piątek, 10 maja 2019

Wielkie niszczenie kostiumów i innych ubrań Elvisa

Suplement nr  5 do Listy jumpsuitów

Jak wiemy na program telewizji NBC z 1968 roku, Bill Belew zaprojektował kilkanaście kostiumów. Z udziału Elvisa w tym programie znamy tylko osiem. Dziewiąty poznaliśmy dopiero w 2016 roku, kiedy to pojawił się na wystawie poświęconej Elvisowi, w Rock and Roll Hall of Fame and Museum, w Cleveland, Ohio. Trafił tam z Elvis Presley Enterprises (EPE), został im wypożyczony. Chodzi o "Comeback Special Gold Suit", jego historię poznacie z postu: "Jumpsuit - Comeback Special Gold".

Tylko przypadek sprawił, że część tych kostiumów przetrwała do dziś.

Trzy najbardziej znane kostiumy Elvisa z Comeback Special '68, które zostały ocalone przed ostrzem nożyc dosłownie w ostatniej chwili

W 1971 roku menedżer Elvisa Presleya, pułkownik Parker, opracował iście szatański plan pozbycia się i zniszczenia setek kilogramów odzieży scenicznej Elvisa, co summa summarum okazało się całkiem trafionym przedsięwzięciem biznesowym. Wymyślił żeby pociąć wszystkie ubrania sceniczne Presleya z filmów i z dotychczasowych występów na scenie, w kawałki wielkości dwa na trzy cale, a następnie dołączyć je do zestawu płyt nadchodzącego wydania - "Elvis Worldwide Gold Award Hits Vol. 2" - wraz ze zdjęciami Elvisa, jako materiały marketingowe.

Pewnie gdyby wiedział jakie ceny będą osiągać w przyszłości rzeczy należące do Elvisa, nigdy by tego nie zrobił, albo wykorzystał do tego celu tylko jakieś znoszone ubrania, a nie historyczne kostiumy sceniczne i filmowe. Chociaż już wtedy były poszukiwane i płacono za nie spore pieniądze.

Zgodnie z planem Parkera pod nożyce miały trafić:
  • wszystkie ubrania Elvisa z Comeback Special '68,
  • wszystkie kostiumy sceniczne z lat 1969-1971 (użytkowane do czerwca 1971 roku),
  • wszystkie kostiumy filmowe,
  • rzeczy, w których Elvis występował w latach pięćdziesiątych,
  • odzież prywatna, której już nie nosił.
Osobista odzież Elvisa (wymieniona w dwóch ostatnich punktach) była zbierana i pakowana przez ojca Elvisa (to jego wyznaczył do tego zadania Parker), Vernona Presleya, a następnie wysyłana do biura Colonela, które mieściło się w MGM w Hollywood. Tam była sortowana i umieszczana w specjalnych kufrach wysyłkowych, a później wysyłana do RCA w Nowym Jorku.

Większość scenicznych kostiumów była u Elvisa, ale całe gro miał Parker. Podobnie było z kostiumami filmowymi. Z tymi ostatnimi, też bardzo ciekawa sprawa. Elvis w filmach występował zarówno w swojej prywatnej odzieży, jak również tej przygotowanej na potrzeby produkcji przez wytwórnie filmowe. Aczkolwiek miał prawo do zatrzymania sobie wszystkiego w czym wystąpił, z którego często korzystał. To prawdopodobnie wynikało z podpisanych kontraktów. Wszystko czego Elvis nie chciał, zabierał Parker do swoich magazynów. Parker miał zwyczaj nie wyrzucania niczego (całe szczęście dla nas). Kiedy po śmierci Elvisa, po ponad dwuletniej rozprawie sądowej, sąd nakazał przekazanie archiwaliów rodzinie, do Graceland jechało kilkanaście tirów (według niektórych źródeł nawet więcej) po dach wyładowanych rzeczami związanymi z Elvisem, które zgromadził przez te wszystkie lata w swoich magazynach. Od wszelakich materiałów reklamowych, po dokumenty i rzeczy osobiste Elvisa (między innymi właśnie kostiumy filmowe i sceniczne).

Do zawarcia konkretnych uzgodnień między Parkerem a RCA Records doszło 31 marca 1971 roku. Przewidywały dołączenie pakietu reklamowego w postaci zdjęć Elvisa i koperty ze skrawkiem ubrania Elvisa do pierwszej partii 150 000 sztuk czteropłytowego zestawu "Elvis Worldwide Gold Award Hits Vol. 2". Parker miał otrzymać 3,5 dolara za każdą sztukę takiego "dodatku" (pakietu materiałów marketingowych).

W oryginalnej notatce ze swojego biura w MGM, z dnia 24 marca 1971 roku, Pułkownik przedstawił surowe wytyczne dotyczące całej operacji. Kufry z ubraniami Elvisa miały zawierać: kostiumy, koszule, spodnie, marynarki, krawaty, szaliki i płaszcze. Miały być wysyłane drogą lotniczą tylko w wielu, co najmniej sześciu, skrzyniach wysyłkowych jednocześnie, ubezpieczonych na kwotę 1000 USD każda. Parker pisał w niej między innymi:
"Ten projekt musi być traktowany w taki sam sposób, jak byśmy robili trasę, zdjęcia na planie lub program telewizyjny. Najprawdopodobniej będzie to najważniejszy projekt realizowany w tym roku, więc nie bądźmy niechlujni. Zawsze muszę mieć możliwość dzwonienia [red. do kogoś] w celu otrzymania aktualnego raportu na ten temat". 
Dalej Bud Glass (bo to z jego opracowania korzystałam przede wszystkim) podaje, że:
"Tydzień później Colonel podpisał umowę między RCA a swoją firmą, znaną jako All-Star, w ramach której RCA zgodziła się zapłacić 3,50 USD za każdą sprzedaną jednostkę z pierwszych 150 000 pakietów płyt LP - w tym wszystkie tantiemy artystyczne, specjalne zdjęcie Elvisa Presleya [red. był to plakat Elvisa w "White Apache Suit" z czerwona makramą], próbki z ubrań Elvisa Presleya. RCA zgodziło się wypłacić zaliczkę na pierwsze 100 000 jednostek, w kwocie 75 000 USD do 10 czerwca 1971 roku. Pułkownik podpisał umowę w imieniu Elvisa, który wciąż dochodził do siebie po infekcji oka".
Przystąpiono do realizacji projektu.

Pewnego dnia Mike McGregor, odpowiedzialny za ranczo Elvisa w Mississippi (Circle G Ranch) oraz jego konie w Graceland, wszedł do rezydencji. Wszędzie leżały pudła z ubraniami Elvisa rozrzucone po całym holu, salonie i jadalni, więc zapytał Elvisa, co zamierza z nimi zrobić. Elvis odpowiedział: "RCA chce je przerobić na wielką promocję, którą właśnie robią", co Mike skomentował: "To dużo fajnych ubrań będzie zmarnowane!". Elvis na to: "Cóż, do diabła, Mike, przejrzyj je i weź to, co chcesz - tak nigdy nie poznają różnicy". Mike skorzystał z sugestii Elvisa. Tak uratował część ubrań, które jego zdaniem były ważne lub miał do nich osobisty sentyment. Między innymi trzy kostiumy z "Comeback Special '68": "White If I Can Dream Suit", "Burgund Gospel Suit" i "Black Leather Suit". 

W ten oto sposób straciliśmy nie tylko odzież prywatną Elvisa, ale przede wszystkim wiele cennych kostiumów filmowych i scenicznych (z lat 1969-1971), w tym część z programu "Comebeck Special '68".

Całe to przedsięwzięcie teoretycznie było udanym projektem finansowym i zapewne wielką gratką dla ówczesnych fanów, aczkolwiek jednocześnie wielką niepowetowaną stratą dla potomnych z powodu utraty części dziedzictwa Elvisa Presleya. Cóż, już wtedy Elvis Presley był wielką światową gwiazdą, ale chyba nikt nie przypuszczał, że będzie nieprzerwanie świecił na firmamencie nawet wtedy, gdy już go nie będzie wśród nas.

Bud Glass napisał:
"Dwadzieścia pięć specjalnie przygotowanych kufrów wypełnionych 790 artykułami Elvisa pojawiło się w siedzibie RCA w Nowym Jorku. Lista inwentarza była imponującym odzwierciedleniem stylów mody Elvisa Presleya - głównie z lat sześćdziesiątych. Zgodnie z instrukcjami pułkownika odzież została pocięta na próbki o wymiarach 2 x 3 cale. Próbki zostały następnie umieszczone w specjalnie wydrukowanych kopertach z oknem, nad którym był napis: „Coś z szafy Elvisa dla ciebie”. Dostarczono również do RCA, od Elvisa i Colonela, kufer zawierający 12 wyselekcjonowanych strojów (wraz z pozdrowieniami i życzeniami), które miały być użyte jako nagrody za najlepszą promocję sprzedaży w odniesieniu do tego nowego projektu [red. zestawu "Elvis Worldwide Gold Award Hits Vol. 2"]. Później wysłano jeszcze trzy kufry zawierające 100 wybranych elementów, a pułkownik wydał instrukcje żeby dać jeden komplet każdemu dystrybutorowi".
Zgodnie z tym, co podaje, było 790 artykułów odzieżowych. Minus 112 na nagrody, to 678. Aby z 678 sztuk uzyskać 150 tysięcy kawałków, to z jednej sztuki trzeba wyciąć aż 221 kawałków. Przypomnę, że każdy kawałek miał mieć dwa na trzy cale, czyli w przybliżeniu 6 cm na 7,5 cm, co daje 39 cm2.    

Całkowity przychód przyniósł ponad pół miliona dolarów, ale pod odliczeniu wszelkich kosztów (jak mówi Bud Glass: "po odjęciu każdego możliwego wydatku, w tym kosztów biura i podróży pułkownika, saldo zostało podzielone między Elvisa i pułkownika Parkera") pozostały tylko 243 000 dolarów. Zarobił Parker, zarobiło RCA, a Elvis jak zwykle dostał ochłapy, można nawet powiedzieć, że dołożył do interesu.

Policzmy, podstawiając zaniżone kwoty. 790 części garderoby minus 112 najlepszych kompletów, wyselekcjonowanych na nagrody za sprzedaż i prezenty dla dystrybutorów, pozostaje 698. Licząc tylko 200 dolarów za sztukę, to już daje 135.600 dolarów. Teraz te ekstra rzeczy jak kostiumy filmowe i sceniczne, 112 sztuk razy tysiąc (licząc skromnie), daje 112 tysięcy. Sumując obie te kwoty, to już mamy 247.600, tylko dla Elvisa, a nie 243 tysiące do podziału na dwie osoby, czyli po 121.500 dla każdego z nich. Parker tak skrupulatnie wyliczył koszty projektu, że nawet wcisnął do nich utrzymanie swojego biura, ale jakoś nie odliczył żadnych kosztów poniesionych przez Elvisa, a przecież też takie były. A gdzie wartość samej odzieży, choćby symboliczna? Summa summarum w wyniku projektu, Elvis dostał dużo mniej niż gdyby zlecił na przykład ojcu sprzedaż tych rzeczy.   

Przejdźmy do faktów bardziej optymistycznych, czyli co i w jakich okolicznościach zostało uratowane, a co być może również się zachowało. Osobiście tego nie wiem, ale jak zapewnia Bud Glass historia ta została szczegółowo opisana w dokumencie ELVIS: ADRENALINE 71 (film na DVD). Mike McGregor wyłuskał z tych kartonów więcej odzieży.

Poza trzema kostiumami z "Comeback Special '68", prawdopodobnie uratowano także inne. Jakie dokładnie, jeszcze nie wiem, ale podejrzewam, że w większości filmowe. Jest szansa, że ci handlowcy, którzy otrzymali te najlepsze sztuki (112) w formie nagród lub prezentów, nie wyrzucili ich do kosza i kiedyś pojawią się na aukcjach lub już się pojawiały, chociaż dotąd nie trafiłam jeszcze w opisie przedmiotu aukcyjnego na informację, że sprzedawana garderoba Elvisa pochodzi z "rozdania" w 1971 roku. 

Miło by było się dowiedzieć, że zachowały się jakieś kostiumy Elvisa, o których istnieniu nie wiemy, z braku materiałów graficznych i samych kostiumów w przestrzeni publicznej. Aczkolwiek kilka takich jest już w rękach kolekcjonerów.

"Elvis Worldwide Gold Hits vol. 2", to album kompilacyjny, wydany 1 sierpnia 1971 roku (w zestawie były cztery płyty + kolorowy plakat Elvisa (w kostiumie "White Apache Suit" z czerwoną makramą) + koperta z materiałem + cztery czarno-białe wkładki). Przez RIAA certyfikowany "GOLD" 15 lipca 1999 roku. W ramach promocji początkowe wydanie (pierwszych 150 tysięcy egzemplarzy) tego zestawu obejmowało niewielki skrawek tkaniny umieszczony w kopercie, który pochodził z kostiumów filmowych, scenicznych i odzieży osobistej Presleya. W lewym górnym rogu widać taką kopertę z materiałem

Pismo, w którym Tom Parker występuje do RCA Records o wypłatę pierwszej transzy należności, w terminie do 10 czerwca 1971 roku, w związku z przygotowaniem towarów (zdjęć Elvisa i kopert z fragmentami odzieży) do czteropłytowych zestawów "Elvis Worldwide Gold Award Hits Vol. 2", powołując się na umowę z 31 marca 1971 roku

Lewe górne zdjęcie pokazuje rząd kufrów (partię) z odzieżą Elvisa, którą dostarczono samolotem. Pod nim te same kufry otwarte. Na zdjęciu w prawym górnym rogu widzimy kostium Elvisa zaprojektowany przez Nudiego Cohna do filmu "Clambake" (1967) oraz złotą marynarkę od kostiumu "Ripped Lame Gold Suit" zaprojektowanego przez Billa Belewa, w którym Elvis wystąpił podczas "Comeback Special '68", a na dolnym kobiety sortujące odzież, która następnie była cięta na prostokąty i wkładana do kopert z okienkami


Kolejne zdjęcie z wielkiego cięcia garderoby Elvisa. Zastanawia mnie tylko kim są mężczyźni w mundurach. Policja? Ochrona? Po prostu przyszli zobaczyć, czy pilnują by ludzie pracujący przy segregacji, cięciu i pakowaniu niczego sobie nie przywłaszczyli?

Pośrodku powiększone prawe górne zdjęcie z kolażu powyżej, na którym widać kostium Elvisa zaprojektowany przez Nudiego Cohna do filmu "Clambake" (1967) oraz złotą marynarkę od kostiumu "Ripped Lame Gold Suit" zaprojektowanego przez Billa Belewa, w którym Elvis wystąpił podczas "Comeback Special '68". Po bokach zdjęcia Elvisa w tych kostiumach podczas występów

Przykłady kopert dołączanych do zestawu "Elvis Worldwide Gold Award Hits Vol. 2", z kawałkami odzieży Elvisa. Na ostatnim zdjęciu, na dole pośrodku, fotografia płyty i wszystkich dodatków promocyjnych załączanych do zestawu

Czek wystawiony przez Toma Parkera (All Star Shows) na rzecz Elvisa Presleya, z tytułu podziału pierwszej transzy zaliczki na poczet realizacji projektu. Z 75 000 dolarów, Elvis otrzymał 18 832,50 dolarów. Jak to powiedział Bud Glass: "Po odjęciu każdego możliwego kosztu, w tym kosztów biura i podróży pułkownika, saldo zostało podzielone między Elvisa i Toma Parkera"

Te kostiumy możemy ciągle oglądać w Graceland i na innych wystawach przez nich organizowanych tylko dzięki przytomności umysłu Mike McGregora, pracownika Elvisa


*    *    *
*    *
*

Ex Post

Ostanie ustalenia (7 października 2019 roku)

7 lipca 1971 roku na londyńskie lotnisko Heathrow dotarło pierwsze 15 000 sztuk tej płyty (właściwie czteropłytowych boxów) wraz z kawałkami odzieży Elvisa. Autor zdjęcia (tego z kartonami na lotnisku) pisze:
"Elvis Presley, król rock'n'rolla, nigdy nie postawił stopy w Wielkiej Brytanii jako artysta, mimo lat błagania fanów, ale to weekendowe pocieszenie w postaci kawałków ubrań piosenkarza zostało przewiezione dziś rano na lotnisko Heathrow w postaci 15 000 pudełek LP. Każde pudełko zawiera cztery płyty LP, plakat fotograficzny o pełnym rozmiarze oraz kawałek materiału 4 na 2 cale [red. błąd, w rzeczywistości 6 na 4 cale] z obszernej garderoby kostiumów scenicznych Presleya. Opakowania będą sprzedawane w cenie 9,99 funta za każde. Zdjęcie pokazuje przesyłkę płyt - w sumie 14 ton, które przybyły dziś na Heathrow".
Zdjęcie pokazuje przesyłkę zawierającą  pudła z 15 000 czteropłytowych boxów "Elvis Worldwide Gold Award Hits Vol. 2", które 7 lipca 1971 roku dotarły na lotnisko Heathrow w Londynie

 
 Ex Post

Ostanie ustalenia (15 grudnia 2020 roku)

W grudniu 2020 eBay wystawiono na licytację zdjęcia z wielkiego niszczenia ubrań Elvisa z 1971 roku, które były w posiadaniu Don Wardell'a, prywatnego kolekcjonera. Ich aukcja odbędzie się pomiędzy 3 a 19 lutego 2021 roku. Wystawiającym jest Elvis Presley Museum należące obecnie do Daniela Johnsona (którego założycielem i właścicielem przez kilkadziesiąt lat był Jimmy Velvet).
 
 

Zdjęcia jakimi zilustrowano aukcję i list od Don Wardella. Pierwsza piątka (do koperty), to zdjęcia z 1971 roku, pozostałe z kwietnia 2004 roku. Zdjęcie drugie, trzecie i czwarte znamy już z materiału Buda Glassa i umieściłam je już wcześniej w treści postu

*
*    *
*    *    *
 
 
P. S.

Wszystkie zdjęcia po otwarciu w nowym oknie, ukażą się w rzeczywistym, dużo większym rozmiarze.

Przy pisaniu materiału oparłam się przede wszystkim na informacjach przekazanych nam przez Buda Glassa (właściciela The King's Ransom Museum). Również większość zdjęć pochodzi z jego materiału.


6 komentarzy:

  1. Parker nie miał świadomości kogo ma.
    Lepiej było zrobić podróbki i sprzedać.
    Przecież to nie hot dogi. Jeszcze wycięte nierówno.
    A Elvis jak zwykle na wszystko się zgadzał . Zero pomysłu jak po swojemu poprowadzić karierę. Mieć na siebie jakiś pomysł... A nie ślepo wierzyć. No dramat.

    OdpowiedzUsuń
  2. Krzysiu, jeśli zatrudniasz fachowca, to nie po to żeby samemu coś robić. Inaczej po co byłby artystom menadżer? Poza tym widzisz po filmach, Elvis stale truł glowę Parkerowi, że chce ambitniejsze filmy i role dramatyczne i co to dało? W ogóle się z nim nie liczył. To nie brak pomysłu na samego siebie, tylko menadżer pazerna szuja. Powinien go wywalić najpóźniej po powrocie z wojska, tak jaki mówił Marty Lacker.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysł na siebie to forsowanie własnych inicjatyw menedżerowi. Jeśli jest zły to się go xmienia. To menadżer słucha gwiazdy obliczu się z jego potrzebami a nie odwrotnie.
    Zszokował mnie ten arrykul . Bo być może nie dowiemy się nigdy o strojach których nawet nie znamy że sceny. I to chodzi o najlepsze lata i najmniej udokumentowane.

    OdpowiedzUsuń
  4. No dokładnie. No widzisz, teraz wiemy dlaczego jest taka posucha jeśli chodzi o kostiumy z tamtych lat. Liczyłam też, że kiedyś pokażą pozostałe kostiumy z Comeback Special '68, których nie znamy z materiałów jakie wydano. Ponoć jakieś dwa z nich Elvis użył w nagraniach, ale póki co na materiałach się nie pokazały. Co się stało z resztą, których nie ubrał nie wiem, choć gdzieś tam napisano, że część nosił później prywatnie. Pewnie poszły pod nożyczki i już nigdy ich nie zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
  5. To smutne.... Elvisa wiązały kontrakty, ale w jakiś chory sposób nie potrafił się prawdziwie postawić Parkerowi. Często czytając lub słuchając różności o Elvisie nie potrafię pojąć fenomenu Parkera i jego chorego wpływu na Elvisa, który im bliżej końca, tym bardziej uległą postawę przejawiał względem Colonela.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz, to temat rzeka. W latach 70. Elvis zaczął mu się stawiać. Raz nawet doszło do wielkiej kłótni, podczas której Elvis go zwolnił. Parker wtedy poleciał do Vernona i wystawił im rachunek na ponad dwa miliony dolarów (źródła nie mówią za co). Pod wpływem Vernona, Elvis się wycofał z tej decyzji.

    Jednak według wszelkich danych Parker plus kilka osób z Memphis Mafii (knujących za plecami Elvisa z Colonelem) miało zostać zwolnionych po powrocie Elvisa z sierpniowej trasy w 1977 roku, do której już nie doszło. Elvis w Graceland był ubezwłasnowolniony (kontrolowali na zlecenie Parkera każdy jego ruch, każdy telefon był podsłuchiwany, nie dopuszczano do niego ludzi, z którymi się umówił itp.), dlatego początek "rewolucji" chciał zainicjować podczas tej trasy, bo wtedy miałby więcej swobody w kontaktach z innymi, ludźmi którzy mieli mu w tym pomóc.

    OdpowiedzUsuń

1. --- Najedź kursorem myszy na słowa "Wpisz komentarz" w białej ramce i kliknij.
2. --- Następnie kliknij strzałkę (▼) po słowach "Skomentuj jako:".
3. --- Po rozwinięciu listy wybierz pozycję trzecią "Nazwa / adres URL".
4. --- W polu "Nazwa" wpisz dowolny NICK, którym będzie sygnowany Twój komentarz.
5. --- Po wpisaniu nicka, kliknij w przycisk "Dalej", a następnie w białym polu wpisz treść komentarza.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pola "adres URL" nie wypełniamy, chyba, że ktoś ma swoją stronę i chce ją tu podać.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Instrukcja graficzna tu:
https://elvisownia.blogspot.com/p/nick-w-komentarzu-instrukcja-graficzna.html