piątek, 18 października 2024

♫ Utwór - Thrill of your love

Piękna piosenka w wyśmienitym, mistrzowskim wykonaniu Elvisa. Mam problem jak ją zakwalifikować gatunkowo, dla mnie to ballada bluesowa z elementami bossa novy. Natomiast jeśli chodzi o słowa, jest uważana za gospelowski kawałek. Oczywiście mamy w niej różne techniki wokalne i zmiany barwy głosu.

Nagrana 4 kwietnia 1960 roku, po powrocie Elvisa z wojska, w RCA Studio B, w Nashville, a wydana na płycie "Elvis is back", 6 lub 26 kwietnia 1960 roku. To rekordowe tempo od nagrania do wydania pokazuje nam jaki był głód rynkowy na Elvisa. Tłocznie tylko czekały w pełnej gotowości aż coś nagra po powrocie do cywila, materiał natychmiast opracowywano i ruszała maszyna wydawnicza, a kilka dni później płyta była już w pierwszych sklepach. Jeśli chodzi o datę wydania, wydaje mi się, że poprawną jest 26 kwietnia, a nie 6 kwietnia, jak podaje większość - bo 2 dni od nagrania do wydania? Raczej mało prawdopodobne, ale nie niemożliwe. Przypomnę inny rekord i to nie od nagrania, a od napisania(!) do wydania - chodzi o „I Remember Elvis Presley (The King Is Dead)”, śpiewaną przez Danniego Mirrora, napisaną, nagraną i wydaną w Holandii praktycznie w ciągu jednej doby. Na światowych rynkach ukazała się dopiero we wrześniu 1977 roku, patrz post "W hołdzie Elvisowi {1} - piosenka", ale w Holandii w dobę po śmierci Elvisa, jeszcze przed jego pogrzebem!

Pewnym zaskoczeniem dla mnie było wydanie tej płyty w wersji mono, krótki czas po premierze w wersji stereo. Jak podejrzewam, to zabieg kolekcjonerski (wydanie MONO). Dokładnej daty nie udało mi się ustalić, chociaż dotarłam do kilkunastu portali z tą płytą, to na każdym z nich podawana jest inna data (od 8 kwietnia do 29 lipca 1960 roku).

Podczas sesji nagrano trzy takes. Na master wybrano take 3. Piosenka "Thrill of your love" w wersji take 3 pojawiła się na kilku płytach, a w latach dwutysięcznych w ramach FTD wydano także take 1 i take 2.

Niestety, nie ma jeszcze zestawu "From First Take to the Master" dla tej piosenki, ale wszystkie trzy takes są dostępne na YouTube.

Pod koniec lat 50. napisał ją Stan Kesler - oprócz „Thrill Of Your Love” Elvis nagrał jeszcze cztery inne piosenki tego autora: „I'm Right, You're Left, She's Gone”, „I Forgot To Remember To Forget”, „If I'm A Fool For Loving You”, „Playing For Keeps”.

Pierwszy nagrał ją Carl McVoy, który był starszym kuzynem Jerry'ego Lee Lewisa (ponoć Lewis udzielił mu wczesnych lekcji gry na pianinie). Jego wersja „Thrill Of Your Love” z 1958 roku, notabene nagrana w Sun Records Sama Phillipsa, nosiła tytuł „A Woman's Love” i nie została wydana w tamtym czasie, dopiero po latach pojawiła się na płytach kompilacyjnych. Zatem wykonanie Elvisa było pierwszym wydaniem tej piosenki.

Hm, jeśli chodzi o tytuł, portal www.lyrics.com podał:
"„Thrill of Your Love” został pierwotnie zatytułowany „A Fool's Hall of Fame” i został nagrany w marcu 1960 roku w studiu RCA w Nashville".
No i z tą informacją mam mały kłopot, nie udało mi się jej potwierdzić. Przejrzałam też kilka portali z wykazem sesji nagraniowych Elvisa i żaden z nich nie wykazuje ani tego tytułu, ani "Thrill of your love" przy sesji marcowej. Aczkolwiek www.lyrics.com, to rzetelny portal, więc coś musiało być na rzeczy. Być może w trakcie prób, Elvis zaśpiewał ten kawałek (co zostało zarejestrowane), a ktoś podał tytuł "A Fool's Hall of Fame", nie pamiętając rzeczywistego tytułu tej piosenki? To jedna z opcji, która przyszła mi do głowy.

Elvis nigdy nie zaśpiewał tej piosenki na scenie.


Elvis Presley w piosence "Thrill of your love" - klip oficjalny (wersja stereo)

Link: https://www.youtube.com/watch?v=j0r5ye6NIPU


Elvis Presley w piosence "Thrill of your love" - take 1 i take 2 poprzedzone kilkoma falstartami

Link górny: https://www.youtube.com/watch?v=CxJ14W7-p5Q
Link dolny: https://www.youtube.com/watch?v=VlIco88X-yQ


Elvis Presley w piosence "Thrill of your love" - z płyty winylowej mono 33, lecz niestety po zremasterowaniu, więc nie usłyszymy charakterystycznej głębi winylu

Link: https://www.youtube.com/watch?v=PqJUdWYuvkM


Elvis Presley w piosence "Thrill of your love" - także po zremasterowaniu

Link: https://www.youtube.com/watch?v=QXHGtFmP5VE


Elvis Presley w piosence "Thrill of your love" - na klipie edytowane są słowa, więc można śpiewać karaoke (dźwiękowo klip wysokiej jakości)

Link: https://www.youtube.com/watch?v=Q1_qux4wTWY


Carl McVoy w piosence "A Woman’s Love" (= "Thrill Of Your Love") - na płycie "You Are My Sunshine", wydanej 5 maja 2023 roku

Link: https://www.youtube.com/watch?v=ayYHIAicCP0

Cóż można powiedzieć? To samo, co w każdym innym przypadku, gdy porównujemy wersje danej piosenki w wykonaniu Elvisa i innego piosenkarza. Muzycznie nie ma się do czego przyczepić, jeśli chodzi o wykonanie Carla McVoya, ale ... To wykonanie Elvisa góruje, zwraca uwagę. Carl McVoy ją po prostu "odśpiewał", Elvis zinterpretował, nadając jej wyrazu i głębi.

To jest to, o czym mówiło i mówi wielu muzyków, techników, producentów współpracujących z Elvisem - śpiewał z głębi serca, wczuwał się, interpretował, zamieniając muzyczne srebro w złoto.

Kilka dni temu oglądałam materiał, w którym wypowiadali się między innymi gitarzysta Scotty Moore (przedstawiając początek współpracy z Elvisem Presleyem), perkusista D.J. Fontana i Gordon Stocker z Jordanaires. Materiał dotyczy głównie lat 50. i 60., okresu kiedy ta trójka z nim współpracowała. Jest w nim wzmianka, jak to Elvis przesłuchiwał dema nowych piosenek i bardzo często muzycy (nie tylko Fontana i Stocker, także inni, którzy uczestniczyli w przesłuchaniu) mówili "e, ta nie, nic ciekawego", "nie, z tej nie da się zrobić przeboju", lecz zmysł muzyczny Elvisa podpowiadał mu coś innego i kiedy już wziął na warsztat daną piosenkę, ci wszyscy, którzy byli na "nie", słysząc ją wykonaniu Elvisa doznawali szoku, dostrzegając jej potencjał, jaki dopiero Elvis im pokazał i uświadomił. Poniżej link do tego materiału.

Link: https://www.youtube.com/watch?v=mOkFjNfqP5c


Okładka płyty "Elvis is back" (STEREO), na której pierwszy raz wydano piosenkę "Thrill of your love"

Okładka płyty "Elvis is back" (MONO), na której drugi raz wydano piosenkę "Thrill of your love" - górna, to wydanie na USA, a dolna, to wydanie na UK. W wydaniu na UK wyraźnie oznaczono, że to płyta MONO eksponując napis na okładce



"Thrill of your love"

I have wished for the wealth
Of a great millionaire
I have reached for a bright star above
But the thrill of it all
To me seems so small
When compared to the thrill of your love

I'd rather give (I'd rather give) everything (Give everything)
That I own (that I own) in this world (Own this world)
Than to be all alone and unloved
For no earthly price and no sacrifice
Is too much to give
For your love

I'd rather give (I'd rather give) everything (Give everything)
That I own (that I own) in this world (Own this world)
Than to be all alone and unloved
For no earthly price and no sacrifice
Is too much to give
For your love



19 komentarzy:

  1. Danusiu czy dotarła do Ciebie książka Pani Pawlikowskiej? Ja przeczytałam i jestem zachwycona,że taka książka w języku polskim powstała. Brakowało takiej biografii ,która pokazuje Elvisa również jako wrażliwego ,ale tez kruchego człowieka człowieka, z taką ilością anegdot i opowieści. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cheri, niestety jeszcze nie! Ja ją kupiłam w sierpniu, ale było napisane, ze wysyłka w dniu promocji, czyli 25 października.

    Czekam jak na szpilkach, bo u nas od kilku lat problem z listonoszem. Poza tym nie wiem, czy przyjdzie poczta, czy kurierem, bo nie napisali.

    Twoja wypowiedź napawa optymizmem., ku mojej radości. :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę się postarała! Czyta się jednym tchem :) dogłębnie przeanalizowane życie Elvisa. Nie ocenia, nie gloryfikuje go ,ale nadaje ludzkie cechy i docenia jego wrażliwość. Cieszę się ogromnie,że taka książka powstała bo może w końcu ludzie zamiast czytac portale plotkarskie przeczytają taką historię pełną wzruszeń ,anegdot,informacji o dziadkach , o pochodzeniu ,dużo opisów jak wyglądało życie w latach 50tych na południu. Widać,że to nie jest pisane na kolanie dla zasięgu tylko naprawdę kawał roboty odwalony. Mam nadzieję,że się nie zawiedziesz po mojej zapowiedzi :)

      Usuń
  3. Pani Beata przeczytała ogromną ilość książek, materiałów video i nie poddaje się ta książka ani trochę narracji ,w którą powszechnie próbuje się Elvisa wcisnąć..nie chcę zdradzać szczegółów ale.po przeczytaniu kilku rozdziałów już wiedziałam że jest po dobrej stronie strony mocy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie odpowiedzi na komentarz są oferty mnie,raz mi się dodało anonimowo. Jeszcze dodam,że te prawie 850 stron to nie "lanie wody" a naprawdę mnóstwo konkretów. Ogromny plus za to :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ech.... smaki mi narobiłaś, a ja ma złe przeczucia czy ją w ogóle dostanę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przekonałyście. Zamówiłem. Odbiór we wtorek. 800 stron robi swoje. Oby było warte.

    OdpowiedzUsuń
  7. No ja jeszcze nie czytałam, ale liczyłam na nią, bo czytałam kilka jej wypowiedzi o Elvisie i chyba z trzy na YouTube (jeden jest podłączony pod post o filmie Baza Luhrmana) i zaplusowała mi. Widać, że to jej wielki idol i należy do tej grupy fanów jak my - czyli zgłębiających o nim wiedzę cały czas. Aczkolwiek obawiałam się, ze wydawnictwo wywrze na nią presję, jak w przypadku wielu innych książek. Lecz z tego co pisała Cheri, można wnioskować, że chyba uniknęła złych nacisków wydawców.

    OdpowiedzUsuń
  8. Poprostu kiedyś wydane było 12 płyt elvisa nie pamiętam do jakiej gazety i tam co pisała pawlikowska to był stek bzdur. Mam nadzieję że się zrehabilituje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Danusiu na pewno dotrze :) jestem bardzo ciekawa Waszych opinii. Mimo objętości wciąga,czyta się bardzo przyjemnie. Tak,Pani Beata jest zaangażowaną fanką,a na tę książkę poświęciła 2 lata. Bardzo fajnie pisze też o klimacie południa stanów, o tym jak wyglądało życie w tamtych czasach co też rzucą światło na życie Elvisa ,jego drogę ,dojrzewanie. Myślę,że to taki bonus, podróżniczy'że wiele można sobie wyobrazić. No cóż czekam na Wasze obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cześć Moi Drodzy, czy książka już w Waszych rękach? Czytacie ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytam jednym tchem. Juz 200 stron.

      Usuń
    2. Szczęśliwcy!
      Krzysiu, wnioskuję po Twoim wpisie, że jednak warto?

      Usuń
  11. Cheri, ja jej jeszcze nie dostałam! W poniedziałek będę monitować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ehh..przykro mi Danusiu,że tyle już czekasz, oczywiście, monituj bo to zbyt długo trwa.

      Usuń
    2. Cheri, wyczuwam kłopoty. Zamówiłam i zapłaciłam w sierpniu, a teraz cisza. Ciekawe co mi odpowiedzą.

      Usuń
    3. Ja kupiłem na empik.com.
      Odebrałem za 2 dni i zapłaciłem na miejscu...

      Usuń
  12. Witajcie! Ja również nabyłam najnowsze wydawnictwo B. Pawlikowskiej, ale nie przeczytam go szybko. Książka trafiła do mojej kolejki książek. Niestety, nie mam wystarczająco dużo wolnego czasu na czytanie na bieżąco wszystkiego, co mnie interesuje. Też jestem ciekawa waszych opinii.

    OdpowiedzUsuń

1. --- Najedź kursorem myszy na słowa "Wpisz komentarz" w białej ramce i kliknij.
2. --- Następnie kliknij strzałkę (▼) po słowach "Skomentuj jako:".
3. --- Po rozwinięciu listy wybierz pozycję trzecią "Nazwa / adres URL".
4. --- W polu "Nazwa" wpisz dowolny NICK, którym będzie sygnowany Twój komentarz.
5. --- Po wpisaniu nicka, kliknij w przycisk "Dalej", a następnie w białym polu wpisz treść komentarza.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pola "adres URL" nie wypełniamy, chyba, że ktoś ma swoją stronę i chce ją tu podać.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Instrukcja graficzna tu:
https://elvisownia.blogspot.com/p/nick-w-komentarzu-instrukcja-graficzna.html