Nazwa alternatywna: Pink Elvis Suit
Inne nazwy: Pink Rhinestone Suit
Linia / Seria: Karate Style
Kolor wiodący: ciemny róż
Linia kolorystyczna: jasnoróżowa
Części kompletu: 1
Ilość elementów: 1
- kombinezon - jednoczęściowy, w dwóch tonacjach różu; zdobiony kamieniami oraz ozdobnymi cięciami rękawów i karczków; z poszerzonymi w szpic rękawami u dołu, wykończonymi dość długim rozcięciem (bez guzików); nogawki spodni poszerzone u dołu z fałdą w tonacji różu jaki został użyty na karczkach i w górnych częściach rękawów;
Chustki dla publiczności: nie
Projekt i wykonanie: Nudie Cohn, Nudie's Rodeo Tailors
Używany na koncertach:
- nigdy nie był noszony przez Elvisa;
Jako, że kostium ten nigdy nie był noszony przez Elvisa, nie wiemy czy były do niego przewidziane chusteczki lub pas, a jeśli tak to jaki. Zdobienie torsu, które ciągnie się za linię bioder, raczej wyklucza stosowanie szerokiego pasa. Co najwyżej mogłaby to być makrama, którą Elvis nosił zwykle osuniętą poniżej bioder.
To jeden z dwóch kostiumów wystawionych współcześnie na aukcje, jakie Nudie Cohn przygotował dla Elvisa po roku 1968.
Przypomnę, że Nudie Cohn był pierwszym z bardziej znanych kostiumografów Elvisa Presleya i projektował dla niego w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych (w tym stroje filmowe i garderobę prywatną). Więcej na ten temat w poście "Projektanci Elvisa Presleya". Jednak w 1968 roku, gdy Elvis przygotowywał się do swojego wielkiego Comeback Special, poznał innego projektanta - Billa Belewa i panowie od razu przypadli sobie do gustu. Odtąd Bill Belew roztoczył nad Elvisem "garderobianą opiekę".
Właśnie ten fakt powoduje, że kwestionuje się prawdziwość oświadczenia Nudiego Cohna w kwestii autentyczności przeznaczenia jumpsuitu dla Elvisa. Nie brak głosów, że spreparował kostium wiele lat później, bo potrzebował zastrzyku większej gotówki i reklamy. Ta teza nie ma jednak uzasadnienia, gdyż Nudie zmarł w 1984 roku, a kostiumy wypłynęły na widok publiczny w 2010 roku. Choć czysto teoretycznie hipoteza ta wydaje się mieć sens, bo faktycznie dziwnym jest, że przypomniano sobie o kostiumie leżącym w szafie ponad trzydzieści lat po śmierci artysty, kiedy na rynku fanów zaistniał popyt na pamiątki po Elvisie, a zwłaszcza na jego garderobę. Z drugiej strony, firma Nudiego nie potrzebowała ani gotówki, ani reklamy. Był znanym i wziętym projektantem i z pewnością nie cierpiał na brak zleceń, wręcz odwrotnie - nie nadążał z zamówieniami i według mojej wiedzy nadal tak jest. Zatem, jeśli faktycznie kostium powstał w wyniku inwencji własnej Nudiego, to szukałabym innej motywacji. Może sentymentalność, nostalgia za dawnymi czasami, tęsknota za Elvisem? Na takie wyjaśnienie wskazywałyby jeszcze dwa inne kostiumy jakie wykonał z myślą o Elvisie w latach 70.
Drugi fakt, jaki przytacza się podważając przeznaczenie tego kostiumu dla Elvisa, to jego krój, który w zasadzie jest odwzorowaniem tego jakie miały jumpsuity Elvisa poczynając od 1970 roku, a także zdobienie, przypominające jeszcze późniejszy okres (koniec 1972 roku), kiedy to Bill Belew podjął współpracę z Gene Douccetem (trzecim projektantem Presleya).
Niejasna jest też kwestia zamówienia kostiumu. Spotkałam dwie wersje, które przypisuje się Nudiemu, aczkolwiek żadna nie pochodzi z wywiadu z nim. To znaczy może i pochodzi, ale z materiałów to nie wynikało. Jedna mówi, że kostium był oficjalnie zmówiony, ale nigdy nie odebrany, gdyż sam Elvis nie stawiał się na przymiarki. Potem Nudie w natłoku pracy o nim zapomniał, a Elvis nigdy się o niego nie upomniał. Druga mówi, że to Nudie wyszedł z inicjatywą, bo czuł potrzebę projektowania strojów scenicznych dla Elvisa, odkąd jego dawny klient powrócił do koncertowania na żywo. Ponoć miał poinformować o przygotowanych jumpsuitach otoczenie Elvisa i jego samego, a Elvis rzekomo obiecał przyjechać, obejrzeć i przymierzyć kostiumy, lecz nigdy się nie pojawił. Dalej, jak w wersji pierwszej - Nudie w natłoku pracy ...
Nie brak też innych wersji snutych na tę okoliczność. Mówi się, że Elvis widział kostiumy, ale uznał je za badziewne i nigdy ich nie odebrał, choć Nudiemu zapłacił. To nie pasuje do Elvisa. Jeśli coś zamówił, a dał projektantowi wolną rękę, zawsze odbierał, płacił i nigdy nie krytykował. Potem najwyżej wydawał. Według kolejnej, Nudie zrobił kostiumy tak na wszelki wypadek, w nadziei, że Elvis kiedyś do niego zawita i będzie mógł mu z marszu coś na szybko zaoferować. Też jakoś mało wiarygodna wersja, ponieważ Nudie był zawsze zawalony pracą, a jego firma działa prężnie do dziś (po jego śmierci jej prowadzenie przejęła wnuczka).
Sam kostium wykonany jest albo z gabardyny, lecz o innym splocie, niż ten jaki znamy z pozostałych jumpsuitów Elvisa, albo z innego podobnego materiału. To ważna informacja, bo zbadanie użytego materiału mogłoby przybliżyć nas do prawdy i wykluczyć przynajmniej część spekulacji. Ponadto jumpsuit uszyto maszynowo, jedynie kamienie przyszyto ręcznie.
Sam kostium wykonany jest albo z gabardyny, lecz o innym splocie, niż ten jaki znamy z pozostałych jumpsuitów Elvisa, albo z innego podobnego materiału. To ważna informacja, bo zbadanie użytego materiału mogłoby przybliżyć nas do prawdy i wykluczyć przynajmniej część spekulacji. Ponadto jumpsuit uszyto maszynowo, jedynie kamienie przyszyto ręcznie.
Wewnątrz ma wszytą charakterystyczną metkę firmową "Nudie's Rodeo Tailors" i podobno również metkę personalizującą z imieniem i nazwiskiem Elvisa Presleya, czego zdjęcia akurat nie dokumentują.
Różowy jumpsuit trafił na aukcję Heritage Auctions The World's Largest Collectibles Auctioneer w 2010 roku (dane aukcji: Signature Elvis Memorabilia Auction 7026 Memphis, TN; ELVIS AUCTION LOTS = Number # 276 Lots). W opisie przedmiotu aukcji podaje się, że kombinezon został wykonany na zamówienie Elvisa Presleya. Aukcja odbyła się w Paebody Hotel w Memphis (sławny hotel, w którym Elvis bawił się na balu z okazji ukończenia szkoły), w dniach 13, 14 i 15 sierpnia 2010 roku. Różowy jumpsuit miał cenę wywoławczą 8.000,- dolarów i został zlicytowany w drugim dniu aukcji, tj. 14 sierpnia 2010 roku (zgodnie z planem - tego właśnie dnia miał być wystawiony). Niestety nie wiem za ile, bo dostanie się do archiwów tego domu aukcyjnego wymaga założenia konta dostępowego. Jednak niesprawdzone źródła podają, że za 9.560,- dolarów.
Trudno powiedzieć czy kostium nabyła osoba prywatna czy instytucja. W każdym razie od czasu do czasu pojawia się na wystawach. Ostatni raz widziałam go w gablocie Hard Rock Cafe w Tampie, obok innych kostiumów i gadżetów Elvisa, w marcu 2012 roku. Przypuszczalnie jest to eksponat tego mini muzeum.
Trudno powiedzieć czy kostium nabyła osoba prywatna czy instytucja. W każdym razie od czasu do czasu pojawia się na wystawach. Ostatni raz widziałam go w gablocie Hard Rock Cafe w Tampie, obok innych kostiumów i gadżetów Elvisa, w marcu 2012 roku. Przypuszczalnie jest to eksponat tego mini muzeum.
Mi osobiście nawet się podoba, choć zdania ludzi są w tej materii podzielone. Elvis za młodu nosił się na różowo, był to jego ulubiony kolor i wyglądał w nim naprawdę dobrze.
Obrazy ilustrujące kostium Elvis Pink Suit, zaprojektowany i wykonany przez Nudiego Cohna (pierwszego projektanta Elvisa)
Logo firmy Nudie's Rodeo Tailors, wszyte od wewnątrz jumpsuitu oraz list od Nudiego Cohna uwierzytelniający przeznaczenie kostiumu dla Elvisa. W ostatnim słowie jest błąd - jest "rhinstones", a powinno być "rhinestones" (kryształy górskie)
Zdjęcia z wystaw, na których kostium był prezentowany publiczności. Przypuszczalnie z Rodeo (słynne wystawy Rodeo dla artystów i fanów muzyki country, bo country to już nie tylko muzyka, ale cała kultura, której najistotniejszym czynnikiem obok muzyki jest charakterystyczny ubiór), a także Hard Rock Cafe Tampa (marzec 2012 roku)
To zdjęcie pokazuje, że odcienie różów użytych w jumpsuicie, mają ścisły związek z kolorem różowego Cadillaca Elvisa. Pytanie tylko, czy taki był zamysł Elvisa, czy inwencja własna Nudiego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
1. --- Najedź kursorem myszy na słowa "Wpisz komentarz" w białej ramce i kliknij.
2. --- Następnie kliknij strzałkę (▼) po słowach "Skomentuj jako:".
3. --- Po rozwinięciu listy wybierz pozycję trzecią "Nazwa / adres URL".
4. --- W polu "Nazwa" wpisz dowolny NICK, którym będzie sygnowany Twój komentarz.
5. --- Po wpisaniu nicka, kliknij w przycisk "Dalej", a następnie w białym polu wpisz treść komentarza.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pola "adres URL" nie wypełniamy, chyba, że ktoś ma swoją stronę i chce ją tu podać.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Instrukcja graficzna tu:
https://elvisownia.blogspot.com/p/nick-w-komentarzu-instrukcja-graficzna.html