O tej dziewczynie kiedyś było trochę informacji w internecie, dziś ich już nie ma (i nie dlatego, że zniknęły - kwestia algorytmów wyszukiwarek, o czym pisałam w poście "Detronizacja Króla - wielka zmowa?"). Wspominano o niej też w różnych książkach i artykułach w związku z pobytem Elvisa w Niemczech. Była rok młodsza od niego.
Swego czasu pisała o niej też niemiecka prasa, w której udzielała informacji jako dziewczyna Elvisa. Jak pisze Alanna Nash w "Baby, Let’s Play House. ELVIS PRESLEY and the WOMEN WHO LOVED HIM":
Swego czasu pisała o niej też niemiecka prasa, w której udzielała informacji jako dziewczyna Elvisa. Jak pisze Alanna Nash w "Baby, Let’s Play House. ELVIS PRESLEY and the WOMEN WHO LOVED HIM":
"Na przykład w domu w Bad Nauheim czekała na niego dwudziestotrzyletnia Ingrid Sauer, blond telefonistka, która przychodziła na jego przyjęcia i przyprowadzała przyjaciół. Pozowała także fotografom tabloidów w samym ręczniku i udzielała wywiadów jako dziewczyna Elvisa".
Zdradzała tabloidom różne ciekawostki o Elvisie, więc często ją cytowano. Mam zapisany tylko jeden cytat, w którym mówiła, co między innymi robi Elvis w wolnym czasie:
„Jego hobby polega na sprawdzaniu, ile razy z odległości pięciu czy dziesięciu jardów [około 5 i 10 metrów] uda mu się wystrzelić śrut z pistoletu pneumatycznego przez środkowy otwór płyty gramofonowej”.
W 1993 roku ukazała się książka "Private Presley: The Missing Years—Elvis in Germany", Andreas Schröer, a jej wydanie drugie w 2002 roku. Oprócz swego rodzaju rozbudowanego kalendarium z pobytu Elvisa w Niemczech, omówiono w niej kilka kobiet, z którymi się spotykał w tym okresie. Acz autor celowo pominął intymne szczegóły relacji Elvisa z tymi kobietami - szkoda, bo moglibyśmy skonfrontować plotki z faktami. Jak napisano:
"Omówiono także kobiety – Elisabeth Stefaniak, Margrit Beurgin, Vera Tschechowa, Ingrid Sauer, Siegrid Schutz, Priscilla Beaulieu – które miały różnego typu związki z Elvisem w Niemczech".
Z tego co pamiętam, Ingrid Sauer poznała Elvisa krótko po jego przybyciu do Niemiec i utrzymywali stały kontakt aż do jego wyjazdu w 1960 roku. Początkowo bardziej zażyły, który później ochłód w wyniku jej nadaktywności w prasie. Ona sama, jak i część osób z towarzystwa Elvisa, utrzymywała, że przez jakiś czas łączyła ich również intymna relacja, acz podważa to Alanna Nash, pisząc:
"Ale chociaż Ingrid była tylko o rok młodsza od dwudziestuczteroletniego Elvisa, była wtedy za stara jak na jego gust".Chociaż publikacja Alanny Nash daje nam poniekąd wiele cennych informacji o kontaktach Elvisa z kobietami, to jednak przez całą książkę eksponuje, wręcz epatuje wątkami o jego pociągu do zbyt młodych dziewczyn. Z konstrukcji zdań można też wyciągnąć wniosek, że sama się tym podnieca, ekscytuje i upaja. Jak dla mnie to niezdrowe objawy. Dlatego w tej kwestii nie jest dla mnie wiarygodna.
Krótko po tym jak Elvis opuścił Niemcy w 1960 roku, Ingrid Sauer zaręczyła się z Tedym Heroldem, początkującym niemieckim piosenkarzem. Jak czytamy w jego notce biograficznej, opublikowanej przez jego fanów:
"W 1960 roku 18-letni Ted zaręczył się z pierwszą dziewczyną Elvisa [po przybyciu do Niemiec], Ingrid Sauer.
Jednak, jak poinformowano dalej, do zawarcia małżeństwa między nimi nie doszło z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że żonaty piosenkarz na starcie ma gorzej, fanki do niego tak nie wzdychają, gdyż niejako jest poza ich zasięgiem. Znamy to dobrze z kariery Elvisa. Po drugie, gdy nastoletni młodzian się oświadcza, mówiąc o wielkiej miłości, nie brzmi to poważnie. Zresztą sam później doszedł do wniosku, że było to tylko młodzieńcze zauroczenie. Poza tym Ingrid Sauer była od niego sześć lat starsza, a taka dysproporcja w tym wieku, to praktycznie przepaść mentalna, która rokuje jedynie szybkim fiaskiem związku. Acz moim zdaniem było coś jeszcze, co zupełnie nie dawało szans ewentualnemu małżeństwu - ich zauroczenie miało swoje korzenie w miłości do Elvisa. Ted był jego wielkim fanem, a Elvis już na zawsze zdefiniował jego życie, co wyjaśnię za chwilę. Tymczasem Ingrid cierpiała z powodu rozłąki z Elvisem, bo była w nim szaleńczo zakochana. Wspólne rozmowy o Elvisie i upajanie się jego muzyką były tym, co połączyło tą parę. Ona topiła swój żal po utracie Elvisa rozmawiając o nim, a Ted spijał z jej ust każdą informację o swoim idolu, a miała sporo do powiedzenia po półtorarocznym przebywaniu w jego towarzystwie, tak o nim, jak i o ludziach, którymi się otaczał.
Ted Herold - w rzeczywistości Harald Walter Bernhard Schubring, urodził się w Berlinie, 9 września 1942 roku. Był synem mistrza tynkarskiego, który w 1951 roku przeniósł się z rodziną do Bad Homburg w Hesji. Bezpośrednim impulsem dla 14-letniego Haralda do gry na gitarze i śpiewu był idol z USA, Elvis Presley. Ted Herold tak o tym mówi:
"Stało się to w 1956 roku. Widziałem go [Elvisa] w amerykańskim kinie we Frankfurcie pod koniec listopada. Dwa razy w filmie "Love me Tender" ze sceną wesołego miasteczka, w której Elvis wskakuje na scenę z gitarą i śpiewa "Let Me" i "Poor Boy". Natychmiast poszedłem do mamy i zamówiłem prezent świąteczny: gitarę. Dostałem ją na Boże Narodzenie 1956 roku. Potem kupiłem książeczkę, w której pokazane są chwyty. Po kilku tygodniach mogłem akompaniować przy pierwszych piosenkach. Przez noce słuchałem najnowszych piosenek Elvisa Presleya, Billa Haleya, Buddy'ego Holly'ego itd. w AFN przez słuchawki, zapisywałem je najlepiej jak potrafiłem i uczyłem się na pamięć".Kolega z klasy namówił go aby wysłał swoje dema do wytwórni płytowej. Firma Polydor odpowiedziała: "Szukamy dla ciebie dwóch tytułów [na singla], przećwiczysz je we Frankfurcie, potem przyjedziesz do Hamburga, a my je nagramy". Były to: "I don't need a ring" i "Lover Doll". Kierownik sprzedaży Polydoru wymyślił dla niego pseudonim "Ted Herold". A po tym jak jego piosenka "Ich bin ein Mann" odniosła sukces, zaczęto go nazywać "niemiecki Elvisem". I tak zaczęła się jego kariera muzyczna w wieku 16 lat.
Kiedy usłyszał, że Elvis Presley przyjeżdża do Niemiec odsłużyć wojsko i będzie stacjonował we Friedbergu, oddalonym o 20 km od Bad Homburg, gdzie mieszkał, był bardzo podekscytowany. Lecz w najśmielszych marzeniach nie przypuszczał, że pozna go osobiście. Jak czytamy dalej na stronie prowadzonej przez fanów:
"Spotkał swojego amerykańskiego idola rock'n'rolla, żołnierza Elvisa Presleya, zupełnie przypadkowo w Bad Homburg jesienią 1958 roku. Pewnego dnia kumpel zapukał do drzwi Teda i krzyknął, że Elvis jest w mieście. Zgodnie ze zwyczajem w tamtych czasach młodzi ludzie udawali się do lodziarni Pellegrinie. Tam Elvis siedział zupełnie sam ze swoimi ochroniarzami. Nastolatkowie podeszli do niego i poprosili o autografy. Następnie wszyscy razem jedli lody. Ted i jego przyjaciele przeszli przez Bad Homburg z Elvisem, mijając sklep muzyczny, w którym właśnie wystawiono pierwszy singiel Teda Herolda. Był też napis z nagłówkiem gazety: »Nasz Harald śpiewa tak samo jak piękny Elvis«. Przyjaciel przetłumaczył to zdanie Elvisowi, który zapytał Haralda: „Czy śpiewasz po angielsku czy niemiecku?”, „Śpiewam po niemiecku”, odpowiedział Ted. Elvis poklepał go po ramieniu i powiedział: „Ok, w porządku”.Drugi raz Herold widział się z Elvisem na imprezie u niego w domu, w Bad Nauheim. Prawdopodobnie trafił na nią za sprawą Ingrid Sauer (źródło nie podaje). Odtąd jego los był przypieczętowany, został piosenkarzem. Zginął w pożarze mieszkania, 20 listopada 2021 roku, w wieku 79 lat.
Wracając do Ingrid Sauer, choć jest o niej dość dużo informacji, nie sposób do nich dotrzeć. Jeśli chodzi o zdjęcia, zapewne jest na wielu, gdyż była prawie codziennym gościem w domu Elvisa, lecz nie wiemy która to. Bardzo rzadko się zdarza, że w opisach zdjęć z okresu pobytu Elvisa w Niemczech są podane nazwiska widocznych na nich fanów.
W związku z powyższym, nie wiem jak teraz się nazywa, czy żyje i jak potoczyły się jej dalsze losy.
Tak jak pisałam w tekście wprowadzającym do listy "Dziewczyny i kobiety Elvisa", niektóre posty nie będą posiadały zdjęć kobiet, to właśnie jeden z takich.
Jej pełne (ustalone) personalia to ---> Ingrid Sauer:
— Ingrid ― imię pierwsze;
— Sauer ― nazwisko panieńskie;
Czyli w jej przypadku na pewno nie są to pełne dane personalne.
— Ingrid ― imię pierwsze;
— Sauer ― nazwisko panieńskie;
Czyli w jej przypadku na pewno nie są to pełne dane personalne.
Mapka z zaznaczonymi miejscowościami: Friedberg, Bad Homburg, Bad Nauheim, w których mieszkał Elvis będąc w Niemczech
Bad Nauheim --- 7 km ---> Friedberg
Friedberg --- 20 km ---> Bad Homburg
Bad Homburg --- 30 km ---> Bad Nauheim
Friedberg --- 20 km ---> Bad Homburg
Bad Homburg --- 30 km ---> Bad Nauheim
Książka "Private Presley: The Missing Years—Elvis in Germany", Andreas Schröer - przód i tył okładki z 1993 roku, a poniżej przód okładki z 2002 roku
Ted Herold (niemiecki impersonator) wystylizowany na swojego idola - Elvisa Presleya - pod koniec lat 50.
Ted Herold w swoim największym przeboju "Moonlight", który nagrał i wylansował w maju 1960 roku, a więc krótko po opuszczeniu Niemiec przez Elvisa i w czasie kiedy zaczął na poważnie swój związek z Ingrid Sauer. A powyżej jego singiel właśnie z tą piosenką
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
1. --- Najedź kursorem myszy na słowa "Wpisz komentarz" w białej ramce i kliknij.
2. --- Następnie kliknij strzałkę (▼) po słowach "Skomentuj jako:".
3. --- Po rozwinięciu listy wybierz pozycję trzecią "Nazwa / adres URL".
4. --- W polu "Nazwa" wpisz dowolny NICK, którym będzie sygnowany Twój komentarz.
5. --- Po wpisaniu nicka, kliknij w przycisk "Dalej", a następnie w białym polu wpisz treść komentarza.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pola "adres URL" nie wypełniamy, chyba, że ktoś ma swoją stronę i chce ją tu podać.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Instrukcja graficzna tu:
https://elvisownia.blogspot.com/p/nick-w-komentarzu-instrukcja-graficzna.html