niedziela, 31 lipca 2016

Jumpsuit - Wild Rose

Nazwa najczęściej spotykana:  Beige Leather Wild Rose Suit
Nazwa alternatywna:  Beige Leather Rambling Roses Suit
Inne nazwy:  nie
Linia / Seria:  Beige Leather, "Las Vegas - Hilton Collection" (o ile był własnością Elvisa)
Kolor wiodący:  beżowy
Linia kolorystyczna: (nie dotyczy)
Części kompletu:  2
Ilość elementów:  2
  • żakiet - beżowy do bioder, z pionowymi cięciami, wyprowadzonymi z rękawów z przodu i długimi pionowymi zakończonymi przed linią barku z tyłu; rękawy wywijane, zakończone szerokim mankietem, zapinanym na dwa guziki;
  • spodnie - beżowe, z kieszeniami, sznurowanym rozporkiem, poszerzane u dołu, nogawki z cięciami nad kolanami;
Ilość egzemplarzy:  przypuszczalnie jeden; kostiumy z serii "Las Vegas - Hilton Collection" zrobione z beżowej irchy były prawdopodobnie wykonywane tylko w jednym egzemplarzu;
Chustki dla publiczności:  nie ustalono
Projekt i wykonanie:  Michael Hoban (projekt), North Beach Leathers (wykonanie)
Używany na koncertach:
  • w 1973 i/lub 1974 roku albo wcale;
Opis:

Pod koniec 1972 roku (według innych źródeł nieco później) Elvis zamówił w firmie North Beach Leathers osiem kostiumów dwuczęściowych (żakiet plus spodnie) z kremowej, delikatnej, jeleniej irchy. Miały mieć identyczny krój, lecz różnić się zdobieniami. Noszenie przez Elvisa czterech z nich na scenie jest udokumentowane materiałami wizualnymi. Są to: Plaine, Emperor, Mermaid i Rainfall. W przypadku pozostałych nie ma fotografii Elvisa, ani na scenie, ani poza nią.

Znamy też dwa z tej brakującej czwórki, są to: Iris i Burnt Orange, które swego czasu pojawiły się na wystawach. Iris w ekspozycji przedaukcyjnej, a Burnt Orange - trudno powiedzieć, bo zdjęcie nie zostało opisane. Być może są jeszcze jakieś inne zdjęcia w prywatnych zbiorach lub w archiwach Muzeum Elvis Presley Graceland, ale póki co, nie wypłynęły.

Natomiast los i wygląd pozostałych dwóch nie już taki oczywisty. Jest przypuszczenie, że obok "Beige Leather Pegasus", to właśnie "Beige Leather Wild Rose", jest tym drugim nieznanym jumpsuitem, czyli ósmym z kolekcji "Las Vegas - Hilton Collection", jakie przygotował Bill Morgan dla Elvisa.

Dysponujemy tylko jednym zdjęciem i to samych spodni bez żakietu. Według innej hipotezy, nie był to niezależny kostium, tylko dół od "Beige Leather Pegasus". W jego przypadku mamy z kolei górę, a nie mamy dołu (spodni). Być może dlatego te dwa elementy są ze sobą łączone. Aczkolwiek, nie wydaje mi się, ponieważ jest na nich zupełnie inny ornament i częściowo inna kolorystyka. Z drugiej strony nie można wykluczyć, że taki był właśnie zamysł projektanta - na dole pnące się ku niebu róże, a na górze latający po tym niebie Pegaz.

Na razie nie można jednoznacznie powiedzieć, czy był to kompletny jumpsuit i należał faktycznie do Elvisa, czy też nie.

Nie wiemy też, czy nie pochodzi z rzeczy jakie Elvis zakupił za kwotę ponad 38 tysięcy dolarów w sklepie firmy North Beach Leathers, kiedy osobiście udał się tam na zakupy, podczas swojego pobytu w Kalifornii. Z opisu do jakiego udało mi się dotrzeć wynika, że kupił wtedy jakieś: kurtki (w tym z frędzlami), spodnie, żakiety i skórzane peleryny (nie znam żadnego zdjęcia skórzanej peleryny, poza niebieską). Na razie tylko część tych rzeczy jest znana i udokumentowana.

*      *      *
*      *
*

Ex Post

Ostatnie ustalenia (6 maja 2022 roku):

Kiedy trafiłam na aukcję Christies z 2004 roku i zobaczyłam te spodnie od "Beige Leather Wild Rose", byłam przekona iż to właśnie te, których zdjęcie tu wcześniej zamieściłam. Jednak okazało się, że się różnią.

Spodnie zostały sprzedane aż za 35.850,- dolarów [dane aukcji: Live Auction 1438; Rock & Roll and Entertainment Memorabilia Lot #186; ELVIS PRESLEY'S LEATHER STAGE PANTS, CIRCA 1970S; Price realised USD 35,850; Estimate: USD 3,000 – USD 5,000; Closed: 17 Dec 2004]. To duża kwota w stosunku do szacunków. Jakby kupujący nie mieli wątpliwości, czy należały do Elvisa, ja mam.

I teraz nie wiem, czy są to te same spodnie, po nieudolnej próbie przemalowania różowych kwiatów na niebieskie, czy tak wyglądały w oryginale. I czy to faktycznie spodnie Elvisa. Nie mamy ich zdjęć od tyłu, co ułatwiłoby porównanie. W sumie można porównać tylko jedną przednią stronę i tu akurat wszystko się zgadza.

W opisie aukcji podano, że według Davida Staneleya, Elvis nosił te spodnie na scenie podczas wielu koncertów pod koniec lat siedemdziesiątych. Dołączono też LOA od Stanley Media Group. Jednak ja nie mam zaufania do niego, a dokładnie do autentyczności wystawianych przez niego przedmiotów na aukcjach i wystawach.

Spodnie od "Beige Wild Rose Suit". Zdjęcie tych, z aukcji Christies i tych, które miałam już wcześniej dla porównania

*
*      *
*      *      *

Spodnie od kompletu "Beige Leather Wild Rose Suit", które według niektórych źródeł są dołem od kompletu "Beige Leather Pegasus"

Żakiet od kompletu "Beige Leather Pegasus", to z nim kojarzone są czasem spodnie "Beige Leather Rambling Roses" 

Przykładowe ornamenty z motywem dzikiej róży


sobota, 30 lipca 2016

Jumpsuit - Pegasus

Nazwa najczęściej spotykana: Beige Leather Pegasus Suit
Nazwa alternatywna: Beige Leather Pink Ornaments Suit
Inne nazwy:  nie
Linia/Seria:  Beige Leather, "Las Vegas - Hilton Collection" (o ile był własnością Elvisa)
Kolor wiodący:  beżowy
Linia kolorystyczna: (nie dotyczy)
Części kompletu: 2
Ilość elementów: 2
  • żakiet - beżowy do bioder, z pionowymi cięciami, wyprowadzonymi z rękawów z przodu i długimi pionowymi, zakończonymi przed linią barku z tyłu; rękawy wywijane, zakończone szerokim mankietem, zapinanym na dwa guziki;
  • spodnie - beżowe, z kieszeniami, sznurowanym rozporkiem, poszerzane u dołu, nogawki z cięciami nad kolanami;
Ilość egzemplarzy: przypuszczalnie jeden; kostiumy z serii "Las Vegas - Hilton Collection" zrobione z beżowej irchy były prawdopodobnie wykonywane tylko w jednym egzemplarzu;
Chustki dla publiczności:  nie ustalono
Projekt i wykonanie:  Michael Hoban (projekt), North Beach Leathers (wykonanie)
Używany na koncertach:
  • w 1973 i/lub 1974 roku albo wcale;
Opis:

Gdy w 1967 roku Bill Morgan, pochodzący z Meksyku, otwierał swoją firmę North Beach Leathers, zaprosił do współpracy swojego brata Franka Morgana oraz projektanta i przyjaciela Michaela Hobana. Firma szybko zyskiwała nowych klientów i otwierała kolejne sklepy, których w najlepszym okresie miała aż 11. To właśnie Michael Hoban zaprojektował prezentowany tu jumpsuit z jeleniej irchy.

Czy Pegasus należał w rzeczywistości do Elvisa nie wiadomo. Tak przynajmniej twierdziły te źródła internetowe, które go przedstawiały. Jednak sytuacja się zagmatwała, gdy w 2011 roku jumpsuit ten pojawił się na aukcji. Opis informował, że kostium należał do Keitha Richardsa (współzałożyciel i gitarzysta zespołu The Rolling Stones), który podarował potem kurtkę koledze z zespołu Mickowi Jaggerowi (Michael Philip Jagger – wokalista i współzałożyciel zespołu The Rolling Stones). 

Kłopot w tym, że rzecz na razie nie jest do rozstrzygnięcia, ponieważ dotąd nie pojawiło się zdjęcie żadnego z tych trzech panów ubranych w tenże skórzany kostium. Do momentu samej aukcji kostium przypisywano Elvisowi. Nie można też wykluczyć, że został zakupiony przez Elvisa i jakąś drogą trafił do Keitha Richardsa, który był wielkim fanem Elvisa. Opis przedmiotu aukcji nic nie mówi, że Keith nabył go od North Beach Leathers, stwierdza tylko, że przed Mickiem Jaggerem, to on był jego właścicielem. Pamiętajmy też, że opis aukcji opiera się wyłącznie na oświadczeniu sprzedającego, a ten podał tylko fakty mu znane.

Jeśli chodzi o samą aukcję, to cena wywoławcza wynosiła 2.000,- dolarów, a żakiet ostatecznie został sprzedany za 6.853,20 dolarów. Etykieta wewnątrz brzmi "ręcznie wykonane dla NBL [red. skrót od North Beach Leathers] w Pitiguilo w Meksyku".

Marynarka nosi liczne ślady zużycia, ale o spodniach nie wiadomo prawie nic. Można przypuszczać, że przy tak intensywnym noszeniu zniszczyły się, a tylko góra przetrwała. Są jednak źródła, według których w komplecie do tej marynarki były spodnie "Beige Leather Wild Rose". Osobiście nie wydaje mi się, ponieważ jest na nich zupełnie inny ornament i częściowo inna kolorystyka. Aczkolwiek nie można wykluczyć, że taki był właśnie zamysł projektanta - na dole pnące się ku niebu róże, a na górze latający po tym niebie Pegaz.

Dlaczego kostium ten przypisuje się Elvisowi? Są po temu przesłanki. W opisie pojawiła się informacja, że był noszony prawdopodobnie na przełomie 1973 i 1974 roku. To właśnie w tych latach Elvis nosił swoje osiem kostiumów z serii "Las Vegas - Hilton Collection", zamówionych (pod koniec 1972 roku) w North Beach Leathers. Miały identyczny krój. Zdjęcia dokumentują cztery z nich: Plaine, Emperor, Mermaid i Rainfall. W przypadku pozostałych nie ma fotografii Elvisa na scenie, ale dwa z nich są udokumentowane zdjęciami z wystaw, są to: Iris i Burnt Orange. Czyli w sumie mamy ich sześć, więc jeszcze dwóch brakuje. Z książki Billa Morgana wiemy, że wszystkie osiem miało ten sam krój, ale różniło się zdobieniami. Dlatego Beige Leather Pegasus idealnie pasuje do tej serii.

Pozostaje jeszcze kwestia zakupów Elvisa na kwotę ponad 38 tysięcy dolarów, jakie poczynił w sklepie firmy North Beach Leathers, gdy do niego zawitał osobiście. Nie wiemy co dokładnie wtedy kupił. Z opisu do jakiego dotarłam wynikało tylko, że: kurtki (w tym z frędzlami), spodnie, żakiety i skórzane peleryny (choć nie znam żadnego zdjęcia takowej peleryny).

W kontekście powyższego nie można dziś jednoznacznie ani wykluczyć, ani potwierdzić związku tego stroju z Elvisem.

Zarówno Keith Richards, jak i Mick Jagger, byli wielkimi fanami Elvisa. Również oni podkreślają (jak i wielu innych muzyków), że gdyby nie Elvis, to nie byłoby The Rolling Stones.
"Przed Elvisem, wszystko było czarne i białe. Potem przyszedł Elvis. I wtedy wszystko wzniosło się do wspaniałego technikoloru." - Keith Richards z The Rolling Stones
"Nikt, ale to nikt, nie jest mu równy, ani nigdy nie będzie. On był i jest najwyższy." - Mick Jagger z The Rolling Stones

 Żakiet od kompletu "Beige Leather Pegasus Suit", który przypisywany jest zarówno Elvisowi Presleyowi jak i Keithowi Richardsowi oraz Mickowi Jaggerowi z The Rolling Stones

 Los spodni od żakietu "Beige Leather Pegasus Suit" nie jest znany. Niektóre źródła podają, że spodnie "Beige Leather Wild Rose" są dołem od tego żakietu

Keith Richards (gitarzysta) oraz Mick Jagger (wokalista), przyjaciele i założyciele zespołu rockowego The Rolling Stones w różnych latach swojego życia

piątek, 29 lipca 2016

Jumpsuit - Burnt Orange

Nazwa najczęściej spotykana:  Beige Leather Burnt Orange Suit
Nazwa alternatywna:  Two Piece Beige Leather Dark Brown Yokes Suit
Inne nazwy:  Two Piece Beige Leather Outfit,
Linia/Seria:  Beige Leather / "Las Vegas - Hilton Collection" (prawdopodobnie)
Kolor wiodący:  beżowy
Linia kolorystyczna: (nie dotyczy)
Części kompletu:  2
Ilość elementów:  2
  • żakiet - beżowy do bioder, z pionowymi cięciami, wyprowadzonymi z rękawów z przodu i długimi pionowymi, zakończonymi przed linią barku z tyłu; rękawy wywijane, zakończone szerokim mankietem, zapinanym na dwa (lub trzy) guziki; kołnierz kilka tonów ciemniejszy, podobnie jak wypustki kieszeni i lamówka na wysokości pasa;
  • spodnie - beżowe, z kieszeniami, sznurowanym rozporkiem, poszerzane u dołu, nogawki z owalnymi cięciami nad kolanami;
Ilość egzemplarzy:  jeden;
Chustki dla publiczności:  nie ustalono
Projekt i wykonanie:  Bill Morgan (projekt), North Beach Leathers (wykonanie)
Używany na koncertach: 
  • być może już w 1973 roku (konkretne daty i miejsca na razie nieznane);
  • na pewno w 1974 roku (konkretne daty i miejsca na razie nieznane);

Opis:

Bardzo ciekawy, skórzany kostium Elvisa, następny z tych, które już jakiś czas temu przekroczyły granicę zapomnienia.

Nie można z całą stanowczością stwierdzić, że jest to strój, który wchodził w skład kolekcji firmy North Beach Leathers, o nazwie "Las Vegas - Hilton Collection". Elvis zamówił w niej (w ramach wspomnianej kolekcji) osiem kostiumów, które miały zostać uszyte według takiego samego kroju, a różnić się tylko wykończeniem.

Ten na zdjęciu wydaje się trochę odbiegać od tych ustaleń. Fotografia jest fatalnej jakości, więc zbyt dobrze nie możemy mu się przyjrzeć. Kostium jest dwuczęściowy, choć na pierwszy rzut oka wygląda jak jednoczęściowy. Z kolei żakiet sprawia wrażenie dużo krótszego (tylko do bioder), w stosunku do tych jakie cechują pozostałe komplety tej serii. To jednak tylko złudzenie spowodowane jakością zdjęcia i sposobem wyeksponowania góry (przylegle do spodni), a także ciemniejszego paska tuż za linią pasa. Poniżej widać kieszenie, których krój i umieszczenie wskazuje, że należą do żakietu, a nie do spodni. Reszta kroju się zgadza.

Niemniej to zamówienie nie było jedynym zakupem Elvisa w tej firmie. Wcześniej kupił strojów za ponad 38 tysięcy dolarów (gdy pierwszy raz osobiście odwiedził sklep firmy w Hollywood), a i później korzystał jeszcze kilka razy z ich oferty.

Zdjęcie pochodzi z bliżej nieokreślonej wystawy. Może to być Graceland, ale równie dobrze zupełnie inne miejsce, na przykład jakaś ekspozycja przedaukcyjna. Z tego co widzimy, można domniemać, że wystawiono tam więcej rzeczy należących do Elvisa Presleya. Na tym konkretnym ujęciu widzimy tylko  kostium "Burnt Orange", kilka zdjęć z Elvisem w tle i na pierwszym planie kawałek jednego z jego samochodów (chyba czarny Stutz Blackhawk)

Fotografię tę zaczerpnęłam z nieistniejącej już strony Silvester's Elvis Wardrobe Page (domena istnieje dalej, ale należy już do kogoś innego, a zawarte na niej materiały nie dotyczą Elvisa), która przez fanów i samego autora była opisywana jako jedyna, która zawiera zdjęcia wszystkich kostiumów jakie Elvis nosił na scenie. Nawet jeżeli nie było zdjęcia samego Elvisa w konkretnym stroju, to było przynajmniej danego kostiumu. To kolejny dowód, że Elvis wystąpił jednak w tym jumpsuicie podczas koncertu. Według autora było to w roku 1974.

Niestety nie pamiętam czy pisano tam coś więcej o tym komplecie. Strona ta była bardzo popularna wśród fanów szukających informacji o strojach scenicznych Elvisa (o innej jego odzieży również), nie mogłam przypuszczać, że pewnego dnia zniknie bez żadnego uprzedzenia, więc nie robiłam żadnych notatek z tego miejsca (prawie).

Nie wiemy na tą chwilę kiedy i gdzie Elvis wystąpił w tym kostiumie. Jeśli to faktycznie komplet z zamówionej u Billa Morgana serii, to na pewno w 1974 roku. Jednak są przesłanki, wynikające z różnych wypowiedzi Billa Morgana, w tym jego książki "North Beach Leathers Tailors To The Stars", według których całkiem realny jest też rok 1973, ponieważ już w drugiej połowie 1972 roku, gdy Elvis był w Los Angeles, pracownicy Billa przyszli do hotelu i pobrali jego wymiary, właśnie pod kątem tej kolekcji - "Las Vegas - Hilton Collection". W tejże samej książce Bill Morgan podaje jeszcze dwie ważne informacje. Pierwsza mówi, że Elvis wystąpił w każdym kostiumie z tej kolekcji (zgodnie z tym, do czego się zobowiązał - forma reklamy i promocji dla firmy Billa), a druga, że nie tylko w Las Vegas, ale również podczas innych koncertów na trasie swoich tournee.

Znamy cztery kostiumy z tej serii, które Elvis nosił od lata 1974 roku, lecz nie wiemy kiedy w takim razie założył pozostałe cztery. Skro zamówienie już złożono w 1972 roku, to pierwsze kostiumy mogły być gotowe i noszone na scenie już w 1973 roku, a najpóźniej w pierwszej połowie 1974 roku. Czy "Beige Leather Burnt Orange" był w tej pierwszej czwórce? - nie wiemy, ale możemy się domyślać, że tak.

Kostiumy z serii "Las Vegas - Hilton Collection", wykonane dla Elvisa w North Beach Leathers, zrobione z beżowej irchy, były prawdopodobnie szyte tylko w pojedynczych egzemplarzach.

Zdjęcie z nieustalonej wystawy (co do miejsca i czasu), na której zaprezentowano kostium "Beige Leather Burnt Orange Suit"

czwartek, 28 lipca 2016

Jumpsuit - Simple

Nazwa najczęściej spotykana:  White Simple Suit
Nazwa alternatywna:  White Essential Suit
Inne nazwy:  nie 
Linia/Seria:  Karate Style
Kolor wiodący:  biały
Linia kolorystyczna: (nie dotyczy)
Części kompletu:  1
Ilość elementów:  2
  • kombinezon - z poszerzonymi w szpic rękawami u dołu; nogawki spodni bez fałdy; brak innych zdobień; 
  • pasek - tak, ale nie wiadomo jaki;
Ilość egzemplarzy:  jeden;
Chustki dla publiczności:  nie
Projekt i wykonanie:   nieznane
Używany na koncertach:
  • nigdy;
Opis:

O tym kombinezonie nie wiadomo zupełnie nic, w każdym razie ja nie dotarłam do żadnych informacji na jego temat. Zdjęcie znalazło się w bazie fotografii wykonanych rzekomo w Graceland i tak też zostało opisane. Mam jednak co do tego wątpliwości. Moim zdaniem jest to jakaś inna ekspozycja, aczkolwiek mogę się mylić. Szkoda, że w kadrze nie zmieściła się tabliczka z opisem, być może wyjaśniłaby nam coś więcej.

Jumpsuit ten wygląda bardziej na prototyp niż strój gotowy do występu. Z pewnością nie jest też zrobiony z włoskiej gabardyna, którą sprowadzano na jumpsuity Elvisa aż z Włoch (widać to wyraźnie po splocie na obrazku w powiększeniu). Użyty materiał przypomina bardziej dzisiejszy welur. Także szycie, choć całkowicie ręczne, jakie cechowało jumpsuity Elvisa, to jednak nie dość perfekcyjne. Aczkolwiek może to być wina materiału (trudny w obróbce). W późniejszym okresie zamki będą wszywane już maszynowo. To wszystko by wskazywało, że powstał najwcześniej pod koniec 1968 roku, kiedy czyniono pierwsze próby kostiumów do mających się wkrótce zacząć występów Elvisa na żywo, a najpóźniej na początku 1970 roku.

Nie wiemy jaki pasek zastosował do niego Elvis, jednak możemy przypuszczać, że była to makrama, bo w tamtym okresie, poza pasem "Concha Belt" (z garderoby prywatnej), jaki w 1969 roku Elvis nosił do jumpsuitów dwuczęściowych, to do kombinezonów jednoczęściowych zakładał tylko makramy. Brak też informacji o chustkach.

Z całą pewnością nie należy do garderoby prywatnej, zatem Elvis musiał go nosić na scenie. Wskazuje na to też forma samej ekspozycji. Z kolei materiał, z którego jest zrobiony informuje nas, że został wykonany przed drugą połową 1970 roku (wtedy już regularnie szyto kostiumy tylko z mediolańskiej gabardyny, specjalnie sprowadzanej z Włoch).

Można się też zastanawiać, czy w ogóle nosił go na scenie. Jednak samo jego wystawienie świadczy, że raczej na pewno tak, ponieważ EPE nie ma w swoim zwyczaju prezentowania na wystawach strojów scenicznych, których Elvis nie nosił, z nielicznymi wyjątkami - jeśli mają szczególne znaczenie historyczne - np. "Blue Historic Suit", czy "First Comeback Special Gold Suit", przy czym nawet ten garnitur (złoty) pokazała dopiero po przeszło trzydziestu latach od śmierci Elvisa.

* * *

Ex Post

Ostatnie ustalenia (25 czerwca 2017)

Wreszcie zagadka tego kostiumu została rozwiązana! Jak to zwykle bywa, przez przypadek. Niedawno trafiłam na jego pełniejsze zdjęcie (patrz trzeci obrazek), co nasunęło mi pewne przypuszczenia. Zaczęłam przeszukiwać internet ponownie. I rzeczywiście moje przypuszczenia się potwierdziły. 

Jumpsuit ten został zaprezentowany na wystawie "ICON: The Influence of Elvis Presley", otwartej 1 marca 2012 roku w Graceland i czynnej przez rok (do końca lutego 2013). Należy do innej gwiazdy tamtych czasów - Roya Orbisona.

Ideą wystawy było ukazanie wpływu kostiumów i ubioru Elvisa na stroje sceniczne i ubiór innych znanych ludzi. Szkoda tylko, że wystawianie tych eksponatów nie zostało do końca przemyślane, przez co spowodowało wiele zamieszania w środowisku fanów i kolekcjonerów. "White Simple Suit", nie jest jedynym strojem, który namieszał. O jednym takim (złotym Arlekinie) już pisałam w poście "Złote garnitury Elvisa". Błędem było eksponowanie odzieży tylko na tle zdjęć Elvisa. Obok powinno znaleźć się też zdjęcie prawdziwego właściciela, jeśli nie w danym stroju (bo to nie zawsze możliwe), to chociaż jakieś inne, gdyż wiadomo, że etykiety wystawowe zwykle nie są czytelne na fotografiach w internecie, a często w ogóle ich nie ma (są przycinane, nie mieszczą się w obiektywie).

O pojawieniu się "White Simple Suit" na tej wystawie, poinformował na swojej stronie także Roy Orbison (co prawda nieco późno, bo dopiero 18 sierpnia 2013 roku), a na jego profilu w Pintereście pojawiło się stosowne zdjęcie.
"Elvis był większy niż życie. Jego sukces został udokumentowany i przekroczył jego samego. Przyszedł na mój pierwszy występ, jaki miałem w Memphis i to było bardzo miłe. On traktował mnie jak równego sobie, bo oboje byliśmy świeży w branży. Musieliśmy być dobrymi przyjaciółmi i pokrewnymi duszami."
Mam jednak pewną satysfakcję, moje wszystkie wątpliwości, co do tego kostiumu (związane z jego wykonaniem i eksponowaniem), w pełni się potwierdziły, gdyż faktycznie nigdy nie należał do Elvisa.

Jumpsuit "White Simple Suit" (pierwsze zdjęcie w powiększeniu, drugie normalne), prezentowany na wystawie, której początkowo nie udawało mi się ustalić

Jumpsuit "White Simple Suit", należący do Roya Orbisona, na wystawie "ICON: The Influence of Elvis Presley" w Graceland. Także biała gitara jest własnością Roya Orbisona


Jumpsuit "White Simple Suit" na wystawie "ICON: The Influence of Elvis Presley". Można go zobaczyć od 1:03 do 1:09 minuty

środa, 27 lipca 2016

Jumpsuit - Saggitarius

Nazwa najczęściej spotykana:   White Saggitarius Suit
Nazwa alternatywna:  White Zodiac Saggitarius Suit
Inne nazwy:  nie
Linia / Seria:  Karate Style / Zodiac
Kolor wiodący:  biały (prawdopodobnie lub inny jasny kolor)
Linia kolorystyczna: (nie ustalono)
Części kompletu:  1
Ilość elementów:  2
  • kombinezon - z poszerzonymi w szpic rękawami u dołu, z małym nacięciem, ale bez guzików; zdobiony haftami, kamieniami i ćwiekami oraz ornamentyką o tematyce astrologicznej z postacią strzelca na torsie; spodnie poszerzane u dołu (być może z fałdą);
  • pasek - biały, szeroki, skórzany, zdobiony motywami astrologicznymi, podobnymi do tych jakimi pokryty jest jumpsuit; przypuszczalnie podwójna linia łańcuchów (z projektu nie wynika jednak jakich);
Ilość egzemplarzy:  przypuszczalnie jeden;
Chustki dla publiczności:  tak, lecz przewidziany kolor nie jest znany
Projekt i wykonanie: Bill Bellew, firma IC Costume Co., Gene Doucette (reaktywacja), B & K Enterprises Costume Co.;
Używany na koncertach:
  • nigdy nie używany przez Elvisa;
Opis:

Gdy po ultimatum jakie Elvis postawił swojemu menadżerowi odnośnie tournee po Europie, faktycznie zaczęto się do niego powoli przygotowywać, pojawiła się kwestia kostiumów na tę okoliczność. Lecz nie tylko. Przez cały rok 1976 Elvis występował w starych jumsuitach (z lat 1974-1975), gdyż poirytowany swoimi kłopotami z wagą, która zaledwie w kilka dni potrafiła zmienić się o kilka, a nawet kilkanaście kilogramów w jedną lub drugą stronę, notorycznie nie wyrażał zgody na pobranie wymiarów, a także odmawiał przymiarek. Nie chciał też rozmawiać w ogóle o nowych kostiumach. Tylko cudem jeden powstał w 1976 roku - "White Flame Suit".

Dopiero perspektywa europejskiego tourne oraz niechlubna książka „Elvis what happened?” (wydana w akcie zemsty przez jego byłych bodyguardów, po tym jak zwolnił ich z pracy - Reda Westa, Sony'ego Westa oraz Davida Hablera), mająca się pojawić w księgarniach na dwa tygodnie przed jego sierpniową trasą koncertową, spowodowały, że chciał się zaprezentować jak najlepiej i zaczął myśleć o nowych strojach. Na sierpniową trasę przygotowano przynajmniej jeden strój, dziś nazywany "Blue Historic Suit", ale podczas jesienno-zimowej tury występów miały się pojawić także inne nowe jumpsuity. 

Jako, że Elvis interesował się wszechświatem, istotą ludzką w nim funkcjonującą, zagadnieniami duchowymi (w tym bytów absolutnych - np. Boga), to w kręgu jego zainteresowań znalazły się między innymi takie nauki, dziedziny i zagadnienia jak: teologia, filozofia, astronomia, astrologia, metafizyka, numerologia, ezoteryka, transcendencja, parapsychologia, spirytualizmu, ontologia itp. Siłą rzeczy zainteresował się też znakami zodiaku (kompleksowo, czyli zarówno pod kątem astronomicznym jak i astrologicznym). Tak powstał pomysł na powstanie serii jumsuitów "Zodiac".

Oprócz jumpsuitu "Zodiac Leo", to "Zodiac Saggitarius" był kolejnym, jaki został zaprojektowany z tej serii przez Gene Doucetta. Z ogólnodostępnych materiałów nie wynika jednak, czy pod koniec lat siedemdziesiątych Gene zaprojektował już całą serię, czy tylko te dwa egzemplarze. Wydaje mi się, że kilka lat temu widziałam jeszcze szkic wagi, ale pewności co do tego nie mam. Trochę mnie dziwi, że Gene nie zaczął od Koziorożca, bo to znak zodiaku Elvisa. A może zaczął?

Projekt nie został jeszcze zrealizowany, w każdym razie według wersji oficjalnej. Niemniej, tak jak już sygnalizowałam przy omawianiu innych jumpsuitów, firma B & K Enterprises Costume Co., ma w planie zrealizować projekty jumpsuitów przygotowanych dla Elvisa, które od lat pozostają tylko na papierze i wprowadzić je do oferty handlowej w swoim sklepie dla naśladowców, kolekcjonerów i fanów. Myślę, że na razie testują czy skórka warta jest wyprawki, bo od jakiegoś czasu można nabyć pierwszy z nich "Zodiac Leo Suit", za 4.100,- dolarów.


*      *      *
*      *
*

Ex Post

Ostatnie ustalenia (18 sierpnia 2020)

W jednym z wywiadów Gene Doucette mówi, że kilka jego projektów jumpsuitów dla Elvisa nigdy nie zostało zrealizowanych. Jednym z nich jest "White Saggitarius Suit".


*      *
*      *      *


Projekt (szkic) jumpsuitu "Saggitarius White Suit", jaki Gene Doucette przygotował dla Elvisa z serii "Zodiac Suits"



Klip, w którym Gene Doucette mówi o projektowaniu kostiumów Elvisa i wspomina też o projekcie "White Saggitarius Suit" 


wtorek, 26 lipca 2016

Jumpsuit - Leo

Nazwa najczęściej spotykana:  White Leo Suit
Nazwa alternatywna:  White Zodiac Leo Suit
Inne nazwy:  nie
Linia / Seria:  Karate Style / Zodiac
Kolor wiodący:  biały
Linia kolorystyczna(nie ustalono)
Części kompletu:  1
Ilość elementów:  2
  • kombinezon - z poszerzonymi w szpic rękawami u dołu, z małym nacięciem, ale bez guzików; zdobiony haftami, kamieniami i ćwiekami oraz ornamentyką o tematyce astrologicznej z postacią lwa na torsie; spodnie poszerzane u dołu (być może z fałdą);
  • pasek - biały, szeroki, skórzany, zdobiony motywami astrologicznymi, podobnymi do tych jakimi pokryty jest jumpsuit; podwójna linia łańcuchów o identycznych oczkach, górna - złoto, dolna - brąz;
Ilość egzemplarzy:  przypuszczalnie jeden;
Chustki dla publiczności:  tak, lecz przewidziany kolor nie jest znany
Projekt i wykonanie Bill Bellew, firma IC Costume Co., Gene Doucette (reaktywacja), B & K Enterprises Costume Co.;
Używany na koncertach:
  • nigdy nie używany przez Elvisa;

Opis:

W połowie lat siedemdziesiątych Elvis miał już serdecznie dość ignorowania latami swoich dyspozycji dotyczących przygotowania tournee po Europie, przez Toma Parkera (menadżera). W końcu postawił Colonelowi kategoryczne ultimatum - albo trasa koncertowa po Europie, albo się rozstajemy. Colonel czując, że już dłużej nie może stosować uników musiał wreszcie przedstawić Elvisowi coś sensownego i konkretnego. I z pewnością to uczynił, bo na jednej z konferencji Elvis wyraźnie podekscytowany z całą pewnością i przekonaniem mówił o przygotowywanej trasie koncertowej po Europie. Jednak Parkerowi znowu udało się namącić i przeciągnąć sprawę o kolejne dwa lata. Niemniej rok 1978 był tym, który miał upłynąć na koncertowaniu Presleya głównie poza Stanami Zjednoczonymi. Tournee faktycznie było przygotowywane.

W związku z tym przystąpiono również do projektowania nowych jumpsuitów. Tak powstała między innymi seria "Zodiac", a jumpsuit "White Leo Suit", jest jednym z tej kolekcji.

Niestety nie wiemy ile fizycznie kostiumów serii "Zodiac" faktycznie powstało i czy w ogóle, ani tego ile zostało już zaprojektowanych z całej dwunastki.

Niemniej pojawiły się głosy, że ten kostium, "White Leo Suit", mógł powstać jeszcze za życia Elvisa, jako pilotażowy tej serii. Być może, ale wtedy należy się zastanowić dlaczego nie trafił do Graceland. Ponoć po śmierci Elvisa, Graceland upomniało się w IC Costume Co. o wszystkie stroje i pasy Elvisa, które u nich były. Zarówno te w naprawie, jak i nowe oraz wszystkie zaczęte, będące dopiero w fazie tworzenia.

Być może faktycznie jakiś "White Leo Suit" powstał jeszcze za życia Elvisa, ale z całą pewnością nie ten egzemplarz, który widać na modelu. Po pierwsze dlatego, że został uszyty maszynowo, co akurat nie jest dobrze widoczne na zdjęciach w mniejszym rozmiarze. Po drugie, ma wszytą metkę firmy B & K Enterprises Costume Co., a nie  IC Costume Co., chociaż jest na nią wystylizowana. W zasadzie nawet identyczna graficznie. Dodam, że nie jest to standardowa metka firmowa B & K Enterprises Costume Co. Z tego co pamiętam mieli ich dotąd dwa rodzaje, ale od ponad dwudziestu lat używana jest ta z maskami weneckimi (akurat nie mogę znaleźć jej zdjęcia, żeby dołączyć).

Porównanie metek firmy IC Costume Co. i B & K Enterprises Costume Co. Po lewej metka firmy B & K Enterprises Costume Co. stylizowana na metkę firmy IC Costume Co., a po prawej oryginalna metka firmy IC Costume Co. Billa Belewa

Znalazłam. Metka firmowa firmy B & K Enterprises Costume Co., z maskami weneckimi, która już lata temu zastąpiła tę stylizowaną na metkę firmy IC Costume Co. Billa Belewa

Inicjatorem powstania tej serii kostiumów zodiakalnych z pewnością był Elvis, który interesował się wszechświatem (w tym astronomią), a także astrologią i dziedzinami pokrewnymi do niej. 
 
Niestety nie widać, czy przewidziano fałdę, a jeśli tak to w jakim kolorze. Nowością w tym kostiumie z całą pewnością są zdobienia. Chodzi mi dokładnie o małe (drobne) kamienie i metalowe napy, które pokrywają całą jego przestrzeń, nawet pośladki i wewnętrzną stronę nogawek, czego wcześniej nie praktykowano.

W przypadku całej grupy nowych jumpsuitów zaprojektowanych dla Elvisa jest pewna rozbieżność w informacjach. Po prostu nie do końca jednoznacznie dookreślono, które z nich przewidziano tylko na tournee po Europie, a które na występy w USA pod koniec roku 1977 i na rok 1978. Przypuszczalnie na tym etapie (tuż przed śmiercią Elvisa, gdy wszystko było dopiero w fazie projektów i wytwarzania) takiego ścisłego rozgraniczenia jeszcze nie było. W każdym razie nie do wszystkich kostiumów, bo niektóre z nich były robione od razu z myślą o turnee poza krajem.

Obecnie wiemy, że firma B & K Enterprises Costume Co., nosi się z zamiarem realizacji tych projektów i sprzedaży kostiumów w swoim sklepie dla fanów, interpersonatorów i kolekcjonerów. Od kilku miesięcy "White Zodiac Leo Suit" jest już do kupienia w sklepie firmowym za 4.100,- dolarów. Za ten jumpsuit, to nie jest wygórowana cena, zważywszy na ilość zdobień, choć oczywiście w tym przypadku na pewno nie użyto prawdziwych kamieni i kruszców, jakby to było, gdyby kostium przygotowywano dla Elvisa. Również hafty wydają się być (przynajmniej w większości) maszynowe. 

Projekt Gene Doucette'a jumpsuitu "White Leo Suit", jaki przygotował dla Elvisa w ramach serii "Zodiac Suits"

Prezentowany przez modela jumpsuit "White Zodiac Leo Suit", wykonany na podstawie projektu jaki przygotowano dla Elvisa


poniedziałek, 25 lipca 2016

Jumpsuit - First Red Ladder

Nazwa najczęściej spotykana:  White First Red Ladder Suit
Nazwa alternatywna:  White Older Red Ladder Suit
Inne nazwy:  White Red Ladder Y Suit,  White Faux Red Ladder Suit,  White Prototype Red Ladder Suit
Linia/Seria:  Karate Style
Kolor wiodący:  biały
Linia kolorystyczna:  biała
Części kompletu:  1
Ilość elementów:  2
  • kombinezon - z poszerzonymi w szpic rękawami u dołu, z trzema guzikami obleczonymi ciemno czerwoną skórą; w rozcięciu torsu ozdobny klin w paski poprzeczne; spodnie z poszerzaną u dołu nogawką (być może fałda); prawdopodobnie lampasy na bokach i spodzie rękawów z ciemnoczerwonej skóry, a na plecach wzór taki jak z przodu kostiumu (bez klina, tylko skórzana lamówka w kształcie liter Y); kołnierz napoleoński, biały, obwiedziony czerwoną, skórzaną lamówką;
  • pasek - biała makrama z kolorowymi wpleceniami (przypuszczalnie bordowym i/lub czarnym; możliwe, że także jakiś inny kolor, nawiązujący do pasków z rozcięcia na torsie);
Ilość egzemplarzy:  przypuszczalnie jeden;
Chustki dla publiczności:  nie ustalono
Projekt i wykonanie Bill Bellew, IC Costume Co.;
Używany na koncertach:
  • w Sezonie 2 (od 26 stycznia do 23 lutego 1970 roku), w International Hotel w Las Vegas, NV (dokładne daty nie są znane; patrz opis);
Opis:

Zachowało się zdjęcie, lecz nie jest znany los jumpsuitu. Jakość zdjęcia nie pozwala ustalić, na którym z koncertów wystąpił w nim Elvis. Brak też innych jego zdjęć w tym kombinezonie, czy choćby samego kombinezonu. To jedyna znana mi fotografia tego jumpsuitu. Być może ktoś (np. prywatne zbiory) lub EPE dysponuje jeszcze innymi, ale tylko tą można spotkać w internecie.

W każdym razie wiemy, że to jedyne zdjęcie, które można jeszcze czasem znaleźć, zostało wykonane w lutym 1970 roku w Las Vegas. Niestety kiedy dokładnie (podczas, którego koncertu), już nie. Faktem jest, że poczynając od stycznia 1970 roku prawie do połowy sierpnia, Elvis ubierał tę samą grupę kostiumów. Zatem teoretycznie, również i ten. Lecz trzeba pamiętać, że Elvis nosił swoją garderobę sceniczną z różną częstotliwością - jedne kostiumy zakładał wiele razy, inne tylko raz.

Jeśli chodzi o sam jumpsuit niewiele o nim wiadomo ponad to co widać. Widzimy, że Elvis wystąpił w nim na scenie, dzięki czemu wiemy, że w ogóle taki istniał. Potwierdził to też Gene Doucette, mimo że w tamtym czasie jeszcze nie współpracował z Billem Belewem, który go zaprojektował. Jednak Gene pamięta ten kostium, ponieważ go widział. Nie potrafi tylko sobie przypomnieć w jakim momencie zaginął, czy jeszcze za życia Elvisa, czy dopiero później.

Właśnie od niego wiemy, że charakterystyczna, pionowa lamówka, umieszczona po bokach rozcięcia jumpsuitu na torsie, przypominająca literę "Y" (biegnąca aż do pasa), była wykonana z wiśniowej (bordowej, ciemnoczerwonej) skóry, ale bez wytłoczeń i nakrapiań jakie znamy z jumpsuitu "White Red Ladder Suit". Gene uważa też, że jumpsuit ten był poprzednikiem późniejszego "White Red Ladder Suit". Z kolei jedno ze źródeł mówi, że wzdłuż boków kostiumu (na szwach) biegły lampasy z tej samej skóry, aż do samych pach. Były też na spodzie rękawów. Opis sugeruje, że również tył był zdobiony, odwzorowano na nim układ znany z przodu kostiumu, ale tylko w formie skórzanych lamówek w kształcie liter "Y", czyli bez tego pasiastego wypełnienia, które znajdowało się w rozcięciu na torsie. Niestety, jedyne znane zdjęcie nie pozwala nam tego zweryfikować.

Powyższy rysunek przedstawia hipotetyczny układ lamówek z tyłu kostiumu, w trzech różnych wersjach. Wiemy tylko, że wyglądał tak jak przód, lecz bez tego  pasiastego klina, tylko same czerwone, skórzane lamówki w kształcie litery Y. Natomiast jak projektant rozwiązał ich ułożenie na plecach, możemy tylko zgadywać. Wzór trzeci (TYŁ 3) jest dokładnym odwzorowaniem przodu, lecz czy tak wyglądał w rzeczywistości? - niekoniecznie, z tyłu nie było ani zamka ani klina, więc projektant mógł zastosować nieco inne rozwiązanie, na przykład takie jakie przedstawiono na pierwszym (TYŁ 1) lub na drugim (TYŁ 2) wzorze

Jest to o tyle ciekawy jumpsuit, bo jedyny, jaki posiada wypełnienie w rozcięciu torsu. Chodzi o ten klin z poprzecznymi paskami. Natomiast nie wiemy w jakich kolorach one były (być może są znane, ale źródło ich nie podało) i z jakiego materiału wykonano sam klin. Możemy się tylko domyślać, że klin zrobiono z tego samego materiału co kombinezon, a paski zostały naszyte. Te czerwone, zapewne z tej samej skóry co pionowa lamówka, lecz czy pozostałe były również ze skóry, czy tylko z materiału - nie wiemy. Odcienie szarości wskazują, że przynajmniej jeszcze jeden kolor pasków zdobił rozcięcie.

Takie same wątpliwości mamy w przypadku paska. Na pewno jest to biała makrama, jednak co do kolorów wpleceń nie ma już pewności. Trudno też powiedzieć, czy First Red Ladder Suit Elvis założył więcej razy, czy tylko ten jeden raz, a jeśli kilka razy, to czy zawsze z tą samą makramą.

W nogawkach kostiumu raczej na pewno była fałda. Niestety nie wiemy jaka. Być może taka jak klin w rozcięciu na torsie, czyli w paski, ale równie dobrze mogła być biała, jak u wszystkich pozostałych jumpsuitów z fałdą z 1970 roku.

Pytań co do tego kostiumu jest wiele. Szkoda, że osoba rozmawiająca o nim z Gene Doucettem nie wypytała go o więcej szczegółów.

Ex Post

Ostatnie ustalenia (10 maja 2019 roku)

Kostium ten prawdopodobnie został pocięty na kawałki w 1971 roku lub znalazł się w partii przeznaczonej na nagrody dla dystrybutorów. Jeśli zaistniała ta druga opcja, to jest szansza, że ciągle istnieje. Więcej w poście "Wielkie niszczenie kostiumów i innych ubrań Elvisa". Miejmy nadzieję, że skoro Gene Doucette go widział, to jednak ocalał.

Elvis w jumpsuicie "White First Red Ladder Suit". Zdjęcie zostało wykonane w lutym 1970 roku, ale nie wiadomo podczas jakiego koncertu

Ponoć właśnie taką skórą (bordową) miał być wykończony "White First Red Ladder Suit" (jaką znamy z "Red Ladder White Suit"), tylko bez tych czarnych nakrapiań i bez wytłoczeń


niedziela, 24 lipca 2016

Jumpsuit - Hard Rock Hotel

Nazwa najczęściej spotykana:  Creme Hard Rock Hotel Suit
Nazwa alternatywna:  Creme Orlando Suit
Inne nazwy:  nie
Linia / Seria:  Karate Style
Kolor wiodący:  kremowy
Linia kolorystyczna: zielono-kremowo-turkusowo-bordowa 

Części kompletu: 1
Ilość elementów: 3
  • kombinezon - z poszerzonymi w szpic rękawami u dołu, z dość długim nacięciem, ale bez guzików; doły nogawek z rozcięciem aż do kolan, wypełnionym zieloną fałdą (odcień zielonego groszku); ozdobne cięcia rękawów i karczków z wpuszczaną zieloną lamówką również w odcieniu zielonego groszku;
  • peleryna - kremowa, zdobiona tym samym wzorem jaki jest na jumpsuicie, z błyszczącą podbitką w kolorowe paski: kremowe, bordowe i bladozielone z cienkim turkusowym prążkiem biegnącym przez środek; z charakterystyczną, zdobną, grubą stebnówką na brzegach wierzchniej części (wygląda na ręczną);
  • pasek - szeroki, skórzany, czysto biały, gładki; zdobiona jest tylko klamra;
Ilość egzemplarzy:  jeden;
Chustki dla publiczności:  nie;
Projekt i wykonanie:  Nudie Cohn, Nudie's Rodeo Tailors;
Używany na koncertach:
  • albo nigdy nie był noszony przez Elvisa albo w 1972 roku w drugiej turze wstępów w Hilton Hotel w Las Vegas (Sezon 7, od 4 sierpnia do 4 września 1972 roku);
Opis:

Jumpsuit, o którego istnieniu wie niewiele osób. Sama się o nim dowiedziałam niedawno i to przez zwykły przypadek. Od lat znajduje się w lobby Hard Rock Hotel w Orlando (USA). To hotel słynący z mnogości pamiątek po artystach rockowych, które wypełniają przestrzeń wspólną (poza pokojami) - lobby, korytarze, recepcję, sale itp. To właśnie w Orlando ma swoją główną siedzibę korporacja Hard Rock International, do której należą hotele, kasyna i kawiarnie na całym świecie, mające w nazwie człon "Hard Rock" (więcej o tej korporacji przeczytacie w "What is what".)

To kolejny jumpsuit stworzony przed Nudiego Cohna dla Elvisa praktycznie "do szuflady", czyli do szafy. Tak przynajmniej się wydaje, lecz wcale to nie jest takie oczywiste. Nudie, który faktycznie był do końca przyjacielem Elvisa, mimo iż już nie był jego oficjalnym kostiumografem, chyba rzeczywiście nie mógł sobie odmówić przyjemności zaprojektowania od czasu do czasu czegoś z myślą o Elvisie. To już trzeci znany jumpsuit tego typu, a ile ich było w rzeczywistości trudno powiedzieć. Sądzę, że dużo więcej, a po jego śmierci zostały prawdopodobnie wystawione do sprzedaży w jednym z jego sklepów, tak jak to było w przypadku żółtego Dijona (Jumpsuit - Yellow by Nudie Cohn). Niemniej, nie można wykluczyć, że faktycznie został zamówiony przez Elvisa.

Prawdopodobnie to jedyny jumpsuit stworzony przez Nudiego Cohna dla Presleya, który posiada pelerynę. Pewności nie ma, ale ja w każdym razie o innym takim nie słyszałam. Swoją drogą ta peleryna jest też bardzo ciekawa. Podbitka został zrobiona z brokatowego materiału w jasno zielone i bordowe paski. Prawie wszystkie peleryny w kostiumach scenicznych Elvisa (poza dwoma lub trzema) miały jednobarwne podbitki. Wzór miała tylko ta od "White Lava Suit" (z podbitką ze skóry tygrysa) i druga wersja peleryny od "White Three Piece Black Accent Suit" (brązowy paisley). Przypuszczalnie był jeszcze trzeci wyjątek - peleryna z podbitką w turkusową jodełkę na białym tle od "White Three Piece Criss Cross Pocket Suit". 

Jak ten jumpsuit trafił do hotelu i kiedy nie wiadomo. Choć na szybie wielkiej gabloty, w której jest wystawiony znajduje się opis, to nie daje on odpowiedzi na te pytania.

Jeśli chodzi o sam opis, to też ciekawa sprawa. Były przynajmniej dwa różne opisy (co dokumentują zdjęcia), tylko nie wiem, który z nich był pierwszy. W zasadzie sens jest mniej więcej ten sam, poza pierwszym, ważnym zdaniem, które jest tutaj kluczowe. Na jednym z nich pisze, że jumpsuit został zaprojektowany przez Nudiego Cohna w 1972 roku. Tymczasem na drugim wyraźnie zaznaczono, że Elvis wystąpił w nim na scenie po swoim powrocie do występów w Las Vegas w 1972 roku. W tymże roku Elvis występował w hotelu Hilton w Las Vegas w dwóch turach - pierwsza na przełomie stycznia i lutego (od 26 stycznia do 23 lutego), a druga na przełomie sierpnia i września (od 4 sierpnia do 4 września). Czyli opis, który mówi "w 1972 roku po powrocie do Las Vegas", wskazuje wyraźnie na drugą turę występów Elvisa w Las Vegas (tzw. sezon siódmy*), tę na przełomie sierpnia i września 1972 roku.

* Występy Elvisa w Las Vegas w hotelu International (w 1971 roku zmienił nazwę na Hilton), po powrocie do koncertowania na żywo w 1968 roku, numeruje się kolejno niezależnie od roku, licząc od pierwszego, który odbył się w 1969 roku.

Pamiętajmy, że w przypadku 80% koncertów z tego okresu ("pohollywoodzkiego"), nie wiadomo jak Elvis był na nich ubrany. Brak też części jego strojów scenicznych - niektóre z nich wydał, inne zaginęły w nieznanych (rzadziej w znanych) okolicznościach.

Jumpsuit "Orlando" jest jedynym znanym, z tych przygotowanych przez Nudiego, który posiada pelerynę. Jest skrojony dokładnie w ten sam sposób jak "Pink Suit" ("Pink Suit (by Nudie Cohn)", z charakterystyczną linią cięcia obojczyków i rękawów, a także ozdobną lamówką wpuszczoną w szwy łączące te elementy z resztą kostiumu oraz w krawędź kołnierza. Do zdobienia jumpsuitu użył też tych samych kamieni, choć w innym układzie (wzorze).

Sam jumpsuit i peleryna całkiem dobrze się prezentują. Myślę, że również Elvis w tym stroju fajnie by wyglądał, ale pasek jest po prostu upiorny (w każdym razie według mnie).

Naśladownictwo jumsuitów Billa Belewa z tego samego okresu jest tu widoczne. Pytanie kto na kim się wzorował? Teoretycznie wydaje się, że to Nudie na Billu, jednak historia lubi płatać różne figle, więc całkowitej pewności mieć nie można. Tym bardziej, że Bill Belew lubił czasem na kimś się oprzeć, gdy spodobało mu się rozwiązanie zastosowane przez danego projektanta. Takie przykłady znajdziemy też w garderobie scenicznej Elvisa. Spójrzcie na jumpsuit "Blue Teal Stone Suit", zaprojektowany przez Billa Belewa, który powstał rok później (1973) od tego tutaj (1972). Oczywiście to nic nie musi oznaczać, ale pewne podobieństwo jest, w rozmieszczeniu kamieni, choć na pierwszy rzut oka to dwa diametralnie różne kostiumy (chodzi jednak o pewną koncepcję zdobień).

Szkoda, że nie ma nigdzie zdjęć z tyłu i samej peleryny. Cóż, jumpsuit ten jest zamknięty w gablocie i można go tylko zobaczyć z przodu i lekko z boku. W uzyskaniu dobrej jakości fotografii przeszkadza też szyba i rodzaj zastosowanego oświetlenia.
 
*      *      *
*      *
*

Ex Post

Ostatnie ustalenia (2 kwietnia 2018 roku):

Całkiem niedawno spotkałam jedno zdjęcie tego kostiumu z Sioux City Hard Rock Hotel and Casino. Wyglądało to tak, jakby kostium zmienił właściciela. Nie zmienił, został tylko czasowo przeniesiony do innego obiektu Hard Rock. Jak napisano:
"Sioux City Hard Rock Hotel and Casino ma cztery przedmioty, które będą wyświetlane do końca lutego. Specjalna wystawa jest związana z Weekendem Elvisa, w którym odbędą się zawody wśród najlepszych artystów Elvis Tribute na świecie. Początek spotkania i powitanie o 20:00 w piątek, a występy o 12:00, 16:00 i 20:00 w sobotę w Anthem."
Chodziło o imprezę "Elvis Weekend", jaka w 2017 roku odbyła się 27 i 28 stycznia, a która to od kilku lat organizowana jest na przełomie stycznia i lutego w Sioux City Hard Rock Hotel and Casino, w Sioux City (IA). Później przypuszczalnie kostium powrócił na swoje dotychczasowe miejsce.

Znalazłam też jeszcze jedno ciekawe zdjęcie, na którym kostium i peleryna są nieco inaczej pokazane, co daje nam lepsze rozeznanie w wyglądzie tego kompletu. Zostało zrobione w jakimś Hard Rock Cafe, 30 kwietnia 1996 roku, aczkolwiek jego autor nie wspomina, o które HRC chodzi. Prawdopodobnie również w Orlando, choć ekspozycja zupełnie inna.


Ex Post

Ostatnie ustalenia (31 lipca 2020 roku):

Wygląda na to, że kostium co jakiś czas zmienia swoją lokalizację. W styczniu i lutym 2017 roku mogliśmy go oglądać w Sioux City Hard Rock Hotel and Casino, w Sioux City (IA), a w lipcu 2018 roku w Hard Rock Hotel Casino w Atlantic City (NJ).
 
*
*      *
*      *      *
 

Kolejny jumpsuit zaprojektowany przez Nudiego Cohna dla Elvisa Presleya. Od lat znajduje się w gablocie jednego z lobby (chyba na parterze) hotelu Hard Rock Hotel w Orlando

To zdjęcie prawdopodobnie również pochodzi z Hard Rock Hotel w Orlando, lecz z jakiejś wcześniejszej ekspozycji. Wykonano je 30 kwietnia 1996 roku

Kostium wraz z peleryną (bez pasa) był pokazywany na przełomie stycznia i lutego 2017 roku w Sioux City Hard Rock Hotel and Casino, w Sioux City, IA (patrz Ex Post). Pierwsze zdjęcie jest trochę prześwietlone, dlatego kostium wygląda na śnieżnobiały, choć w rzeczywistości jest kremowy

Powyższe zdjęcie wykonano 17 lipca 2018 roku, w Hard Rock Hotel Casino Atlantic City, czyli znowu zmienił lokalizację

Hard Rock Hotel w Orlando, FL (USA) to duży, luksusowy hotel. Oprócz jumpsuitu Elvisa znajduje się tam jeszcze jego czarna jedwabna piżama, w której sypiał oraz jedna z jego gitar. Nie udało mi się ustalić, czy płyty po bokach gabloty, też należą do niego