Pierwszy raz spotkali się w Las Vegas w 1956 roku, gdy Elvis przyjechał tam na dwa tygodnie, aby wystąpić w New Frontier Hotel. Elvis występował tu od 23 kwietnia do 6 maja 1956 roku, dając dwa koncerty dziennie (o 20:00 i o 24:00).
Gloria Pall znalazła się w New Frontier Hotel także w trzeciej dekadzie kwietnia 1956 roku. Przyjechała odwiedzić swoją przyjaciółkę Muriel, która pracowała tam jako tancerka. Mimo iż wtedy Elvis nie rzucił na kolana bogaczy w dojrzalszym wieku, zabijających przy stołach ruletki swój wolny czas, to był już wówczas bardzo dobrze znany w całych Stanach Zjednoczonych i na świecie. W związku z tym cała ekipa hotelowa, poczynając od dyrekcji, poprzez obsługę, pracowników i innych występujących tam artystów, była podekscytowana jego obecnością i każdy chciał go poznać. Był w centrum uwagi. Dlatego kiedy Gloria Pall przyjechała do Muriel, ta od razu zapytała ją czy zna Elvisa i zaproponowała, że ich sobie przedstawi.
Aczkolwiek Gloria opowiadając później tą historię (medion za pieniądze), będzie mówić, że wówczas nie wiedziała kim jest Elvis. Bzdura. W 1956 roku nie wiedziała kim jest Elvis, ani jak wygląda, podczas gdy od ponad roku był już znany w całych Stanach a chwilę później na świecie? Mało tego, nawet w połowie 1957 roku będzie jeszcze utrzymywać tą farsę, opowiadając jak to zdziwiła się co on robi na planie filmu "Jailhouse Rock". Hm... Nie oglądała TV? Nie czytała gazet? Nie śledziła repertuaru kin, jak każdy inny Amerykanin (w latach 50. to była podstawowa rozrywka, plus jakieś potańcówki, czy występy artystów w szkołach, miejskich audytoriach, klubach, na festynach). Ciekawe, bo właśnie wtedy występowała jako showgirl i striptizerka w takich miejscach. Ale po kolei, wróćmy do ich poznania. Gloria przedstawia to tak:
"W kwietniu 1956 roku byłam w hotelu New Frontier, odwiedzając moją przyjaciółkę, tancerkę Muriel. Za kulisami Muriel zapytała mnie, czy spotkałam Elvisa Presleya. Stał w kącie i przyglądał mi się od góry do dołu. Nie miałam pojęcia, kim on jest. Powiedziała, że zapozna mnie z Elvisem. Wyciągnęłam prawą rękę, żeby się z nim przywitać, a on wziął moje palce do ust i zaczął je ssać wszystkie po kolei, jeden po drugim.
─ Co to za uścisk dłoni?
─ To w stylu Tennessee, proszę pani ― powiedział!
─ Przypomnij mi, żebym tam nigdy nie jechała! Jesteś banalnym, napalonym, małym wieśniakiem! ― na co Elvis wybuchnął salwą śmiechu.
Więc wychodzi i robi to swoje przedstawienie, skacząc, kręcąc się i grindując. Ludzie po prostu na niego patrzyli i zastanawiali się, co on właściwie robi. Showroom był zapełniony w połowie, poniósł porażkę".
Z tą porażką, to trochę tak na wyrost. I tak się tworzy mity. Niepełny showroom w hotelu z kasynem, to żadna porażka, tylko standard. Tak było w każdym hotelu z kasynem aż do czasu występu Elvisa w International Hotel w Las Vegas w 1969 roku. To wtedy, nie tylko największy w USA showroom w tego typu hotelu (z kasynem) został wypełniony po brzegi, ale cała masa ludzi nie załapała się na występy Elvisa.
W takich hotelach showroomy nigdy nie były duże, bo czas w nich spędzały głównie osoby towarzyszące hazardzistom siedzącym i grającym w kasynie. Dlatego też były jednocześnie miejscem występów ze sceną, połączonym z restauracją ze stolikami, ulokowanym w bliskości kasyna, tak aby zgłodniały gracz mógł wpaść w porze późnowieczornej coś przekąsić na szybko, nie odrywając się na dużej od gry. Kiedy Kirk Kerkorian budując International Hotel zamarzył sobie wielki showroom na ponad dwa tysiące osób (z balkonem 2.200), wszyscy pukali się w czoło, uważając to za chybiony pomysł. W rzeczywistości były dwa showroomy, wielki i mały. Początkowo Kerkorian wymyślił, że mały będzie głównie dla graczy, a duży będzie służył jako sala widowiskowa, gdzie będą odbywać się występy ze wstępem dla gości z zewnątrz, nie tylko hotelowych. I tak też się stało. Barbra Streisand otwierająca hotel, co prawda nie wypełniła nawet dolnej sali, ale Elvis występujący po niej, już tak, łącznie z balkonem. Dlatego duży showroom pozostał głównym showroomem z tradycyjnym przeznaczeniem, a mały stał się bardziej salą bankietową. Takie rozwiązanie, to był dodatkowy dochód dla hotelu z biletów (na występy artystów) i wynajmu sali (na bankiety i mniejsze imprezy).
W kontekście obłożenia sal przez Elvisa w latach 60. i 70., połowa gości w showroomie w 1956 roku wygląda na porażkę. Aczkolwiek faktem jest iż niewiele było osób, które przyszły tam dla niego i byłoby ich niewiele mniej, gdyby występował tam ktoś inny. Niemniej Gloria Pall z pewnością nie powiedziała tego w takim kontekście. Była z natury kąśliwą i złośliwą osóbką, lubiła komuś dołożyć, zwłaszcza jeśli ten stał wyżej w hierarchii artystycznej niż ona. Alanna Nash pisze, że Elvis lubił "przekomarzanie się" Glorii Pall. To całkiem możliwe, bo jego czasem bawiły najróżniejsze przywary i zachowania ludzi, niekoniecznie mieszczące się w kanonie dobrego tonu, które przez innych byłyby postrzegane jako obraźliwe lub co najmniej aroganckie, impertynenckie i nie do przyjęcia.
Nie wiemy też jak burzliwie skończył się ich krótki romans uwzględniając jej charakterek. Pamiętajmy, na planie "Jailhouse Rock", Elvis sypiał nie tylko z Glorią Pall, także z Judy Tyler, Anne Neyland i Lindą Williams, to jeśli chodzi o aktorki w nim grające, a ile było jeszcze innych dam w tym czasie? Z planu (statystek), spoza planu (fanek, kobiet z innych planów filmowych, jego "stałych" dziewczyn, showgirls itp.)? Zdjęcia do filmu trwały pięć tygodni, więc na tych czterech na pewno się nie skończyło.
Gloria Pall mówi tu o kwietniu 1956 roku, czyli do ich poznania doszło między 23 a 30 kwietnia 1956 roku.
Zdaniem Glorii Pall wpadła mu w oko już na wiosnę 1956 roku w Las Vegas, gdzie się poznali. Ciąg dalszy zainteresowania jej osobą wykazał w 1957 roku na planie filmu "Jailhouse Rock".
W dostępnych dziś na internecie materiałach nic nie ma o tym by zostali kochankami, ale wcześniej było. Gloria Pall jest też wymieniana na wszystkich listach kobiet Elvisa do jakich udało mi się dotrzeć od kiedy postanowiłam zająć się również tą sferą jego życia. W artykule "Jailhouse Rock 1957 – Elvis’ 3rd movie", na stronie deenasdays.com, czytamy:
"Podczas kręcenia zdjęć Elvis spotykał się z gwiazdą Anne Neyland (która grała Laury Jackson, członkinię jego „trupy” Vince’a). Gloria Pall, która grała striptizerkę/tancerkę, której nogi widzimy podczas spotkania Vince'a z Everettem, naprawdę polubiła Elvisa w Jailhouse Rock, mówiąc, że ma świetne poczucie humoru. Ale nie przejmowała się nim zbytnio rok wcześniej w Las Vegas, w 1956 roku, kiedy nazwała go „banalnym, napalonym wieśniakiem”, po tym jak zamiast uścisnąć jej dłoń lub pocałować ją w rękę, polizał każdy palec jej dłoni. Poza tym stwierdziła, że jest pryszczaty i w ogóle jej nie pociąga, ale rok później w Jailhouse Rock, już tak, choć dopiero wyszła za mąż".
Wszystko się zgadza poza końcowym fragmentem, w którym czytamy: "... choć dopiero wyszła za mąż". No nie - to przekłamanie faktów, które zapewne jest efektem bezrefleksyjnego powtarzania po Alannie Nash bez uprzedniego sprawdzenia i potwierdzenia tegoż faktu w biografii Glorii Pall. Jeszcze do tego wrócę.
Jeśli chodzi o "Jailhouse Rock" i jedyną scenę, w której wystąpiła w tym filmie, Gloria mówi:
"Spędzili prawie cały dzień ustawiając ujęcie, kręcąc, powtarzając i zmieniając ustawienia. Obserwował mnie intensywnie w każdej chwili tej sceny. Nigdy nie spuszczał ze mnie oczu. Nawet kiedy robiliśmy sobie przerwę, obserwował mnie. Zrobiłam dla niego cały taniec z uderzeniami i grindami i powiedziałam mu: „To przypomina mi, co ty robisz”".
Ona tak często to podkreśla, zarówno w odniesieniu do spotkania w Las Vegas, jak i pracy przy filmie "Jailhouse Rock", że aż się zastanawiam ile w tym prawdy. Czy nie jest to jakiś przerost megalomanii. Na każdym kroku wręcz upaja się tym, jak to Elvis nie mógł oderwać od niej wzroku. Z pewnością, jej figura pobudzała jego męskie zmysły, ale czy naprawdę był aż tak w nią zapatrzony?
Wracając do ich spotkania na planie "Jailhouse Rock", Gloria w różnych wywiadach mówiła tak:
"W 1957 roku zadzwonili do mnie z MGM. Chcieli, żebym wystąpiła jako tancerka burleski. Byłam dziewczyną z Vegas, więc umiałam tańczyć. Poszłam na rozmowę kwalifikacyjną i powiedzieli, że nadaję się idealnie do tej roli. Kiedy pojawiłam się na scenie w kostiumie, Elvis podszedł do mnie i powiedział:
─ Pamiętasz mnie, Mamie?
─ Wyglądasz znajomo.
─ Poznałem cię za kulisami w Frontier Hotel.
─ To byłeś ty?
(Śmiech Elvisa)
Naprawdę mu tak powiedziałam, ale Elvis miał świetne poczucie humoru. Pomyślał, że to zabawne udając, że go nie znam.
─ Jesteś statystą? Co ty tutaj robisz?
─ Jestem gwiazdą filmu.
─ Wkręcasz mnie.
─ Nie, przysięgam, że jestem gwiazdą!".
Elvis zaczął za mną chodzić jak szczeniak. Powiedział, że w Las Vegas poniósł porażkę, ale zamierza tam wrócić i zostać gwiazdą. Powiedziałam: „Och, oczywiście”. Potem zabrał mnie na lunch".
Oczywiście jej wypowiedzi, w zależności komu udzielone, trochę się różniły. Czasem były nieco bardziej rozbudowane, innym razem krótsze. Ta zacytowana powyżej jest standardowa, ale pod jednym ze zdjęć macie jeszcze inną jej wersję, pełniejszą.
Alanna NASH pisząc o Glorii Pall w swojej książce, przedstawiła to tak:
"Kiedy Gloria po raz pierwszy pojawiła się na planie, Elvis pomyślał, że wygląda znajomo. Wtedy go uderzyło: była dawną tancerką, której palce lizał za kulisami w Vegas. Podszedł do niej na zabawne spotkanie.
— Co ty tu robisz… jesteś statystą? – drażniła się Gloria.
— Jestem gwiazdą filmu – powiedział.
— Jesteś? Trafiłeś na flopie* z Vegas i zrobili z ciebie gwiazdę?
Lubił jej fajne przekomarzanie się i zaprosił ją do Beverly Wilshire na przyjęcie później tego wieczoru. Powiedział jej, że ma apartament 850, to apartament prezydencki. To było cztery tysiące stóp kwadratowych bogactwa, całe skrzydło hotelu — cztery sypialnie, salon z kominkiem, jadalnia, pokój, kuchnia, biblioteka i spiżarnia lokaja.
— Chciałabym — odpowiedziała, dodając — lecz czy mogę przyprowadzić mojego męża? ― To go dość zaskoczyło.
— Kiedy wzięłaś ślub?
— Około miesiąca temu.
— Jezu – powiedział. ― Nie zadaję się z zamężnymi kobietami.
— Cóż, przepraszam, ja też się nie bawię ― to był koniec. — Ale zaprosił mnie na lunch i przez cały czas trzymał mnie za rękę. Był bardzo słodki a przy tym chłopięcy".
* Słowo flop ma wiele znaczeń. Jednym z nich jest porażka, utrata popularności, niewypał, klapa - w odniesieniu do sztuki (każdej jej formy), interesu, projektu. Tutaj zostało użyte właśnie w tym znaczeniu - "po porażce" - w Polsce w zasadzie nie używanym.
No i cała Alanna Nash, bo myślę, że przeinaczenie faktów leży po jej stronie. Zdjęcia do filmu kręcono od 13 maja do 17 czerwca 1957 roku, a Gloria Pall poślubiła swojego pierwszego męża 11 sierpnia 1956 roku i po niecałym roku się z nim rozwiodła. Zatem w trakcie kręcenia "Jailhouse Rock" była już albo po rozwodzie, albo w trakcie sprawy rozwodowej, więc nie mogła odpowiedzieć Elvisowi, że jest mężatką od miesiąca, chyba że było to zamierzone kłamstwo. Nie mogę ustalić dokładnej daty, ale małżeństwo praktycznie skończyło się krótko po jego zawarciu, ponieważ jej mąż od samego początku nagminnie ją zdradzał. Zresztą był to związek zupełnie nieprzemyślany, bo jak sama powiedziała, zawarli go "pod wpływem chwilowego kaprysu". Mało tego, w dwóch miejscach podano, że to małżeństwo przetrwało tylko 4 miesiące, a w jednym z nich napisano dokładnie "4 miesiące i 23 dni" (nie są to mocne źródła, ale taka szczegółowość, co do dni, nie wzięła się z niczego).
Ten fragment, w którym Gloria mówi, że wyszła za mąż miesiąc wcześniej, spotkamy prawie w każdym artykule, który cytuje jej rozmowę z Elvisem. Wszystkie te artykuły o relacji Elvisa z Glorią Pall, dziś jeszcze dostępne w internecie, zostały napisane po 2009 roku, czyli już po wydaniu jej książki, a ich autorzy swoje informacje ewidentnie czerpali właśnie z niej. Nie trafiłam na żaden sprzed 2009 roku. Niestety, to dotyczy prawie wszystkich artykułów o kobietach Elvisa, które napisano po 2009 roku, po wydaniu jej książki. Internetowe pismaki różnych portali nie korzystają z innych źródeł, tylko idą po najprostszej linii oporu, otwierając "Baby, Let’s Play House. ELVIS PRESLEY and the WOMEN WHO LOVED HIM" na odpowiedniej stronie i kalkując bezmyślnie tekst, dodając do tego co nieco od siebie.
Mało prawdopodobne by ich epizodyzny związek wyszedł poza ramy czasowe zdjęć do "Jailhouse Rock". Nigdzie o tym nie wspomniano, ale myślę, że wraz z końcem planu filmowego, skończyła się również definitywnie ich znajomość i nie utrzymywali ze sobą kontaktu. Teoretycznie mogli się spotkać gdzieś przypadkiem w wytwórni filmowej, ale małe szanse - w marcu 1958 roku Elvis wstąpił do wojska, a Gloria Pall w 1959 roku zrezygnowała z pracy w showbiznesie i zajęła się handlem nieruchomościami, na czym zbiła wielomilionowy majątek.
Jej pełne personalia to ---> Gloria "Gloria Pall" "Voluptua" (Pallatz) [Eaton] Kane:
— Gloria ― imię pierwsze;
— "Gloria Pall" ― pseudonim sceniczny;
— "Voluptua" ― pseudonim;
— Pallatz* ― nazwisko panieńskie;
— Eaton ― nazwisko po pierwszym mężu;
— Kane ― nazwisko po drugim mężu;
* W źródłach można też spotkać "Palitz", jako jej panieńskie nazwisko, ale ewidentnie jest to jakieś przekłamanie.
11 sierpnia 1956 roku poślubiła aktora Roberta Purdy Eatona pod wpływem kaprysu. Rozwiedli się rok później (w 1957 roku) z powodu jego niewierności. Jej drugim mężem został Allen Herbert Kane, z którym zawarła związek małżeński 18 września 1965 roku. Rozwiedli się 28 sierpnia 1984 roku. Z drugiego małżeństwie miała swoje jedyne dziecko, syna - Jeffersona Kane.
Gloria Pall - amerykańska modelka (także pin-up), tancerka (głównie showgirl), striptizerka, aktorka, pisarka i bizneswoman. Napisała sama (bez ghostwritera) 13 książek o przemyśle filmowym, w tym swoje wspomnienia.
Urodziła się 15 lipca 1927 roku w Nowym Jorku, jako Gloria Pallatz. Uczęszczał do Casey Jones School of Aeronautics, aby nauczyć się zawodu mechanika lotniczego i pracować przy samolotach bojowych. Podczas II wojny światowej pracowała jako mechanik lotniczy w północnej części stanu Nowy Jork w Rome Army Air Depot. Pracowała w biurze USO na 56. piętrze Empire State Building w Nowym Jorku, kiedy 28 lipca 1945 roku bombowiec B-25 Mitchell armii amerykańskiej uderzył w 79. piętro. Zginęło czternaście osób, a ona ledwo uszła z życiem.
W 1947 roku wzięła udział w konkursie "Miss Flatbush" i wygrała go, co otworzyło jej drzwi do pracy w modelingu. Pracowała jako tancerka zarówno w Reno, jak i Las Vegas, a także w Hollywood, gdzie kilkakrotnie była wybierana na "Miss Earl Carroll" z ogromnej obsady piękności. Było to w Earl Carroll Theatre na Sunset Blvd. w 1952 roku.
Przez pewien czas spotykała się z Howardem Hughesem, jak kilka innych kobiet Elvisa. Poznała go w 1953 roku, kiedy wysłał jej notatkę za kulisy, gdy pracowała jako tancerka w Las Vegas.
Pall dostała swoją pierwszą pracę aktorską w telewizji w 1951 roku i przez dziesięć lat odnosiła sukcesy jako aktorka w rolach drugoplanowych i epizodach. Najpierw zaczęła dostawać małe role w serialach telewizyjnych i filmach, a wkrótce zaczęła pracować w filmach z takimi gwiazdami jak Kirk Douglas, Robert Mitchum, Burt Lancaster i Elvis Presley, kontynuując pracę modelki i tancerki w nocnych klubach.
Na przełomie 1954 i 1955 roku stworzyła program telewizyjny o nazwie "Voluptua" dla KABC-TV, emitowany w stacji ABC, który wywołał falę protestów z powodu tego, co było wówczas postrzegane jako obsceniczne. Pod naciskiem opinii społecznej został odwołany po siedmiu tygodniach. To właśnie dzięki temu programowi i zmieszaniu wokół niego zyskała swój drugi pseudonim "Voluptua", jakim nazywali ją ludzie. Jak napisano:
"Zawsze zostanie zapamiętana jako „Voluptua”, postać, którą stworzyła w 1954 roku jako gospodyni programu telewizyjnego pokazującego filmy romantyczne. Jest jeszcze bardziej pamiętana za usunięcie z ekranu telewizyjnego po tym, jak organizacje religijne i rodziców zażądały odwołania programu za cotygodniowe „obsceniczne” przedstawienia kobiety w „gorączce seksualnej”".
Zgorszenie nie tyle wywoływały same filmy romantyczne, lecz jej "parne intro" przed ich emisją. Po zdjęciu jej programu z anteny miała swoje felietony na ten temat w magazynie "Life" i "Playboy".
Pojawiła się na okładkach kilku krajowych magazynów o celebrytach i dwukrotnie była rozkładówką w "Esquire".
W 1959 roku Pall rozpoczęła karierę w branży nieruchomości, a w 1962 roku otworzyła własne biuro Lavender Real Estate na Sunset Strip. To właśnie działalność w nieruchomościach przyniosła jej miliony. W filmie ostatni raz zagrała w 1964 roku, był to krótkometrażowy film telewizyjny "Low Man on a Totem Pole".
W późniejszych latach kontynuowała swoją karierę w branży nieruchomości i okazjonalnie pojawiała się publicznie na pokazach i wydarzeniach specjalnych w rejonie Los Angeles (w tym na konwentach fanów Elvisa lub filmów, w których wystąpiła). Od czasu do czasu udzielała wywiadów dokumentalnych na temat swojego życia i kariery.
Była fanką odcieni fioletu - jeździła Fordem Thunderbirdem w tym kolorze, a swoje biuro nazwała lawendowym (Lavender Real Estate). Zainteresowanie rozwojem duchowym i aurą, to kolejna rzecz, która łączyła ją z Elvisem - fiolet i niebieski, to najważniejsze kolory w aurze człowieka.
Była wysoką kobietą, mierzyła 175 cm wzrostu. Napisano o niej: "Zabawna dama, która zrobiła duże wrażenie z zaledwie kilku ról w swojej krótkiej karierze aktorsko-modelingowej".
Zmarła 30 grudnia 2012 roku w Burbank, w Kalifornii, w wieku 85 lat, z powodu niewydolności serca.
Elvis i Gloria Pall w garderobie oraz jej zdjęcie do dokumentacji garderoby używanej w filmie "Jailhouse Rock" (1957). Żeby nie zdjęcie do dokumentacji (środkowe) byłabym prawie pewna, że jest na nim Linda Williams, z powodu lewego profilu Glorii Pall, na którym bardzo ją przypomina. To zdjęcie Gloria Pall rozdawała ze swoim podpisem osobom, które prosiły ją o autograf lub zdjęcie z dedykacją - tutaj dwa takie przykłady
Sławne ujęcie z filmu "Jailhouse Rock" (1957) - nogi spacerującej po barze tancerki burleski, należą do Glorii Pall. Zdjęcie bardzo często eksploatowane. Znalazło się też na posterze do filmu. Poniżej dwa zdjęcia z momentu poprzedzającego wejście tancerki burleski (Glorii Pall) na bar, a na samym dole jeszcze inne, nieco wcześniejsze ujęcie - zdjęcie ze zbiorów Glorii Pall
Ponoć to wymowne spojrzenie Judy Tyler, uchwycone na posterze, wcale nie było planowane. To była jej niekontrolowana reakcja kiedy zauważyła z jaką uwagą "seksualnego konesera" Elvis taksuje Glorię Pall przechadzającą się po barze. Judy Tyler i Elvis bardzo się polubili, mieli także swoje gorące chwile w sypialni, więc raczej to lekkie zdziwienie w połączeniu z nutką zazdrości.
A tutaj coś ciekawego - grafika wypalana na drewnie, poświęcona słynnej scenie "Legs Of Jailhouse Rock". Jej autorem jest Edward E. Montalvo, fan Glorii, którego pasją jest tworzenie obrazów wypalanych na drewnie
Kiedy czytałam tekst wypalony na drugiej tabliczce, zwątpiłam czy należy do sceny "Legs Of Jailhouse Rock" wypalonej na pierwszej, ponieważ bardzo przypomina wypowiedź Joan Adams (później Shoofey, żony jednego z dyrektorów Inernational Hotel w Las Vegas) z jej spotkania z Elvisem w Las Vegas w 1956 roku. Jednak udało mi się dotrzeć do bloga autora i postu z tą grafiką, a tam potwierdzić, że to dwie części tej samej prezentacji na drewnie. Jak czytamy:
"Zrobiłem ten kawałek dla Glorii Pall po rozmowie z nią przez telefon o jej roli w „The Twilight Zone” i „Jailhouse Rock”. Gloria sprzedała mi sporo przedmiotów i autografów związanych ze Strefą-T* i dzięki temu nawiązaliśmy miłą przyjaźń. Poniżej znajduje się tekst, który wypaliłem na kawałku dla Glorii.
Gloria powiedziała mi, że zamierza dać to dzieło do Graceland, więc może kiedyś będzie tam na wystawie?".
* Strefą-T dziś określa się fragmenty twarzy cechujące się większym natłuszczeniem (efekt świecenia), które tworzą literę "T" - czyli czoło, nos, i środkowa część brody, więc nie bardzo rozumiem kontekst użyty przez autora. Być może myślał o "Zone-B", pisząc omyłkowo "Zone-T", czyli filmach klasyfikowanych jako niższej (drugiej) klasy, zwykle niskonakładowych i nie dbających zbytnio o sferę artystyczną (fabuła i przekaz, ponad innymi aspektami sztuki filmowej), w których Gloria Pall głównie występowała. A być może jest jeszcze inne wyjaśnienie.
Treść z drugiej tabliczki. Autor przytacza to, co mu Gloria powiedziała na temat spotkania z Elvisem. Postanowiłam zmienić częściowo zapis na formę dialogu (kiedy cytuje swoją wymianę zdań z Elvisem), gdyż za dużo byłoby tych "powiedział/a", "zapytał/a", "odpowiedział/a".
W 1957 roku, rok po tym, jak spotkałam Elvisa w Vegas, w kwietniu 1956 roku, zadzwonili do mnie z MGM. Chcieli, żebym wystąpiła jako striptizerka, albo ładniejszym sposobem na powiedzenie, jako Królowa Burleski. Byłam dziewczyną z Vegas i umiałam tańczyć, więc nie przeszkadzało mi to.
Cóż, w kwietniu 1956 roku byłam w hotelu New Frontier, odwiedzając moją przyjaciółkę, tancerkę, Muriel. Pamiętam, że z przodu mieli 30-metrową ekspozycję Elvisa. Za kulisami Muriel zapytała mnie, czy spotkałam Elvisa Presleya. Stał w kącie i przyglądał mi się od góry do dołu. Nie miałam pojęcia, kim on jest. Zapytała mnie, czy znam Elvisa. Wyciągnęłam prawą rękę, żeby się z nim przywitać, a on wziął moje palce do ust i zaczął je ssać jeden po drugim.
─ Co to za uścisk dłoni?
─ To w stylu Tennessee, proszę pani – powiedział!
─ Przypomnij mi, żebym tam nie jechała! Jesteś banalnym, napalonym małym wieśniakiem! - śmiał się do rozpuku.
Więc wychodzi i robi swoje przedstawienie, skacze, kręci się i wykonuje te wirowania. Ludzie po prostu na niego patrzyli i zastanawiali się, co on robi. Jadalnia była zapełniona tylko w połowie, więc poniósł klapę. Następnie pułkownik zdjął go z markizy.
Wracając do Jailhouse Rock, poszłam na rozmowę kwalifikacyjną i powiedzieli, że nadaję się idealnie do tej roli. Kiedy pojawiłam się na scenie w kostiumie, Elvis podchodzi do mnie, gdy siedzę w fotelu do makijażu i mówi:
─ Pamiętasz mnie, Ma'm?
─ Wyglądasz znajomo.
─ Poznałem cię za kulisami w Frontier.
─ To byłeś ty?
(Śmiech Elvisa)
Naprawdę mu tak powiedziałam, ale Elvis miał świetne poczucie humoru. Pomyślał, że to zabawne, że udaję, że go nie znam.
─ Jesteś statystą? Co ty tutaj robisz?
─ Jestem gwiazdą* [w sensie osobą grającą główną rolę].
─ Robisz mnie.
─ Nie, przysięgam, że jestem gwiazdą!. Zapytaj makijażystę.
* Oczywiście tutaj w znaczeniu "osobą grającą główną rolę". W amerykańskim przemyśle filmowym "star" (gwiazda) mówi się na odtwórcę głównej roli, a na aktorów towarzyszących gwieździe "co-star". Elvis nigdy by nie powiedział o sobie, że jest gwiazdą, a już w ogóle w latach 50., unikał tego słowa w odniesieniu do siebie samego, podobnie jak "king" (król).
Zapytałam go więc: „Czy ten facet jest gwiazdą, czy tylko mnie tak podrywa?” Wizażysta powiedział: „Tak, on jest gwiazdą”. Więc spojrzałam na Elvisa, na wizażystę i powiedziałam:
─ Mrugnął do ciebie, prawda?
─ Nie, naprawdę jestem gwiazdą – powiedział Elvis.
Więc Elvis zaczął za mną chodzić jak szczeniak. Chciał porozmawiać o Vegas. Powiedział, że tam poniósł porażkę, ale zamierza wrócić i zostać gwiazdą. Powiedziałam: „Och, jasne”. Im bardziej mu dokuczałam, tym bardziej mu się to podobało.
Mam na myśli to, że wszyscy go oklaskiwali, gdziekolwiek się pojawił, próbując zbliżyć się do niego. Dla mnie był po prostu dzieciakiem, jestem osiem lat starsza od Elvisa. Ale wszyscy się go trzymali, bo wspinał się po szczeblach kariery i odnosił wielkie sukcesy.
Poszliśmy na lunch podczas filmu, zabrał mnie do Commissary*. Zjadł swoją słynną kanapkę z masłem orzechowym i bananem. To było dość obrzydliwe. Podobało mu się to smażone w głębokim tłuszczu, a ja tu jestem szaleńcem zdrowia… żadnych smażonych potraw.
* Nie udało mi się potwierdzić, czy to była knajpa o nazwie "Commissary", czy faktycznie poszli do jakiejś kantyny w komisariacie policji. Jak wiemy Elvis zawsze bratał się z policjantami. W latach 50. również, choć od tej strony temat jest nam lepiej znany z lat 70.
Na górnym zdjęciu Elvis i Gloria Pall. Na dolnym po lewej inna jego kobieta, Jeanne Carmen. Jeśli chodzi o brunetkę w środku, nie wiem kto to, ale niewykluczone, że Elvis się z nią również spotykał. To impreza z okazji Halloween projektanta Sy Devore, 31 października 1957 roku, w restauracji Lucy's New Orleans, w Los Angeles
Gloria Pall - zdjęcia pozowane przy basenie i w garderobie
Gloria Pall w różnych okresach swojej kariery
Gloria Pall w mocno zaawansowanym wieku
A tutaj niby dwa zdjęcia Glorii Pall, co do których mam wątpliwości, czy to rzeczywiście ona, a nie inna kobieta, być może nawet o tych samych personaliach. Co sądzicie?
Ex Post (3 listopada 2023 roku):
Jak ustaliła Aga, to ponoć aktorka Gloria Paul, urodzona w 1940 roku, a nie Gloria Pall.
P. S.
Większość zdjęć po otwarciu w nowym oknie będzie można zobaczyć w większym rozmiarze.
Tak,to Gloria Paul,te dwa ostatnie zdjęcia.Jest o niej na Wikipedii.
OdpowiedzUsuńDzieki Aguś. :)
OdpowiedzUsuń