzekł się na rzecz miasta, został przeznaczony na rozwój East Tupelo, a także na wykupienie domu urodzenia Elvisa i ziemi wokół niego. Natomiast koncert w 1957 roku odbył się od razu pod hasłem "Benefit show for the Elvis Presley Youth Recreation Center", a za zgromadzone pieniądze utworzono Fundusz Budowy Ośrodka dla Młodzieży z East Tupelo. Elvis pamiętał swoje młode lata i młodzież pozbawioną rozrywki i zapragnął to zmienić. Jego marzeniem było powstanie ośrodka dla młodzieży w East Tupelo, w którym młodzi ludzie, zwłaszcza z biednych rodzin, będą mogli się spotykać i korzystać z różnych form rozrywki za darmo. I tak się stało, o czym przeczytacie w historii Elvis Presley Youth Center.

Poniżej historia ośrodka z krótkim wprowadzeniem Roya Turnera, który od wielu lat jest dyrektorem wykonawczym w Elvis Presley Birtplace, a także historykiem Tupelo:

Hojność Elvisa nie znała granic.

Dochód z koncertów, które dał w Tupelo, pozwolił na zakup domu, w którym się urodził i ziemi wokół niego. Utworzono również fundusz na budowę ośrodka dla młodzieży z East Tupelo.

To miejsce jest dla mnie bardzo wyjątkowe, ponieważ byłem jednym z młodych ludzi z East Tupelo, którzy skorzystali z hojności Elvisa.

Ten newsletter to historia ośrodka młodzieżowego.

Jak zawsze, dziękujemy za wsparcie Birthplace. Doceniamy to i nie możemy się doczekać, aby wkrótce się z Tobą spotkać.

TCB

Roy Turner
Dyrektor wykonawczy



Rodzina Elvisa była biedna. East Tupelo było znane jako biedna strona miasta lub dosłownie „zła strona torów”. Młodzież z East Tupelo nie czuła się mile widziana w innych częściach Tupelo. Elvis o tym nie zapomniał.

Jego dary z koncertów w 1956 i 1957 roku miały służyć młodzieży East Tupelo.

Elvis stworzył miejsce, w którym młodzież z East Tupelo mogła* pływać w basenie, a nie w strumieniu, jak to robił jako dziecko. Dostępne były stoły piknikowe. Były miejsca do gry w softball** i tenisa. Był plac zabaw. To było miejsce, w którym rodziny z East Tupelo czuły się mile widziane.

* Oczywiście wymienione tu formy nie są jedynymi. W Centrum były również stoły bilardowe, piłkarzyki, gry planszowe i prawdopodobnie także stoły tenisowe do ping-ponga (tego nie udało mi się potwierdzić) oraz różne inne sprzęty sportowe.

** Softball – gra podobna do baseballu, lecz rozgrywana na mniejszym boisku, większą piłką oraz lżejszą i grubszą pałką.

Dyrektor wykonawczy, Roy Turner, często opowiada historię, że jego pierwszy taniec w dziewiątej klasie odbył się w Elvis Presley Youth Center – przestrzeni, która jest teraz muzeum.

Podczas kilku okazjonalnych wizyt w Tupelo, Elvis dzwonił do swojego przyjaciela Guya Harrisa i prosił Guya, aby spotkał się z nim na „szczycie wzgórza”, gdzie kiedyś się bawili. To tam teraz znajdują się posągi Becoming. Elvis i Guy patrzyli w dół wzgórza na centrum i teren rekreacyjny. Elvis pytał: „Czy dzieci z niego korzystają? Czy zrobiłem coś dobrego?”.

Elvis dorastał tutaj. Wiedział, jak to jest nie mieć dokąd pójść i nie być gdzieś mile widzianym. Jego dar zapewnił, że młodzież z East Tupelo nie będzie musiała stawiać czoła rozczarowaniu, którego on doświadczał jako chłopiec.

Elvis nigdy nie zapomniał, skąd pochodzi.

Dar Elvisa żyje dalej. Setki ludzi przychodzi do Birthplace każdego dnia. Tylko dom Birthplace, Boyhood Church i muzeum są biletowane. Wszystko inne jest bezpłatne.

Fani często zauważają, jak spokojne i gościnne jest Birthplace. Ciężko pracujemy, aby zapewnić to doświadczenie.

Dziękujemy ci, Elvis, za dar, który po sobie zostawiłeś. Ciężko pracujemy, aby być dobrymi zarządcami twojej hojności.

Elvis Presley Birthplace

Wkopywanie kamienia węgielnego pod budowę Elvis Presley Youth Recreation Center, później przemianowanego na Elvis Presley Youth Center

Elvis Presley Youth Center - górne zdjęcie zrobiono tuż po jego wybudowaniu, a dolne w późniejszym okresie, po nowej aranżacji znaku (słoneczniki zamiast gitary)

Elvis Presley Youth Center - kolorowe zdjęcia, jeszcze z pierwszym znakiem ośrodka, czyli tym z gitarą z boku

Elvis Presley Youth Center - grupa fanów na terenie ośrodka, pod sklepikiem z pamiątkami (zdjęcia archiwalne, ale już po zdemontowaniu znaku z boku)

Elvis Presley Youth Center - sklepik, w którym można kupić różne gadżety związane z Elvisem, jak na przykład te filiżanki (wygląd obecny). Aktualnie wejście do sklepiku jest jednocześnie wejściem do samego ośrodka

Elvis Presley Youth Center - wygląd obecny oraz fragment ekspozycji wewnątrz ośrodka

Elvis Presley Youth Center - papier firmowy (listownik) Elvis Presley Youth Center, Certyfikat członkostwa w Elvis Presley Youth Center, Karta członkostwa w Elvis Presley Youth Center

12-letni Roy Turner, jako młody fan Elvisa, pozuje pod oryginalnym (pierwszym) znakiem Elvis Presley Youth Center

Elvis Presley Youth Center - zdjęcie współczesne z 2024 roku, po odświeżeniu obiektu. Dyrektor wykonawczy - Roy Turner, jego żona - Debbie Turner i córka Allison pozują podczas odsłonięcia repliki znaku Youth Center. To ta sama gitara, która była na pierwszym znaku w dniu otwarcia obiektu, z podpisami (autografami)


sobota, 14 września 2024

I jak tu się nie zakochać?

Ten krótki post napisałam w czerwcu zeszłego roku (2023), ale zapomniałam go opublikować. Jednak to nie ma znaczenia, bo on jest zawsze na czasie. :)

Pewnie każdy z nas ma swoje ulubione zdjęcia i klipy z Elvisem. Mnie ostatnio zauroczył ten poniżej. Jak tylko go znalazłam kilka dni temu, to codziennie sobie odtwarzam, przynajmniej raz. :) Co prawda nie lubię dwudziestoletnich gołowąsów, dlatego zdecydowanie wolę dojrzałego, trzydziestoletniego Elvisa (zwłaszcza z lat 1965-1971), ale na tym klipie, mimo swoich 22 lat, po prostu poraża swoją urodą.

W oczy rzuca się też jego nieskazitelna figura i ekspresja ruchów, zauważalna w tym kilkusekundowym fragmencie tańca. Kiedyś jego kolega, Carl Perkins (piosenkarz i gitarzysta), powiedział:
„Ten chłopak miał wszystko. Był przystojny, umiał się poruszać i przede wszystkim miał olbrzymi talent. Z drugiej zaś strony, miał do przejścia długą i ciężką drogę. Pamiętam, jak ludzie śmiali się z jego bokobrodów i różowego płaszcza. Przezywali go 'baba'. Czasami gangi motocyklowe przyjeżdżały na koncerty, żeby dorwać Elvisa [red. w sensie dopaść go i pobić]. On się tym jednak nigdy nie przejmował. Wychodził na scenę, robił swoje, a po koncercie ci wszyscy twardziele ... ustawiali się do niego w kolejce po autograf!”.
I to wszystko tu mamy. Oglądając ten klip, nawet nie trzeba wiedzieć, że jest na nim gwiazda wszech czasów, Elvis Presley, by stwierdzić, że widoczny na nim facet jest nie tylko piękny, wesoły, miły, ciepły, z dużą witalnością i urokiem osobistym, ale przede wszystkim ma wielkie poczucie rytmu, dynamikę ciała i sprawność fizyczną.

Mężczyźni go uwielbiali, a kobiety za nim szalały, czemu trudno się dziwić. Oczywiście wśród panów zawsze była grupa nieprzychylnych mu zazdrośników. A jeśli chodzi o panie? Cóż, czy można było nie kochać takiego faceta, który nie tylko cudownie śpiewał, ale do tego tak rewelacyjnie wyglądał?!

Wydaje mi się, że to 1957 rok. Szkoda tylko, że sekwencja taneczna jest taka króciutka, bo poza scenami tańca w filmach, praktycznie nie ma zdjęć i klipów z tańczącym Elvisem.

Nie wiem na pewno, z którego roku jest ten klip, ani gdzie został nakręcony. Wydaje mi się, że to 1957 rok. W każdym razie jak dla mnie, Elvis wygląda tutaj jak milion dolarów, a nawet lepiej :)

UWAGA - aby uruchomić video należy najechać kursorem na obraz, wtedy na dole pojawi się panel sterujący, a po lewej strzałka, w którą należy kliknąć.
Link bezpośredni: https://ve.media.tumblr.com/tumblr_pxzctpQNqp1rjwkcu.mp4

A tu kilka zdjęć z planu "Jailhouse rock" (zdjęcia kręcono od 13 maja do 17 czerwca 1957 roku). Też moje ulubione. Kiedy pierwszy raz trafiłam na te zdjęcia, po prostu nie mogła oderwać od nich oczu

Oczywiście to nie jedyne zdjęcia, jakie mnie zauroczyły, jest takich całe mnóstwo, na które nie mogę się napatrzeć, lecz te swego czasu zrobiły na mnie wręcz piorunujące wrażenie. Po prostu clou męskości, piękna ludzkiej istoty płci męskiej. Zawsze mówię, że gdyby Elvis żył w starożytnej Grecji, to wszystkie posągi Adonisa miałyby jego oblicze. :)

*       *       *
*      *
*

Ex Post

Ostatnie ustalenia (15 i 16 września 2024 roku):

Jak wyjaśnili Marta i Krzysztof w komentarzach, to ze spotkania Elvisa z Johnnym Cashem w 1957 roku. Ale gdzie to, w sensie budynku i miasta, to nie wiem. Dokładnej daty też nie znamy, ponoć do tego spotkania doszło w czasie, gdy trwały zdjęcia do filmu "Jailhouse rock", czyli między 13 maja a 17 czerwca 1957 roku, chociaż niekoniecznie (patrz dalszy tekst). A poniżej ten sam klip, nieco pełniejszy od Krzysztofa.

Link: https://www.youtube.com/watch?v=R6Zl7vToerQ

Elvis Presley i Johnny Cash w 1957 roku - dwa klipy, drugi jest wyraźniejszy moim zdaniem
Link: https://www.elvispresleyphotos.com/video/mp4/elvis-and-johnny-cash%201957.mp4

Hm, na początku na pewno Elvis, ale później to ja widzę laptopa na biurku (a wtedy nie było) i wnętrze angielskiego domu. :)))) Powiedzmy, że "laptop", to gramofon - widziałam na zdjęciach różne modele ówczesnych adapterów, ale nigdy z tak cienkim spodem, ani z taką kanciastą linią! Krótki fragment, który jest też na moim wcześniejszym klipie, to na pewno Elvis, ale cała reszta na tym dłuższym ... no jakoś mam wątpliwości, co do autentyczności.

Marta podesłała mi linka do artykułu na jednej z australijskich stron. To ujęcie znalazło się w filmie "Country Music", Kena Burnsa, w odcinku 4 zatytułowanym "I Can't Stop Loving You", z materiałem z lat 1953-1963. Jak doszukałam, to miniserial dokumentalny stworzony i wyreżyserowany przez Kena Burnsa i napisany przez Daytona Duncana, którego premiera odbyła się w telewizji PBS, 15 września 2019 roku, czyli zaledwie 5 lat temu. Ośmioodcinkowa seria przedstawia historię i znaczenie muzyki country w kulturze amerykańskiej. Film został wydany przez PBS w Stanach Zjednoczonych na płycie Blu-ray i DVD, 17 września 2019 roku (oba wydania są 8-płytowe, DVD i Blu-ray).

Autor artykułu sugeruje, że materiał prawdopodobnie został nagrany w Kanadzie:
"Znak »Canada Packers« w tle [widoczny na budynku], podczas gdy Johnny Cash jest na ulicy, sugeruje, że sekcja jest kręcona w Kanadzie".
No szkoda, że materiał jest na tyle złej jakości, iż nie można przyjrzeć się numerom rejestracyjnym aut jadących ulicą, co pozwoliłoby to jednoznacznie potwierdzić. A jeśli to rzeczywiście Kanada, to raczej ten materiał nie powstał w czasie zdjęć do filmu "Jailhouse rock", które realizowano od 13 maja do 17 czerwca 1957 roku, czyli dokładnie pomiędzy dwoma rzutami występów Elvisa w Kanadzie. W 1957 roku, Elvis koncertował w Kanadzie w dwóch terminach:
  • w ramach trasy "Midwest Tour" - 2 i 3 kwietnia 1957 roku,
  • w ramach trasy "West Coast Tour, Pacific Northwest Tour" - 31 sierpnia 1957 roku;
Zatem jeśli materiał faktycznie nakręcono w Kanadzie, to albo między 2 a 4 kwietnia 1957 roku, albo 31 sierpnia 1957 roku. Jednak pamiętajmy, napis »Canada Packers« na budynku, nie musi świadczyć o Kanadzie. Równie dobrze jakiś przybytek w Stanach mógł mieć taką nazwę.

*
*      *
*       *       *


wtorek, 3 września 2024

♫ Utwór - The sound of your cry

Piękna piosenka o rozstaniu, w niezwykle dramatycznym, przejmującym wykonaniu Elvisa. Zwłaszcza w refrenie, gdzie Elvis aż łka. Czasami nie trzeba znać języka by domyślić się tematyki utworu po tym, w jaki sposób Elvis go wykonuje. To właśnie jedna z takich piosenek.

Elvis lubił dramaty, chociaż to z pozoru przeczy jego romantycznej naturze, dawaniu innym radości, okazywaniu miłości. Zawsze marzyły mu się dramatyczne role filmowe, w których mógłby się wykazać, a czego Tom Parker mu odmawiał. Pod koniec swojego życia powziął postanowienie otwarcia własnego studia filmowego (wytwórni filmowej), w której miały powstawać dwa rodzaje filmów, dramatyczne i poświęcone karate. Plany te miał wdrożyć w życie po wypełnieniu zobowiązania, które wielokrotnie składał fanom z innych krajów, czyli po jego światowej trasie koncertowej zaplanowanej na 1978 rok. Bardzo mu to ciążyło, gdyż obietnice i zapewnienia takiego tournée, składał wielokrotnie od 1972 roku - nie tylko w kuluarach, także podczas konferencji prasowych. Lecz Parker wszelkimi sposobami, stale go od tego odwodził. Linda Thompson powiedziała: "Elvis był człowiekiem danego słowa", czyli nigdy nie rzucał słów na wiatr, jeśli coś obiecał, do czegoś się zobowiązywał, zawsze to robił, dotrzymywał słowa. Jak wyznał, między innymi Larry'emu Gellerowi, w pierwszym roku po ukończeniu światowego tournée, miał mocno ograniczyć koncerty (rozważał nawet ich całkowite zawieszenie na jakiś czas) i swoje "moce przerobowe" całkowicie przekierować na sfinalizowanie otwarcia swojej własnej wytwórni filmowej.

Odnoszę wrażenie, że to przejmujące wykonanie, to nie tylko efekt jego kunsztu interpretacyjnego i dobrego czucia się w dramach, ale autentyczne przeżywanie swoich rozstań z niektórymi kobietami, kiedy to odchodził od nich tak naprawdę wcale tego nie chcąc. Oczywiście większość jego związków z założenia była tymczasowa, epizodyczna, oparta na chwilowym zainteresowaniu osobowością kobiety, czy czysto seksualnym pożądaniu. Acz było wiele takich kobiet w życiu Elvisa, z którymi wcale nie chciał się rozstawać, co jednak był zmuszony uczynić z różnych względów. Ponadto w kulturze amerykańskiej nie było zgody na oficjalny harem, no chyba, że zostałby Mormonem, co nie wchodziło w grę. I jakby o tych kobietach jest ta piosenka. Elvis śpiewa w niej o swoich obawach reakcji kobiety, gdy powie jej, że ją opuszcza, jej łez, błagań aby pozostał, więc żegna się z nią z bólem serca, gdy ona śpi, całując ją i zaklinając los by się nie obudziła póki on jeszcze przy niej jest. Chce tylko się na nią napatrzeć ostatni raz i odejść zanim się obudzi. Temat rozstań Elvisa z kobietami i kończenia związków, to bardzo szeroka i złożona kwestia, w przyszłości postaram się ją omówić.

Została nagrana 4 czerwca 1970 roku w RCA Studio B, w Nashville. Pierwszy raz wydana na singlu o tym samym tytule  (z "It's Only Love" na stronie B), z take 11, który trafił do sprzedaży 21 września 1971 roku. W późniejszych latach wydano takes od 1 do 6. Dotąd nie wyszły takes od 7 do 10, ponieważ zaginęły. Trudno powiedzieć, czy zostały wykasowane, czy się gdzieś zawieruszyły. W każdym razie jak podano w materiale z serii "From First Take to the Masters" dla tej piosenki: "missing from tape reel" ("brak na szpuli taśmy"). Acz nie jestem tego taka pewna - patrz opisy pod klipami.

I znowu mam problem z wyborem take na master. Take 11, które wybrano, jest takie najbardziej płynne, lecz w takes 1 i 3 bardziej podobają mi się fragmenty spoza refrenu, te niby zwrotki (ta piosenka ma trochę dziwną konstrukcję, brak schematycznego podziału na zwrotki i refren). Z kolei take 6 jest podobne do take 11, który ostatecznie wybrano na master. Takes 2, 4 i 5, to zaledwie kilkusekundowe wersje (take 2 - kikunastosekundowa).

To jedna z piosenek, której Elvis nigdy nie zaśpiewał na koncercie, chociaż tak sugeruje materiał na kilku klipach z tą piosenką. Wielka szkoda. To konsekwencja jego wyborów utworów na scenę, których ja akurat nie potrafię zrozumieć. Myślę, że gdyby ją zaśpiewał, mielibyśmy podobny majstersztyk jak w przypadku "The impossible dream".


Elvis w piosence "The Sound of Your Cry" - VEVO (oficjalny klip)

Link: https://www.youtube.com/watch?v=cMMI-qJ0qhU


Elvis w piosence "The Sound of Your Cry" - materiał wizualny jest nieadekwatny do okresu powstania piosenki, bo wszystkie stroje, w których widzimy Elvisa, to 1972 rok, a piosenkę nagrał w 1970 roku. Niemniej autor montażu wybrał fajne ujęcia

Link: https://www.youtube.com/watch?v=7_rc36zNAdM


Elvis w piosence "The Sound of Your Cry" - dwa klipy z take 3, na dolnym klipie ukazują się słowa

Link górny: https://www.youtube.com/watch?v=z1rUW_qJhFc
Link dolny: https://www.youtube.com/watch?v=lpSbqZJbpKM

To także wspaniałe wykonanie. Momentami w refrenie Elvis brzmi jeszcze dramatyczniej, bo śpiewając ucina, zrywa, szarpie głosem. I chyba ta wersja ludziom się najbardziej podoba, bo jest na większości klipów z tą piosenką - nie odsłuchiwałam wszystkich, sugeruję się opisem.


Elvis w piosence "The Sound of Your Cry" - klip opisano jako "live Vegas" - to oburzający przykład fałszerstwa!

Link: https://www.youtube.com/watch?v=iAH6uV2N38U

Elvis nigdy nie zaśpiewał jej na scenie, a nawet jeśli, to nie ma na to dowodu, ani w postaci nagrania, ani set listy. Jeśli chodzi o sam klip, jego twórca na początku dograł utwór, przy którym Elvis wchodził na scenę, a na końcu oklaski z jakiegoś koncertu w Las Vegas. Za takie coś dawałabym ciężkie kary. Zgoda, brak mu było wersji scenicznej (mi też) i tak zmanipulował materiał żeby stworzyć sobie jej pozory, ale niech to jest wyraźnie opisane na klipie! Taki komunikat powinien się wyświetlać przez cały czas!


Elvis w piosence "The Sound of Your Cry" - umieszczona na płycie z 1981 roku. Jest to wersja, w której zdjęto oryginalną ścieżkę dźwiękową i podłożono orkiestrę 

Link: https://www.youtube.com/watch?v=dDfAm0jVSxc

Nawet nie wiem jaki mam podać tytuł, ponieważ ten sam motyw graficzny występuje na kilku płytach, a na niektórych z nich widać ingerencję w layout, na przykład w postaci dodatkowego napisu, jak na tej widocznej na klipie - napis "The King's Court" jest nazwą kanału, na którym umieszczono ten klip. Na winylu, w 1981 roku, wyszła na przykład "Greatest Hits Volume 1", z identyczną okładką! Ale na niej nie ma tej piosenki. W 1982 roku, wydano singla na UK z piosenką "The sound of your cry", także z tym samym motywem graficznym! W RCA grafików zabrakło, czy co?! Można oszaleć! Ja się nie dziwię, że w tej sytuacji dotąd nikt na świecie nie ogarnął wydań płyt Elvisa, mimo iż wiele osób przymierzało się do tematu (w tym ja). Nawet tych, które wyszły za jego życia, bo to nie tylko Sun Records i RCA, RCA nierzadko scedowywało wydania na inne wytwórnie, tak za życia Elvisa, jak i później, a część katalogu muzycznego Elvisa jeszcze za swojego życia wykupił od nich Michael Jackson (mówi się o 25%, ale nie udało mi się potwierdzić tej wartości). W związku z tym ruchem, prawo do wydawania piosenek Elvisa nabyły też inne wytwórnie.

Nie wiem też, który to take, a nie potrafię rozpoznać słuchowo, bo zdjęto oryginalną ścieżkę dźwiękową i podłożono orkiestrę. Może przez to wydaje mi się, że to jeszcze inna wersja, żaden z tych znanych takes.


Elvis w piosence "The Sound of Your Cry" - komplet takes i master ze wspaniałej serii "From First Take to the Masters" na kanale "The Ultimate Elvis Channel by Leon" (YouTube)

Link: https://www.youtube.com/watch?v=yicUXZMcb88

Niby nie ma takes od 7 do 10, ale na tym klipie mamy kilka nieopisanych podejść i to mogą być one. Na minucie 18:18 mamy podejście, które autor opisał jako "The Edited Undubbed Master", to prawie pełna wersja, tylko z uciętą na sztywno końcówką (zamiast stopniowego wyciszenia). Z kolei we fragmencie opisanym jako "The RCA Master ZPA4 1596" (na minucie 25:57), w rzeczywistości mamy aż trzy podejścia. Między 25:57 a 27:14 jest jakieś brzdąkanie, którego nie liczę, potem podejście Elvisa, kolejne na 28:12 i ostatnie na 28:38. Być może to te brakujące takes, których technik po prostu nie opisał, ani jako take, ani jako falstart, więc nie wiadomo jak je zakwalifikować.


Okładka singla "The Sound of Your Cry" (druga strona "It's only love"), wydanego 21 września 1971 roku

Okładka płyty "Elvis: The Sound of Your Cry", winyl wydany w listopadzie 1981 roku, na UK (czyli na Wielką Brytanię), a co ciekawe, nie ma odpowiednika wydania na USA! Jest jeszcze dla Europy i Afryki

Okładka płyty "Elvis: The Sound of Your Cry", singiel wydany w 1982 roku (na stronie B "I'll Never Know"), na UK (czyli na Wielką Brytanię). Również nie ma odpowiednika na USA, ani na żadną inną strefę. Ta okładka jest widoczna na klipie "From First Take to the Masters"


"The sound of your cry"

The clock by the bed is ticking too loud in the quiet night
I lie in the darkness thinking I must go before it's light
Before you open up your eyes and you beg me to stay
I'll leave 'cause I can't stand to see you hurt this way
Sleep my love as I kiss you goodbye
Then I won't hear the sound of your cry

Though I knew the time was coming and our love would end somehow
I just couldn't bear to tell you exactly just when or how
I know we can't go on, that it was wrong to start
But if you wake up crying now, you know you'll break my heart
Sleep my love as I kiss you goodbye
Then I won't hear the sound of your cry

Ohhhh, sleep my love as I kiss you goodbye
Then I won't hear the sound of your cry, aoo, aoo, aoo, ooo, ooo

Ohhhh, sleep my love as I kiss you goodbye
Then I won't hear oh no, the sound of your cry, aaa, aaa, aaa, aaa

Ohhhh, sleep my love, sleep my love, as I kiss you goodbye
Then I won't hear the sound of your cry, aaa, aaa, aaa, aaa

Ohhhh, sleep my love as I kiss you goodbye
Then I won't hear, hear the sound of your cry

Ohhhh, Ohhhh, Ohhhh sleep my love as I kiss you, kiss you goodbye
Then I won't hear
??? the sound of your cry, aaa, aaa, aaa

Ohhhh, sleep my love as I kiss you goodbye
Then I won't hear oh no, the sound of your cry aaa

Ohhhh, sleep my love as I kiss you goodbye
Then I won't hear oh no, the sound of your cry, aaa, aaa, aaa

Ohhhh, sleep my love as I kiss you, kiss you, kiss you goodbye
Then I won't hear the sound of your cry, aaa, aaa, aaa, aaa, aaa

Ohhhh, sleep my love as I kiss you goodbye
Then I won't hear oh no, the sound of your cry, cry, cry, aaa

Ohhhh, sleep my love ...


Uwaga do tekstu piosenki:

Jeśli chodzi o końcowe fragmenty (poza zwrotkami), czyli tym zmultiplikowanym refrenie, on w każdej wersji jest inny, głównie różni się długością. Podałam najdłuższą wersję, która była przy take 3 i take 11, acz są między nimi drobne różnice, choć nieistotne, bo dotyczą przede wszystkim zawodzeń typu: "aaa", "ooo" itp. lub kolejności użycia wymiennych fraz "Then I won't hear the sound of your cry" i "Then I won't hear oh no, the sound of your cry" nie zawsze w tej samej kolejności.

W jednym wersie postawiłam pytajniki. Nie mogę zrozumieć, co on tam śpiewa. Ja słyszę jakby "who are ___". Gdyby ktoś chciał sprawdzić, to na bazie klipu "From First Take to the Masters", ostatnie wykonanie, które zaczyna się na minucie 28:38.