Nazwa alternatywna: nie
Inne nazwy: White Leather & Chains Suit
Linia / Seria: Karate Style
Kolor wiodący: biały
Linia kolorystyczna: biała
Części kompletu: 1
Ilość elementów: 2
- kombinezon - biały, z poszerzonymi w szpic rękawami u dołu, z rozcięciem, ale bez guzików, w zamian na wierzchniej stronie rozcięcia rząd małych metalowych, kulistych nap; rozcięcie na torsie spięte czterema przypinkami, zakończonymi po obu stronach kawałkiem brązowej skóry, w której umieszczono zatrzask; każda z trzema łańcuszkami; białe fałdy w nogawkach, a nad każdą przypinka z brązowej skóry z sześcioma swobodnie zwisającymi łańcuszkami; z boku kostiumu (od fałdy w nogawce aż po pachy) i na spodzie rękawów rząd małych, kulistych, metalowych nap; kołnierz napoleoński;
- pasek I - biała makrama z przeplecionym złotym łańcuszkiem - "White Chain Macrame Belt"";
- pasek II - biała, równa na całej długości makrama o deseniowym spocie - "White Simple Macrame Belt";
- pasek III - czerwona makrama o nierównomiernym, blokowym splocie - "Red Macrame Belt";
- pasek IV - stosunkowo dość wąska makrama w kolorze ciemnego burgundu lub brązu o nierównomiernym, blokowym splocie - "Burgund Macrame Belt";
- pasek V - szeroki, skórzany, bordowy, zakończony dlugimi frędzlami na obu końcach, dedykowany do "White Red Ladder Suit" - "Red Leather Belt" (wersja I);
- pasek VI - wąska, brązowa lub ciemno-burgundowa makrama o jednolitym splocie na całej długości - "Brown Thin Macrame Belt";
Chustki dla publiczności: białe, czerwone (być może także inne);
Projekt i wykonanie: Bill Bellew, IC Costume Co.;
Używany na koncertach:
- 11 sierpnia 1970 roku, o godzinie 24:00 (Midnight Show), International Hotel, Las Vegas NV (pas: "White Simple Macrame Belt");
- 12 sierpnia 1970 roku, o godzinie 24:00 (Midnight Show), International Hotel, Las Vegas NV (pas: "White Simple Macrame Belt" (patrz opis);
- 13 sierpnia 1970 roku, o godzinie 24:00 (Midnight Show), International Hotel, Las Vegas NV (pas: "White Chain Macrame Belt") (patrz opis);
- 14 sierpnia 1970 roku, o godzinie 24:00 (Midnight Show), International Hotel, Las Vegas NV (pas: "Red Leather Ladder Belt");
- 18 sierpnia 1970 roku, o godzinie 24:00 (Midnight Show), International Hotel, Las Vegas NV (pas: "White Simple Macrame Belt");
- 24 sierpnia 1970 roku, o godzinie 24:00 (Midnight Show), International Hotel, Las Vegas NV (pas: być może "White Chain Macrame Belt" lub jakaś nieznana jasna makrama);
- 8 września 1970 roku, o godzinie 3:00 (Closing Show), International Hotel, Las Vegas NV (pas: "Red Macrame Belt" (patrz opis);
- 10 września 1970 roku, o godzinie 20:30, Kiel Auditorium, St Louis MO (pas: "Brown* Macrame Belt");
- 11 września 1970 roku, o godzinie 20:30, Olympia Stadium, Detroit MI (pas: "Brown* Macrame Belt");
- 12 września 1970 roku, o godzinie 20:30, Convention Center, Miami FL (pas: "Brown Macrame Belt");
- 13 września 1970 roku, o godzinie 15:00, Curtis Hixon Hall, Tampa FL (pas: "Brown Macrame Belt");
- 15 listopada 1970 roku, o godzinie 20:30, Sports Arena, San Diego CA (pas: "Red Macrame Belt");
- również podczas innych koncertów Sezonu 3 (od 10 sierpnia do 8 września 1970 roku) w International Hotel w Las Vegas NV (dokładne daty nie są znane);
** Ex Post (30 grudnia 2021 roku):
W listopadzie 2021 roku poprawili swój błąd i już podają właściwy pas.
Opis:
Jumpsuit "White Chain Suit" miał swoją premierę 11 sierpnia 1970 roku, na koncercie o godzinie 24:00 (Midnight Show) w International Hotel, w Las Vegas (NV). W tym przypadku możemy mieć pewność, że to rzeczywista data premiery, a nie tylko pierwszy znany koncert, z którego mamy materiał graficzny Elvisa w tym jumpsuicie (tak jak to się przyjmuje w przypadku większości innych kostiumów).
Jeśli chodzi o koncert z 12 sierpnia 1970 roku, o godzinie 24:00 (Midnight Show) w International Hotel w Las Vegas (NV), nie ma zgodności co do białej makramy. Taką datą opatrzone są zdjęcia Elvisa zarówno w "White Chain Suit" i w pasie "White Simple Macrame Belt"*, jak i "White Chain Macrame Belt".
* Ex Post (30 grudnia 2021 roku):
W listopadzie 2021 roku do tego koncertu załączyli zdjęcie Elvisa, na którym jest w pasie "White Simple Macrame Belt". Zatem jeśli to zdjęcie faktycznie zostało zrobione podczas tego koncertu, to ten pas jest poprawnym wskazaniem.
"Na swej ostatniej nocy w Las Vegas Pułkownik Parker wynegocjował dodatkowy pokaz o 3.00 rano [red. lub 3:30 rano, zależnie od źródła], kosztem $ 12,500, na którym Elvis wystąpił w pasie Gold Attendance [red. dostał go w nagrodę od hotelu za pobicie rekordu frekwencji gości w showroomie]".A jeśli ten pas, to z całą pewnością nie mógł to być jumpsuit "White Chain Suit". Tutaj trudno typować po której stronie leży prawda, gdyż cytowane zdanie pochodzi z ówczesnych materiałów, w tym prasowych, z drugiej strony Elvis zaczął zakładać na scenę pas "Gold Attendance Belt" dopiero w 1971 roku. Jednakże prywatnie nosił go już od drugiej połowy 1970 roku i to intensywnie. Ponieważ był to koncert dodany w ostatniej chwili być może pozostałe pasy były już spakowane i założył ten, który miał akurat na wierzchu (przygotowany do założenia prywatnie). Lecz w takim razie otwarte pozostaje pytanie do jakiego kostium go założył tego dnia? Natomiast przy zdjęciach rzekomo pochodzących z tego koncertu na stronie elvisconcerts.com, nie ma autora, a to oznacza iż informacji tej ani zdjęć nie uzyskali od uczestnika koncertu, tylko zaczerpnęli z internetu - zdjęcia, które akurat opatrzono taką datą - tak myślę, pewności nie mam.
Część zdjęć Elvisa w "White Chain Suit" i w pasie "White Chain Macrame Belt" (tym z łańcuszkiem) opatrzona jest datą 13 sierpnia 1970 roku, koncert o godzinie 24:00 (Midnight Show), gdy tymczasem strona elvisconcerts.com, nie wyszczególnia żadnego kostiumu dla tego koncertu, więc nie wiem czy to wskazanie jest słuszne*.
Od listopada tego roku podaje "White Fringe Suit" z dedykowanym pasem. W związku z tym myślę, że to jest właściwy kostium, a wskazanie "White Chain Suit" jest błędne.
Właśnie z tego powodu, jak mówi historia, Elvis miał sobie zażyczyć na kolejny, drugi sezon w Las Vegas, rozpoczynający pięcioletni kontrakt, jumpsuitu z łańcuchami, który miał symbolizować jego przykucie do International Hotel, taka przenośnia odnosząca się do długoletniego kontraktu i ich wyłączności do jego osoby. Nie udało mi się potwierdzić tej historii w wywiadach z Billem Belewem, ale to całkiem w stylu Elvisa. Osobiście nie mam cienia wątpliwości, że tak właśnie było. Elvis zawsze w takiej czy innej formie musiał przekazać swoim fanom, co go irytuje, ciekawi, z czym się zgadza, a z czym nie. Robił to przede wszystkim za sprawą pogadanek na scenie, czy też pojedynczych zdań rzuconych do tłumu w trakcie koncertu (czasem uszczypliwych lub sarkastycznych w swoim wyrazie, innym razem bardzo refleksyjnych, poważnych, smutnych, czy dowcipnych i śmiesznych), czasem również za pomocą doboru piosenek, a także elementu swojego scenicznego image - jumpsuitów, ich tematyki wyrażonej w zdobieniach.
- "White Chain Macrame Belt",
- "White Simple Macrame Belt",
- "Red Macrame Belt",
- "Burgund (Brown) Macrame Belt",
- "Red Ladder Belt" (wersja I).
Poniżej kolejne zdjęcia Elvisa w jumpsuicie "White Chain Suit" i tajemniczym pasie "Burgund Thin Macrame Belt". Opublikowano je w książce "The Elvis Files 1969-1970, volume 5" (autorstwa Erika Lorentzena). Prawdopodobnie jest to ten sam koncert w Hilton Hotel w Las Vegas (NV), z którego pochodzą inne zdjęcia Elvisa w tym kostiumie i pasie (to kolorowe powyżej i trzy czarno-białe poniżej). Niestety, nie znamy daty tego koncertu. Nie podaje jej żadne źródło, które opublikowało te fotografie, ani w internecie, ani w publikacjach papierowych, nawet MGM, co było dla mnie zaskoczeniem, aczkolwiek myślę, że w swoich archiwach mogą je mieć opisane datą.
Jak już jesteśmy przy pasach, warto tu jeszcze wspomnieć o pasie "White Chain Macrame Belt" (makrama z przeplecionym łańcuszkiem), który w ostatnich latach na wystawach organizowanych przez Graceland pokazywany jest błędnie na kostiumie "White Concho Suit", o czym wspominałam już w poście "Błędy w ekspozycji pasów".
Wróćmy jeszcze na chwilę do samych jumpsuitów. Ponoć między dublem a oryginałem była drobna różnica. Jeden z nich na łańcuszkach zapinek i przypinek miał dodatkowo symilki, co oczywiście z daleka nie było zauważalne, choć łańcuszki wtedy bardziej się mieniły (błyszczały), ponieważ odbijały więcej światła. Według innej wersji różniły się kształtem oczek łańcuszków i ich kolorem. Jeden miał nieco większe oczka, ale bardziej rzadkie i był złoty, a drugi srebrny z nieco mniejszymi, ale bardziej masywnymi, sprasowanymi oczkami. Naprawdę nie wiem, która z tych wersji jest bliższa prawdy. Na niektórych zdjęciach faktycznie można odnieść wrażenie, że widać symilki zatopione w oczkach łańcuszka, ale takie złudzenie może też dać odbicie światła od srebrnego łańcuszka z zaprasowanymi oczkami (patrz zdjęcie kopii przypinek i zapinek łańcuszków, to gdzie oczka zostały spłaszczone, chociaż wykonano ją akurat w złotym kolorze).
Niewątpliwie łańcuszki Elvis miał do tego kostiumu w dwóch wersjach, srebrnej i złotej. Pytanie, czy używał jednego kostiumu i tylko przepinał komplety łańcuszków, czy były rzeczywiście dwa kostiumy. Według wszelkich danych były dwa egzemplarze, ale nie udało mi się tego potwierdzić tak na sto procent. Na dwa kostiumy pośrednio wskazuje też fakt, iż jumpsuit "White Concho Suit", który używał równolegle w tym samym czasie, był wykonany w aż trzech egzemplarzach, co zostało potwierdzone. Zresztą chyba to samo źródło podało, że również "White Chain Suit" był w trzech egzemplarzach. W zasadzie są dowody na dwa egzemplarze - zdjęcia Elvisa ze sceny z przypinkami z czterema i sześcioma łańcuszkami.
W złotej wersji na przypinkach nad fałdami było 6 łańcuszków, w srebrnej prawdopodobnie były tylko cztery. Być może z uwagi na dużo cięższe łańcuchy (bardziej masywne).
Jumpsuit "White Chain Suit" był też eksponowany poza USA na wystawie „Elvis Experience Brasil 2012” w Brazylii (od 9 maja 2012 do 2 grudnia 2012, w budynku Shopping Eldorado, w Sao Paulo). Większość kostiumów prezentowanych tam w 2012 roku przyjechało na kolejną wystawę "Elvis Experience Brasil 2013" (od 16 maja do 2 lipca 2013 roku, w budynku Barra Shopping Sul, w Porto Alegre), być może ten też, ale nie znalazłam potwierdzenia.
Co do oryginałów makram, jakie Elvis nosił, trudno coś powiedzieć. Nie widziałam żadnej z nich na zdjęciach z Graceland, z wyjątkiem "White Chain Macrame Belt", która nadal u nich jest, ani z innych miejsc. Można więc wnioskować, że trafiły do rąk prywatnych.
* *
*
Ostatnie ustalenia (6 sierpnia 2019 roku)
Jedna z oryginalnych przypinek (z nogawek) została wystawiona na aukcji Gotta Have Rock & Roll, 14 grudnia 2013 roku, lecz nie znalazł się żaden nabywca [dane aukcji: This lot is closed for bidding. Bidding ended on 12/14/2013; Lot #226: Elvis Presley Stage Worn Original Silver Jumpsuit Chain; Minimum Bid: $300; Final Bid: $0; Estimate: $400 - $600; Auction closed on Saturday, December 14, 2013].
Jak czytamy w opisie przedmiotu, była to srebrna zapinka. Być może wygląda na srebrną po tylu latach, ale to jest zapinka od wersji złotej, w której łańcuszki miały optycznie rzadsze oczka. W wersji srebrnej były grube i prasowane (sztancowane - spłaszczane).
Zresztą moim zdaniem to nie jest prawdziwa zapinka, w każdym razie żadna z tych jakie znamy ze zdjęć, ponieważ powinna mieć sześć łańcuszków wyprowadzonych z boków, a nie z dołu. Oczywiście nie można wykluczyć, że istniał trzeci komplet łańcuszków i to zapinka od niego właśnie, który miał tylko trzy łańcuszki i w którym zupełnie inaczej umocowano.
Najświeższe ustalenia (16 listopada 2019 roku):
Jak potwierdza Krzysztof Potocki wprost z Graceland, jumpsuit ten jest tam nadal.
Najświeższe ustalenia (24 sierpnia 2020 roku):
Pas "Burgund (Brown) Macrame Belt" Elvis podarował swojemu fryzjerowi Homerowi Gillelandowi. W 1995 roku trafił na aukcję "Elvis Presley Memorabilia, October 6 & 7, 1995 in Las Vegas & Los Angeles", którą obsługiwał dom aukcyjny Butterfield & Butterfield we współpracy z Bonhams. Nie wiem, czy wystawiał go wtedy Gilleland, czy już ktoś inny, kto nabył ten pas od niego wcześniej. Nie do ustalenia jest też cena za jaką poszedł, ani kto został jej właścicielem.
Najświeższe ustalenia (26 marca 2021 roku):
W dobie wirusa także Graceland musiało wprowadzić ograniczenia w odwiedzaniu posiadłości Króla. Lecz dzięki temu powstała nowa seria króciutkich filmików na YouTube - "Inside The Archives". Tak po raz pierwszy możemy zajrzeć do miejsca Graceland Archives, gdzie zgromadzono zdecydowaną większość artefaktów związanych z Elvisem, dla których zabrakło powierzchni wystawowej.
Ostatnie informacje (10 lipca 2021 roku):
W 2021 roku pojawiły się zmiany w ofercie sklepu firmy AJM (Ann Maker Jumpsuit), w graficznej prezentacji kostiumów. Wyraźnie zasugerowano się sesją zdjęciową z lat 90. w Graceland i dobrze, bo faktycznie kostiumy na niej zostały bardzo ładnie przedstawione graficznie. Niemniej na tamej sesji (z lat 90. w Graceland) robiono zdjęcia kostiumów z przodu i z tyłu, natomiast AJM wycofała się z tego układu i na nowych zdjęciach prezentuje kostiumy tylko z przodu (wcześniej były również z tyłu), co uważam za sporą stratę, dlatego dziwi ta zmiana. Dla potencjalnego klienta oferta jest mniej czytelna ponieważ nie wie jak garderoba wygląda od tyłu. Poza tym nie można powiększyć zdjęć i przyjrzeć się jakości wykonania.
Na razie nie podmieniono jeszcze wszystkich zdjęć i część wyświetlana jest w starym layoucie.
Ostatnie informacje (12 lipca 2021 roku):
Do grona firm produkujących repliki kostiumów Presleya w 2018 roku dołączyła firma "Kings Costumes". Patrząc z perspektywy czterech lat ich działalności, raczej nie zrobi furory. W swojej ofercie ma też jumpsuit "White Chain Suit" w dwóch wersjach, ze srebrnymi i ze złotymi łańcuchami.
Ostatnie informacje (10 listopada 2021 roku):
Trzeci egzemplarz to prawdopodobnie ten, który wystawiono w Chamber Commerce Tupelo MS (Izbie Handlowej). Zdjęcia, które znalazłam z tego miejsca pochodzą z 2010 roku, więc nie wiem czy nadal tam jest.
Znałam to zdjęcie od lat, umieściłam je nawet w bloku zdjęciowym z wystaw, ale nie wiedziałam gdzie zostało zrobione, bo nie było opisane. Obstawiałam nawet MIM Museum, z uwagi na podobną gablotę i kolorystykę ścian, gdzie Graceland już od wielu lat rotacyjnie wypożycza różne kostiumy Elvisa. A tymczasem okazuje się, że to Izba Handlowa w Tupelo.
Większość zdjęć po otwarciu w nowym oknie będzie można zobaczyć w rzeczywistym, większym rozmiarze.
Skąd Elvis miał tyle siły i zdrowia, aby tak szaleć po scenie. Przecież to na pewno odbijało się na jego zdrowiu.
OdpowiedzUsuńElvis był bardzo ruchliwy i wysportowany. Niemniej na pewno te wygibasy odcisnęły swoje piętno na zdrowiu.
OdpowiedzUsuńMoże zainteresuje Cię ta informacja o kręceniu filmu o Presleyu
Usuńhttps://noizz.pl/film/kto-zagra-elvisa-presleya-w-biograficznym-filmie/d50y01e
Dzięki Aniu, :)
UsuńBardziej leki i styl życia. Energia na scenie była fantastyczna. Gdyby ja pozytkowal we właściwy sposób....
OdpowiedzUsuńAle to już nie na temat. Chain jest jednym z moich ulubionych kostiumów.
OdpowiedzUsuńNo tak, ale styl życia w dużej mierze nie był wyborem. Został wymuszony życiem zawodowym i popularnością.
OdpowiedzUsuńTak, też lubię ten kostium. W zasadzie wszystkie z 1970 roku, no może nieco mniej "White Fringe Suit" i "White Apache Suit".
Pięknie wyglądał w tym kostiumie,jak zresztą w większości. Niezbyt podoba mi się tylko w takim z owalnym jakby dekoltem ( kostium jest wzorzysty,nie pamiętam teraz jego nazwy ).Energię chyba szybko odnawiał i reaktywowal siły dzięki swietnemu wytrenowaniu, ale przede wszystkim rytm,tempo,niesłychane, nieprawdopodobne anielsko-diaboliczne wyczucie muzyczne miał najprawdopodobniej wpisane w swoje DNA:-) Elvis cały był muzyką a muzyka była Nim! I ta charyzma,magia,czar ... Oszałamiające! ;-)
OdpowiedzUsuńTen kostium, o którym mówisz, zgaduję "White V-neck Suit". Biały, a rękawy w takie zygzaczki turkusowe i brązowe. Wycięcie w kształcie stylizowanej litery V. Mi się ten kostium nawet podoba, ale jego noszenie przypadło na okres, w którym Elvis bardzo źle wyglądał.
OdpowiedzUsuńTak, rytm, tempo itp., rewelacyjne. Właśnie niedawno czytałam o Gladys, jego matce. Prawdopodobnie odziedziczył to po niej. Ponoć nie tylko miała dobry głos, ale przede wszystkim była rewelacyjną tancerką. W materiale pisano, że gdyby się urodziła w innych czasach i w nie tak biednej rodzinie, to zrobiłaby wielką karierę.
Owszem ale karate i inne ruchy na scenie dawało mu możliwość zachowania przy zdrowym trybie życia świetnej sylwetki. I gdyby wszystko potoczyło się dobrze byłby okazem zdrowia. Tego typu ruch czy ćwiczenia zbliżają człowieka do natury a jak wiadomo ruch to zdrowie. A że żył jak żył to już temat na inną historię.
OdpowiedzUsuńMi się jakoś nie podobają te białe stroje z 73 roku. Jakoś było to monotonne i niespecjalnie w nich el się prezentował. Ze biel przeważała to wiem bo chodziło o oświetlenie żeby był bardzo wyraźny ale w 73 było jej za dużo i kostiumy stawały się bardzo do siebie podobne bez znacznej ilości wzorów czy krojów . Inaczej niż np. w 72 gdzie było sporo kolorów czy strojów trzyczesciowych albo w 74 kiedy dochodziły słońca smoki itp.
Okazem może nie, bo jednak miał kilka chorób, które nie wynikały akurat ze złego trybu życia, ale z pewnością cieszyłby się dużo lepszym zdrowiem. Wiesz, z drugiej strony to ja się mu nie dziwię, najbardziej wykańczali go zawsze ci, których najbardziej kochał. I tak był mocny psychicznie, ale tej odporności na wszystko nie wystarczyło.
OdpowiedzUsuńW 1973 roku były też czarne i niebieskie, ale fakt, wydaje mi się, że Bill poszedł trochę na łatwiznę i za dużo było tych "podobnych" (dla nas rozróżnialnych, ale jak ktoś się nie interesuje kostiumami, to pewnie nawet nie zauważy różnicy), jak to mówią na jedno kopyto. Tak jak w 1971 roku, jak wpadł w trans, to tłuk "Cisco Kid" bez opamiętania. W planach było jeszcze drugie tyle, ale na szczęście skończono produkcję.
Kostiumy Elvisa, które mniej mi się podobają ( na nim, jako osobie),chociaż są same w sobie piękne, bardzo ozdobne, to Gipsy Suit i Chicken Rib (odszukalam:-) ).Jakoś te dekolty niekoniecznie , dla mnie są bardziej kobiece niż męskie.Ale wiadomo de gustibus... A Neck jest O K:-) Wiemy,też, że forma w 1975 E P była inna niż kilka lat wcześniej . Dieta,którą preferowal to chyba wynik nawyków żywienia niezamoznych ludzi z Południa - w miare mozliwosci dużo kalorii , żeby się najeść.Chociaż później stać by go było na najzdrowsze superposilki, to jednak przyzwyczajenia wzięły górę.Plus dużo innych czynników, niestety.
OdpowiedzUsuńWiesz, zwykle to co niezdrowe najlepiej smakuje:)))
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię Elvisa w tych dwóch najbardziej zdobnych, ale same kostiumy są piękne, misterny haft. Dokładnie mam takie same odczucia, że na nim wyglądają zbyt kobieco, a poza tym moim zdaniem bardzo go postarzają i odbierają mu seksapilu. Też nie przypadł mi do gustu w tych granatowych z 1975 roku, a z drugiej strony całkiem dobrze wyglądał w białych z pelerynami w 1972 roku. Aczkolwiek najbardziej lubię go w jednoczęściowych kombinezonach, typowych jumpsuitach. :)
Tak,właśnie,w tych 2 kostiumach wygląda mniej mesko traci swój niebywały seksapil. Chyba większość ludzi lubi i kojarzy Elvisa w białych jumpsuitach. Mnie podoba się tez w "zwyklym" stroju, np. na próbach (b.lubię oglądać Funny moments).
OdpowiedzUsuńNajlepsze stroje były najprostsze. Ale patrzymy też przez pryzmat jak wyglądał i zmieniał się na przestrzeni lat.
OdpowiedzUsuńChoroby miał bo nic nie bierze się z niczego ale zwielokrotniony się zlym trybem życia. Karate napewno dało mu dużo plusów. Np. utrata wagi w pewnym okresie . Wizerunek sceniczny. Elementy medytacji ... Długo by pisać.
Gypsy był ciężkim strojem. Szyte wszystko było moim zdaniem nie tylko pod mode ale i pod jego wizerunek i wiek. Będąc nieco tęższym nie założył by zwykłego stroju bez dodatków . A tak bardziej przyciagal tym że świecił a nie tym że miał tylko za dużo kilogramów...
Dla mnie tam wszytko było męskie. Poprostu bardziej lub mniej ekstrawaganckie ale napewno nie przekraczał pewnej granicy.
Z prób zdjęcia są głównie z początku lat 70., a wtedy w ogóle super wyglądał, pod każdym względem.
OdpowiedzUsuńWiadomo, jak tryb życia niewłaściwy, to choroby się potęgują. No tak, Elvis miał masę zainteresowań, on chyba żył w innej czasoprzestrzeni. :)
Amen.
OdpowiedzUsuńPrince from another planet
Dokładnie. :) To bardzo trafne określenie. Idealnie do niego pasuje, nie tylko jeśli chodzi o wygląd na scenie, ale ogólnie.
OdpowiedzUsuńGdzieś przeczytałam : "Elvis mial proste serce, bardzo czyste serce i skomplikowany umysł". Gdyby nie jego osobiste demony, być może nie pisalibysmy teraz BYŁ,wtedy też terapia chyba nie miała dobrej marki. Sorry, trochę nie w temacie, bo w ogóle jak najbardziej : Te Artist of all times!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym.
OdpowiedzUsuńLamia, jest w tym cytacie coś na rzeczy.
OdpowiedzUsuńTak, chyba terapia wtedy nie była tak popularna i modna jak stała się w USA już w następnej dekadzie, gdzie wręcz do dobrego tonu należało by każdy artysta, aktor, celebryta itp. miał swojego psychologa.
Zresztą nawet gdyby Elvis żył w tym czasie, to myślę, że nie poddałby się tej modzie. Od dziecka miał twardą szkołę przetrwania i życie nauczyło go radzić sobie samemu z własną psychiką (lękami, stresami itp.). Jego własne ego i poczucie godności nie pozwoliłoby mu uzewnętrzniać się przed obcą osobą, nawet jeśli był nią lekarz terapeuta - psycholog. Potrafił się otworzyć psychicznie tylko przed nielicznymi przyjaciółmi, jak Wanda Hill, czy Larry Geller.
strój jest nadal w graceland.
OdpowiedzUsuńhttps://vm.tiktok.com/ZGJoGvxrw/
UsuńDziękuję. Ten klip jest już w poście na samym dole. To drugi egzemplarz "Chain", pierwszy jest w stałej ekspozycji w Graceland.
Usuń