niedziela, 24 lipca 2016

Jumpsuit - Hard Rock Hotel

Nazwa najczęściej spotykana:  Creme Hard Rock Hotel Suit
Nazwa alternatywna:  Creme Orlando Suit
Inne nazwy:  nie
Linia / Seria:  Karate Style
Kolor wiodący:  kremowy
Linia kolorystyczna: zielono-kremowo-turkusowo-bordowa 

Części kompletu: 1
Ilość elementów: 3
  • kombinezon - z poszerzonymi w szpic rękawami u dołu, z dość długim nacięciem, ale bez guzików; doły nogawek z rozcięciem aż do kolan, wypełnionym zieloną fałdą (odcień zielonego groszku); ozdobne cięcia rękawów i karczków z wpuszczaną zieloną lamówką również w odcieniu zielonego groszku;
  • peleryna - kremowa, zdobiona tym samym wzorem jaki jest na jumpsuicie, z błyszczącą podbitką w kolorowe paski: kremowe, bordowe i bladozielone z cienkim turkusowym prążkiem biegnącym przez środek; z charakterystyczną, zdobną, grubą stebnówką na brzegach wierzchniej części (wygląda na ręczną);
  • pasek - szeroki, skórzany, czysto biały, gładki; zdobiona jest tylko klamra;
Ilość egzemplarzy:  jeden;
Chustki dla publiczności:  nie;
Projekt i wykonanie:  Nudie Cohn, Nudie's Rodeo Tailors;
Używany na koncertach:
  • albo nigdy nie był noszony przez Elvisa albo w 1972 roku w drugiej turze wstępów w Hilton Hotel w Las Vegas (Sezon 7, od 4 sierpnia do 4 września 1972 roku);
Opis:

Jumpsuit, o którego istnieniu wie niewiele osób. Sama się o nim dowiedziałam niedawno i to przez zwykły przypadek. Od lat znajduje się w lobby Hard Rock Hotel w Orlando (USA). To hotel słynący z mnogości pamiątek po artystach rockowych, które wypełniają przestrzeń wspólną (poza pokojami) - lobby, korytarze, recepcję, sale itp. To właśnie w Orlando ma swoją główną siedzibę korporacja Hard Rock International, do której należą hotele, kasyna i kawiarnie na całym świecie, mające w nazwie człon "Hard Rock" (więcej o tej korporacji przeczytacie w "What is what".)

To kolejny jumpsuit stworzony przed Nudiego Cohna dla Elvisa praktycznie "do szuflady", czyli do szafy. Tak przynajmniej się wydaje, lecz wcale to nie jest takie oczywiste. Nudie, który faktycznie był do końca przyjacielem Elvisa, mimo iż już nie był jego oficjalnym kostiumografem, chyba rzeczywiście nie mógł sobie odmówić przyjemności zaprojektowania od czasu do czasu czegoś z myślą o Elvisie. To już trzeci znany jumpsuit tego typu, a ile ich było w rzeczywistości trudno powiedzieć. Sądzę, że dużo więcej, a po jego śmierci zostały prawdopodobnie wystawione do sprzedaży w jednym z jego sklepów, tak jak to było w przypadku żółtego Dijona (Jumpsuit - Yellow by Nudie Cohn). Niemniej, nie można wykluczyć, że faktycznie został zamówiony przez Elvisa.

Prawdopodobnie to jedyny jumpsuit stworzony przez Nudiego Cohna dla Presleya, który posiada pelerynę. Pewności nie ma, ale ja w każdym razie o innym takim nie słyszałam. Swoją drogą ta peleryna jest też bardzo ciekawa. Podbitka został zrobiona z brokatowego materiału w jasno zielone i bordowe paski. Prawie wszystkie peleryny w kostiumach scenicznych Elvisa (poza dwoma lub trzema) miały jednobarwne podbitki. Wzór miała tylko ta od "White Lava Suit" (z podbitką ze skóry tygrysa) i druga wersja peleryny od "White Three Piece Black Accent Suit" (brązowy paisley). Przypuszczalnie był jeszcze trzeci wyjątek - peleryna z podbitką w turkusową jodełkę na białym tle od "White Three Piece Criss Cross Pocket Suit". 

Jak ten jumpsuit trafił do hotelu i kiedy nie wiadomo. Choć na szybie wielkiej gabloty, w której jest wystawiony znajduje się opis, to nie daje on odpowiedzi na te pytania.

Jeśli chodzi o sam opis, to też ciekawa sprawa. Były przynajmniej dwa różne opisy (co dokumentują zdjęcia), tylko nie wiem, który z nich był pierwszy. W zasadzie sens jest mniej więcej ten sam, poza pierwszym, ważnym zdaniem, które jest tutaj kluczowe. Na jednym z nich pisze, że jumpsuit został zaprojektowany przez Nudiego Cohna w 1972 roku. Tymczasem na drugim wyraźnie zaznaczono, że Elvis wystąpił w nim na scenie po swoim powrocie do występów w Las Vegas w 1972 roku. W tymże roku Elvis występował w hotelu Hilton w Las Vegas w dwóch turach - pierwsza na przełomie stycznia i lutego (od 26 stycznia do 23 lutego), a druga na przełomie sierpnia i września (od 4 sierpnia do 4 września). Czyli opis, który mówi "w 1972 roku po powrocie do Las Vegas", wskazuje wyraźnie na drugą turę występów Elvisa w Las Vegas (tzw. sezon siódmy*), tę na przełomie sierpnia i września 1972 roku.

* Występy Elvisa w Las Vegas w hotelu International (w 1971 roku zmienił nazwę na Hilton), po powrocie do koncertowania na żywo w 1968 roku, numeruje się kolejno niezależnie od roku, licząc od pierwszego, który odbył się w 1969 roku.

Pamiętajmy, że w przypadku 80% koncertów z tego okresu ("pohollywoodzkiego"), nie wiadomo jak Elvis był na nich ubrany. Brak też części jego strojów scenicznych - niektóre z nich wydał, inne zaginęły w nieznanych (rzadziej w znanych) okolicznościach.

Jumpsuit "Orlando" jest jedynym znanym, z tych przygotowanych przez Nudiego, który posiada pelerynę. Jest skrojony dokładnie w ten sam sposób jak "Pink Suit" ("Pink Suit (by Nudie Cohn)", z charakterystyczną linią cięcia obojczyków i rękawów, a także ozdobną lamówką wpuszczoną w szwy łączące te elementy z resztą kostiumu oraz w krawędź kołnierza. Do zdobienia jumpsuitu użył też tych samych kamieni, choć w innym układzie (wzorze).

Sam jumpsuit i peleryna całkiem dobrze się prezentują. Myślę, że również Elvis w tym stroju fajnie by wyglądał, ale pasek jest po prostu upiorny (w każdym razie według mnie).

Naśladownictwo jumsuitów Billa Belewa z tego samego okresu jest tu widoczne. Pytanie kto na kim się wzorował? Teoretycznie wydaje się, że to Nudie na Billu, jednak historia lubi płatać różne figle, więc całkowitej pewności mieć nie można. Tym bardziej, że Bill Belew lubił czasem na kimś się oprzeć, gdy spodobało mu się rozwiązanie zastosowane przez danego projektanta. Takie przykłady znajdziemy też w garderobie scenicznej Elvisa. Spójrzcie na jumpsuit "Blue Teal Stone Suit", zaprojektowany przez Billa Belewa, który powstał rok później (1973) od tego tutaj (1972). Oczywiście to nic nie musi oznaczać, ale pewne podobieństwo jest, w rozmieszczeniu kamieni, choć na pierwszy rzut oka to dwa diametralnie różne kostiumy (chodzi jednak o pewną koncepcję zdobień).

Szkoda, że nie ma nigdzie zdjęć z tyłu i samej peleryny. Cóż, jumpsuit ten jest zamknięty w gablocie i można go tylko zobaczyć z przodu i lekko z boku. W uzyskaniu dobrej jakości fotografii przeszkadza też szyba i rodzaj zastosowanego oświetlenia.
 
*      *      *
*      *
*

Ex Post

Ostatnie ustalenia (2 kwietnia 2018 roku):

Całkiem niedawno spotkałam jedno zdjęcie tego kostiumu z Sioux City Hard Rock Hotel and Casino. Wyglądało to tak, jakby kostium zmienił właściciela. Nie zmienił, został tylko czasowo przeniesiony do innego obiektu Hard Rock. Jak napisano:
"Sioux City Hard Rock Hotel and Casino ma cztery przedmioty, które będą wyświetlane do końca lutego. Specjalna wystawa jest związana z Weekendem Elvisa, w którym odbędą się zawody wśród najlepszych artystów Elvis Tribute na świecie. Początek spotkania i powitanie o 20:00 w piątek, a występy o 12:00, 16:00 i 20:00 w sobotę w Anthem."
Chodziło o imprezę "Elvis Weekend", jaka w 2017 roku odbyła się 27 i 28 stycznia, a która to od kilku lat organizowana jest na przełomie stycznia i lutego w Sioux City Hard Rock Hotel and Casino, w Sioux City (IA). Później przypuszczalnie kostium powrócił na swoje dotychczasowe miejsce.

Znalazłam też jeszcze jedno ciekawe zdjęcie, na którym kostium i peleryna są nieco inaczej pokazane, co daje nam lepsze rozeznanie w wyglądzie tego kompletu. Zostało zrobione w jakimś Hard Rock Cafe, 30 kwietnia 1996 roku, aczkolwiek jego autor nie wspomina, o które HRC chodzi. Prawdopodobnie również w Orlando, choć ekspozycja zupełnie inna.


Ex Post

Ostatnie ustalenia (31 lipca 2020 roku):

Wygląda na to, że kostium co jakiś czas zmienia swoją lokalizację. W styczniu i lutym 2017 roku mogliśmy go oglądać w Sioux City Hard Rock Hotel and Casino, w Sioux City (IA), a w lipcu 2018 roku w Hard Rock Hotel Casino w Atlantic City (NJ).
 
*
*      *
*      *      *
 

Kolejny jumpsuit zaprojektowany przez Nudiego Cohna dla Elvisa Presleya. Od lat znajduje się w gablocie jednego z lobby (chyba na parterze) hotelu Hard Rock Hotel w Orlando

To zdjęcie prawdopodobnie również pochodzi z Hard Rock Hotel w Orlando, lecz z jakiejś wcześniejszej ekspozycji. Wykonano je 30 kwietnia 1996 roku

Kostium wraz z peleryną (bez pasa) był pokazywany na przełomie stycznia i lutego 2017 roku w Sioux City Hard Rock Hotel and Casino, w Sioux City, IA (patrz Ex Post). Pierwsze zdjęcie jest trochę prześwietlone, dlatego kostium wygląda na śnieżnobiały, choć w rzeczywistości jest kremowy

Powyższe zdjęcie wykonano 17 lipca 2018 roku, w Hard Rock Hotel Casino Atlantic City, czyli znowu zmienił lokalizację

Hard Rock Hotel w Orlando, FL (USA) to duży, luksusowy hotel. Oprócz jumpsuitu Elvisa znajduje się tam jeszcze jego czarna jedwabna piżama, w której sypiał oraz jedna z jego gitar. Nie udało mi się ustalić, czy płyty po bokach gabloty, też należą do niego

4 komentarze:

  1. Wczoraj się zastanawiałam, czy gdyby Elvis żył w naszych czasach, gdy artyści noszą bardzo obcisłe spodnie, a szczególnie nogawki, też by takie założył.
    Masz rację, pas jest koszmarny i nie pasuje do style Elvisa.
    Myślę, że na całej pelerynie jest powtórzony motyw ozdób z kombinezonu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że nie miałby z tym problemu pod warunkiem żeby to mu się podobało i by się w tym dobrze czuł. On nigdy nie kierował się modą, zawsze tworzył i miał własny styl.

    Tak, na pelerynie jest ten sam wzór, w każdym razie tak wynika z tego kawałeczka, który widać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wyobrażam sobie Elvisa na scenie w spodniach jak rurki, ale kto wie?
    Jego styl bardzo mi odpowiada, bo niewątpliwie jest romantyczny.
    Już sobie wyobrażam, jak ciężka musiała być ta peleryna naszywana tyloma wachlarzykami z kamieni.
    Nosząc te peleryny, musiał czuć się jak książę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam zdjęcia Elvisa na scenie w rurkach, ale prywatnie zdarzało mu się założyć. Jednak z pewnością nie był to jego styl.

    Te z mnogością kamieni były bardzo ciężkie. Tak jak pisałam w tekście o jumpsuitach, jedna go przewróciła swoim ciężarem. Przez dwie inne omal by się nie udusił. Do tego fani go za nie łapali, próbując przyciągnąć do siebie, co groziło zrzuceniem ze sceny i różnymi poważnymi konsekwencjami. O ile dobrze pamiętam, raz go ściągnęli, na szczęście nic mu się nie stało.

    Nie wiem jak się czuł, na pewno komfortowo jeśli chodzi o wygląd. Jednak te kilogramy musiały mu doskwierać, zwłaszcza w świetle reflektorów.

    OdpowiedzUsuń

1. --- Najedź kursorem myszy na słowa "Wpisz komentarz" w białej ramce i kliknij.
2. --- Następnie kliknij strzałkę (▼) po słowach "Skomentuj jako:".
3. --- Po rozwinięciu listy wybierz pozycję trzecią "Nazwa / adres URL".
4. --- W polu "Nazwa" wpisz dowolny NICK, którym będzie sygnowany Twój komentarz.
5. --- Po wpisaniu nicka, kliknij w przycisk "Dalej", a następnie w białym polu wpisz treść komentarza.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pola "adres URL" nie wypełniamy, chyba, że ktoś ma swoją stronę i chce ją tu podać.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Instrukcja graficzna tu:
https://elvisownia.blogspot.com/p/nick-w-komentarzu-instrukcja-graficzna.html