Nie lubię pisać o bieżączce związanej z Elvisem Presleyem, wolę o faktach historycznych, ale czasem trzeba, informacyjnie.
27 czerwca 2022 roku w Stanach Zjednoczonych ruszył Elvis Presley Channel - kanał streamingowy Elvisa Presleya. Na razie mogą z niego korzystać tylko osoby logujące się do internetu z terenu USA. Rozważa się też jego udostępnienie całemu światu lub wybranym krajom. Prawdopodobnie zadecydują po tym jakim zainteresowaniem będzie się cieszył w USA. Jest nadawany 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę.
Zgodnie z założeniami, na razie kanał streamingowy TV jest darmowy, lecz ktoś musi go finansować. Bynajmniej nie właściciel, on jest od zarabiania. W związku z tym nafaszerowany jest reklamami.
Co się tyczy linii programowej, jak podano w jednym miejscu:
"Prezentuje filmy, seriale i programy lifestylowe inspirowane postacią Presleya. Kanał bazować będzie na materiałach archiwalnych, ale też i na nowych programach poświęconych Elvisowi. Ofertę uzupełnią programy związane z innymi legendami muzyki, takimi jak Roy Orbison czy Johnny Cash".
No i wszystko jasne. Elvis znowu posłuży jako katapulta marketingowa dla innych. Czyli nie filmy i programy Elvisa, a jedynie "inspirowane postacią Presleya". W dodatku lifestylowe, co niechybnie skończy się promowaniem jakichś nowych mód stylu życia i próbie udowodnienia, że mają swoje korzenie w stylu życia Elvisa. Na dokładkę inni artyści, jak wymieniony w cytacie Roy Orbison i Johnny Cash, którzy choć sławni, to nie tak jak Elvis Presley i zakładanie dla nich oddzielnego kanału streamingowego jest z góry skazane na niepowodzenie, więc trzeba ich "przytulić" do Króla. Są tam też na przykład wyjce karaoke, chyba tylko po to, aby nam obrzydzić piosenki Króla. Nie mam nic do karaoke, póki ma miejsce w klubach do tego przeznaczonych lub w zaciszu własnego domu, ale nie w TV!
Nie wiem, ale moim zdaniem taka koncepcja programowa tylko niszczy wizerunek Elvisa. A tych, którzy nie znając jego życia i twórczości, powtarzają slogany o jego kiczowatości, tylko utwierdzi w tym przekonaniu. Mam nadzieję, że taki obraz kanału jawi się nam tylko z informacji podawanych na stronach internetowych, a rzeczywistość nie jest tak tragiczna i fani naprawdę znajdą tam bardzo dużo wartościowych materiałów.
W końcu materiałów jest dużo, tylko zastanawiam się jak będzie z tym, co już zostało wydane, chodzi o prawa autorskie.
Projekt jest realizowany na podstawie umowy, jaką firma medialna Cinedigm zawarła z Elvis Presley Enterprises, podmiotem zarządzającym spuścizną piosenkarza, którego właścicielem jest ABG LLC.
Authentic Brands Group LLC (ABG) to amerykańska firma zarządzająca markami. Wykupują (głównie na wyłączność) prawa do różnych najbardziej nośnych marek i żyją z ich licencjonowania i sprzedaży towarów innym firmom. Oprócz typowych marek towarowych (ponad 50 marek konsumenckich,) są właścicielami praw do wizerunku lub/i posiadłości celebrytów, w tym Elvisa Presleya, Muhammada Ali i Marilyn Monroe. To właśnie ta firma jest właścicielem EPE.
Jest dystrybuowany za pośrednictwem serwisów: LG, Amazon Freevee, VIZIO WatchFree+, Xumo Comcast, Plex, Local Now Allen Media Group i Sling TV Dish Network.
Nie wiem czy to jest prawdziwa plansza programowa, gdyż z naszej lokalizacji nie da się wejść nawet na stronę tytułową, ale na tej samej leciała reklama z "Elvis Week 2022"
Jak tylko wejdziemy na serwis dystrybuujący - tutaj akurat weszłam na XUMO - widzimy od razu komunikat "XUMO is currently only available in the United State" ("XUMO jest obecnie dostępny tylko w Stanach Zjednoczonych")
Może to nie najlepszy przykład, bo komunikat informuje, że ten serwis nie jest u nas dostępny, jednak ja weszłam na "www.xumo.tv›networks›the-elvis-presley-channel The Elvis Presley Channel features non-stop Elvis con", lecz po rozpoznaniu lokalizacji automatycznie przekierował mnie na "https://www.xumo.tv/geo-block" z widocznym wyżej komunikatem.
Inne serwisy streamingowe, umożliwiające oglądanie Elvis Presley Channel, nawet nie chcą się dać wyszukać z naszej lokalizacji.
Teoretycznie można ominąć geo-filtr używając serwera proxy z amerykańskim IP, maskującym nasze prawdziwe IP. Jednak nie wiem czy tak się da, skoro są programy wydobywające prawdziwe IP spod maski. Takie serwisy, które żyją z dystrybucji filmów i internetowych stacji telewizyjnych (jak Elvis Presley Channel), na pewno mają twarde zabezpieczenia, które zaglądają pod maskę zgłaszającego się oficjalnie IP. Nie próbowałam, bo mi szkoda czasu, serwery proxy się stale dezaktualizują, czasem można wypróbować sto różnych, zanim trafi się na działający. Ćwiczyłam to, gdy chiałam dotrzeć do programu Antique Roadshow, dostępnego również tylko w USA, kiedy pisałam post o kostiumie "Black Two Toned Leather Suit". Wtedy mi się udało, ale trzy dni testowania różnych proxy.
A tu przykładowy zrzut ekranu z kanału stremingowego Elvis Presley Channel
Ponieważ korzystam z VPN (mieszkam w Hiszpanii i dostęp do polskich stron jest mi potrzebny zawodowo), mogę oglądać ten kanał. Dziękuję za info!
OdpowiedzUsuńNa razie ponoć jest dostępny tylko z USA, więc nie wiem czy będziesz mogła. Chociaż gdzieś tam mi mignęła informacja, że Amazon dla innych regionów udostępnia go odpłatnie, ale nie potwierdziłam tego.
OdpowiedzUsuńP.S. Jeśli uda się Tobie wejść na niego, daj znać. Będzie to jakaś informacja dla innych, że można inaczej.
UsuńWolę swoje 3000 zebranych płyt. Dziękuję graceland. Dobranoc.
OdpowiedzUsuńKrzysztof z Polszy.
No w sumie nie dziwię się,bo ja też wolę to,co sama posiadam.3000 zebranych płyt?Gratuluję,imponująca kolekcja😊👍
UsuńNie odrzuca mnie sam pomysł kanału o EP. Wszystko zależy od prezentowanych treści, wiadomo. Uzupełnianie kanału o treści o innych artystach też, moim zdaniem, nie jest złe. Pod warunkiem, że byliby to artyści w jakiś sposób związani, nawiązujący artystycznie do EP. Akurat wskazani Roy Orbison czy Johnny Cash to trafiony wybór. Może odezwałby się ktoś, kto ma dostęp do tych treści. Zarabianie na EP jest oczywiste. Byłoby dziwne, gdyby Jego spadkobiercy tego nie robili. Tylko sposób, w jaki to robią, pozostawia wiele do życzenia.
OdpowiedzUsuńZ wszystkim się w zasadzie zgadzam, poza innymi artystami. Prędzej dopuszczam jakieś materiały związane z jego świtą i muzykami. Nawet uważam, że takie powinny też być. Orbison i Cash pasują do epoki, razem w sumie zaczynali, mamy też Million Dollar Quaet, zgoda. Jednak jest tyle materiałów o Elvisie plus rózne ciekawostki, o których do dziś nie wiemy, więc uważam że na tym powinni się skupić. Ostatnia szansa, bo potem nie będzie komu. Na przykład jakiś staly cykl prezentujący te miliony pamiątek z archiwum, karate, jego zainteresowania, w tym metafizyczne itp.
OdpowiedzUsuńMateriały o muzykach EP byłyby świetne. To też były b.ciekawe postaci. Sama chętnie bym jeszcze zgłębiła ten temat, ale ciągle czasu brakuje...
UsuńNo właśnie, ten czas ...
Usuń