Nazwa alternatywna: nie
Inne nazwy: nie
Linia / Seria: Karate Style
Kolor wiodący: biały
Linia kolorystyczna: złota
Części kompletu: 1
Ilość elementów: 3
- kombinezon - jednoczęściowy typu karate, z rozszerzonymi dołami nogawek i złotą fałdą; rękawy wykończone szpicem, z rozcięciem, po którego obu stronach umieszczono po trzy guziki, obciągnięte białym materiałem (razem sześć); na torsie (z tyłu i z przodu) motyw pawia, z ogonem przechodzącym przez biodra na boki nogawek (przedni na prawą, tylni na lewą); kołnierz napoleoński, zdobiony;
- peleryna - biała z tym samym motywem (pawiem) i złotą podbitką;
- pasek - szeroki, biały ze skóry, z motywem pawich oczek, przeplatanych metalowymi kółkami (lustrzanymi "medalami" imitującymi środki pawich oczek), z podwójnym rzędem, równej grubości łańcuchów z brązu i dużą klamrą;
Projekt i wykonanie: Elvis Presley (pomysł i projekt wstępny); Bill Bellew (dopracowanie projektu) i Gene Doucette (wykonanie haftów), IC Costume Co.;
- 11 maja 1974, o godzinie 14:30, Forum, Los Angeles, CA; ("White Spanish Belt");
- 25 maja 1974, o godzinie 24:00 (Midnight Show), Sahara Hotel, Lake Tahoe, CA; ("White Spanish Belt");
- 27 maja 1974, o godzinie 03:00 (Closing Show), Sahara Hotel, Lake Tahoe, CA; ("White Spanish Belt");
- 15 czerwca 1974, o godzinie 15:00, Tarrant County Convention Center, Fort Worth, TX (oryginalny pas);
- 19 czerwca 1974, o godzinie 20:30, Civic Center, Amarillo, TX (oryginalny pas);
- 21 czerwca 1974, o godzinie 20:30, Convention Center, Cleveland, OH (oryginalny pas);
- 22 czerwca 1974, o godzinie (14:30 lub 20:00), Civic Center, Providence, RI (patrz opis);
- 23 czerwca 1974, o godzinie 15:00, Spectrum, Philadelphia, PA (oryginalny pas);
- 26 czerwca 1974, o godzinie 20:30, Fair & Expo C-Hall, Louisville, KY (oryginalny pas);
- 30 czerwca 1974, o godzinie 20:30, Omaha Civic Auditorium, Omaha, NE (oryginalny pas);
- 19 sierpnia 1974, o godzinie (Opening Show), Hilton Hotel, Las Vegas, NV (oryginalny pas);
- 27 września 1974, o godzinie 20:30, Cole Field House, College Park (Baltimore), MD (pas - nie ustalono);
- 02 października 1974, godzinie 20:30, Civic Center, St. Paul, MN (oryginalny pas);
- 05 października 1974, godzinie 20:30, The Expo Center, Indianapolis, IN (oryginalny pas);
- 08 październik 1974, o godzinie 20:30, Convention Center, San Antonio, TX (oryginalny pas);
- być może 27 sierpnia 1974 roku, o godzinie 24:00 (Midnight Show), w Hilton Hotel, w Las Vegas, NV (oryginalny pas) (patrz Ex Post z 26 stycznia 2022 roku);
- przypuszczalnie założył go gdzieś jeszcze na innych koncertach w 1974 roku.
Opis:
Jeśli chodzi o znane daty koncertów, to w zasadzie w źródłach one się pokrywają. Wątpliwy jest tylko 22 czerwca 1974 roku, koncert w Civic Center, Providence (RI), podawany przez nieliczne źródła. Według elvisconcerts.com, Elvis wystąpił na nim w "White Inca Gold Leaf" (który nie wiedzieć czemu na tej stronie nazywany jest "White Egyptian Suit").
W maju 1974 roku, Elvis zakładał do niego pas "White Spanish Flower Belt" od kostiumu o tej samej nazwie. Prawdopodobnie zrobiono już kostium, ale pasa jeszcze nie. Gdzieś czytałam, że Elvis nie mógł się doczekać finalizacji tego kostiumu, chciał go mieć jak najszybciej. Pewnie krawcy się wyrobili, a kaletnik już nie, więc przyszło Elvisowi dobrać sobie jakiś inny pas, padło na "White Spanish Flowers Belt".
Elvis intensywnie użytkował go latem i jesienią 1974 roku. Później podarował go Paulowi Lichterowi, byłemu promotorowi i menedżerowi koncertowemu.
Niestety nie trafiłam na żadne jego zdjęcia z Graceland, więc nie wiem czy był tam kiedykolwiek eksponowany. Są tylko jego zdjęcia z wystaw przedaukcyjnych, z Elvis A Rama Museum, które przez jakiś czas było jego właścicielem i z Rock N Roll Hall of Fame w Cleveland.
Według oficjalnej wersji był tylko jeden egzemplarz tego kostiumu, chociaż domniemywa się, że był i drugi. Mimo iż Elvis nosił go dość często, to patrząc po znanych datach, odstępy między występami były na tyle duże, że swobodnie można było jumpsuit wyczyścić i zreperować. Zatem wersja oficjalna wydaje się być prawdziwa.
Prawdopodobnie pierwszy raz został wystawiony na aukcji prowadzonej przez Butterfield & Butterfield i Bonhams, zatytułowanej "Elvis Presley memorabilia", która odbyła się 6 i 7 października 1995 roku, równolegle w Las Vegas i Los Angeles. Niestety nie wiem za ile został sprzedany, ale wystawił go przypuszczalnie Paul Lichter. Na tej samej aukcji licytowano też pas "White Peacock Belt", aczkolwiek to była tylko jego replika, o czym można się przekonać porównując go z pasem na Elvisie na zdjęciach ze sceny. Na tej aukcji sprzedano też jumpsuit "Red Pinwheel Suit" i "White Turquoise Phoenix Suit", a także jeden z pasów "White Macrame Concho Belt" (oryginał) oraz jeszcze dwie inne repliki pasów: "White Turquoise Phoenix Belt" i "White Fireworks Belt".
Drugi raz pojawił się na historycznej już aukcji "UK - Auction of Elvis Presley memorabilia", 30 sierpnia 1997 roku. Historycznej, bo pierwszej z pamiątkami po Elvisie w Europie. Co ciekawe jego sprzedaż jakby przeszła bez echa, w każdym razie w obecnej ocenie, gdyż nie sposób znaleźć za ile został sprzedany. Tylko w jednym miejscu trafiłam na informację, która podała, że zlicytowano go za 50.000,- funtów. Był wystawiony bez pasa i bez peleryny. Tymczasem licytowany na tej samej aukcji "White Turquoise Phoenix" poszedł za 69.000,- funtów.
Z kolei na innej historycznej aukcji (wielka aukcja Guernsay's, na którą Graceland wstawiło ponad tysiąc pamiątek po Presleyu), w jej trzecim dniu, 10 października 1999 roku, w MGM Grand Hotel, Las Vegas (NV), wylicytowano pas i faktury za wykonanie całości* kompletu "White Peacock Suit", za kwotę 32.500,- dolarów (bez prowizji i opłat aukcyjnych) [dane aukcji: The Official Auction Catalog (Items from the 1970's); October 8-10, 1999; MGM Grand Hotel, Las Vegas, Nevada, USA Lot # 52 ($32,500) C52 - ELVIS PRESLEY'S PEACOCK BELT AND COSTUME RECEIPTS; 10 Oct 1999 13:00 Finish: 10 Oct 1999].
Niemniej ostatnia znana lokalizacja pasa, to niby Elvis Kings Ransom Museum, aczkolwiek na jednym z for czytałam wpis z początku 2017, który podawał, że pas jest w rękach prywatnego kolekcjonera z Australii.
* Na pewno była to faktura za pas i kostium, natomiast nie wiem czy również za pelerynę.
W 2008 roku trafił na aukcję internetową, domu Gotta Have It Collectibles [dane aukcji: The Rock and Roll Pop Art Auction; Lot #242: Elvis Presley 1974 Stage-Worn "Peacock" Jumpsuit; This lot is closed for bidding. Bidding ended on: 8/5/2008; Minimum Bid: $250,000.00 Final Bid (Includes Buyers Premium): $300,000.00; Lot Closed], na której 5 sierpnia 2008 roku został sprzedany za 300.000,- dolarów. Uzyskana cena stanowi najwyższą jaką zapłacono za kostium sceniczny Elvisa, a w 2008 roku była także najwyższą ceną jaką kiedykolwiek zapłacono za gadżet z nim związany. Licytujący, który wygrał aukcje i nabył ten kombinezon, nie ujawnił swoich danych, przedstawił się tylko jako "Big Elvis Collector".
Mimo sprzedaży kostiumu, mogliśmy go zobaczyć ponownie na przeglądzie prasowym "A Rock & Roll History: Presley To Punk’ at Sotheby’s", 20 czerwca 2014 roku w Nowym Yorku. To właśnie na aukcji Sotheby's sprzedano go ponownie, w czerwcu 2014 roku, za 245.000,- dolarów, a więc za mniej niż poprzednio.
Natomiast ciągle nie wiadomo co się stało z peleryną.
Chociaż Bill Belew zaprojektował kostium, to przepiękne hafty są dziełem Gene Doucette'a, innego projektanta, mistrza haftów, który zaczął współpracę z Belewem przy strojach Elvisa w 1972 roku.
Ex Post
Ostatnie ustalenia (12 listopada 2018 roku):
Ex Post
Ostatnie ustalenia (27 listopada 2018 roku):
Ex Post
Ostatnie ustalenia (3 kwietnia 2021 roku):
"Jego pawi kombinezon, był jego ulubionym, osobiście go zaprojektował!".
Ex Post
Ostatnie ustalenia (10 lipca 2021 roku):
W 2020 roku w ofercie sklepu firmy AJM (Ann Maker Jumpsuit) pojawił się jumpsuit "Black Pinwheel Suit". Aczkolwiek od tego roku zmienili sposób prezentacji i nie ma już zdjęcia od tyłu.
Ostatnie ustalenia (3 sierpnia 2021 roku):
W jednym z wywiadów Kathy Westmoreland opowiada jak cudownie Elvis wyglądał w jumpsuicie "White Peacock Suit" i turkusowym pasie z makramy przewiązanym z boku, z długimi, zwisającymi frędzlami. Nie ma zdjęć Elvisa w tym kostiumie i turkusowej makramie, co oczywiście nie znaczy, że tak nie było. Niemniej z wypowiedzi Kathy nie wynika czy jest tego pewna, czy tylko tak jej się wydaje, chociaż ten plastyczny opis może sugerować to pierwsze. Wspomina też, że takie paski z makramy były modne od lat sześćdziesiątych a wiele pań wyplatało je sobie same.
Ex Post
Ostatnie ustalenia (26 stycznia 2022 roku):
"Na tym koncercie Elvis miał na sobie kombinezon w pawie oczka".W dalszej treści pisze:
"Pod koniec pokazu dał dziewczynie szalik i buziaka. Kiedy się wyprostował, powiedział: »Co? Chcesz mój pasek?!«. Zastanowił się chwilę, po czym zdjął go i wręczył jej, pytając: »Chcesz też garnitur?«. Publiczność, oczywiście, oszalała!".Ten fragment może dowodzić, że raczej nie miał na sobie "White Peacock Suit", bo kiedy występował w tym jumpsuicie na kolejnych koncertach, ciągle miał na sobie oryginalny pas. Rzecz jasna nie można wykluczyć, iż dorobiono mu jego drugi egzemplarz pasa.
Z kolei koncert Midnight Show, z 27 sierpnia 1974 roku, jest ostatnim podawanym przez źródła, w którym rzekomo wystąpił w "White Turquoise Phoenix Suit". Teoretycznie to by nawet pasowało - wydał pas i przestał używać kostium - gdyby nie fakt, że zanim jeszcze zrobiono mu pas do tego kostiumu, zakładał do niego "Light Blue Swirl Belt" (od jasnej wersji "Royal Blue Swirl Suit", której nie znamy ze zdjęć) i to ten pas mógł dalej używać do tego kostiumu. Nie zapominajmy też, iż był także drugi pas dedykowany, "White Turquoise Phoenix Second Belt", czyli ten, który dziś wisi na kostiumie "White Turquoise Phoenix Suit" w Graceland. Chociaż w 1974 roku, mógł go jeszcze nie mieć. Jest podejrzenie, że przygotowano go dopiero w 1975 roku, razem z drugim rzutem kostiumów (dublami) serii "Phoenix".
W związku z tym nie mam pewności, w którym kostiumie Elvis wystąpił podczas tego koncertu. Aczkolwiek jest to ważne, ponieważ podczas tego koncertu wydał pas od kostiumu, lecz w tej sytuacji nie mamy pewności, od którego z nich.
Jeśli chodzi o pas "White Peacock Belt", to wiemy, że od lat jest w rękach prywatnych. Kilka razy pojawił się na aukcjach. Natomiast losy pasa "White Turquoise Phoenix Belt" w wersji I, czyli tej znanej ze sceny, nie są znane od czasu występów Elvisa w nim na scenie.
Natomiast jeśli podczas tego koncertu wystąpił jednak w "White Peacock Suit", to nie wiemy w jakim pasie. Być może w turkusowej makramie, o której mówiła Kathy Westmoreland i to ją wtedy wydał.
5 października 1974 roku, da koncert. Czwarte zdjęcie w kolażu, to juz po koncercie, ale nie wiem czy jeszcze na terenie The Expo Center, czy już w hotelu idzie do pokoju (raczej to drugie, bo się nie śpieszą)
Islam
Trzeba przyznać, że to piękny i wysmakowany strój. Na pewno był też kosztowny i trudny w wykonaniu.
OdpowiedzUsuńW mitologii greckiej paw był symbolem bogini Hery. W "Weselu" Wyspiańskiego czapka z pawimi piórami, po którą schylił się Jasiek i zgubił złoty róg, oznaczała gonienie za świecidelkami, błahostkami.
Dodam jeszcze, że do takich kombinezonów trzeba mieć idealną sylwetkę. Jednak wydaje mi się, że gdy Elvis przybrał na wadze, to te zakładał podobne stroje.
OdpowiedzUsuńTe wszystkie kostiumy były bardzo drogie, najtańszy 10.000,- dolarów. Na ich cenę wpływały dwie rzeczy - ręczna praca i materiały. Większość "świecidełek", to prawdziwe kamienie szlachetne i półszlachetne, a nie szklane ozdóbki. To samo jeśli chodzi o elementy złote i srebrne, to faktycznie stopy metali szlachetnych. Skórzane pasy do kostiumów - całkowicie wykonane ręcznie, a te z makramy ręcznie wyplatane. Prawie wszystkie kostiumy były szyte całkowicie ręcznie, nawet szwy. Żaden nie był malowany (wyjątek seria Beige Leather - wykonana z jasnej skóry, tak wyprawionej, że przypominała zwykły materiał), czy wyszywany maszynowo. Każdy wzór został uzyskany za pomocą ręcznego, misternego haftu artystycznego. Kamienie szlachetne i wełnianą gabardynę (materiał, z których były szyte) sprowadzono z Włoch. Tam była firma specjalizująca się w specjalnym splocie tego wełnianego materiału, dającym pewną elastyczność (nie znano jeszcze lycry, a inne gumy z uwagi na ich szybkie rozciąganie i lasowanie nie nadawały się do strojów), zaopatrywała cały świat łyżwiarski w materiał na kostiumy i Elvisa właśnie.
OdpowiedzUsuńNo widzisz, nawet nie zwróciłam uwagi na te pawie pióra w czapce Jaśka.
Tak sądziłam, że ten kombinezon był szyty ręcznie, a błyskotki to prawdziwe kamienie. Elvis był perfekcjonistą we wszystkim, nawet w ubiorach.
UsuńWiem, jakim materiałem jest gabardyna, bo mój tatuś miał niemiłą przygodę z tym materiałem, który pokątnie kupił, aby uszyć z niego bryczesy do butów oficerek.
O widzisz, właśnie. Bryczesy do jazdy konnej też są szyte z tego materiału. Ja miałam jakąś "sztuczniznę", bo oryginalne z gabardyny były dla mnie za drogie, zwłaszcza, że przy jeździe konnej szybko się zużywają, mimo wzmocnienia krocza i wewnętrznej strony ud.
UsuńJaką przygodę, jeśli to nie tajemnica?
Pod nami mieszkał sąsiad, który donosił na mojego tatę tam, gdzie można było donosić.
UsuńPrzyszli smutni panowie i zrobili rewizję. Znaleźli ten kupon gabardyny i koniecznie chcieli wiedzieć, skąd tato ją miał.
Miałam wtedy nieco ponad 5 lat, ale wszystko pamiętam, bo jeden pan w cywilu pchnął moją ciężarną mamę na róg kuchni. Ja stałam za milicjantem, który asystował przy tej rewizji i przyglądałam się jego płaszczowi, który z tyłu miał fałdy. Właśnie te fałdy mnie zaintrygowały.
Po jakimś czasie tato kupił nowy kupon gabardyny i krawiec uszył mu piękne bryczesy, w których tato szpanował w naszej wiosce.
Wtedy była moda na bryczesy i oficerki. To chyba pozostałość z czasów, gdy tato był żołnierzem i brał udział w wojnie.
Elvis długo miał idealną sylwetkę, ale nawet gdy nabierał ciała (w większości to była opuchlizna, spowodowana jego schorzeniami), to i tak wyglądał w nich lepiej niż w tradycyjnych strojach, bo miał rozbudowaną i umięśnioną klatkę piersiową. Zwróć uwagę, tam gdzie jest gruby dotyczy to głównie tułowia i twarzy, jego pupa, nogi, ręce nie zmieniają się. Jego waga w ciągu kilku dni potrafiła się zmniejszyć lub zwiększyć o kilkanaście kilogramów (efekt opuchlizny, zatrzymywania wody i zalegania kału - miał niebotyczne problemy z okrężnicą). Nie będę się rozpisywać na ten temat, bo jego chorobom poświęcę specjalny post. On był bardzo schorowanym człowiekiem.
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam o chorobie Presleya, która doprowadziła do jego śmierci. Widziałam też jego zdjęcia z nalaną twarzą. Przykro było patrzeć, co choroba uczyniła z tak przystojnym mężczyzną.
UsuńWyobrażam sobie, co on sam czuł, patrząc w lustro.
Tak, miał tego świadomość i chyba się wstydził. Zawsze był wymuskanym pedantem, jeśli chodzi o strój, włosy, dłonie (choć te akurat miał zniszczone od karate, koni itp., ale zawsze zadbane), ubiór. Teraz nie miał na to wpływu, choroby destruowały całe ciało. Źle mu z tym było, bardzo źle. W ostatnim roku miał głęboką depresję, tak by to dziś zdiagnozowano. Popadał w różne stany emocjonalne, od wybuchowości, po odosobnienie. Wczoraj właśnie czytałam, że miał bardzo ciężką śmierć. Przykre.
UsuńOd miesiąca siedzę nad listą jumpsuitów ... W 1976 i 1977 roku korzystał ze starych jumpsuitów (w 1976 założył tylko trzy nowe, a w 1977 żadnego), tylko dlatego, że nie pozwalał pobrać sobie wymiarów i nie chciał niczego przymierzać, bo był wściekły, że nie może sobie poradzić ze skutkami chorób i drastycznie falującą wagą.
Wydaje mi się, że umarł w samotności. On, który miał tylu przyjaciół.
UsuńSzkoda, że tak skończył, bo naprawdę był wspaniałym człowiekiem i artystą.
Dla mnie niestety też jest to przykre,że taki wspaniały artysta musiał się zmagać z tyloma chorobami.I jeszcze na dodatek jak wyżej Pani wspomniała,że miał ciężką śmierć.Naprawdę żal mi go,bo nie zasłużył na takie okropne umieranie:-(
UsuńCo do peleryny. Czy znane jest jakieś zdjęcie? Wydaje mi się że w 74 roku nie nosił już peleryn.
OdpowiedzUsuńW 1974 roku jeszcze zdarzało się, że zakładał peleryny, ale tylko na finałową piosenkę, czasem także na samo wejście - tylko w niej wychodził, a po powitaniu Charlie mu ją odpinał zanim zaczął śpiewać. Zaraz zobaczę zdjęcia, jak mam to wyślę.
OdpowiedzUsuńW sumie, to dobrze, że wspomniałeś o pelerynie, bo widzę, że nie dołączyłam zdjęcia Elvisa w niej na scenie. :)
OdpowiedzUsuń