Jakież było zdziwienie turystów przybyłych do Graceland w lipcu tego roku (2019), gdy przywitała ich zimowa aura, która spowiła teren posiadłości w ponad trzydziestostopniowym upale ...
W pierwszej chwili ludzie przecierali oczy ze zdumienia.
Zima w lipcu w Graceland 2019 i bożonarodzeniowe ozdoby :) Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony eu.commercialappeal.com
Na siedem dni lipca Graceland zostało przyprószone śniegiem i ozdobione bożonarodzeniowymi detalami. A wszystko to dlatego, że stało się planem filmowym. Przez siedem dni kręcono tam sceny do filmu "Christmas at Graceland 2".
Film "Christmas at Graceland 1" miał swoją światową premierę 17 września 2018 roku. Wtedy również sceny w Graceland kręcono w lecie.
Zarówno "Christmas at Graceland 1" jak i "Christmas at Graceland 2" to romanse muzyczne.
Sztuczny śnieg, to bawełna. Na dużych powierzchniach rozkładano specjalne białe plandeki, które pokrywano białym puchem. Pnie drzew (do wysokości ujęcia kamery), rośliny, trawę oprószano specjalną armatką.
Zima w lecie w Graceland 2018 i bożonarodzeniowe ozdoby oraz jak to się robi, a także kilka ujęć z filmu "Christmas at Graceland 1"
Jak już jesteśmy przy fimach... Powstaje nowy film biograficzny o Elvisie Presleyu. Chociaż scenariusz nie jest jeszcze gotowy, pisze go Baz Luhrmann wraz ze swoim stałym współpracownikiem (Craig Pearce), to już organizowane są przesłuchania aktorów. Rolę Pułkownika Toma Parkera zagra Tom Hanks. Natomiast kto zagra Elvisa Presleya jeszcze nie wiadomo, trwają przesluchania i zdjęcia próbne, a starają się: Harry Styles, Ansel Elgort, Aaron Taylor-Johnson, Austin Butler oraz Miles Teller.
Zima nie mogli tego zrobić?😂😂
OdpowiedzUsuńDokładnie taka sama była moja pierwsza refleksja. :)
OdpowiedzUsuńJa myślę że to pewnie dlatego zrobili zimę w lipcu,bo w Graceland śnieg w zimie jest rzadkością.Wiem o tym że Elvis zabrał kiedyś małą Lisę prywatnym samolotem do Utah żeby mogła zobaczyć jak śnieg wygląda.
OdpowiedzUsuńPewnie tak. Tak, to prawda z tym Utah. Elvis tatą był też oryginalnym. :) Potrafił tez w środku nocy polecieć do jakiegoś domu towarowego w innej miejscowości, bo Lisa chciała jakąś zabawkę.
OdpowiedzUsuńTak.Takiego ojca to tylko pozazdrościć:-)
OdpowiedzUsuńGeneralnie kochał dzieci. Jego muzycy mówili, że nigdy nie widzieli go tak szczęśliwym jak wtedy, gdy urodziła się Lisa.
OdpowiedzUsuńPrawda.Widziałam dużo zdjęć w internecie na których Elvis jest z dziećmi,widać na nich jak je przytula,całuje,głaszcze.Niesamowity człowiek po prostu:-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie teraz znalazłam na YouTube krótki filmik sprzed 5 miesięcy,na którym widać Graceland pod śniegiem.Naprawdę piękne widoki.Filmik ma tytuł,,Graceland in 2021 Snow"i link do niego:
OdpowiedzUsuńhttps://youtu.be/21dfLhivlX4
P.S.Najbardziej mi się spodobały lampiony pod drzewami.Iście bajkowe widoki:-)
OdpowiedzUsuńDzięki, za pamięć. W Graceland rzadko pada śnieg, a jeśli nawet, to zaraz topnieje.
OdpowiedzUsuńMoże tak być,tym bardziej że Memphis jest mniej więcej na tej samej szerokości geograficznej co Tunezja o ile się nie mylę.A z drugiej strony widać że w tym roku widocznie nie tylko nam zima dała się we znaki,ale również tam.
OdpowiedzUsuńNie sprawdzałam, ale wierze na słowo. :)
OdpowiedzUsuńPROŚBA
Poniżej ramki, w której wpisujesz treść (ale jeszcze w tym samym białym okienku) masz "Skomentuje jako" i obok rozwijaną listę. Trzeba tam wybrać "nazwa/adres url" i wpisać np. swoje imię lub dowolny nick (to wspólne okno do wpisywania nicka lub adresu swojej strony, ale oczywiście adresu url wcale nie trzeba wpisywać). Ginę już w tych Gallach Anonimach. :)
Dzięki za podpowiedź,bo na początku słabo sobie z tym radziłam,wiec podpisywałam się jako,,anonimowy"ale postaram się od teraz inaczej się podpisywać.
OdpowiedzUsuńWidzę że się udało:-)
OdpowiedzUsuńO, dzięki za nicka. :)
OdpowiedzUsuńTak, można się pogubić, bo na każdym portalu podpisywanie komentarzy jest jest inaczej rozwiązane. Na Bloggerze wyjątkowo nieczytelnie. "Nazwa/adres url" jest wyjątkowo mylące, bo sugeruje, że należy podać nazwę strony i jej adres http. Już mogli dołożyć tę jedną opcję więcej "Nickname". Sama miałam z tym problem, gdy pierwszy raz chciałam komuś skomentować posta na Bloggerze. :)
Najważniejsze, że się udało. :)
Ano właśnie,mogli tak zrobić,zawsze byłoby to jakieś ułatwienie.
OdpowiedzUsuń